PBF - Kroczący w Ciemności

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 11 maja 2017, 13:34

oczywiście, że można

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 11 maja 2017, 13:41

Ostrogar, karczma "Amarys"; 23 orakt-ran

Reszta nocy minęła wręcz niepostrzeżenie i tak szybko, że strzegący karczmy surelianie poczuli zdumienie, kiedy za zamkniętymi okiennicami "Amarysa" rozległy się pokrzykiwania i śmiechy zmierzających do portu rybaków, gotowiących się na połów o brzasku. Jakiś czas później odgłosy ich rozmów zastąpione zostały turkotem kupieckich wózków zmierzających na liczne ostrogarskie targi i bazary.

- Niedługo będzie świtać, zacni panowie - Baruba Dargaras wychynął z piwniczki odziany w noszony za dnia ubiór, zerknął z przestrachem na zakrwawiony opatrunek Unga - My już do kuchni idziemy, niedługo przyjdą klienci na śniadanie... rzeknijcie zatem, proszę, czy owa mara na zawsze już przepędzona? Straszna ta noc była niczym żadna inna wcześniej, klnę się na wszystko, co święte. Pimpin ma siwy kosmyk za uchem, a moja żona chyba się o dziesięć lat postarzała. Co wyście tu takiego uczynili?

- Wszystkie znaki zaświadczają o tym, że twe troski dobiegły końca - odpowiedział Surelion, spoglądający od dłuższej chwili na jakiś zawinięty w sukno czworokątny przedmiot leżący na sąsiednim łóżku - Gnębiące cię koszmary brały się od pewnej niezwykłej rzeczy, którą znaleźliśmy na dachu. Nim opuścimy twe domostwo, usłyszysz, gdzie ją zabraliśmy. Aby zaufanie gości powróciło, upewnij się, że wszyscy jak najszybciej usłyszą tę radosną wieść: przedmiot będący źródłem sennych majaków został stąd zabrany.

- Ale cóż to było takiego? - gnom zdumiał się niepomiernie, złapał rękami za głowę ściskając skronie - Skąd to się tam wzięło?

- Istnieją w naszym świecie pewne tajemnice, których maluczcy nie powinni zgłębiać - odpowiedział pouczającym tonem półbóg - Niechaj zagadka tego przedmiotu nie zaprząta twych myśli. Aby się jednak upewnić, że był to jedyny powód tych koszmarów, przez kilka następnych dni będzie u ciebie gościł jeden z moich uczniów. Przyślę go dzisiaj przed wieczorem. Zadbaj, aby niczego mu nie zabrakło.

- Ależ oczywiście, zacny panie! - zapewnił czym prędzej Dargaras - Jadła i trunków będzie miał w dostatku i najlepszą puchową pościel! Czy... czy to coś tam leży, pod suknem?

- Dargarasie, Dargarasie! - Surelion pogroził gnomowi palcem, chociaż uśmiechał się przy tym wyrozumiale - Umysł niegotowy na zgłębienie tajemnic wszechświatów popada w szaleństwo w obliczu skrywanej prawdy. Idź teraz do kuchni i przygotuj dla nas sute śniadanie, albowiem ogromnie strudziła nas ta pracowita noc. Kiedy się już posilimy, poczynimy ostatnie uzgodnienia, a potem odejdziemy zabierając ze sobą powód majaków.
Nadszedł świt, napastnik już nie wrócił. Załatwiłem Wam śniadanie na koszt gospodarza, proszę bardzo, nie ma za co. El Farhugor ma w Południowej Dzielnicy dwa magazyny zbożowe, trzy oberże, warsztat zbrojmistrzowski, mały warsztat szkutniczy i burdel dla niziołków. Domyślam się, że po śniadaniu opuścicie karczmę, tak? Najlepiej byłoby chyba przenieść majaksę do tajemnej świątyni, a potem puścić w ruch Ketrasa, Milcarra i resztę - niech szukają informacji, możliwości identyfikacji, kowala zdolnego zrobić podróbkę. Macie może inne pomysły? Dodatkowe deklaracje?

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 11 maja 2017, 18:53

Będę pisał wieczorem, jak wórcę z pracy. Martwi mnie jedynie ten burdel tylko dla niziołków, co za fantazja drzemie pod kopułą tego naszego skromnego i wspaniałego MG. Chylę ukłony :/uklon
Ps. Gdzie moje pedeki?
Jeśli nie będzie deklaracji innych graczy to by nie spowalniać fabuły, raczej zdecydujemy się przenieść do konkurencji. El Farhugor, wybierzemy jedną z jego karczm... ehh... i najlepiej najtańszą :| Południowa dzielnica to nie Złota ale i tak drogo.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2017, 23:50 przez Suriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 maja 2017, 12:26

Ostrogar, Południowa Dzielnica; 23 orakt-ran

Ciepłe promienie słońca złociły się na strzelistych wieżach świątyń i pałaców, grzały skórę przemierzających ulice Ostrogarczyków. Stojący przed wejściem do "Amarysa" Surelion rozkoszował się przez długą chwilę dotykiem żaru na swej twarzy, nie zwracając większej uwagi na gwarny uliczny ruch. Wchodzący do karczmy goście zerkali bez większego zainteresowania na półboga i towarzyszących mu akolitów, wabieni do przybytku Dargarasa zapachem świeżego jadła. Widać było ewidentnie, że za dnia nikt się złej reputacji karczmy nie obawiał, jedynie nocą wszyscy wystrzegali się skrupulatnie bliższego kontaktu z nawiedzonym budynkiem.

- Trzeba się upewnić, że gnomy porządnie rozpowszechnią wieść o przeniesieniu majaksy do oberży Farhugora - powiedział do swych uczniów Surelion - Zaczniemy obserwować ten lokal od razu, od dzisiaj. Jareh, wybierz najbardziej do tego zdatnych uczniów, zorganizuj wszystko tak, bym był z ciebie dumny.

Blady elf pokiwał z entuzjazmem głową, pojaśniał po gębie ukontentowany pokładanym w nim zaufaniem nauczyciela.

- Saar Sansar, poczyń stosowne ustalenia z Ketrasem - Surelion przeniósł spojrzenie na zakapturzonego reptilliona, uniósł przy tym znacząco brwi - Nawet ograniczony cielesną powłoką, widzę i słyszę wszystko. Nie myśl, że uszedł mej uwadze hojny gest Dargarasa. Przelicz zawartość sakiewki, którą gnom ci cichaczem wcisnął za mymi plecami. Być może znajdziemy w niej dość złota, by opłacić tego upadłego czarodzieja, z którym przyjaźni się Ketras. Chciałbym poznać tajemnice drzemiące w runicznej płytce.

Astrolog zasyczał w odpowiedzi spod swego kaptura, poruszył ogonem na znak aprobaty dla mądrości i przenikliwości swego mistrza. Surelion uśmiechnął się do niego promiennie, później zaś odwrócił głowę w bok przenosząc spojrzenie w głąb ulicy. Kątem oka widział od dłuższej chwili, że ktoś przygląda mu się w wyjątkowo natarczywy sposób, ale przez wzgląd na swą godność nie odwrócił się od razu, dając natrętowi niewykorzystaną szansę do pójścia w swoją stronę.

Ledwie chwilę później jasne stało się, że korpulentna kobieta w średnim wieku, odziana w brudne podróżne szaty i wołająca o pomstę do nieba widokiem swych rozczochranych włosów, wpatruje się natarczywie nie w osobę Kielicha Magii, a towarzyszącego jej astrologa. Idący w przeciwną stronę towarzysze owej kobiety, najpewniej oriakańscy pielgrzymi, zaczęli zatrzymywać się zaalarmowani jej okrzykiem. Wszyscy jak jeden mąż sprawiali opłakane wrażenie, byli bowiem brudni, zmęczeni i naznaczeni licznymi siniakami.

- To on! - kobieta krzyknęła w końcu na całe gardło - To on mi fałszywie wywieszczył! Wszystko przez niego, oszusta, wszystkie nasze nieszczęścia! Tego w kapturze, co to mu ogon wystaje! Brać go! Lać!

Zdezorientowany Saar Sansar obejrzał się ponad ramieniem i zesztywniał gwałtownie, naprężył swój ogon niczym dębową pałę.

- Czy to twoi znajomkowie, mój uczniu? - spytał Surelion kładąc dłoń na ramieniu zdenerwowanego reptilliona - Znasz ich?

- Sssnam, missczu! Ssssybko, ssssssssssspadamy!

[center]KONIEC[/center]

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 12 maja 2017, 13:26

Pięknie, zabawnie, nieco brawurowo i odpowiednio krótko. Podobało mi się (co nie znaczy, że życzę sobie podobnych zagrożeń w przyszłości dla drzewa genealogicznego Jareha).
Jako gorliwy wyznawca z radością zrzekam się swoich PD na rzecz Wielkiego Kielicha Magii.

P.S. Jako, że zrzekłem się swoich PD na rzecz Sureliona oczekuję dodatkowych PD dla mnie za dobre wczucie się w rolę wyznawcy (tych drugich być może też się zrzeknę, co jak sądzę nie powinno ujść uwadze dobrego MG i wówczas nietaktem byłoby nie pamiętać o nagrodzie..).
Malauk winien mie? opisan? w bestiariuszu cech? specjaln?- Malauckie szcz??cie.
Opis- masz szcz??cie, jeste? Malaukiem.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 maja 2017, 14:02

Pierwszy ćwierćtom Sagi o Surelionie dobiegł szczęśliwego finału! Nie ukrywam, że jestem z siebie niezwykle dumny, albowiem przełamałem pewną pechową tendencję objawiającą się albo przerywaniem albo nadmiernym rozciąganiem w czasie scenariuszy ze świata Kryształów. Poszło gładko, bez irytujących lagów i w rozsądnym przedziale czasowym jak na krótki format. Gracze spisali się na medal, każdy wczuł się wybornie w ten zabawny, ale wcale nie śmieszny klimat. Takie też było moje założenie, żeby przygoda była mieszaniną humoru i napięcia i chyba ten miks nie wyszedł nam źle.

Niektóre wątki poboczne scenariusza pisały się praktycznie same, ale to zaleta zabawy z doświadczonymi graczami, którzy potrafią uruchomić samograj. Scena z setytami jest tego najlepszym przykładem, powstała w niezamierzony sposób po pomyśle Koszala na udawanie pijaka na ulicy. Podobnie pojawienie się Farhugora nie było wcale zaplanowane w oryginale, tak jakoś się objawił znienacka w ulicy. Każdy BG świetnie się wczuł w swoją rolę i wkładał spory wysiłek w odgrywanie postaci (i to postaci nietuzinkowych, co pewnie docenią czytacze).

W ostatecznym rozliczeniu ten odcinek zakończyliście niekwestionowanym sukcesem. Macie wdzięcznego znajomka w postaci Baruby Dargarasa, macie tajemniczy artefakt stanowiący otwartą furtkę do potencjalnej kampanii w przyszłości. Punkty Doświadczenia muszę jeszcze porozliczać, ale spróbuję to skończyć do niedzieli. W mieszku wciśniętym Saarowi przez Dargarasa było 90 złt.

A jak Wasze wrażenia? Klimat ostrogarskiej intrygi przypadł Wam do gustu czy gdzieś z czymś przesadziłem? ;)

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 12 maja 2017, 16:24

To już koniec? Toś mnie zaskoczył! Teraz jestem w czarnej..... Pokończyły mi się pbf-y. Co ja teraz pocznę?

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 maja 2017, 17:34

Nastawiliśmy się na krótki format, więc przygody do 200 postów powinny być nowym standardem! (Reinhard też się zmieścił). I mam od razu świetny pomysł dla znudzonego Deliada - Ungo musi się parę dni kurować, więc bierz druhu pałeczkę MG i zapodaj nam następną szybkostrzałówkę. Ketras ma braki w PD, dobrze by było Was podgonić. Nie chcę spoilerować w temacie Kroczącego w Ciemności, ale jeśli ktokolwiek z naszej paczki ma pomysł na krótką przygodę w Ostrogarze mieszczącą się w trzech-czterech dniach czasu Orchii z 23 oriakt-ranem włącznie, to spokojnie możemy grać.

To w sumie nawet dobry pomysł - ktoś się pozwoli w sesji dziabnąć, za karę musi prowadzić następny scenariusz jako MG! A że prędzej czy później sam też pociągnę następny odcinek, chętnie się dowiem, kto będzie chciał zagrać w sesji o nic nie mówiącej roboczej nazwie "Mlaskanie i sapanie w lodowatej ciemności"?

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 12 maja 2017, 19:20

Ja tam czuje pewny niedosyt, jakbyśmy w połowie skonczyli. No ale to dlatego ze gro czasu poszlo na przedstawienue bohaterów i na wstęp który fajnie robił pierwszy klimat. Fajnie się grało, chcę jeszcze raz.
Nie wiem czy nie przesadziłes z pozytywnymi emocjami kultystow, bądź co bądź nieco watpiacych jeszcze w półboga.
Czy jest teraz możliwa przerwa naszkokenie? To chyba pytanie do następnego MG.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 maja 2017, 21:24

Jeśli Surelion wyda odpowiednie dyspozycje swoim wyznawcom, a następnie uda się w bezpieczne miejsce i wejdzie w letarg medytacyjny, przed południem 24 orakt-ranu podniesie się samoczynnie na POZ 1. Nie zyska co prawda nowych zaklęć, ale będzie mógł przyswoić sobie drogą medytacji jedną wybraną zdolność z puli 11-18.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 maja 2017, 21:56

Punkty doświadczenia i inne profity

PD

Rytuał w podziemnej kryjówce

Surelion i Saar Sansar 10 PD. Milcarr, Jareh, Oltaf, Ketras, Ungo 5 PD.

Przybycie do karczmy

Saar Sansar 5 PD za wymuszenie zwrotu zapłaty za kolację. Ungo 10 PD za profesjonalne oględziny "Amarysa" i przesłuchanie Dargarasa. Surelion, Jareh i Saar po 5 PD za przesłuchanie gnoma.

Nocne emocje

Surelion 5 PD za rzucenie zaklęcia w piwnicy. Dodatkowo Surelion, Saar i Ungo 5 PD za incydent z rozwrzeszczanym Pimpinem.

Jareh 5 PD za odwrócenie uwagi tłuszczy. Jareh i Saar po 10 PD za drakę z setytami. Ungo 5 PD za odnalezienie na dachu artefaktu. Surelion 10 PD za wstępne zbadanie płytki (wykrycie magii, wykrycie blokady PM).

Surelion 15 PD za nienaturalny sen (a także 1 punkt obłędu). Jareh i Saar po 5 PD za towarzyszący temu zajściu wstrząs i kryzys wiary.

Ungo 15 PD za konwersację i zwycięską konfrontację z osobnikiem na dachu, a także odniesioną ranę.

Sukces w realizacji misji - wszyscy po 30 PD. Nagroda za wczucie się w unikatowe role - wszyscy po 20 PD.

Granty

Kieska oriakańskiej mieszczki: 7 złt, 49 srb (Saar)

Zwrócona zapłata za jedzenie: 20 srb (Saar)

Dar Dargarasa: 90 złt (Saar)


A teraz niech każdy sam sobie policzy swoje PD, ok? Ja liczę dla Ketrasa: 5 PD. Już jestem gotowy, a Wy?

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 13 maja 2017, 09:43

Wychodzi mi całe okrągłe 100PD. Co powoduje że łącznie mam 181PD i wczołgałem się aż na 2 poziom! To już niemal jakbym był w paneteonie bogów, normalnie.

Z kim rozmawiać o podnoszeniu na poziom bo przyznam szczerze, że to samokształcenie nie bardzo rozumiem. Krótko mówić chciałbym się podnieść na 2 Poz ale nie bardzo rozumiem mechanizm półboskiego samopodnoszenia ana poziom, mam coś rzuca czy jak? Ktoś może podpowie?
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 13 maja 2017, 11:28

Chyba jednak nie będzie tak łatwo jak sądziłem. Poniżej wycinek z zasad:
Umiejętność zapadania w letarg medytacyjny - przez przyjęcie odpowiedniej pozy (dowolnej, ale ściśle określonej np. kwiat lotosu) i medytację półbóg ma możliwość obniżenia do minimum przemiany materii oraz odłączenia się od wszelkich bodźców zewnętrznych (poza bodźcami intensywnymi jak ból, huk, znaczne zimno itp. które są w stanie wytrącić go z letargu). Ten stan może trwać 1 dzień + 1 dzień na POZ. Po jego zakończeniu półbóg musi zapewnić sobie warunki odpowiedniej rekonwalescencji (obfite, zróżnicowane pożywienie i niczym nie zakłócony odpoczynek) przez okres równy okresowi letargu, gdyż nie będzie w tanie drugi raz zapaść w ten stan (aż do spełnienia tego warunku). W trakcie letargu półbóg może wyszkolić się na nowy POZ (jednak nie możliwości zyskania nowych czarów) o ile ma odpowiednią ilość pkt doświadczenia i będzie nieprzerwanie medytował dokładnie tyle dni, ile wymaga szkolenie. Przykład: Jeżeli podczas szkolenia na pierwszy POZ akurat wypadnie czas szkolenia równy 1 dniu (normalnie szkolenie trwa k10 dni) to szkolenie podczas medytacji zakończyło się pomyślnie.
Czyli na POZ 0 Surelion może się wprawiać w trans trwający nie dłużej niż jeden dzień. Szkolenie na wyższy POZ u nauczyciela trwa 1k10 dni, tak? Jeśli tak, przy wyniku 1 na 1k10 może się wyszkolić na wyższy POZ samodzielnie, wynik 2-10 oznacza nieudaną medytację. Kicha, że hej. Chyba będzie łatwiej znaleźć jakiegoś innego półboga, co samo w sobie jest dobrym pomysłem na mini-przygodę. Tak, jak chcecie, mogę poprowadzić mini-przygodę solo dla Sureliona szukającego dla siebie nauczyciela! (piszę serio, będzie fajnie).

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 13 maja 2017, 12:30

Z jednej strony dobry pomysł, z drugiej nie z tą miniprzygodą i szukaniem nauczyciela na nowy poz.
Minus widzę w tym, że każdy z nas go potrzebuje.
Plus to zabawa.

Pomyślałem więc nad innym rozwiązaniem:
- podnosimy się wszyscy z automatu, ponosząc odpowiednie koszta,
- każdy z nas samodzielnie pisze kilka postów o tym, w jaki sposób awansował we wspólnej przygodzie (bez MG), ale z uwzględnieniem wpisów innych. To mogłoby być nowe, ciekawe doświadczenie.
Malauk winien mie? opisan? w bestiariuszu cech? specjaln?- Malauckie szcz??cie.
Opis- masz szcz??cie, jeste? Malaukiem.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 13 maja 2017, 13:45

Jeśli chodzi o łowcę i astrologa, znalezienie nauczyciela na POZ 1 będzie dla nich zerowym wyzwaniem, tutaj nawet nie trzeba specjalnie kombinować z wyszukiwaniem odpowiedniego mistrza, awans poleci z automatu (Koszal i Mastug muszą tylko wybrać zdolność profesyjną nie wymagającą do wyuczenia opuszczania Ostrogaru).

Problem może mieć natomiast trupiarz, a półbóg bardzo duży problem (dlatego właśnie w jego konkretnym przypadku myślałem o mini-przygodzie, nie dla wszystkich BG). Jeśli chcecie oddać pałeczkę w ręce graczy, możecie wrzucić odpowiednie wstawki w ten topik tutaj, żeby nam gdzieś nie uciekły w gąszczu wątków.

Pytanie, czy stać Was wszystkich na pokrycie kosztów szkoleń...

Poproszę w międzyczasie kogoś uczynnego o następującą serię rzutów (i opublikowanie wyników, rzecz jasna): 3x 1k100, a potem 4x 1k10.

ODPOWIEDZ