Czwarta edycja KC na Polconie 2017

Polcon 2017 już za nami, toteż udało się w końcu zdobyć garść nowych wieści na temat czwartej edycji KC. Miód będzie za chwilę, tym razem dla odmiany na początek łyżka soli z agawy. Wciąż nie przestaję żyć nadzieją, że Artur Szyndler nauczy się w końcu wykorzystywać media społecznościowe w sposób, który pozwoli nam na dostęp do najświeższych wieści ze świata Kryształów bez żmudnego przeczesywania niszowych blogów i egzotycznych forów. Uparcie lansowana wersja egalitarnego systemu PR opartego o telefon i dane wynoszone przez garstkę szczęśliwców z prelekcji straciła rację bytu jakieś półtorej dekady temu i ktoś tak doświadczony w marketingu jako wieloletni manager Games Workshop po prostu musi to wiedzieć!

Ponieważ jednak żywię do Artura ogromną życzliwość, udzielę mu gratisowej podpowiedzi jak należy takie sytuacje wykorzystywać w promocji produktu. Otóż odpowiednia notka stanowiąca streszczenie prelekcji powinna być przygotowana jeszcze przed prezentacją, a następnie wrzucona w sieć najdalej godzinę po zakończeniu prelekcji. W każdym innym przypadku wszyscy ci miłośnicy KC, którzy niecierpliwie wyczekiwali najmniejszego newsa, a nie mogli się pofatygować na Polcon, nie poczuliby się zlekceważeni przez dział PR wydawnictwa Paladynat (to nie jest żaden zarzut, tylko sugestia, co należy poprawić, wierzę, że Paladynat może stać się jeszcze bardziej profesjonalny).

Dobra, teraz już tylko sam miód, ponieważ wyczuwam, że drżycie z niecierpliwości! Jak już wcześniej słyszeliśmy, czwarta edycja faktycznie będzie wstępem do złotej edycji (wedle słów blogera będącego naszym źródłem autor określił ją mianem „przedsionka złotej edycji” i pewne informacje pozwalają mniemać, że będzie ona też „przedsionkiem Labiryntu Śmierci”). Dwa podstawowe okresy gry i podróże w czasie to nie nowość, podobnie jak dodatkowe planety, które będzie można eksplorować. Pozostając na chwilę przy wątku kosmicznym – początkowo rozmach tej wizji mnie przytłoczył, ponieważ z trudem ogarniam bardzo rozbudowane światy gry, ale po namyśle doszedłem do wniosku, że wykroczenie poza ciasne ramy świata Orchii ma ogromne znaczenie w nawiązaniu do nowego systemu przyznawania punktów doświadczenia. Mogę naturalnie tylko spekulować, bo nie byłem na prelekcji, ale sądzę, że po usunięciu z zasad PD za odgrywanie postaci oraz ponawialność pewnych czynności (tzw. „brak PD za drugiego goblina”, znawcy tematu wiedzą, o co chodzi) głównym źródłem PD ma stać się podróżowanie i poznawanie odmiennych kultur. Przy takim podejściu sama Orchia w pewnym momencie faktycznie może nie wystarczyć i chcący awansować na wyższy POZ bohaterowie nie będą mieli innego wyjścia jak przenoszenie się na kolejne planety, gdzie Dungeon Master będzie ich konfrontował z coraz to innymi cywilizacjami. Rozmach i bogactwo fluffu takiego projektu stwarza wręcz nieskończone możliwości dla kreatywnych Mistrzów Podziemi.

W tym momencie chyba już wszyscy zadaliście sobie pytanie: „O jakim Dungeon Masterze on opowiada?”. Otóż według bloggera obecnego na prelekcji Mistrz Gry w nowej edycji będzie określany mianem Mistrza Podziemi. Pozwala to żywić nadzieję, że większość przygód będzie zlokalizowana pod powierzchnią ziemi, najpewniej zaś w Labiryntach Śmierci, gdzie bezlik różnych ras i kultur pozwoli na przyśpieszone zbieranie Punktów Doświadczenia (nie bez znaczenia wydaje się tu fakt, że rozszerzenie settingu na inne planety pozwoli urozmaicić i zdywersyfikować rodzaje dostępnych dla graczy podziemi). Dodam też od razu, że chyba znalazłem rozwiązanie zagadki kilkuset scenariuszy dla drużyn BG w podręczniku podstawowym: otóż wedle słów naszego źródła „przygody zawarte w grze planszowej Labirynt Śmierci są wręcz gotowe do zaimplementowania w grze fabularnej\”. Plusem takiego rozwiązania jest oszczędność czasu, bo jakby nie było, to gotowy rozdział podręcznika; minusem może być za to fakt, że zagorzali fani planszówki nie dadzą się później niczym zaskoczyć Dungeon Masterowi, bo już będą znali na pamięć tę część instrukcji planszówki, w której ukryto „spotkania”.

Obecny na spotkaniu blogger zasugerował w swoim sprawozdaniu, że konwersja mechaniki 1k100 na 1k10 w większości przypadków będzie się opierała na podzieleniu wartości statystyk przez 10. Sądzę, że to bardzo praktyczne i proste rozwiązanie, które bez trudu zaakceptują nawet najbardziej ortodoksyjni gracze KC. Myślę też, że idealnym rozwiązaniem byłoby skonwertowanie mechaniki do drugiego miejsca po przecinku, gdzie dla przykładu trzecioedycyjne UM na poziomie 137 w nowej wersji miałoby dużo prostszą i łatwiejszą w użyciu postać 13,7. System taki zapewniłby bezbolesną przesiadkę na nowy system wszystkim fanom (wymagałby tylko doprecyzowania zasad zaokrąglania).

Garść kolejnych newsów stanowi potwierdzenie naszej dotychczasowej wiedzy. Ponad 30 grywalnych ras w podręczniku podstawowym, w sumie razem z dodatkami 200. 25 profesji w podstawce (wzmiankowany blogger pisał co prawda o klasach, ale należy mu tę profanację wybaczyć, ponieważ na samym początku swego tekstu przyznał się do braku znajomości gry; my wiemy, że chodziło o profesje). Trzy specjalizacje w łonie każdej profesji to bardzo obiecująca nowinka, którą wszyscy w naszym gronie wydają się przyjmować z ogromną aprobatą i zaciekawieniem. Specjalna mechanika dla dobrze zgranej drużyny ma umożliwiać dostęp „do specjalnych zleceń od NPC-ów, umiejętności czy przedmiotów i planet”. W cudzysłowiu umieściłem cytat ze źródła. Ten fragment zasad wydaje się trochę niezrozumiały, ale obeznany w systemie budowania drużyny w Iron Kingdoms RPG podejrzewam, że Artur Szyndler stworzył coś podobnego w działaniu.

And now the best news ever! Our source reports that the fourth edition will probably be published only in English! IMHO this is a big step in international promotion of Crystals of Time and can significantly increase the interest of the world’s biggest RPG publishers. I strongly believe that with this move, the Crystals of Time will become a recognizable RPG brand, which in combination with the English translation of „Saga of Katan” will enable us to fulfill the greatest dream: promoting KC all around the world!

Jestem przeświadczony, że przeciek z prelekcji znacząco Was wszystkich poruszył – podobnie jak mnie, zagorzałego fana Kryształów od ponad dwudziestu lat! Mam zatem prośbę, by nieliczni malkontenci zechcieli wstrzymać się od niekonstruktywnych komentarzy i niechaj będzie dla nich nauczką los niejakiego Venara (wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi). Skupcie się w zamian na wszystkich pozytywnych wieściach, ponieważ coraz mocniej utwierdzam się w przeświadczeniu, że czwarta edycja zmieni całkowicie nasz sposób widzenia Kryształów, a innowacyjne modyfikacje mechaniki staną się wzorem do naśladowania dla twórców innych systemów!

Na koniec dodam jeszcze, że pisząc kompilację wieści z Polconu odwoływałem się często do swoich własnych spekulacji (co nie powinno dziwić zważywszy na skąpą ilość informacji). Jeśli coś niechcący przekręciłem albo zniekształciłem sens, z góry przepraszam i mam nadzieję, że autorzy szybko wyprowadzą nas z błędu.

Bookmark the permalink.

27 Comments

  1. Buehhhehehhehhehehehhehe

    A teraz ide konczyc paragrafowke 🙂

    P.s.
    Pierwszy!

  2. Dungeon Master to nazwa zastrzeżona, Szyndler powinien raczej lepiej się przygotować.

  3. Ghasta, stary druhu, proszę! Musisz pamiętać, że dołącza do nas coraz więcej młodych stażem forumowiczów zachęconych do zabawy lekturą "Sagi". Oni nie znają Cię tak dobre jak ja i jeszcze gotowi źle zrozumieć Twój komentarz, bo jak ktoś Cię nie zna, to faktycznie mógłby niechcący uznać go za negatywny rechot. Weź i popraw to proszę, przypadek Venara niczego Cię nie nauczył? 😐

    @Beamhit – A Mistrz Podziemi jest zastrzeżony? Bo tak sobie myślę, że gdyby do wersji angielskojęzycznej wprowadzić Mistrza Podziemi w naszym swojskim brzmieniu, to i prawa autorskie z głowy i na dodatek egzotyczny dla reszty świata smaczek lingwistyczny!

    "Results of all rolls must by approved by Mistrz Podziemi, for example".

  4. A ja wsadzę kij w mrowisko… Myślę, że język wydania nie jest krokiem w stronę międzynarodowej promocji systemu, co ucieczką autora przed profesjonalną polską korektą i redakcją tekstu.

    Naprawdę nikt oprócz mnie nie miał takich skojarzeń w chwili czytania? 😉

  5. Ja mam trzy spostrzeżenia:
    1. Takie samo jak Bazyl – i temu dałem już wyraz w shoutboxie. Powtórzę, żeby nie zginęło – Po angielsku robi się mnie błędów logicznych i językowych, co nie jest bez znaczenia.
    2. Kiedyś usłyszałem, że Kryształy Czasu nauczyły mnie liczyć. Teraz liczę, że dzięki nim nauczę się biegle angielskiego, jeśli będzie on biegły, a najlepiej podwójnie biegły.
    3. Teraz to już wszyscy hejtujecie. I tym akcentem zakończę.

    Idę szlifować angielski, bo sobie więcej w Kryształy nie pogram. Najwyższa pora.

    4. Ostatnie na koniec. Keth albo odbieramy na podobnych falach, albo to kwestia wieku, ale zaczynam zauważać podobny humor. Uważaj obserwuję Cię. Wasz ulubiony admin jest tylko jeden. :/dymek

  6. W drodze wyjątku pozwolę sobie na mały off-top, chociaż naprawdę mi szkoda miejsca pod tak znaczącym newsem na prywatę.

    [i]Czegoj, Ty mnie chłopie nie prowokuj, bo podpuszczę Bartka i znowu Ci nawrzucamy na profil na fejsie wrogiej propagandy! BTW, czy to prawda, że zacząłeś wychodzić z domu do pracy o 5.50?[/i] 😛

    A teraz przepraszam za te małostkowe personalne wycieczki i zachęcam do kreowania własnych planet, a na nich własnych podziemi i zasiedlających je kultur – najciekawsze propozycje obiecujemy opublikować na mainie!

  7. Cóż, słowo o wydaniu rpg się rzekło i staram się mimo wszystko go dotrzymać, nawet jeśli mam zwalczać mury niechęci na każdym kroku. Nie mam do was pretensji, rozumiem to. Takie jest życie.

    Do meritum póki pamiętam.

    1. Nie było mowy ani razu o tym, że bohaterowie będą walczyć w labiryntach śmierci ekspiąc postacie w tępy i nieatrakcyjny sposób. Ale… Może to być jakiś pomysł na dodatek do gry z opisem działania labiryntu itd dla tych którzy chcą zafundować graczom trochę hardcoru. Zastanowimy się. Bardziej chcemybpostawić na eksplorację świata.

    2. Jaki Game master/Dungeon master wtf? Była tylko mowa, że mistrz gry będzie opcjonalny dla gry. Nie wiem jeszcze w jaki sposób będzie się grało bez mistrza gry.

    3. Bardziej od zabijania ważna jest eksloracja świata. Nie rozpędzajcie się z tymi 500 światami. Mimo wszystko komunikacja jest znacznie utrudniona i tylko potężne siły/ organizacje są w stanie się przemieszczać między planetami. Skupiamy raczej siły na dokładnym opisaniu fragmentów 3 archipelagów.

    4. Dziś losowałem postać. Zajęło mi to 30 minut. Ogarniałem wszystko sam, w Only war np postać tworzyliśmy 2h na gracza!!! A jeśli nawet ja jestem w stanie stworzyć postać, to zrobi to każdy. Walki między postaciami też trwają krótko, choć nadal uważam, że dają ciutkę za mało emocji. ( wybrałem miastowego ogra).

    5. Naprawdę uwierzyliście w to, że systemu nie będą testowali gracze weterani KC? Choćby Jutro przyjeżdża jedna z grup weteranów porządnie zagrać i wszystko poznać. Na swoją pierwszą sesję z kilkunastu zaplanowanych. Będą grali złą drużyną. Myślę, że im możecie zaufać jeśli nam nie chcecie.

    6. W nowych KC w czasach SoK największe znaczenie mają frakcje i bogowie, którzy rywalizują ze sobą o wpływy na Ochrii. Jest to miła odmiana od walki tylko przeciwko imperium/lub dla niego. Ale to tylko wieszchołek góry lodowej.
    Piszę z telefonu, tyle na razie wystarczy.

  8. Ps: Do idei wydania po polsku rpg jestem mocno sceptyczny. I niestety nie mam chęci/zamiaru forsować tego pomysłu. Wszyscy, których znam (którzy wydają) odradzają ten ruch. A ja nie mam już energii.

    Jestem pewien, że jesteście świadomi ogromu pracy jaki trzeba w to włożyć. A mi wystarczy już samo wydawanie gier planszowych na pl rynek. I cieszę [i][/i]się, że LŚ podoba się ludziom.

  9. @Keth – ależ oczywiście wyśmiewałem formę wpisu, a nie treść.

    Co do planów i pomysłu na system.
    Nijak mnie to nie zaskakuje, interesuje, zatrważa czy też czekam z wypiekami na twarzy. Każdą próbę wyjścia na szerokie wody pochwalam i cieszę się, że ludzie je podejmują.
    Życzę powodzenia!

  10. Dzięki Ghasta:)

  11. No to wydajcie to po angielsku, Keth to przetłumaczy, bo wiemy, że jest w tym dobry. Będziemy mieli podręcznik z drugiego obiegu (wszak już wiemy kto jest jakiego sortu) i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Arturze kompletnie nie rozumiem Waszej polityki, ale nie muszę. Wydajcie to w jakiejkolwiek formie, a tak jak powiedziałem dla tego wydania nawet jestem gotowy sam sobie to tłumaczyć, jesli Keth się nie skusi.

  12. Napisz mi pw, chętnie przeczytam Twoją opinię

  13. Arturze, nie mam co Ci napisać na PW. Za mało wiem, żeby się wypowiadać. Jednak czytając kolejne doniesienia, przecieram oczy ze zdziwienia i tyle. Dla mnie osobiście to dajcie, tę nową mechanikę jak największej liczbie prowadzących KC, w tym venarowi. Poczekajcie na informację zwrotną, a w tym czasie spokojnie sobie piszcie. Ewentualnie dajcie to co już macie w wersji angielskiej jakiemuś fanowi, który zgodzi się wam to przetłumaczyć za darmo i niech on sobie też dłubie. Ewentualnie udostępnijcie, to komuś z portalu i my sobie też powolutku będziemy tłumaczyć. Skoro nie będzie to przeznaczone na rynek polski, to będziemy mogli robić kontrolowane przecieki i tyle. Nie będzie przekłamań, przeinaczań i złej woli. Mnie osobiście wydaje się, że większość nieporozumień wynika z braku komunikacji. Gdybyście mieli porządną tubę propagandową taką jak ma np. nasz rząd, to bez problemu 50% społeczeństwa od razu uwierzy, że to co wydacie będzie dobre. Jednak jeśli próbujecie coś sami, gdzieś tam, z kimś tam, to się nie dziwcie, że jest taki odbiór. Brak informacji powoduje niezrozumienie i złą wolę. My bardzo chętnie posłuchamy weteranów, niech się przedstawią, powiedzą skąd są, ile czasu grają w KC i przekonają, że to w co grali było dobre. Jednak o testerach to my już słyszeliśmy dziwne historię, szkoda, że Ci testerzy potem nie bronili Powieści. Także tutaj nie potrzeba żadnej filozofii, odrobina dobrej woli i wsłuchanie się w głos tych, którzy życzą dobrze KC, ale tylko wtedy jeśli to będzie dobre.

  14. Powiem tak – bardzo cieszy mnie wasza postawa, ale czuję że stres i jeszcze coś od środka mnie pożera :). Chciałbym aby nowe Kryształy spodobały się choć jednemu 🙂 z Was.

  15. Dobra, jutro zrobię zdjęcia i karzę testerom opisać swoje doświadczenia :). Rozważę tą propozycję, będę myśleć nad tym.

  16. Błagam, tylko nie pożeranie od środka! Ja mam nadpobudliwą wyobraźnię, od razu przyszedł mi na myśl Alien! 😮

  17. Arturze cieszę się, że w końcu po tylu latach oczekiwania zaczyna się dziać w temacie wydania sytemu RPG "Kryształy Czasu". Z pewnością wkładacie w to całe serce i ogrom pracy.
    Jeśli naprawdę chcecie zrobić z tego projekt komercyjny i który ma zarobić to tak jak pisali przedmówcy potrzebujecie dobrego "public relations". Nie skazujcie się na relacje osób przypadkowych. Nie powinno być nieporozumień typu " Jaki Game master/Dungeon master wtf? ".
    Jeśli mogę doradzić to nagrywajcie takie "conowe" wystąpienia i wrzucajcie na Youtuba – nie będzie wtedy wątpliwości. Stwórzcie stronę projektu. Informujcie o planach i projektach ale przede wszystkim o postępach. Niech to nie będzie tajne/poufne.

  18. Artur, feedback, informacja zwrotna w przypadku PFRPG, D&D zrobiła bardzo dużo dobrego. Pamiętam jak "redaktoży z Poltera" dziwili się: "Nie rozumiem o co tyle hałasu z tym PFRPG" kiedy pisałem o 200 000 betatesterów.
    Dziś to czołowa gra fabularna na świecie.
    Dlatego jeśli fani testują grę przed jej wydaniem, mają do niej dostęp powstaje coś w co będą chcieli grać. A co za tym idzie – głosować portfelem.

  19. Czy to grono tajemnych betatesterów, to osoby, dla których język angielski jest językiem ojczystym?

    Uważam, że wydając podręcznik w języku Szekspira, należałoby go BARDZO gruntownie przetestować na TYLKO anglojęzycznej grupie testowej.

    Grywam w RPG z Anglikami, jak coś służę pomocą.

  20. Powinniśmy mieć dodatkowy wątek: dlaczego przestałem grać w KC. Najlepiej z wymogiem pisania in ingliszu.

  21. A niech się MG nazywa nawet Druh Boruch, dla mnie żadna różnica, w "Dzikich Polach" miał się nazywać starostą bodajże, a i tak zwracaliśmy się po imieniu. Podręcznik może być wydany nawet po tajsku, byle Artur zarobił i udostępnił trochę materiałów na stronie. Nie pragnę wiele, ot opisy kilku miast, demonów, czarów i wyjaśnił NIEWYJAŚNIONE do tej pory kwestie zasad. Oczywiście mogę zrobić to sam, ale liczę że umysł który urodził fundamenty systemu, lepiej to ogarnia.
    Po angielsku nie pogram, bo w tym wciąż jeszcze obcym dla mnie języku, nie czuje się tak swobodnie jak w ojczystym, nie mówiąc już o angielskiej mimice i gestykulacji, co pewnikiem dla kogoś mieszkającego na wyspie nie stanowi problemu. Takie kwestie kulturowe.
    I prawdą jest! O wielką prawdą, że bez odpowiedniej promocji, wydanie podręcznika nawet w języku aniołów przyniesie mierne wyniki komercyjne. Współcześnie Internet stwarza duże możliwości w tej materii. Sugeruję też nie łączyć podręcznika z SoK, bo nie każdy grający lubi taką literaturę, nie mówiąc już o jej ocenie artystycznej. Zdarzają się świetne pomysły na światy, które mnie osobiście przekonały dopiero w grze, a powieść mimo że osiągnęła w Polsce miano bestseller, na mój gust jest bardzo mierna (nie mówiąc już nic o ekranizacji). Tak więc, w mym mniemaniu powieść nie może być podkładką do gry. Podręcznik do KC powinien być osobnym skończonym bytem.
    …nigdy nie przestałem grać w KC i grać będę do samego końca, mojego lub jej, to jest do wygrania ostatniego Kryształu.
    A, i proszę się krytyką nie trwożyć, bo gdzie nie ma krytyki nie ma zainteresowania.

  22. 3 grupy testowe (z góry dziękuje ich uczestnikom za poświecenie) są już zapowiedziane i przynajmniej 2 wyglądają na to, że mają szanse się odbywać ich sesje regularnie). Mam tez pierwsze 1-2 dniowe zaproszenia (wielkie dzięki) i jak zdrowie pozwoli to z chęcią przyjadę, choć jak wiem to daleko od Warszawy :). Jestem tez otwarty (a gdy zdrowie nie pozwoli to mój syn pojedzie) na kolejne zaproszenia lub testowe grupy. Dla mnie nawet wczorajsza sesja była na wagę złota bo przemyśleń mam bez liku. Bardzo dużo też pomagają mi synowie. No i ten wyścig z czasem.

  23. Będę prowadził też jak pozwolicie małą statystykę popularności ras.
    1 grupa miała: Półolbrzyma z Centralnego, Raptoriana, Nagę krokodylową ze Wschodniego i Skakuna oraz Arana z Pajęczego
    Wczoraj w grupie 2 wybrano 3 rasy gadzie: Nage krokodylowa, dwoinke z pajęczego i wszędobylskiego serpenta, był też aran z pajęczego i półdżin ze wschodniego.
    Notabene jest 40 ras – po 10 z 3 archpelagów i 10 kosmopolitycznych, wszędobylskich ras wspólnych.

  24. Najpierw słowa przeprosin dla Nevera, który wyraźnie się zestresował moim artykułem – otóż bazowałem na znalezionej w sieci relacji, która została napisana przez niewiele rozumiejącego z tematu profana. Żeby nie było, że ściemniam, poniżej link do oryginału, ja tylko wyciągałem wnioski.

    [url]https://over9000internetz.blogspot.de/2017/09/o-nowych-kctach.html?m=1
    [/url]

    A teraz na szybko pytka o nowe rasy. Kusi mnie strasznie, żeby się czegoś dowiedzieć o tej gołej krokodylicy, ale ciekawość zwyciężyła nad podszeptami Erosa: co to jest skakun i czy aby na pewno można tym bezpiecznie grać?

  25. Na stronie wydawnictwa zobaczysz jak te rasy wyglądają, albo wykonaj telefon do przyjaciela (do mnie) i tez ci objaśnię 🙂

  26. [quote]Czegoj napisał: [i]Brak informacji powoduje niezrozumienie i złą wolę. My bardzo chętnie posłuchamy weteranów, niech się przedstawią, powiedzą skąd są, ile czasu grają w KC i przekonają, że to w co grali było dobre. Jednak o testerach to my już słyszeliśmy dziwne historię, szkoda, że Ci testerzy potem nie bronili Powieści. [/i][/quote]

    OKEJ. Nazywam się Adrian, gram w Kryształy od 24 lat. Pozostali testerzy to moja grupa z która gram niemal od początku (już 22 lata choć z przerwami). Przez ten czas mieliśmy niezliczone modyfikacje mechaniki, pod różne style gry. Jedyne co jest w miarę stabilne i stale udoskonalane w naszej wersji to magia. Jako jedna z niewielu grup poszliśmy inaczej niż wszyscy, zostawiliśmy sobie tą hiperciężką mechanikę a zmienialiśmy i tworzymy nowe światy, od podstaw, wielokrotnie. Preferujemy Kryształy w wersji Low i Dark. Przez lata zaraziliśmy skutecznie erpegami sporą grupkę nowych graczy. Podsumowując zaryzykuję, że jakieś tam pojęcie mamy.
    Nasza grupa pochodzi z okolic Lublina. Czyli ściana wschodnia, a zatem mamuty, niedźwiedzie polarne i te sprawy, sroga zima która zmusza do spędzania czasu przy kominku i snuciu opowieści… 😛

    Więcej już bardziej [i]ad rem[/i] napiszę po poście Nevera, zobaczę co zostanie ujawnione.

  27. Przeczytałem niusa, komentarze oraz informacje zawarte na stronie paldynat.pl.
    Powiem krótko, aby nie zostać znów posądzonym o hejt pozwolę sobie na brak komentarza aż do momentu kiedy na własne oczy ujrzę nowy system.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *