PBF Dom pełen łotrów - techniczny

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 25 lutego 2016, 15:47

Sigil napisał(a):

A tak na marginesie, Koszal, wybacz pytanie, ale: czemu każda Twoja postać musi od czasu do czasu zrobić coś nielogicznego i bez sensu? /EVILS/
To jest pytanie, a nie stwierdzenie.

Fakt- czytam z telefonu i odpisuje mi się też bardzo niewygodnie.
Echh... rozpisałem się i mi się telefon rozładował, ale może to i dobrze, bo ujmę to teraz zwięźlej.

Grałem z trzema Twoimi Assamitami, jednym Tremere i niebawem spotkam czarownika. Selket z Drecare był postacią wprowadzoną przez Ciebie jako MG dla ścisłości, więc to tak nie do końca granie BG+BG.
Ty znasz moje cztery postaci, wliczając Vanka- są to Radu, Marcus, przez moment Nosferatu i wspomniany już Zamorańczyk.
Nie znasz zupełnie innych moich postaci do systemów, których nie lubisz- CP2020, l5k, całe postapo, Deadlands, Mechwarrrior i parę innych, co do których mamy inne poglądy.

Twoje pytanie zabrzmiało nieco jak zarzut, z którego powinienem się tłumaczyć. To nie ma sensu, Odpowiadam natomiast, by uświadomić Ci, że nie znasz galerii moich postaci.

Wracając do pbf'a. Wyjaśnię najkrócej jak się da.

Vanko jako postać potrzebuje uzasadnienia dla współpracy z czarownikiem, a do tego stygijczykiem- to dla niego fuj połączenie, jak wino i piwo w jednym dzbanie. Takie uzasadnienie znajdę sobie sam i opiszę je fabularnie, a Twojej postaci włos z głowy przez to nie spadnie. Dobro pozwala w swoim prowadzeniu na pewne wypady i z nich właśnie skorzystam zataczając fabularny krąg do punktu wyjścia- czyli zawiązania drużyny. Wszystko to rozegra się w moich opisach między Vankiem/a Vankiem i wnioski pojawią się w jego głowie na skutek sytuacji nieszkodliwych dla Nehahera, a dających mu sensowne wytłumaczenie dla nieusieczenia go właśnie.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2016, 16:23 przez koszal, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 25 lutego 2016, 18:30

To dobrze wiedzieć i miło, że to napisałeś bo widzisz, jak ktoś piszę, że atakuje moją postać to zakładam, że po to, by ją zabić. Niestety nie jestem Nostradamusem i nie wiem, jakie masz plany. Prosty ze mnie chłopak, wierzę w to co czytam, nic nie poradzę. ;)
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 25 lutego 2016, 20:05

Ciekawa dyskusja.

Mi się ogólnie podoba, że postacie koszala są mega nieobliczalne. Potem musze rozkminiać co zrobić dalej. :)
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Awatar użytkownika
Kargan
Reactions:
Posty: 1420
Rejestracja: 22 listopada 2012, 13:44
Has thanked: 8 times
Been thanked: 7 times

Post autor: Kargan » 25 lutego 2016, 20:09

E tam problem...jak postać się robi nieobliczalna, to "wstępujemy w nią" demonem :/dymek
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[

Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 25 lutego 2016, 20:20

Kargan napisał(a):

E tam problem...jak postać się robi nieobliczalna, to "wstępujemy w nią" demonem :/dymek
I gdzie wtedy cała zabawa? :)
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 25 lutego 2016, 20:48

Demonem? Demonem?? Ale za co? No chyba, że demonem praczem, tudzież demonem gorzelnikiem, albo demonem perłoplujem. Wszak nieobliczalność Vanka nigdy (rzut na perswazję) nie wpędziła drużyny w kłopoty. Za to obliczalność.. Ooo! Ta paskuda w rękach graczy najgorsze przywoływała piekielne koszmary! Bestie, potwory, zabójców i złodzieji! Deszcz! Klątwy, rozwolnienie, porażenie piorunem, ogień, głód i zarazę na które Vanko bardziej niż trzeba nigdy nie narzeka i cierpliwie znosi licząc w duchu na omyłkowo zesłaną górę dziwek i diamentów przez błogosławieństwo losu i nieobliczalność przypadku.

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 25 lutego 2016, 20:53

Bo nie każdy potrafi zagrać postacią złą albo chaotyczną. To sztuka w pewnym sensie.
Koszal potrafi być chaotycznie nieobliczalny. A skoro potrafi mieć to pod kontrolą i a mimo wszystko być tak przekonujący, że inni gracze reagują, jak reagują to moim zdaniem zdecydowanie zapracował na pedeka ekstra w tej sesji.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 25 lutego 2016, 21:24

Surielu ileż w tym racji! Zwłaszcza w ostatnim zdaniu.

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 05 marca 2016, 16:46

Dobra. Sytuacja jest trudna dla zachowania spójności drużyny.

Stało się tak gdyż.
- prawdopodobnie moje pw wyjaśniające co i jak odbiło się od skrzynki Dobro
- nieco MG nadinterpretowałeś mój wpis w którym zaznaczyłęm, że albo skaczę na czarownika, albo rzucam sejmitarem w krakena.
W tym momencie pozbawiłem się więc broni jawnie odkrywając się przed czarownikiem, że chcę go zabić. Tego bym nie zrobił, bo wolałbym bohaterski cios w plecy (przecie mi jeszcze klątwę rzuci), ale już poszło.

Teraz trzeba to wyprostować, dlatego proszę MG o pomoc. Nie możemy tego tak zostawić, bo
- jak zajdę czarownika to go zatłukę, z tym sobie jednak poradzę, bo mogę opisać to tak, że widzę, że jednak walczy z potworem, co miałem zamiar uczynić- dlatego pisałem, że skaczę na czarownika, bo liczyłem, że go przewrócę, trochę powyzywam, on mi powie, że jestem głupcem i razem usieczemy bestię, ale już poszło
- jak mnie teraz Stygijczyk zobaczy, a nie rozwiążemy sprawy, to też mi nie odpuści, bo i nie powinien, w końcu dostrzegł moją wrogość

Proponuję więc by fabularnie powstała sytuacja współpracy, przy czym Stygijczyk nie będzie mi chciał ratować życia, widząc że cierpię, natomiast Vanko jemu- być może (ale gdyby obok znalazła się zagrożona Eyra, albo Zorian, to wtedy bankowo tak).

Na ten moment musi się pojawić powód dla Stygijczyka, by chciał współpracować z Vanko i go nie udusić we śnie. Vanko zaś nadal uważa, że to czarownik stoi za wezwaniem krakena (bo nie ma powodu, by stanowisko zmieniał).

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 06 marca 2016, 00:12

Koszal przypominam ci, że masz jeszcze drugi sejmitar i sztylet - także nie jesteś bezbronny.

Druga sprawa - przewidziałem to, że między jedną ekipą a drugą będzie spina - także nic nie szkodzi, fabuła nie zostanie naruszona. Oczywiście, że będziecie chcieli się pomordować... Na to też mam receptę.

W szaleństwie Vanka jest wzorzec, który mam nadzieję, że odkryłem. Zaraz wrzucę nowy post i wtedy sami zdecydujecie co dalej z tym czynić.

Przyznaje rację; zwaliłem dosyć z niezauważeniem zapchanej skrzynki. Z drugiej zaś strony podczas rzutów na lądowanie z macki wyszły bardzo niekorzystne wyniki, więc przyjąłem opcje, że Vanko rzuci sejmitarem w czarownika, obwiniając go o całe zło tego świata.

Zawsze lepsze to niż połamanie nóg o pokład.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 06 marca 2016, 12:36

Nie wiem za bardzo co ja miałbym zrobić w tej sytuacji? Od początku mówiłem, że to się może dziwnie skończyć i jak widać - miałem rację. :P

Koszal, nie wiem jak chciałeś wpaść na Nehahera, który był eteryczny i przewrócić go... Ale pominę to. W sumie byś przez niego przeleciał, :P W każdym razie jest faktem, że aktualnie czarownik będzie niezbyt przyjaźnie do Ciebie nastawiony. Jakby nie było chciałeś go zamordować. Mogę się powstrzymać od prób odpłacenia Vanko pięknym za nadobne (by nie robić problemów na sesji), niemniej nie oczekuj, że moja postać rzuci Ci się na szyję, czy też będzie chciała w ogóle widzieć mordę Vanka w okolicy. :P

Tak to na razie wygląda. I nie wiem co miałbym zrobić więcej. Nie ja spowodowałem tą sytuację i co prawda nie zamierzam utrudniać jej rozwiązania - ale nie będę też jej naprawiał, bo nie moje działania spowodowały problem. Poza tym chcę odegrać postać jakoś spójnie i z sensem, a nie udawać, że pewne rzeczy się nie wydarzyły.

Chwilowo jednak powstrzymam się od prób usunięcia Vanko ze świata żywych. Chyba, że dalej będzie aktywnie dążył do zamordowania mnie. Więc też się opanuj nieco. :P

Mam nadzieję, że to wystarczy. ;)
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 06 marca 2016, 21:33

.. a nie mówiłem? - jakbym babcię słyszał, choć ona powiedziałaby "a nie mówiłam" ;) Kwestia się zrodziła z powodów utrudnień komunikacyjnych, a nie innych. Będzie ok :D Natomiast narzekanie nie jest rozwojowe.

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 22 marca 2016, 12:24

Aktualizacja posta nr. 58 w Lotosie.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 23 marca 2016, 20:12

Aktualizacja posta nr. 59 w Lotosie.
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Zin-Carla
Reactions:
Posty: 162
Rejestracja: 06 maja 2015, 15:12
Kontakt:

Post autor: Zin-Carla » 29 marca 2016, 15:07

aktualizacja #71 w lotosie
The oldest and strongest emotion of mankind is fear, and the oldest and strongest kind of fear is fear of the unknown

H.P. Lovecraft

ODPOWIEDZ