To jest pytanie, a nie stwierdzenie.Sigil napisał(a):
A tak na marginesie, Koszal, wybacz pytanie, ale: czemu każda Twoja postać musi od czasu do czasu zrobić coś nielogicznego i bez sensu? /EVILS/
Fakt- czytam z telefonu i odpisuje mi się też bardzo niewygodnie.
Echh... rozpisałem się i mi się telefon rozładował, ale może to i dobrze, bo ujmę to teraz zwięźlej.
Grałem z trzema Twoimi Assamitami, jednym Tremere i niebawem spotkam czarownika. Selket z Drecare był postacią wprowadzoną przez Ciebie jako MG dla ścisłości, więc to tak nie do końca granie BG+BG.
Ty znasz moje cztery postaci, wliczając Vanka- są to Radu, Marcus, przez moment Nosferatu i wspomniany już Zamorańczyk.
Nie znasz zupełnie innych moich postaci do systemów, których nie lubisz- CP2020, l5k, całe postapo, Deadlands, Mechwarrrior i parę innych, co do których mamy inne poglądy.
Twoje pytanie zabrzmiało nieco jak zarzut, z którego powinienem się tłumaczyć. To nie ma sensu, Odpowiadam natomiast, by uświadomić Ci, że nie znasz galerii moich postaci.
Wracając do pbf'a. Wyjaśnię najkrócej jak się da.
Vanko jako postać potrzebuje uzasadnienia dla współpracy z czarownikiem, a do tego stygijczykiem- to dla niego fuj połączenie, jak wino i piwo w jednym dzbanie. Takie uzasadnienie znajdę sobie sam i opiszę je fabularnie, a Twojej postaci włos z głowy przez to nie spadnie. Dobro pozwala w swoim prowadzeniu na pewne wypady i z nich właśnie skorzystam zataczając fabularny krąg do punktu wyjścia- czyli zawiązania drużyny. Wszystko to rozegra się w moich opisach między Vankiem/a Vankiem i wnioski pojawią się w jego głowie na skutek sytuacji nieszkodliwych dla Nehahera, a dających mu sensowne wytłumaczenie dla nieusieczenia go właśnie.