PBF - Warsaw 2055 - Techniczny
-
- Reactions:
- Posty: 641
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 116 times
Doczytałem sobie rozdziały o drugach i netrunningu i naszło mnie kilka refleksji.
Dosyć łatwo stworzyć nieszkodliwy dopalacz refleksu, nawet o sile trzy, działający krótko, w wypadku Lenka powinno się zawsze udawać przy odpowiednim wydatku szczęścia. Za to już niezwykle łatwo sporządzić dekokt wyrządzający krzywdę, bo te złe efekty mają punkty ujemne do tworzenia. Np.: środek nasenny trudność 5, siła +3 w sumie 8, ma działać k10+1 minut całość X2 teraz trudność jest 16, ale może też spowodować śmierć jako efekt uboczny -15 co daje trudność 1 można to robić hurtowo.
Tak czy inaczej Lenka ma dużą szansę na produkcję podobnych mikstur. Ale właściwie z czego i gdzie ma to produkować Lenu pielęgniarz. Przecież trzeba mieć jakieś substraty i odpowiedni mieszalnik, bo raczej nie robi tego w moździerzu.
proszę przemyśl Suriel ten wątek.
Programy z kolei i korzystanie z sieci napisane jest wprost pod netrunnig. Jakie programy może mieć w jajku Lenu, czy w ogóle stać ją na coś poza OS i tym co za sobą niesie, prostymi programami graficznymi i edytorami. Choć z umiejętnością programowania trzy mogłaby napisać sama jakiś prosty programik kamuflujący, szpiegujący, czy strzegący (jak opisane w podręczniku psy-programy).
Dosyć łatwo stworzyć nieszkodliwy dopalacz refleksu, nawet o sile trzy, działający krótko, w wypadku Lenka powinno się zawsze udawać przy odpowiednim wydatku szczęścia. Za to już niezwykle łatwo sporządzić dekokt wyrządzający krzywdę, bo te złe efekty mają punkty ujemne do tworzenia. Np.: środek nasenny trudność 5, siła +3 w sumie 8, ma działać k10+1 minut całość X2 teraz trudność jest 16, ale może też spowodować śmierć jako efekt uboczny -15 co daje trudność 1 można to robić hurtowo.
Tak czy inaczej Lenka ma dużą szansę na produkcję podobnych mikstur. Ale właściwie z czego i gdzie ma to produkować Lenu pielęgniarz. Przecież trzeba mieć jakieś substraty i odpowiedni mieszalnik, bo raczej nie robi tego w moździerzu.
proszę przemyśl Suriel ten wątek.
Programy z kolei i korzystanie z sieci napisane jest wprost pod netrunnig. Jakie programy może mieć w jajku Lenu, czy w ogóle stać ją na coś poza OS i tym co za sobą niesie, prostymi programami graficznymi i edytorami. Choć z umiejętnością programowania trzy mogłaby napisać sama jakiś prosty programik kamuflujący, szpiegujący, czy strzegący (jak opisane w podręczniku psy-programy).
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Po pierwsze co do dekoktów. Zdecydowanie Lenu to technik medyczny i potrafi robić tego typu rzeczy. Wynika to z karty postaci. Najwyraźniej bardzo uważała na zajęciach z farmaceutyki i pisała z tego zakresu magisterkę, czy tam licencjat. A może, to pasja... Nie ważne, grunt że zna się na temacie i ma gartisem w nagrodę za sprawne posty substraty na 3 porcje czegokolwiek. Najwyraźniej został jej garść tablet po kuracjach hormronalnych i takich tam. i To tyle z dobrych wieści.
Przeglądając Chrombooka, nie znalazłem tam ani jednej wzmianki o medykamentach. Podręcznik znam najlepiej więc szczerze mówiąc liczyłem, że tam właśnie coś znajdę. Niestety. Jest za to studio do nagrań muzycznych za bagatela 12 tys zeta. Ta kwota podpowiada mi, że jakieś prymitywne laboratorium mogło by się zamknąć koło tej kwoty. Coś na prawdę porządnego to wydane kilkudziesięciu tysięcy na profesjonalny sprzęt.
Ale! Lenu jest zatrudniony w jako technolog w laboratorium Prepaku. I prawdopodobnie jest ono warte dużo więcej niż wspomniane przed chwilą kwoty. Niestety, Lenu ma tam tylko pół eteatu i ciągle ktoś się kręci. Jęśli uda się jednak wykonać tę robotę, z pewności Prepak wciągnie ja na pełny etat po tak spektakularnym sukcesie. Na nocnych zmianach jest zawsze mniejszy ruch, ktoś przyśnie... trochę ryzykowne bo kamery ale... kapujesz Chommbra?
Co do programów to tu gratisów nie będzie dla medyków. Jakbyś grał sieciarzem na pewno coś byśmy wymyślili. Żebyś nie był zasmucony możemy założyć że masz program do analizy danych biochemicznych prostych substancji, wystarczy je zapodać ze med skanera i wpiąć przez USB. Masz skaner prawda?
Przeglądając Chrombooka, nie znalazłem tam ani jednej wzmianki o medykamentach. Podręcznik znam najlepiej więc szczerze mówiąc liczyłem, że tam właśnie coś znajdę. Niestety. Jest za to studio do nagrań muzycznych za bagatela 12 tys zeta. Ta kwota podpowiada mi, że jakieś prymitywne laboratorium mogło by się zamknąć koło tej kwoty. Coś na prawdę porządnego to wydane kilkudziesięciu tysięcy na profesjonalny sprzęt.
Ale! Lenu jest zatrudniony w jako technolog w laboratorium Prepaku. I prawdopodobnie jest ono warte dużo więcej niż wspomniane przed chwilą kwoty. Niestety, Lenu ma tam tylko pół eteatu i ciągle ktoś się kręci. Jęśli uda się jednak wykonać tę robotę, z pewności Prepak wciągnie ja na pełny etat po tak spektakularnym sukcesie. Na nocnych zmianach jest zawsze mniejszy ruch, ktoś przyśnie... trochę ryzykowne bo kamery ale... kapujesz Chommbra?
Co do programów to tu gratisów nie będzie dla medyków. Jakbyś grał sieciarzem na pewno coś byśmy wymyślili. Żebyś nie był zasmucony możemy założyć że masz program do analizy danych biochemicznych prostych substancji, wystarczy je zapodać ze med skanera i wpiąć przez USB. Masz skaner prawda?
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Kim jest O.D., padło niewygodne pytanie.
Berghar jest w miarę wykształconym, gościem, który zarabia na życie, organizując życie innym ludziom. Ewentualnie dostarczając tym co płacą, to czego ktoś inny chce się pozbyć, za odpowiednią marżę.
Oczywiście nie wywodzi się z boostergangu - jest na to zbyt inteligentny - co nie znaczy, że nie korzysta z ich usług lub zleceń. Ale zawsze kalkuluje ryzyko i nie przekracza pewnych granic.
Doświadczenie zdobywał w Korpo (poza szkołami oczywiście), więc podszlifował język (według mnie angielski jest nadal najpopularniejszy) wspólpracując z różnymi gałęziami firm, umiejętności i wiedzę oraz to, co dla Fixera najważniejsze - kontakty. MOrze kontaktów.
Bo Berghar jest z natury przyjacielski i otwarty - raczej prrzekonuje innych, że to co dla niego robią, jest dobre i dla nich. Ale jeśli ktoś niepotrzebnie się ciska, wtedy Berghar jest asertywnym chujem. I nie daj Boże, żeby miał w tym starciu lepszą pozycję, bo bez mrugnięcia okiem ją wykorzysta, dławiąc oponenta.
Berghar nie nosi się bogato. Jest localsem i jednocześnie lokalnym patriotą. Część jego wypłaty, jest przelewana na konta osobiste jego dzieci, ale poza tym Berghar nie stroni od korpo romansów. W związku ze skrzywieniem zawodowym, zazwyczaj wie, czy jego ofiara jest zrównoważona, albo nie zaszła właśnie w ciążę i próbuje znaleźć opiekuna.
Aha - O.D. jest hetero. zdecydowanie. Lenu jest dla niego ewenementem, i toleruje ją i podobne stwory, tylko ze względu na wspólny interes. Jeżeli Lenu wejdzie mu w paradę...
Tak więc, Berghar z pozoru jest szarakiem, zarabiającym marne grosze. Tak zapewne oficjalnie jest. Dlatego O.D. znalazł uzupełniające żródła dochodów - tu i ówdzie dodatkowa paczka, nie stwarzająca zagrożenia i nie zwracająca uwagi. Lokal dla potrzebującego "znajomego". Odpowiedni człowiek znający odpowiednie arkana sztuki - tatuaże, artykuły, lewe papiery. Netrunnerzy czyszczący konto. Albo chociaż konkretne przewinienie.
Pan Czesław, który zazwyczaj nie wie co wozi. Bo nie chce wiedzieć. Czesław wie, że jego dodatkowa fucha prawdopodobnie skończyłaby się wraz z uzyskaniem takiej wiedzy.
Inne szare eminencje, czekające w mroku na sygnał od Berghara. Żeby mu coś zlecić, lub żeby zwrócić przysługę.
Co do wyposażenia - przyznam, że nie miałem czasu na zbyt rozrzutne podejście do tematu. Stąd tylko oko, giwera i samochód oraz podstawowe wyposażenie w stylu laptop i komóra. Kiedy zaczynałem przygodę z CP to było coś. A dzisiaj zapewne zdziwiłbym się, gdyby korposzczur nie dostał takiego zestawu w standardzie.
Uważam, że MP7 (nawet nie sprawdzałem statystyk) to gnat w sam raz dla Berghara. Niewielki, prezyzyjny, z łatwo dostępną amunicją. Legalny, lub na dobrej jakości papierach. Na pewno nie użyty w jakimś napadzie, bo to Berghar umie sprawdzić. Jeśli nie sam, to przez jedną ze swoich macek.
Jeśli uważacie, że to nieodpowiedni wybór, to podobnym wyborem może być Beta Specnaz (taki krótki AK), MP5 , jakiś H&K.
Jako, że nie jest solasem, potrzebuje coś zręcznego. Ewentualnie w zasięgu Berghara powinny być jakieś granaty - dymne i takie EMP oraz zwykłe na ludzi - Jeżeli jeszcze ich gdzieś nie ma, to powinien mieć łatwy dostęp.
Na cyborgizacje nie mam pomysłu, ale chętnie przyjmę sugestie.
Berghar jest w miarę wykształconym, gościem, który zarabia na życie, organizując życie innym ludziom. Ewentualnie dostarczając tym co płacą, to czego ktoś inny chce się pozbyć, za odpowiednią marżę.
Oczywiście nie wywodzi się z boostergangu - jest na to zbyt inteligentny - co nie znaczy, że nie korzysta z ich usług lub zleceń. Ale zawsze kalkuluje ryzyko i nie przekracza pewnych granic.
Doświadczenie zdobywał w Korpo (poza szkołami oczywiście), więc podszlifował język (według mnie angielski jest nadal najpopularniejszy) wspólpracując z różnymi gałęziami firm, umiejętności i wiedzę oraz to, co dla Fixera najważniejsze - kontakty. MOrze kontaktów.
Bo Berghar jest z natury przyjacielski i otwarty - raczej prrzekonuje innych, że to co dla niego robią, jest dobre i dla nich. Ale jeśli ktoś niepotrzebnie się ciska, wtedy Berghar jest asertywnym chujem. I nie daj Boże, żeby miał w tym starciu lepszą pozycję, bo bez mrugnięcia okiem ją wykorzysta, dławiąc oponenta.
Berghar nie nosi się bogato. Jest localsem i jednocześnie lokalnym patriotą. Część jego wypłaty, jest przelewana na konta osobiste jego dzieci, ale poza tym Berghar nie stroni od korpo romansów. W związku ze skrzywieniem zawodowym, zazwyczaj wie, czy jego ofiara jest zrównoważona, albo nie zaszła właśnie w ciążę i próbuje znaleźć opiekuna.
Aha - O.D. jest hetero. zdecydowanie. Lenu jest dla niego ewenementem, i toleruje ją i podobne stwory, tylko ze względu na wspólny interes. Jeżeli Lenu wejdzie mu w paradę...
Tak więc, Berghar z pozoru jest szarakiem, zarabiającym marne grosze. Tak zapewne oficjalnie jest. Dlatego O.D. znalazł uzupełniające żródła dochodów - tu i ówdzie dodatkowa paczka, nie stwarzająca zagrożenia i nie zwracająca uwagi. Lokal dla potrzebującego "znajomego". Odpowiedni człowiek znający odpowiednie arkana sztuki - tatuaże, artykuły, lewe papiery. Netrunnerzy czyszczący konto. Albo chociaż konkretne przewinienie.
Pan Czesław, który zazwyczaj nie wie co wozi. Bo nie chce wiedzieć. Czesław wie, że jego dodatkowa fucha prawdopodobnie skończyłaby się wraz z uzyskaniem takiej wiedzy.
Inne szare eminencje, czekające w mroku na sygnał od Berghara. Żeby mu coś zlecić, lub żeby zwrócić przysługę.
Co do wyposażenia - przyznam, że nie miałem czasu na zbyt rozrzutne podejście do tematu. Stąd tylko oko, giwera i samochód oraz podstawowe wyposażenie w stylu laptop i komóra. Kiedy zaczynałem przygodę z CP to było coś. A dzisiaj zapewne zdziwiłbym się, gdyby korposzczur nie dostał takiego zestawu w standardzie.
Uważam, że MP7 (nawet nie sprawdzałem statystyk) to gnat w sam raz dla Berghara. Niewielki, prezyzyjny, z łatwo dostępną amunicją. Legalny, lub na dobrej jakości papierach. Na pewno nie użyty w jakimś napadzie, bo to Berghar umie sprawdzić. Jeśli nie sam, to przez jedną ze swoich macek.
Jeśli uważacie, że to nieodpowiedni wybór, to podobnym wyborem może być Beta Specnaz (taki krótki AK), MP5 , jakiś H&K.
Jako, że nie jest solasem, potrzebuje coś zręcznego. Ewentualnie w zasięgu Berghara powinny być jakieś granaty - dymne i takie EMP oraz zwykłe na ludzi - Jeżeli jeszcze ich gdzieś nie ma, to powinien mieć łatwy dostęp.
Na cyborgizacje nie mam pomysłu, ale chętnie przyjmę sugestie.
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Fajny post. Dużo mówi o postaci. Z pierwszej części spokojnie można by zrobić niezlego posta do fakbukarki. Może wówczas odpaliły by się dodatkowe opisy pozostałych bohaterów dodając kolorytu. Ale już przepadło. Muszę ci dopisac do postaci choćby jakiś lichy kevlar bo to jeden strzał rozpruwaczami i oddział intensywnej terapii..
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Dostosuję się i wykorzystam. Musiałbyś tylko wpleść jakoś czy to fixer uda się do lokum po sprzęt, czy dostarczy Czesław, nie jestem solo więc raczej nie biegam z czymś takim.
Potem już pociągnę... Temat 😀
Potem już pociągnę... Temat 😀
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy
-
- Reactions:
- Posty: 641
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 116 times
Kac to chyba głównie efekt odwodnienia i braku niektórych minerałów. Ale nie jestem pewien. Lenu wciąż może zaproponować zastrzyk z vitamin z efedryną.
Biorę analizator chemiczny, tylko do jego odczytów potrzebuję cyber oczu, złącza interfacu, lub monitora podskórnego. Bo inaczej to chyba przez blutooth na jajko.
Dziękuję za techno naskórek i kieszeń, Lenu zbyt jest kontent ze swej wyjątkowej, uniwersalnej urody, żeby modyfikować ciało. Chyba ze zmieni płeć, choć nie jestem pewien czy już tego nie zrobił. Okaże się jak wreszcie ekipa dotrze do jego lokum.
Jako że nie wpadłem na etapie tworzenia bohatera żeby strzelić mu złącze interface, a później podczas fabuły Lenu zawsze łączył się analogowo, to pewnie już spalone, poproszę zamiast technoskóry i kieszeni przynajmniej biomonitor. Pasuje do osoby wysportowanej.
Lenu nie ma pistoletu, ale umie strzelać - to wiadomość dla kolegów może któryś odpali, Paralizator jest dzióbany ,czyli zgłoszony jako zaginiony. Czy jest to taki paralizator dotykowy, bo może Mistrz stwierdzi że taser.
Surielu rozumiem że kewlarka została na kwadracie, bo tak nas zaskoczyłeś w biurze, że się Lenu nie przebrał i lata w krótkiej spódnicy i marynarce z syntetycznej skóry, do tego na obcasiku.
Biorę analizator chemiczny, tylko do jego odczytów potrzebuję cyber oczu, złącza interfacu, lub monitora podskórnego. Bo inaczej to chyba przez blutooth na jajko.
Dziękuję za techno naskórek i kieszeń, Lenu zbyt jest kontent ze swej wyjątkowej, uniwersalnej urody, żeby modyfikować ciało. Chyba ze zmieni płeć, choć nie jestem pewien czy już tego nie zrobił. Okaże się jak wreszcie ekipa dotrze do jego lokum.
Jako że nie wpadłem na etapie tworzenia bohatera żeby strzelić mu złącze interface, a później podczas fabuły Lenu zawsze łączył się analogowo, to pewnie już spalone, poproszę zamiast technoskóry i kieszeni przynajmniej biomonitor. Pasuje do osoby wysportowanej.
Lenu nie ma pistoletu, ale umie strzelać - to wiadomość dla kolegów może któryś odpali, Paralizator jest dzióbany ,czyli zgłoszony jako zaginiony. Czy jest to taki paralizator dotykowy, bo może Mistrz stwierdzi że taser.
Surielu rozumiem że kewlarka została na kwadracie, bo tak nas zaskoczyłeś w biurze, że się Lenu nie przebrał i lata w krótkiej spódnicy i marynarce z syntetycznej skóry, do tego na obcasiku.
-
- Reactions:
- Posty: 641
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 116 times
Napisałem post na górze rozmowę ze strażnikami, ale Keth wkleił że wychodzimy, zmieniłem, podczas wklejania strona się krzaczyła, ale 8art dopisał swoje, więc zmieniłem, że zostajemy i peroruje strażnikom swoją wersję, mam zmieniać jeszcze raz, bo może nie zdążę im wytłumaczyć zanim Wojski zje ich jak wcześniej prepak.