Serce labiryntu
-
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 7 times
-
- Reactions:
- Posty: 1697
- Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 12 times
Re: Serce labiryntu
Pokutnik wszedł ostrożnie w korytarz. Stawiał uważnie kroki i obserwował wszystkie powierzchnie. Wypatrywał zagrożeń i pułapek ale żadnej nie dostrzegł. Zauważył natomiast że korytarz był kiedyś zdobiony malowidłami. Na suficie ledwo widoczne resztki roślinnych motywów ciągnęły się przez cały korytarz, niestety stan tych wizerunków był znacznie gorszy niż tych które widzieli wcześniej. Na ścianach widać było resztki wizerunków drzew i pnączy a pomiędzy nimi wilki lub psy. Przy samej podłodze przez cały korytarz po lewej i prawej stronie ciągnął się falisty wzór, pokryty łuskami, przedstawiający najwyraźniej węża. Okazało się że korytarz nie był dłuższy niż dziesięć metrów. Gdy byli już blisko końca korytarza światło lampy odbiło się od kropel wody. Po zrobieniu kilku następnych kroków idący z przodu dostrzegli fontannę z której tryskała woda. Jasny kamień z którego była wykonana i piękne zdobienia w połączeniu z kroplami wody sprawiały że fontanna wyglądała się dziełem sztuki. Korytarz prowadził do komnaty która miała od pięciu do sześciu metrów szerokości. Idący z przodu pokutnik dostrzegł w lewym i prawym rogu komnaty nietypowe kształty. Były to rzeźbione wystające ze ściany muszle wypełnione wodą. Nagle wszyscy się zatrzymali..
Co robicie?
-
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 7 times
Re: Serce labiryntu
Strach! *elf niemal krzyknął i zaraz parsknął*
Nie strach nie, tylko ciśnie mnie w lędźwiach więc możesz mi ob... *spojrzał na towarzyszy uświadamiając sobie, że tylko on słyszał te głosy*
Nie strach nie, tylko ciśnie mnie w lędźwiach więc możesz mi ob... *spojrzał na towarzyszy uświadamiając sobie, że tylko on słyszał te głosy*
-
- Reactions:
- Posty: 169
- Rejestracja: 15 czerwca 2020, 09:50
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 15 times
Re: Serce labiryntu
Entis zastanawiał się chwilę, która z bogini mogłaby być opiekunką tego miejsca i która mogłaby sycić się strachem. Na pewno nie Arianna bo jej domeną jest życie. Może Aranta... nie też nie bo jej domena to złudne piękno i sny. W takim razie zostają szalone bliźniaczki chaosu, tak te mogą chcieć doprowadzić do obłędu. Po przemyśleniach Entis zacznie odmawiać pod nosem cichą modlitwę spokoju i siły ziemi.
Rusza za towarzyszami dalej.
Rusza za towarzyszami dalej.
-
- Reactions:
- Posty: 3638
- Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 52 times
Re: Serce labiryntu
Nyress sapał niosąc kufer z wazami, kielichami i misami. Nagle przystaną zdziwiony słysząc w głowie głos. Nieco go zatkało i rozejrzał się zdziwiony.
- Pewnie, pewnie - powiedział sam do siebie - ja tam zawszem rad spotkań z dziewojami. Odwagi też mi nie brak tedy daj znać jak do ciebie trafić.
- No Entisie tedy o zapasy wody możesz być spokojny.
Krasnolud nie chciał wspominać o tym co zasłyszał w swojej głowie. Sądząc jedna o reakcji towarzyszy, każdy słyszał coś innego. Dla niego była to zachęta, ale dla innych chyba jakieś groźby. Przeto nie zagaił rozmowy o dziwnym głosie, choć cieszył się, że do mozaiki dołączyła kolejna płytka. Kto wie może rzuci to jakieś światło na sprawę ich próby. Bo pierwotnie uważał, że próba ma udowodnić jacy z nich zuchy i doprowadzić do jakowyś skarbów, albo też przedmiotów nadających konkretną rangę. Teraz jedank trzeba było rozważyć, czy aby próba nie miała być sprawdzianem przed spotkaniem z jakąś potężną istotą sfinksem, połbogiem, czy może awatarem jakiegoś bóstwa.
Ruszył do fontanny aby zanurzyć w wodzie palec i oblizać go oceniając jakość wody.
Nagle naszła go dziwna myśl. A jeżeli Belia nie trafiła tu przypadkiem? Może to jej misterny plan, w którym oni mają rozwiązać za nią wszystkie przeszkody. Ciekawe... Skąd te podejrzenia w jego głowie. To jego własna podejrzliwość czy może ktoś ją podsyca.
- Pewnie, pewnie - powiedział sam do siebie - ja tam zawszem rad spotkań z dziewojami. Odwagi też mi nie brak tedy daj znać jak do ciebie trafić.
- No Entisie tedy o zapasy wody możesz być spokojny.
Krasnolud nie chciał wspominać o tym co zasłyszał w swojej głowie. Sądząc jedna o reakcji towarzyszy, każdy słyszał coś innego. Dla niego była to zachęta, ale dla innych chyba jakieś groźby. Przeto nie zagaił rozmowy o dziwnym głosie, choć cieszył się, że do mozaiki dołączyła kolejna płytka. Kto wie może rzuci to jakieś światło na sprawę ich próby. Bo pierwotnie uważał, że próba ma udowodnić jacy z nich zuchy i doprowadzić do jakowyś skarbów, albo też przedmiotów nadających konkretną rangę. Teraz jedank trzeba było rozważyć, czy aby próba nie miała być sprawdzianem przed spotkaniem z jakąś potężną istotą sfinksem, połbogiem, czy może awatarem jakiegoś bóstwa.
Ruszył do fontanny aby zanurzyć w wodzie palec i oblizać go oceniając jakość wody.
Nagle naszła go dziwna myśl. A jeżeli Belia nie trafiła tu przypadkiem? Może to jej misterny plan, w którym oni mają rozwiązać za nią wszystkie przeszkody. Ciekawe... Skąd te podejrzenia w jego głowie. To jego własna podejrzliwość czy może ktoś ją podsyca.
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
Re: Serce labiryntu
- Pokaż się! Mogę być pierwszy - wykrzyknął uwodzicielsko Pokutnik - jeśli chcesz zostać przebita moim... rapierem!
- Czary panowie i pani. Omamy, iluzje i insze szachrajstwa. Nie pijcie tej wody - Pokutnik przytrzymał dłoń krasnoluda, zanim sięgnął on nim do ust. Najpierw sprawdźmy czy to nie trucizna i czy nisze w kątach komnaty nie są jakoś opisane. Może to kolejna próba. Proponuję najpierw obejść komnatę, szukając napisów i ewentualnych mechanizmów, sprawdzić czy woda i obiekty tu się znajdujące nie są magiczne... Mam przeczucie, że woda może mieć właściwości psychoaktywne... no, że będzie nam mącić w głowie.
- Czary panowie i pani. Omamy, iluzje i insze szachrajstwa. Nie pijcie tej wody - Pokutnik przytrzymał dłoń krasnoluda, zanim sięgnął on nim do ust. Najpierw sprawdźmy czy to nie trucizna i czy nisze w kątach komnaty nie są jakoś opisane. Może to kolejna próba. Proponuję najpierw obejść komnatę, szukając napisów i ewentualnych mechanizmów, sprawdzić czy woda i obiekty tu się znajdujące nie są magiczne... Mam przeczucie, że woda może mieć właściwości psychoaktywne... no, że będzie nam mącić w głowie.
Zakładam że obejdziemy komnatę, chciałbym obejrzeć wszystko pobieżnie pod kątem pułapek. Wykrywanie magii i czytanie potencjalnych napisów pozostawiam innym, żeby nie tracić czasu.
-
- Reactions:
- Posty: 3638
- Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 52 times
Re: Serce labiryntu
Krasnolud westchnął ale nie protestował, cofnał rękę i zaczął nabierać wodę do mis i dzbanów.
-
- Reactions:
- Posty: 1697
- Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 12 times
Re: Serce labiryntu
Belia była blada, miała szeroko otwarte oczy, nerwowo rozglądała się wokół. Wyglądała jak spłoszone zwierze które nie ma gdzie uciec. Chwyciła rękami głowę zasłaniając uszy. Krzyknęła „Przestań! Proszę!”. Najwyraźniej ona też coś usłyszała. Uspokoiła się dopiero po chwili. Ale od tej chwili trzymała się bardzo blisko pozostałych. Niczym przestraszone dziecko chowała się za plecami najbliżej stojącego gdy tylko usłyszała głośniejszy dźwięk.
Erdal ruszył na obchód komnaty, pozostałych pozostawiając przy fontannie. Wyszukiwał wzrokiem wszystkiego co mogło wyglądać na otwór wylotowy, zapadnię, płytę naciskową czy jakikolwiek inny mechanizm który przyszedł mu do głowy a mógłby odebrać mu życie. Szedł ostrożnie i powoli uważając gdzie stawia stopy. Komnata miała nietypowy kształt. Gdy zrobił kilka kroków odkrył kolejny narożnik komnaty w którym była muszla wypełniona wodą. Następnie dostrzegł korytarz. Idąc dalej wokół fontanny minął kilka kolejnych narożników w których były rzeźbione muszle z wodą. Wyglądało na to że komnata była zbudowana na bazie jakiegoś symetrycznego wieloboku, czegoś na kształt gwiazdy. Każdy krok mógł przynieść niebezpieczne odkrycie więc nie tracił czujności. Na szczęście nie wypatrzył niczego co przykuło by jego uwagę. W końcu dotarł do towarzyszy kończąc obchód komnaty.
Erdal ruszył na obchód komnaty, pozostałych pozostawiając przy fontannie. Wyszukiwał wzrokiem wszystkiego co mogło wyglądać na otwór wylotowy, zapadnię, płytę naciskową czy jakikolwiek inny mechanizm który przyszedł mu do głowy a mógłby odebrać mu życie. Szedł ostrożnie i powoli uważając gdzie stawia stopy. Komnata miała nietypowy kształt. Gdy zrobił kilka kroków odkrył kolejny narożnik komnaty w którym była muszla wypełniona wodą. Następnie dostrzegł korytarz. Idąc dalej wokół fontanny minął kilka kolejnych narożników w których były rzeźbione muszle z wodą. Wyglądało na to że komnata była zbudowana na bazie jakiegoś symetrycznego wieloboku, czegoś na kształt gwiazdy. Każdy krok mógł przynieść niebezpieczne odkrycie więc nie tracił czujności. Na szczęście nie wypatrzył niczego co przykuło by jego uwagę. W końcu dotarł do towarzyszy kończąc obchód komnaty.
9444/09/40-00:31:1r - co dalej?
-
- Reactions:
- Posty: 169
- Rejestracja: 15 czerwca 2020, 09:50
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 15 times
Re: Serce labiryntu
Entis otwiera skrzynię i zaczyna napełniać głębokie naczynia wodą. Przy okazji spróbuje smak wody. Puszcza mimo uszu uwagi o halucynogennych czy trujących właściwościach wody.
-
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 7 times
Re: Serce labiryntu
Elf podchodzi do kobiety wyciąga z plecaka bukłak z winem i ją częstuje samemu też popijając.
Nie łamże kobieto, jak coś nie może nas od razu zaatakować tylko gada do głowy, to albo jest tak słabe, że nie daje rady, albo to po prostu cześć próby. Spokojnie Otula ją silnym ramieniem
Nie łamże kobieto, jak coś nie może nas od razu zaatakować tylko gada do głowy, to albo jest tak słabe, że nie daje rady, albo to po prostu cześć próby. Spokojnie Otula ją silnym ramieniem
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
-
- Reactions:
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 7 times
Re: Serce labiryntu
Elf spogląda na alchemika.
W normalnych okolicznościach powiedziałbym ci żeś zgłupiał, bo woda to idealny rozcienczalnik potencjału magicznego, ergo nie może, a raczej nie powinna być magiczna, ale mało tu normalnych rzeczy. Nie mogę się tez doczekać spotkania z tą laską. *elf sie rozgląda*
W normalnych okolicznościach powiedziałbym ci żeś zgłupiał, bo woda to idealny rozcienczalnik potencjału magicznego, ergo nie może, a raczej nie powinna być magiczna, ale mało tu normalnych rzeczy. Nie mogę się tez doczekać spotkania z tą laską. *elf sie rozgląda*
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
Re: Serce labiryntu
- Nie wszystko złoto, co się świeci. Iluzjoniści mogliby coś o tym powiedzieć...
-
- Reactions:
- Posty: 3638
- Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 52 times
-
- Reactions:
- Posty: 6267
- Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 81 times
Re: Serce labiryntu
- Chwila, ktoś ingeruje w moją jaźń... - rzekł do swoich Ghrog i przyłożył dłonie do głowy.
Jakaś obca wola próbowała dostać się do jego umysłu, wybrawszy go z sobie znanego tylko powodu. Może uznawszy, że półolbrzym będzie najłatwiejszy do opanowania? Nie wnikając jednak w motywy szlachcic skupił się aby nie pozwolić komuś przejąć swoją jaźń.
Jakaś obca wola próbowała dostać się do jego umysłu, wybrawszy go z sobie znanego tylko powodu. Może uznawszy, że półolbrzym będzie najłatwiejszy do opanowania? Nie wnikając jednak w motywy szlachcic skupił się aby nie pozwolić komuś przejąć swoją jaźń.