Forum KrysztalyCzasu.pl

"Wątpię, by wywołane tą śmiercią zmiany w najbliższej przyszłości przyniosą więcej złego niż dobrego"

Cytat z postu 381 wątku Krwi demonstruje jak źle na proces tworzenia fabularki w pracy wpływają natrętni współpracownicy, którzy bez uprzedzenia wdzierają się do biura, zmuszają do chowania strony pod arkusz kalkulacyjny, wybijają z toku myślenia i w efekcie knocą oryginalną wersję! To jest nienormalne, powinni tego w pracy zabronić, takiego przeszkadzania!

W międzyczasie chciałbym zwrócić uwagę na pewien interesujący dodatek, który pojawił się za friko w sklepie Sixmorevodki - jest to zbiór kilkudziesięciu nowych atutów dla bohaterów wszystkich frakcji zawarty w jednym pliku PDF. Warto ściągnąć i sobie gdzieś schować, to doskonałe rozszerzenie tych kilku skąpych atutów z podręcznika głównego (zawsze uważałem, że jest ich za mało, dlatego tak mnie ucieszył ten dodatek).

Cóż mi po dodatkach jak postać zrobiona.
Natomiast kapitalnie czuję klimat przeszkadzania w pracy kiedy się siedzi nad ważnym postem. Powiem szczerze, że unikam tego typu sytuacji ale kiedy widzią jak ktoś pali piąty raz z rzędu fajaka to i ja myślę ulżę sobie bo ciśnienie w pracy nie do wytrzymania. Oni palą to ja skrobię mejla.
Czasem piszę byle by puścić, najczęściej trzymam się zasady napisz miała i sczytaj dna następnego bo pbfy sa na końcu twojej listy zadań na dzień.
Ostatnio puszczam jak leci bo jestem potwornie zmęczony. Albo dogania mnie wiek albo za dużo pracy. Od dwóch tygodni wita mnie o poranku krwotok z nosa, czas pracy od 8:00 do 22:00 robi swoje, chciałeś być managerem w Polskiej firmie za psie pieniądze, witaj w korpo! Jak w cyberze

ps. żeby nie było, lubie swoją pracę, serio

Atuty mają to do siebie, że można je kupować za PD w ramach rozwoju postaci. Ale to tylko taka podpowiedź na przyszłość.

Co do planów wydawcy, suplement opisujący Protektorat Borki jest już praktycznie na ukończeniu, a i tak nie potrafię się go doczekać. Jednocześnie w sieci pojawił się doskonale złożony dodatek fanowski pt. Atlas, który jest na takim samym poziomie, co oryginalne podręczniki i który na pewno włączę w swoje materiały do wykorzystania.

Ściągnąłem te dodatki Potentialas ale ku mojej zgrozie są one dostępne dla klanów którymi nie gramy!

Dla kogo sa niedostepne, to sa niedostepne... :/dymek

Aby popchnąć akcję dalej, potrzebowałbym teraz Waszej deklaracji poczynań. Czy Abdel zgodzi się zejść do donej izby w towarzystwie ochrony, by porozmawiać z Furorem czy zażyczy sobie wprowadzenia Furora na górę, by zademonstrować mu postać nieszczęsnego skarbnika, a może w ogóle nie będzie chciał rozmawiać przez wzgląd na zrozumiałe roztrzęsienie? Cokolwiek wybieracie, dajcie znać; również to, czy chcecie tę scenkę wejścia sami napisać czy mam ją zainscenizować własnymi słowami.

Skoro po Abdela posłano to zejdzie na dół pozmawiać. Od wstępnego dialogu będzie zależało co Furorowi pokażemy dalej. I czy w ogóle cokolwiek pokarzemy. Ulepię wstępną scenkę wieczorem, bo wiem jak bardzo jesteś zabiegany w pracy ostatnio.

Pisze tutaj zeby nie zasmiecac watku fabularnego. Tylko w technicznym, bo lekko zarobiony jestem ostatnimi czasy, przez dyzur pod telefonem.

Uwazam, ze Barthez powinen isc tez z rannym do doktora. Ze wzgledu na swoje pochodzenie Helweta ma jako takie pojecie o technologii, moze zauwazyc cos ciekawego, jesli Szpitalnik ma jakies podejrzane fanty, ktore np moglyby go powiazac z postacia zielonookiego.

Z drugiej strony bardzo się boję ze ktoś podprowadzi nam drona.

Do napisania następnych scen potrzebuję kilku istotnych informacji. Po pierwsze, czy Barthez zdoła przekonać dziedzica do puszczenia go z Dumasem czy jednak pozostanie w domu pielgrzyma, by strzec Abdela? Jaki jest dokładnie skład delegacji do czerwonokrzyżowca? (chodzi mi o ilośc towarzyszących szlachcie najemników). Po trzecie, czy moi milusińscy zamierzają przemycić w bieliźnie jakąś broń palną pomimo wyraźnego zakazu Furora?

Strzelbę w majtach, tak żeby wyglądała jak trzecia noga w nogawce. Broń będzie ukryta pod pretekstem nadmiernego podniecenia ze względu na przeżyte niedawno niebezpieczeństwa.
Ci Helweci są dziwni, mówię wam.

Mi się udało uzyskać dostęp do karty postaci, obrazek wkleję w wolnym czasie.

http://sixmorevodka.com/degenesis/chara ... 34fd234828

Leon ma z pewnością cztery, a może pięć punktów doświadczenia, choć powinien mieć dużo więcej, bo mistrz ostatnio zapomniał o tym temacie, a tyle było wrażeń.
I kody do edycji

DBA39FCB-E746-44B7-87E9-DB43B1C2B9F3

Ze mną nie ma problemu, punkty są wydane, na świeżo z adnotacją do kiedy były naliczone, adnotacja na karcie.
Karta robiona ręcznie, więc proszę nie przełączać na automat bo wszystko mi rozsypie.

82944617-0ca6-408a-a6c7-fa0ffc886020

Powyżej kod do strony:
http://sixmorevodka.com/degenesis/character-en/


..... A b d e l ....... S a n g u i n e .....




Czyż nie jest on piękny?

Oto i najemnik:

http://www.degenesis.com/character-en/i ... b4d40267f5

A oto i jego morda: