PBF - In thy blood - techniczny
-
- Reactions:
- Posty: 1420
- Rejestracja: 22 listopada 2012, 13:44
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 7 times
Chyba sobie muszę charyzmę podnieść za te moje punkty czy coś bo mnie Mistrz rzutami nie rozpieszcza....
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Vikal to syn. Pamiętam o nim bo kto jak kto Abdel doskonale zdaje sobei sprawę jak napięte stosunki mogą być pomiędzy ojcem i synem.
Jest podejrzany ale skoro odpadł nam bazowy główny motyw (scheda) to teraz obstawiam tego "olejorza".
Panowie, motyw, czas zgonu i sposób śmierci powiedzą nam wszystko o zabójcy. Musimy uchwycić te trzy elementy które ciągle na razie nam umykają. I dobrze, że umykają bo lubimy główkować, prawda?
Jest podejrzany ale skoro odpadł nam bazowy główny motyw (scheda) to teraz obstawiam tego "olejorza".
Panowie, motyw, czas zgonu i sposób śmierci powiedzą nam wszystko o zabójcy. Musimy uchwycić te trzy elementy które ciągle na razie nam umykają. I dobrze, że umykają bo lubimy główkować, prawda?
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Potwierdzam, Vikal to syn Nevy i Altaira. Jak wynika ze słów Ennia, drugim synem Neognostyka, aczkolwiek nie rodzonym, tylko adoptowanym jest Lucio Bastardo. Jeśli doliczymy do tego namiestnika, oto cała rodzina Miecza Adriatyku.
Czas zgonu jest Wam znany, o poranku w dniu planowanego gdzieś wyjazdu, nad basenem pod wieżami wodnymi. Macie opcję przesłuchania dziewczynki, która znalazła ciało, możecie też zażądać informacji od członków wewnętrznego kręgu klasztoru na temat obrażeń - przygotowali ciało do pochówku, więc muszą wiedzieć dokładnie jak wyglądały obrażenia.
Nie wiem, czy cokolwiek Wam da wizyta w miejscu morderstwa, jedynie przypominam, że tam jeszcze nie byliście, więc siłą rzeczy przyjmujecie, że morderca dostał się za mury miasta nitką akweduktu.
Tak więc czas zgonu znacie, o sposobie śmierci najpewniej szczegółowo się wywiecie podczas następnych spotkań śledczych (z dzieckiem i ewentualnie Nevą).
Prawdziwy motyw pozostaje nieznany, aczkolwiek macie sporo obiecujących tropów: faktyczna zemsta po latach jehammedan, nieco wątpliwa walka o schedę (kto wie, może morderca przybył z Borki, z Katedralnego Miasta na zlecenie kogoś, kto liczy na elekcję do Rady po śmierci jednego z jej członków), usankcjonowane zabójstwo dokonane przez wzburzonego grześcijanina (aczkolwiek trzeba by ustalić, czym Altair mógł mu się narazić), wreszcie konflikt na linii ojciec-syn. Kto wie, może niebawem pojawią się jeszcze inne hipotezy.
Czekam niecierpliwie na dalsze fabularki!
Czas zgonu jest Wam znany, o poranku w dniu planowanego gdzieś wyjazdu, nad basenem pod wieżami wodnymi. Macie opcję przesłuchania dziewczynki, która znalazła ciało, możecie też zażądać informacji od członków wewnętrznego kręgu klasztoru na temat obrażeń - przygotowali ciało do pochówku, więc muszą wiedzieć dokładnie jak wyglądały obrażenia.
Nie wiem, czy cokolwiek Wam da wizyta w miejscu morderstwa, jedynie przypominam, że tam jeszcze nie byliście, więc siłą rzeczy przyjmujecie, że morderca dostał się za mury miasta nitką akweduktu.
Tak więc czas zgonu znacie, o sposobie śmierci najpewniej szczegółowo się wywiecie podczas następnych spotkań śledczych (z dzieckiem i ewentualnie Nevą).
Prawdziwy motyw pozostaje nieznany, aczkolwiek macie sporo obiecujących tropów: faktyczna zemsta po latach jehammedan, nieco wątpliwa walka o schedę (kto wie, może morderca przybył z Borki, z Katedralnego Miasta na zlecenie kogoś, kto liczy na elekcję do Rady po śmierci jednego z jej członków), usankcjonowane zabójstwo dokonane przez wzburzonego grześcijanina (aczkolwiek trzeba by ustalić, czym Altair mógł mu się narazić), wreszcie konflikt na linii ojciec-syn. Kto wie, może niebawem pojawią się jeszcze inne hipotezy.
Czekam niecierpliwie na dalsze fabularki!
-
- Reactions:
- Posty: 6267
- Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 81 times
Jeśli Vikal jest taki schorowany, to pewnie nie myśli o schedzie po ojcu (zresztą dzieciak chyba raczej nie zoorganizowałby zamachu), no chyba że ktoś widzi w schorowanym synu łatwą do manipulacji osobę. Ale znów się to kupy nie trzyma, bo Vikal nie ma nic do odziedziczenia, no chyba że Anabatyści planują przewrót w mieście i posłużą się dzieciakiem jako argumentem: Vikal będzie rządził w mieście, bo jest pierworodnym Altaira czy coś w ten deseń...
Kurde coraz więcej pytań się rodzi...
Kurde coraz więcej pytań się rodzi...
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Co raz więcej pytań się rodzi i dobrze... Bedzie funn. O to właśnie chodzi. Podszedkem do tej przygody jak do produktu dla nastolatków ale w tyle głowy mam wciąż osobę MG ktora to, mam nadzieję, nie da nam dojść latwo i szybko.
Jakkolwiek to brzmi.
Jeszcze mam kilka pytań ale raczej drobnych do włodarza. Kilku których chciałbym zadać, nie mogę. Po tym kończymy wizytę.
Wieczorem już po spotkaniu z dziewczynką a przed wizytą w klasztorze chciałbym zrobić burzę mózgów.
Jakkolwiek to brzmi.
Jeszcze mam kilka pytań ale raczej drobnych do włodarza. Kilku których chciałbym zadać, nie mogę. Po tym kończymy wizytę.
Wieczorem już po spotkaniu z dziewczynką a przed wizytą w klasztorze chciałbym zrobić burzę mózgów.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Bez obaw co do treści scenariusza - nie jest trywialny nawet w wersji oryginalnej, a ja go jeszcze troszeczkę przerobiłem, żeby podnieść nieco poziom trudności weteranom wspólnych gier. Wydaje mi się też na bazie innych znanych scenariuszy, że wydawca Degenesis celuje raczej w bardziej dojrzałych graczy, a nie nastolatków (o czym się jeszcze niechybnie przekonacie).
Co do wizyty w klasztorze, ciekaw jestem jak to rozegracie, bo teoretycznie na górze panuje ostatni dzień żałoby i dopiero od następnego dnia wrota zostaną otwarte dla chętnych na wizytę. Z drugiej strony, możecie spróbować narzucić Nevie swą wolę dzięki sygnetowi namiestnika i spróbować wbić się na górę jeszcze dzisiaj, by pokazać jej, kto rządzi na dole. Jak to odbierze, to osobna kwestia, dużo będzie zależało od poziomiu dyplomatycznej konwersacji, gdyby dziedzic się na taki wjazd zdecydował.
Co do wizyty w klasztorze, ciekaw jestem jak to rozegracie, bo teoretycznie na górze panuje ostatni dzień żałoby i dopiero od następnego dnia wrota zostaną otwarte dla chętnych na wizytę. Z drugiej strony, możecie spróbować narzucić Nevie swą wolę dzięki sygnetowi namiestnika i spróbować wbić się na górę jeszcze dzisiaj, by pokazać jej, kto rządzi na dole. Jak to odbierze, to osobna kwestia, dużo będzie zależało od poziomiu dyplomatycznej konwersacji, gdyby dziedzic się na taki wjazd zdecydował.
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Nieee.. W trwający czas żałoby to by było nietaktem sie narzucać. Ale od poranka to inna kwestia, wówczas to ona musi się liczyć, że zwłoka źle wpłynie na jej wizerunek międzynarodowy, a coś czuję że jej to by było nie na rękę.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Nie, to znaczy że Leon ma zacząć rozmawiać z Furorem, my też podejdziemy i zobaczymy co się stanie. Przecież sam sie nie będę anonsował. To by było niskie, są od takich zadań ludzie, i to dobrze umocowani przy pomocy pierścienia.
Jak rozmowa nie będzie szła, to dziedzic wejdzie w słowo.
Nosiciel pierścienia to zaledwie forpoczta na usługach kogoś wyższego rangą, chyba to dosyć widoczne będzie.
Ale wpierw podejdziemy z cichacza to może i dosłyszymy o czym prawią.
Jak rozmowa nie będzie szła, to dziedzic wejdzie w słowo.
Nosiciel pierścienia to zaledwie forpoczta na usługach kogoś wyższego rangą, chyba to dosyć widoczne będzie.
Ale wpierw podejdziemy z cichacza to może i dosłyszymy o czym prawią.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein