Serce labiryntu

Awatar użytkownika
Blaszak
Reactions:
Posty: 169
Rejestracja: 15 czerwca 2020, 09:50
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Blaszak » 28 czerwca 2020, 09:01

Entis, ogląda znaki na podłodze czy nie jest to przypadkiem figura magiczna. Jeżeli tak to będzie starał się ją zidentyfikować.
Identyfikacja pentagramu

W przypadku powodzenia identyfikacji opowie innym o działaniu figury.

Następnie przyjrzy się rozmiarom płaskorzeźb oraz półkolistym 'brakom' w figurze na podłodze, czy przypadkiem nie są tej samej wielkości.
Jeżeli tak:
"Mnie się zdaje, że płaskorzeźby są brakującym elementem i gdy się je tu położy to nie tylko otworzą się drzwi ale i wyjdą lub pojawią się te narysowane zwierzęta. Może wystarczy je kłaść tu pojedynczo i przejść próbę walki. Przynajmniej wiadomo po obrazkach co nas czeka."

Jeżeli nie:
"Zdaje się, że te płaskorzeźby są elementem próby. Pewnie jak się je odwróci albo coś podobnego to będziemy musieli walczyć o wolność. Z jednym albo wszystkimi po kolei ale przynajmniej wiemy z czym i możemy się przygotować."
Co do podziału ekwipunku. Jeżeli dziewczyna weźmie plecak i ewentualnie resztę czego nie dźwignie da się swobodnie podzielić między nas to nie będziemy budować 'sań' bo i tak średnio jest z czego. A jeżeli trzeba je będzie jednak zbudować to z drugim oszczepnikiem po jednym oszczepie się poświęcimy i zbudujemy z nich te sanie.

Awatar użytkownika
Shoikan
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
Has thanked: 16 times
Been thanked: 7 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Shoikan » 28 czerwca 2020, 12:03

Elimanal zostawia plecak dziewczynie i zaczyna wykrywać magię w płaskorzeźbach i liniach na ziemii.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: deliad » 28 czerwca 2020, 13:28

Khazad pogwizdywał skoczną melodię wiążąc liną plecak i wypchany dobrami śpiwór. Pod to podłożył trójząb i darowane na ten cel oszczepy, żeby się wszystko za szybko nie poprzecierało. Hałasować to będzie strasznie, ale to zawsze jakiś środek transportu.

- Upchnijcie wszystek ciężkich rzeczy na tą konstrukcyję. Wiadoma, że łatwiej ciągać niż nosić. Kto wie może nie daleko będziem to musieli targać. To się jeszcze obaczy.

Tu wyprostował się z niemałym trudem i rozejrzał po komnacie. Podumał chwilę.

- Taaaa. Panie elf wydaje się, że to waszego ludu pomysł, wszakoż tobie i zagadki łacniej będzie rozwiązać. Nie to, żebym poganiał ino chcę zauważyć, że to szczelne pomieszczenie. Nie brak jedzenie czy napoju nas może zabić, co uduszenie.

Rozpalił drugą latarnię, aby dać więcej światła i zapatrzył się na symbole. Sięgnął po fajkę, ale szybko się zmitygował i nie zapalając włożył ją między zęby.

- Skoro to próba to albo musim wybrać odpowiedniego zwierzaka i płaskorzeźbę łbem do góry wyrychtować, najlepiej takiego przez druidów umiłowanego, albo dopasować do wierzchołków trójkątów na dole. U góry pasował by lew, królem zwierząt zwanym, aczkolwiek w pradawnej puszcze będąc bardzie by wilk pasował, znowuż żmija to przyziemna gadzina, to na dole mogła by być.

- Ej "wyciągaczu z opresyji" ruchome te płaskorzeźby? zawołał do Erdala.
Spoiler!
Też staram się potwierdzić, czy to aby nie pentagram skrywający czary.

Awatar użytkownika
BAZYL
Site Admin
Reactions:
Posty: 473
Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
Has thanked: 58 times
Been thanked: 58 times
Kontakt:

Re: Serce labiryntu

Post autor: BAZYL » 28 czerwca 2020, 13:50

- Pokutnik jestem, mówiłem - rzekł cicho Erdal. - Dajcież się przyjrzeć lepiej mości krasnoludzie...

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: mastug » 29 czerwca 2020, 01:47

Belia gdy nie była już w centrum uwagi podeszła do Elfa. I powiedziała coś w języku elfów. Z jej gestów i języka ciała dało się wywnioskować zakłopotanie.

W tym samym czasie Nyress z zapałem wiązał prowizorycznie sanie. Dzięki podarowanym przez Entisa oszczepom i trójzębowi płozy były solidne aczkolwiek gruba lina która wszystko wiązała uniemożliwiała przyleganie płóz do podłoża więc cały ciężar spoczywał na niej, chociaż rozłożony równomiernie na całej długości sań. Gdy Belia skończyła rozmawiać z Eliminalem zaczęła pomagać krasnoludowi zgrabnie pakując i organizując przestrzeń śpiwora.

Entis obejrzał geometryczne wzory na ziem, początkowo podejrzewał, że mogą być to figury magiczne w których wpisano czary uaktywniane przerwaniem ciągłości linii. Jednak szybko zmienił zdanie widząc jak duże są okręgi i trójkąty. Druga przesłanka przemawiająca za tym, że nie są to figury magiczne wynikała z konstrukcji linii i braku łatwej możliwości ich przerwania. Głębokie bruzdy wypełnione na dnie ołowiem były trudne do uszkodzenia i wymagały kilofa oraz dużej determinacji. Pomimo wątpliwości jakie już miał zbliżył dłonie do podłogi i zaczął się koncentrować. Dzięki otrzymanej od boga mocy potrafił wyczuć jakie zaklęcia i magiczne efekty emanowały z magicznie zapieczętowanych linii. Jednak w przypadku narysowanych na podłodze figur bóg nie zsyłał mu żadnej wizji, żadnego przeczucia, żadnej myśli która mogła zostać zobrazowana i objęta rozumem Entisa. Niestety nie był w stanie nic powiedzieć o niezwykłej strukturze wykreślonej na ziemi.
Ostatnie co zwróciło jego uwagę to brakujące elementy największego okręgu a raczej trzy półkola które go przecinały. Ich wielkość była znacznie większa od płaskorzeźb na ścianie. Średnica każdego półokręgu była długości ręki dorosłego mężczyzny. Delikatna krzywizna podłogi w każdym z trzech półokręgów mogła sugerować że było to miejsce przeznaczone na położenie lub postawienie czegoś. Gdy skończył analizować podłogę podszedł do płaskorzeźb które od dłuższego czasu stanowiły punkt zainteresowania Erdala.

-"Zdaje się, że te płaskorzeźby są elementem próby. Pewnie jak się je odwróci albo coś podobnego to będziemy musieli walczyć o wolność. Z jednym albo wszystkimi po kolei ale przynajmniej wiemy z czym i możemy się przygotować."

Gdy Entis zajmował się analizą podłogi, Pokutnik badał płaskorzeźby na ścianie. Były wielkości ludzkiej głowy. Ich umiejscowienie na wysokości barków mężczyzny sugerowało, że nawet po omacku powinny zostać szybko odnalezione. Gdy zerwał cienką warstwę pleśni, drobnych korzeni i resztek jakiś wyschniętych robaczków które spoczywały na górnej części płaskorzeźb dostrzegł że nie były wykute w ścianie. Po dokładniejszym zbadaniu okazało się, że wokół wszystkich trzech jest cienka równa szczelina. Wyglądało na to, że figury da się poruszyć ale nie miał pojęcia czy próba ich poruszenia, wyjęcia czy jakiejkolwiek manipulacji nimi przyniesie skutek ani tym bardziej nie wiedział czy próba poruszenia płaskorzeźb nie spowoduje jakiegoś nieszczęścia dla drużyny. Zaczął przeszukiwać podłogę przed płaskorzeźbami ale na szczęście nie znalazł nic niepokojącego. Przeszukanie ściany wokół płaskorzeźb potwierdziło podejrzenia człowieka. Był pewien, że fragment ściany przesuwa się w jakiś sposób, za pomocą jakiegoś mechanizmu którego nie znalazł. Fragment ściany na który patrzył najprawdopodobniej unosi się do góry po aktywacji jakiegoś mechanizmu. Nie miał jednak pojęcia jakiego i mógł tylko podejrzewać że ma to coś wspólnego z płaskorzeźbami.

Entis ustąpił miejsca Elimanalowi który przyłożył palce do linii wyrytych w podłodze. Magia emanująca z figury była dobrze wyczuwalna. Mrowienie dłoni i gęsia skórka na całym ciele i delikatna błękitna poświata na czubku palców nie pozostawiła wątpliwości elfowi. Figura wyżłobiona w podłodze była magiczna. Gdy później dotknął płaskorzeźb aby dowiedzieć się czy podobnie jak podłoga są przepełnione magiczną mocą nie wyczuł już nic.
Eliminal 2PD za pierwsze użycie wykrycia magii, Entis 2PD za pierwsze użycie identyfikacji figur magicznych, Erdal 2PD za pierszą analizę pułapek. Co dalej? Jakie akcje?

Awatar użytkownika
Shoikan
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
Has thanked: 16 times
Been thanked: 7 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Shoikan » 29 czerwca 2020, 08:58

Elf zamienił jeszcze kilka słów z Belią w języku elfów po czym wrócił do rzeczywistości.

Panie i panowie te oto symbole emanują magią co niechybnie oznacza, biorąc pod uwagę ich wiek, że coś może się tu wydarzyć. Biorąc pod uwagę, że rzeźby można obrócić, gdyż są do góry nogami, to ustawiłbym je poprawnie zaczynając zgodnie z kierunkiem elfiego pisma od lewej do prawej, oczywiście jestem gotów omówić inne propozycje

Po chwili:

Tylko nie gadajmy za długo bo powietrze się kończy

Awatar użytkownika
BAZYL
Site Admin
Reactions:
Posty: 473
Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
Has thanked: 58 times
Been thanked: 58 times
Kontakt:

Re: Serce labiryntu

Post autor: BAZYL » 29 czerwca 2020, 09:44

- Wydaje się, że jest tu jakiś mechanizm - powiedział Pokutnik. - Prawdopodobnie połączony z okręgami na ziemi. Być może trzeba stanąć na tych półokręgach, a wówczas uruchomi się mechanizm obracający płaskorzeźby na ścianie, choć nie wydaje mi się. To by wymagało założenia, że twórca tego miejsca uznał, że samotna osoba nie jest w stanie opuścić tej komnaty, więc musi tu być coś jeszcze. Płaskorzeźby są ruchome - można próbować je obrócić lub wcisnąć... Są łatwe do odnalezienia i dostępne także dla samotnego podróżnika, więc z dużą dozą prawdopodobieństwa uruchamiają mechanizm unoszący tę część ściany - to mówiąc wskazał granice mechanizmu. Nie widzę tu pułapki, ale musimy zachować ostrożność.

- Zastanawiam się także - dodał po chwili - czy ta komnata nie jest w jakiś sposób związana z napisem na kamieniu... Jak to szło? Rozum mym orężem, odwaga mą tarczą... Nie, to chyba bez sensu. Ale może te zwierzęta coś znaczą... Potrzeba nam kogoś odważnego jak lew, szybkiego jak żmija i walecznego jak wilk... Nie no, przecież się nie roztroję...

Mówiąc to ukradkiem spogląda na Belię, czy aby na pewno usłyszała, po czym udaje się zbadać pod kątem pułapek podłogę, ze specjalnym uwzględnieniem ruchomych elementów w okolicy półokręgów na zewnętrznym okręgu.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: deliad » 29 czerwca 2020, 10:29

Krasnolud kilak razy przesunął językiem fajkę z jednej strony na drugą, wiadć było, że nad czymś miśli.

- Dobrze prawicie, Pohutniku - widząc jakim tamten mierzy półelfkę- zwierzęta mogą odzwierciedlać charakter osoby przechodzącej próbę. Takoż wybierając zwierzę może wybierać rodzaj próby jakiej będzie poddany. Lew to wojownik w szrankach sprawny, żmija to jakowyś rzezimieszek, wilk łowca z przyrodą obeznany. Ja bym tego lwa przekręcił coby w walce zostać przetestowany, a nie takoż międzu pułapkami musieć się przeciskać.

Khazad stanął na lewym dolnym półkolu. Splunął w dłonie, dokładnie wtarł plwocinę i sięgnął po tarczę i toporzysko. Zwrócił się do centrum wyrychtowanego symbolu, staną na lekko ugiętych nogach w postawie bojowej.

- Jam gotów. Poczynaj zatem - kiwnął głową dając Erdalowi znak.

Awatar użytkownika
Blaszak
Reactions:
Posty: 169
Rejestracja: 15 czerwca 2020, 09:50
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Blaszak » 29 czerwca 2020, 10:38

"Lew jest odważny ale niezbyt mądry. Polega tylko na swej sile.
Wąż jest sprytny ale niezbyt odważny.
Wilk natomiast łączy obie cechy. Zaś jego odwaga i mądrość wzrasta wraz z ilością w stadzie.
I to ku wilkowi powinniśmy się nastawiać. Zacznijmy od znaku Wilka."


Czekając na decyzję reszty drużyny stoi i cicho pod nosem wymawia modlitwę Gotam-gora o sile i nadziei, dotykając przy tym symbolu wiary.
"Twardą dłonią los nam wykuł dzieje,
Iść przez boje uczył nas i głód.
Jak wspaniały sztandar więc – nadzieję
W ogniu niesie nasz waleczny lud."

Awatar użytkownika
Shoikan
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
Has thanked: 16 times
Been thanked: 7 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Shoikan » 29 czerwca 2020, 11:14

Zacznijmy może od ustalenia dlaczego chcecie z nimi walczyć?
Sam mówiłeś Pokutniku "Rozum mym orężem, odwaga mą tarczą..."
skoro tak, to jeśli czeka nas konfrontacja pozwólcie, że spróbuję opanować te zwierzęta.
Zwierzęta jako takie nie są naturalnymi naszymi wrogami, a zdezorientowane magią bardziej potrzebują poczucia bezpieczeństwa, pewności siebie i przywódcy stada niż walki.
Ale *zawiesił głos* zrobicie jak chcecie

Spoiler!
Elimanal jest treserem i może podjąć próbę obłaskawienie zwierzęcia.

Awatar użytkownika
BAZYL
Site Admin
Reactions:
Posty: 473
Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
Has thanked: 58 times
Been thanked: 58 times
Kontakt:

Re: Serce labiryntu

Post autor: BAZYL » 29 czerwca 2020, 11:21

- Ależ ja nie mówię nic o walce... Jestem ostatnim, który skłaniałby się w stronę przemocy! A moim zdaniem zwierzęta opisują przymioty osób podejmujących próbę, a nie przeciwników, z jakimi przyjdzie się mierzyć. Próba sama w sobie też wcale nie musi oznaczać walki, jak zresztą zacny krasnolud napomknął, może to być próba siły, sprytu i zręczności.

Awatar użytkownika
Shoikan
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
Has thanked: 16 times
Been thanked: 7 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Shoikan » 29 czerwca 2020, 11:51

Podzielam twą opinię, ale krasnolud wydaje się być innego zdania *wskazał wzrokiem topór i tarczę w rękach Khazada*

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: deliad » 29 czerwca 2020, 13:10

Krasnolud uśmiechnął się szeroko słysząc komentarz elfa.

- Ja tam swoje wiem. Szansa, że na próbie pojawi się chętna białogłowa, której trza będzie deklamować fraszki i kuplety składać jest nie wielka. Takoż kompana do pica też spotkać będzie trudno. Nie. Na takowych próbach lać się trza. Lać zajadle, a równo. Jednakowoż jak wolisz to możesz z kuflem, albo i kwiatami czekać, ja wolą z toporem coby później nie żałować.

Awatar użytkownika
Shoikan
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 14 czerwca 2020, 07:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Shoikan
Has thanked: 16 times
Been thanked: 7 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: Shoikan » 29 czerwca 2020, 13:13

Ja tylko zastrzegam, że jeśli miast rozumu ożyjesz topora jako oręża, a miast odwagi okryjesz się tym złomem, to może nieco utrudnić nam zadanie, ale każdy ma swój rozum, a my już dość pytlujemy jak przekupki na bazarze.

Awatar użytkownika
8art
Reactions:
Posty: 6267
Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
Has thanked: 121 times
Been thanked: 81 times

Re: Serce labiryntu

Post autor: 8art » 29 czerwca 2020, 13:45

Pololbrzym złożył swój ekwipunek tam gdzie inni, zostawiając tylko najpotrzebniejsze rzeczy, po czym obszedł pomieszczenie szukając czegokolwiek interesującego, co mogłoby wnieść coś nowego. Wyglądało, że łatwo odnaleźli dziewkę, jeno trudniej będzie ją zwrócić panience szlachciance. Cóż, niezbadane były boskie wyroki. Obejrzał też symbole na ziemi. Sam był wszak druidem biegłym w religioznawstwie i ciekaw był, czy aby w symbolach nie kryją się jakoweś przesłanki religijne.

Myślę, że to ma Ghrog przy sobie. Reszta albo złożona na sali albo została przy koniu.
Oszczep
Wekiera
Nadziak
Rekawice pololbrzymie do boksu
Zbroja
Puklerz i tarcza met.norm
racje zelazne na 1 dzien
buklak z piwem
10m cienkiej liny
noz
hubka i krzesiwo
latarnia
dzban oliwy
ksiega magiczna srednia
50PM

ODPOWIEDZ