Sesja na Tawernie
ghasta - dzięki specjalnie dla ciebie - podsumowanie rozmowy i moich tez w pigułce.
Jestem punkiem, lubię estetykę punkową nijak nie kłóci się to z akademickimi technikami, czy sztuczkami - przykład poniżej,
Mam za sobą poważną chorobę, która pomogła mi dojrzeć artystycznie, nie szukam kompromisów, bo Tawerna pokazała że w necie można znaleźć przyjaciół. Mam nadzieję, że się bliżej poznamy.
Sigil nie jest punkiem, interesuje się sztuką chce mnie poznać, jest osobą wrażliwą, ale nie widzi wpływu estetyki punkowej na fantasy.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=yY50Sl2eW7o[/youtube]
W naszej rozmowie obowiązuje zasada greckich logików - "oślej ławki" - jeśli ktoś nie rozumie pewnych uproszczeń i wyjaśnień, nie ma sensu ciągnąć tematu dalej - to tylko sprawę pogorszy. Sigil wykazuje np. naturalne zrozumienie dla wagi "przestrzeni negatywowej" w rysunku.
Wyjaśnianie tego zjawiska laikowi, mija się z celem - wymagałoby zaczęcia nowego tematu.
Więc ghasta w skrócie, nie musimy się rozumieć żeby się lubić!
Jestem punkiem, lubię estetykę punkową nijak nie kłóci się to z akademickimi technikami, czy sztuczkami - przykład poniżej,
Mam za sobą poważną chorobę, która pomogła mi dojrzeć artystycznie, nie szukam kompromisów, bo Tawerna pokazała że w necie można znaleźć przyjaciół. Mam nadzieję, że się bliżej poznamy.
Sigil nie jest punkiem, interesuje się sztuką chce mnie poznać, jest osobą wrażliwą, ale nie widzi wpływu estetyki punkowej na fantasy.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=yY50Sl2eW7o[/youtube]
W naszej rozmowie obowiązuje zasada greckich logików - "oślej ławki" - jeśli ktoś nie rozumie pewnych uproszczeń i wyjaśnień, nie ma sensu ciągnąć tematu dalej - to tylko sprawę pogorszy. Sigil wykazuje np. naturalne zrozumienie dla wagi "przestrzeni negatywowej" w rysunku.
Wyjaśnianie tego zjawiska laikowi, mija się z celem - wymagałoby zaczęcia nowego tematu.
Więc ghasta w skrócie, nie musimy się rozumieć żeby się lubić!
Je?li chcia?by? ze mn? porozmawia?, a moje wypowiedzi uzna?e? za chaotyczne; uwa?asz, ?e nadu?ywam skrótów my?lowych lub z innego powodu potrzebujesz pomocy w nawi?zaniu ze mn? kontaktu, popro? o ni? moich przyjació? z Tawerny - Lew, ^IvE, huth.
-
- Reactions:
- Posty: 1420
- Rejestracja: 22 listopada 2012, 13:44
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 7 times
W sumie trochę racji w tym jest. Jakbym ja zaczął teraz rozmawiać tu z kumplem o skryptach w WinCC, zawiłościach SCL'a czy problemach z implementacją biblioteki FS w T3000 to też by za wiele osób nie zrozumiało /-/
Zatem miłej konwersacji o technikach rysunku i wpływach (różnych) na sztukę (różną).
Zatem miłej konwersacji o technikach rysunku i wpływach (różnych) na sztukę (różną).
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
Sigil nie jest punkiem (jest starym True BMowcem), ale doskonale widzi wpływ tej estetyki na fantastykę. Niemniej nie musi mu się to podobać, prawda? Ani nie musi uważać, że ma to jakikolwiek pozytywny efekt.
Zwłaszcza, że Sigil jest członkiem projektu ErroS, stworzonego przez symbolistów, estetycznego ruchu oporu, który przeciwstawia się estetyce popularnej, komercyjnej i wszelkim kierunkom wyrosłym na gruncie źle zrozumianego Dushampa. Pop Artu także nie lubi, a na widok Warhola dostaje dreszczy i wysypki.
Dla przykładu nigdy nie znosiłem, po prostu nie znosiłem ilustracji w Warhammerze. Uważam je po prostu za brzydkie, a w najlepszym wypadku za słabe. jest to jeden z powodów dla których przestałem grać w ten system, gdy tylko zyskałem jakąś alternatywę.
Tak więc przyznam, że nie do końca np. pasuje mi Twój sposób rysowania (mówię o komiksach). Nie neguję tego, iż zapewne są tacy, którym może się to podobać. Mówię o swoich odczuciach jedynie. Jednak zdecydowanie nie jest to to, czego ja szukam w sztuce, czy w rysunku.
Właściwie sam chyba uczę się rysować ponownie, nie poprzez studiowanie anatomii (choć już to kiedyś robiłem), nie przez uczenie się skrótów i sztuczek technicznych, lecz poprzez naukę właściwego widzenia i wejścia w odpowiedni stan umysłu. I muszę przyznać, że zauważam swoje postępy. Nawet godzina rysowania dziennie, pozwala mi się rozwijać szybciej, niż np klasyczne podejście do tematu... Żałuję tylko, że nie zawsze ją mam.
Co do tatuażu: nie tylko chodzi o zdrową skórę, ale o skórę w ogólności. To jak przyjmuje się pigment i jaki jest efekt zależy od skóry. Np. na niektórych osobach biały tusz w ogóle nie jest widoczny (i nie wynika to z jakości tuszu).
Moja uwaga co do migracji pigmentu nie tyczy się blaknięcia kolorów, lecz rozmywania się cienkich linii i znikania efektów świetlnych. Widziałeś kiedykolwiek stary rysunek Samihina? Pewnie rzadko, bo ludzie się tym nie chwalą. Ale ja widziałem - cała głębia znika. Wszystkie te efekty świetlne tworzące efekt 3D także rozmywają się i całość rysunku wypłaszacza się.
Moim zdaniem po prostu warto pamiętać, że skóra to nie płótno ani papier. Skóra podlega przemianom wraz z wiekiem, metabolizm także ma ogromny wpływ na wygląd tatuażu. I warto brać to pod uwagę. Tatuaż zmienia się w czasie, nic na to się nie poradzi. Można jak dla mnie tatuować mając na uwadze, jak to wyjdzie za parę lat, lub mając to gdzieś. Ja wolę jednak tą pierwszą opcję, bo nie stać mnie na drogą a nietrwała fanaberię.
Zwłaszcza, że Sigil jest członkiem projektu ErroS, stworzonego przez symbolistów, estetycznego ruchu oporu, który przeciwstawia się estetyce popularnej, komercyjnej i wszelkim kierunkom wyrosłym na gruncie źle zrozumianego Dushampa. Pop Artu także nie lubi, a na widok Warhola dostaje dreszczy i wysypki.
Dla przykładu nigdy nie znosiłem, po prostu nie znosiłem ilustracji w Warhammerze. Uważam je po prostu za brzydkie, a w najlepszym wypadku za słabe. jest to jeden z powodów dla których przestałem grać w ten system, gdy tylko zyskałem jakąś alternatywę.
Tak więc przyznam, że nie do końca np. pasuje mi Twój sposób rysowania (mówię o komiksach). Nie neguję tego, iż zapewne są tacy, którym może się to podobać. Mówię o swoich odczuciach jedynie. Jednak zdecydowanie nie jest to to, czego ja szukam w sztuce, czy w rysunku.
Właściwie sam chyba uczę się rysować ponownie, nie poprzez studiowanie anatomii (choć już to kiedyś robiłem), nie przez uczenie się skrótów i sztuczek technicznych, lecz poprzez naukę właściwego widzenia i wejścia w odpowiedni stan umysłu. I muszę przyznać, że zauważam swoje postępy. Nawet godzina rysowania dziennie, pozwala mi się rozwijać szybciej, niż np klasyczne podejście do tematu... Żałuję tylko, że nie zawsze ją mam.
Co do tatuażu: nie tylko chodzi o zdrową skórę, ale o skórę w ogólności. To jak przyjmuje się pigment i jaki jest efekt zależy od skóry. Np. na niektórych osobach biały tusz w ogóle nie jest widoczny (i nie wynika to z jakości tuszu).
Moja uwaga co do migracji pigmentu nie tyczy się blaknięcia kolorów, lecz rozmywania się cienkich linii i znikania efektów świetlnych. Widziałeś kiedykolwiek stary rysunek Samihina? Pewnie rzadko, bo ludzie się tym nie chwalą. Ale ja widziałem - cała głębia znika. Wszystkie te efekty świetlne tworzące efekt 3D także rozmywają się i całość rysunku wypłaszacza się.
Moim zdaniem po prostu warto pamiętać, że skóra to nie płótno ani papier. Skóra podlega przemianom wraz z wiekiem, metabolizm także ma ogromny wpływ na wygląd tatuażu. I warto brać to pod uwagę. Tatuaż zmienia się w czasie, nic na to się nie poradzi. Można jak dla mnie tatuować mając na uwadze, jak to wyjdzie za parę lat, lub mając to gdzieś. Ja wolę jednak tą pierwszą opcję, bo nie stać mnie na drogą a nietrwała fanaberię.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]
Jak ty mi chcesz wmówić, że John Blanche nie miał wpływu na koncepcję fighting fantasy - jeśli ci się uda - będziesz dla mnie większym idolem niż Alan Moore. Widać, że nie rozumiesz punk'a, oczywista.
Masz rację, nie ma to jak godzinka dziennie - na punkową estetykę w sam raz!
Wejście w stan umysłu - WYMIATA! Glen Weisgerber ma identyczne podejście, kupiłeś mnie!
Gdybyś zmienił zdanie i zainteresował się anatomią i techniką:
https://www.youtube.com/channel/UClM2Lu ... 23462tQzBg
Koniecznie proszę napisać coś o projekcie ErroS
Je?li chcia?by? ze mn? porozmawia?, a moje wypowiedzi uzna?e? za chaotyczne; uwa?asz, ?e nadu?ywam skrótów my?lowych lub z innego powodu potrzebujesz pomocy w nawi?zaniu ze mn? kontaktu, popro? o ni? moich przyjació? z Tawerny - Lew, ^IvE, huth.
Sorry, ale 13 miesięcy to za mało na ten efekt. Migracja nie zajdzie w tym czasie. Mówiłem o 3 - 5 latach... A tak swoją drogą zdziwiło mnie nieco, że interesujesz się tatuażem a nie wiesz o czym mówię. Przecież to taka podstawowa wiedza...
Nie rozumiem Twojego podejścia, co z tego czy ktoś miał wpływ czy nie? Mógł mieć wpływ, który mi się osobiście nie podoba, prawda? Arystoteles też miał wpływ na filozofię Zachodu. Chrześcijaństwo ma wpływ na kulturę Europy. Czy to znaczy, że ma mi się to podobać? Wybacz, ale to delikatnie mówiąc nie ma sensu. Zwłaszcza, że jako artysta kontrkulturowy odrzucam tego typu rozumowanie. I Ty chyba także powinieneś jako punkowiec, z zasady pier...olący system - a używasz argumentacji identycznej jak Ci, którzy system chronią: "Ktoś miał na coś wpływ więc jest autorytetem."
Nie trafia to do mnie zupełnie...
Poza tym: zauważ, że nie negowałem kto ma na co wpływ, tylko mówiłem o swoim odbiorze. I jego sztuka mnie nie zachwyca po prostu. Nie ważne na co i gdzie miał wpływ. Nie zachwyca i tyle. Smutne więc jest to, że miał jakikolwiek wpływ na cokolwiek, zamiast zając się np. pieczeniem pączków. Przynajmniej by coś pozytywnego zrobił w swoim życiu.
Oczywiście, że nie rozumiem punka. Jestem metalowcem. Punkowców wrzucałem za młodu do fontanny. Bez obrazy oczywiście, bo to nic osobistego, ale mam nadzieję, że rozumiesz moje podejście.
Mówiłem, że interesowałem się anatomią. I to z dość bliska, rzekłbym, preparując np kości i czaszki zwierzęce. Ale wiedza jest jedną sprawą a umiejętności inną. Sama zdolność rysowania wynika z percepcji, z intuicyjnego przetwarzania bodźców wzrokowych, a nie z logiki i analizy. Najpierw należy nauczyć się tego, a później można rozwinąć to o wiedzę anatomiczną czy technikę. Kiedyś próbowałem uczyć się odwrotnie i zajęło mi to zbyt dużo czasu. Teraz próbuję zacząć od właściwego stanu świadomości i postępy widzę z dnia na dzień. Skuteczność więc w tym momencie staje się dla mnie miarą, która pozwala ocenić efektywność mojego podejścia.
ErroS jest kontrkulturowym projektem estetycznym łączącym artystów z rożnych dziedzin. Za jakiś tydzień zna sieci pojawi się nasza strona (obecnie jest w budowie) więc będziesz mógł zobaczyć i poczytać o tym, co mamy do zaoferowania. Tak więc proszę o jeszcze trochę cierpliwości.
Nie rozumiem Twojego podejścia, co z tego czy ktoś miał wpływ czy nie? Mógł mieć wpływ, który mi się osobiście nie podoba, prawda? Arystoteles też miał wpływ na filozofię Zachodu. Chrześcijaństwo ma wpływ na kulturę Europy. Czy to znaczy, że ma mi się to podobać? Wybacz, ale to delikatnie mówiąc nie ma sensu. Zwłaszcza, że jako artysta kontrkulturowy odrzucam tego typu rozumowanie. I Ty chyba także powinieneś jako punkowiec, z zasady pier...olący system - a używasz argumentacji identycznej jak Ci, którzy system chronią: "Ktoś miał na coś wpływ więc jest autorytetem."
Nie trafia to do mnie zupełnie...
Poza tym: zauważ, że nie negowałem kto ma na co wpływ, tylko mówiłem o swoim odbiorze. I jego sztuka mnie nie zachwyca po prostu. Nie ważne na co i gdzie miał wpływ. Nie zachwyca i tyle. Smutne więc jest to, że miał jakikolwiek wpływ na cokolwiek, zamiast zając się np. pieczeniem pączków. Przynajmniej by coś pozytywnego zrobił w swoim życiu.
Oczywiście, że nie rozumiem punka. Jestem metalowcem. Punkowców wrzucałem za młodu do fontanny. Bez obrazy oczywiście, bo to nic osobistego, ale mam nadzieję, że rozumiesz moje podejście.
Mówiłem, że interesowałem się anatomią. I to z dość bliska, rzekłbym, preparując np kości i czaszki zwierzęce. Ale wiedza jest jedną sprawą a umiejętności inną. Sama zdolność rysowania wynika z percepcji, z intuicyjnego przetwarzania bodźców wzrokowych, a nie z logiki i analizy. Najpierw należy nauczyć się tego, a później można rozwinąć to o wiedzę anatomiczną czy technikę. Kiedyś próbowałem uczyć się odwrotnie i zajęło mi to zbyt dużo czasu. Teraz próbuję zacząć od właściwego stanu świadomości i postępy widzę z dnia na dzień. Skuteczność więc w tym momencie staje się dla mnie miarą, która pozwala ocenić efektywność mojego podejścia.
ErroS jest kontrkulturowym projektem estetycznym łączącym artystów z rożnych dziedzin. Za jakiś tydzień zna sieci pojawi się nasza strona (obecnie jest w budowie) więc będziesz mógł zobaczyć i poczytać o tym, co mamy do zaoferowania. Tak więc proszę o jeszcze trochę cierpliwości.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]
Zatem mogę jedynie podziękować, że pomogłeś mi zrozumieć tyle zawiłych spraw.
Masz racje co do migracji, powinieneś wpaść do studia w którym miałem praktyki i oświecić faceta, który 20 lat zajmuje się zawodowo tatuażem, bo mi mnie nie doinformował najwyraźniej - co za łotr!
Możemy liczyć, że razem z ligtsroem pokażecie, coś z banalnego fotorealizmu na takim poziome jak Paul Cadden, czy pokażecie pełnie swego talentu na takim poziomie jak śmiesznie proste komponowanie z sobą zdjęć jak Jean Paul Witkin?
Oczywiście wasz talent idzie jeszcze dalej! Ty mówisz zupełnie coś innego niż Sarah Simblet - to jest dopiero właściwe dla twoich tez, Ty jej wyjaśnisz jak bardzo się myli! Brawo! Zobacz jakie oni bzdury tu wciskają, to coś zupełnie innego niż ty raczyłeś napisać, ludzie błądzą.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3KhmsJNiKqc[/youtube]
Dzięki ci Panie, że zechciałeś postawić na naszej drodze oświeconego.
Wiesz ten pan który mnie szkolił - Swatek z Słupska, miał na prawdę punkowe podejście. Pierwsza sugestia, że ktoś zechciałbyś go oświecać, a usłyszałbyś wyraźne:
- Mam to w dupie.
Facet będzie wniebowzięty jak pomożesz jemu zrozumieć tajniki migracji tuszu, chciałbym zobaczyć jak wyprowadzasz go z błędów, na serio. Facet ma mniej więcej taką osobowość jak Danny Trejo.
Jasne, ja byłem bity przez wszystkich, przez punków i metali, i każdą inną subkulturę też, pewnie mi tego brakuje i pisze z tobą, nie wiem czemu, ale jak czytam to co piszesz to serio - wolałbym żebyś mnie kopał. Nie wiem czemu, jakieś to nieracjonalne.
Masz racje co do migracji, powinieneś wpaść do studia w którym miałem praktyki i oświecić faceta, który 20 lat zajmuje się zawodowo tatuażem, bo mi mnie nie doinformował najwyraźniej - co za łotr!
Możemy liczyć, że razem z ligtsroem pokażecie, coś z banalnego fotorealizmu na takim poziome jak Paul Cadden, czy pokażecie pełnie swego talentu na takim poziomie jak śmiesznie proste komponowanie z sobą zdjęć jak Jean Paul Witkin?
Oczywiście wasz talent idzie jeszcze dalej! Ty mówisz zupełnie coś innego niż Sarah Simblet - to jest dopiero właściwe dla twoich tez, Ty jej wyjaśnisz jak bardzo się myli! Brawo! Zobacz jakie oni bzdury tu wciskają, to coś zupełnie innego niż ty raczyłeś napisać, ludzie błądzą.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3KhmsJNiKqc[/youtube]
Dzięki ci Panie, że zechciałeś postawić na naszej drodze oświeconego.
Wiesz ten pan który mnie szkolił - Swatek z Słupska, miał na prawdę punkowe podejście. Pierwsza sugestia, że ktoś zechciałbyś go oświecać, a usłyszałbyś wyraźne:
- Mam to w dupie.
Facet będzie wniebowzięty jak pomożesz jemu zrozumieć tajniki migracji tuszu, chciałbym zobaczyć jak wyprowadzasz go z błędów, na serio. Facet ma mniej więcej taką osobowość jak Danny Trejo.
Jasne, ja byłem bity przez wszystkich, przez punków i metali, i każdą inną subkulturę też, pewnie mi tego brakuje i pisze z tobą, nie wiem czemu, ale jak czytam to co piszesz to serio - wolałbym żebyś mnie kopał. Nie wiem czemu, jakieś to nieracjonalne.
Je?li chcia?by? ze mn? porozmawia?, a moje wypowiedzi uzna?e? za chaotyczne; uwa?asz, ?e nadu?ywam skrótów my?lowych lub z innego powodu potrzebujesz pomocy w nawi?zaniu ze mn? kontaktu, popro? o ni? moich przyjació? z Tawerny - Lew, ^IvE, huth.
Ja tam się ni w ząb nie znam na poruszanej przez Was tematyce. Potrafię jednak niespecjalnie nadludzkim wysiłkiem intelektu zauważyć rozbieżność między tematem a poruszanymi tu treściami. Octavianie nawet nie zauważasz kiedy i w jaki sposób dryfujesz na manowce prowadzony nutą niezobowiązującej (ale jednak) lekkiej kpiny.
Czy problemem jest sprecyzowanie swoich- związanych z tym forum- potrzeb w jednym niezbyt rozbudowanym zdaniu? Poproszę.
Czy problemem jest sprecyzowanie swoich- związanych z tym forum- potrzeb w jednym niezbyt rozbudowanym zdaniu? Poproszę.
Ojej... Ciebie Octavian łatwo jednak jest wyprowadzić z równowagi... Szkoda.
Chyba nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, skoro w mym odczuciu brak Ci zdrowego dystansu, a przede wszystkim zrozumienia tego, co ktoś chciał Ci przekazać. A także niestety wiedzy, która tworzyła by odpowiedni kontekst dla odczytywanego komunikatu. Zbyt często krytykę idei odbierasz osobiście, co jest nieco... przykre i niedojrzałe. Mam nadzieję, że wybaczysz mi szczerość.
Poza z żalem muszę stwierdzić, iż mam wrażenie, że poruszamy się po zupełnie innym poziomie merytorycznym, skoro na moje przemyślenia odpowiadasz filmikami z... Discowery.
Nie wiem naprawdę, czy to miał być żart czy prowokacja... Pozostanę jednak przy myśleniu, że był to kiepski dowcip.
W każdym razie życzę sukcesów w dalszym rozwoju i pozwalam sobie zakończyć tę, rozczarowującą w tym momencie, dysputę.
Chyba nie ma sensu kontynuować tej dyskusji, skoro w mym odczuciu brak Ci zdrowego dystansu, a przede wszystkim zrozumienia tego, co ktoś chciał Ci przekazać. A także niestety wiedzy, która tworzyła by odpowiedni kontekst dla odczytywanego komunikatu. Zbyt często krytykę idei odbierasz osobiście, co jest nieco... przykre i niedojrzałe. Mam nadzieję, że wybaczysz mi szczerość.
Poza z żalem muszę stwierdzić, iż mam wrażenie, że poruszamy się po zupełnie innym poziomie merytorycznym, skoro na moje przemyślenia odpowiadasz filmikami z... Discowery.
Nie wiem naprawdę, czy to miał być żart czy prowokacja... Pozostanę jednak przy myśleniu, że był to kiepski dowcip.
W każdym razie życzę sukcesów w dalszym rozwoju i pozwalam sobie zakończyć tę, rozczarowującą w tym momencie, dysputę.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]
Nie wyprowadzić z równowagi - jeny taki styl - jeżeli ty podważasz mojej kompetencje to prowokujesz do wejścia w ostrzejszą dyskusję.
Poczucie humoru?
Jeżeli komuś porozcinasz skórę i zrobisz mu nieodwracalne blizny, to wtedy to nie będzie śmieszne - pewne tematy należy traktować serio.
Nie jestem wstanie skonkretyzować żadnych potrzeb, działam spontanicznie.
Sigil - cytat na dziś.
Jeśli nie macie zamiaru studiować anatomii, sztuki rysunku i perspektywy, matematyki i estetyki oraz nauki o barwach, pozwólcie, że powiem wam, iż jest to bardziej objaw lenistwa niż geniuszu.
Salvador Dalí
To co mówisz byłoby prawdą, gdybyś był większym artystą niż Dali.
Dobrze odczytujesz to haiku Suriel, dokładnie z moimi intencjami, nie rzeczy w tym by być lubianym, lecz w zgodzie z sobą.
Poczucie humoru?
Jeżeli komuś porozcinasz skórę i zrobisz mu nieodwracalne blizny, to wtedy to nie będzie śmieszne - pewne tematy należy traktować serio.
Nie jestem wstanie skonkretyzować żadnych potrzeb, działam spontanicznie.
Sigil - cytat na dziś.
Jeśli nie macie zamiaru studiować anatomii, sztuki rysunku i perspektywy, matematyki i estetyki oraz nauki o barwach, pozwólcie, że powiem wam, iż jest to bardziej objaw lenistwa niż geniuszu.
Salvador Dalí
To co mówisz byłoby prawdą, gdybyś był większym artystą niż Dali.
Dobrze odczytujesz to haiku Suriel, dokładnie z moimi intencjami, nie rzeczy w tym by być lubianym, lecz w zgodzie z sobą.
Je?li chcia?by? ze mn? porozmawia?, a moje wypowiedzi uzna?e? za chaotyczne; uwa?asz, ?e nadu?ywam skrótów my?lowych lub z innego powodu potrzebujesz pomocy w nawi?zaniu ze mn? kontaktu, popro? o ni? moich przyjació? z Tawerny - Lew, ^IvE, huth.
Jedyne, co odróżnia mnie od wariata, to fakt, że nim nie jestem.
Salvador Dalí
Więc oczekujecie sensu - pokażcie swoje rysunki, to jedyne sensowne podejście.
Jasne że nie byłem punkiem, a na jakim poziomie odpowiadałby państwu rozmowa? Na ile mam być zabawnym i ironicznym w momencie, gdy słucham od kogoś kto nie pokazał mi swoich prac jak tworzyć?
Poważnie wolę byś skopanym niż przyjmować dobre rady o które nie prosiłem.
O czym rozmawiamy - o sesji RPG, rozrywce dla zabawy, prowadzonej tylko dla przyjemności i z nudów.
Jasne, że mnie nie zrozumiecie, nie ma szans dopóki oczekujecie wyjaśnień w tak skomplikowanych sprawach.
Salvador Dalí
Więc oczekujecie sensu - pokażcie swoje rysunki, to jedyne sensowne podejście.
Jasne że nie byłem punkiem, a na jakim poziomie odpowiadałby państwu rozmowa? Na ile mam być zabawnym i ironicznym w momencie, gdy słucham od kogoś kto nie pokazał mi swoich prac jak tworzyć?
Poważnie wolę byś skopanym niż przyjmować dobre rady o które nie prosiłem.
O czym rozmawiamy - o sesji RPG, rozrywce dla zabawy, prowadzonej tylko dla przyjemności i z nudów.
Jasne, że mnie nie zrozumiecie, nie ma szans dopóki oczekujecie wyjaśnień w tak skomplikowanych sprawach.
Je?li chcia?by? ze mn? porozmawia?, a moje wypowiedzi uzna?e? za chaotyczne; uwa?asz, ?e nadu?ywam skrótów my?lowych lub z innego powodu potrzebujesz pomocy w nawi?zaniu ze mn? kontaktu, popro? o ni? moich przyjació? z Tawerny - Lew, ^IvE, huth.
-
- Reactions:
- Posty: 1420
- Rejestracja: 22 listopada 2012, 13:44
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 7 times
Ja jednak wolę "inżynierskie" podejście do dyskusji:
1. Już od kilku stron nie rozmawiacie o sesji RPG.
2. Nie pitol mi tu o rozcinaniu skóry, bo nikt Ci niczego nie rozcinał. Skomentowano kilka Twoich rysunków. Jeśli jesteś tak wrażliwy, że rozcięło Ci to skórę (a może i duszę) to nie publikuj - rada na przyszłość.
3. Jeśli nie prosisz o rady to zgodnie z zasadą równowagi: NIE UDZIELAJ rad.
4. Nie ma spraw tak skomplikowanych by nie dało się ich wyjaśnić w prostych słowach. Wystarczy posiadać odpowiedni ku temu aparat. Fakt, że go być może nie posiadasz nie jest naszą winą czy problemem.
5. Nie pokażę Ci żadnych rysunków bo nie rysuję. Nie umiem. Chyba, że chodzi Ci o rysunek techniczny.
6. Pokazywanie rysunków nie jest sensownym podejściem w dyskusji o RPG i prowadzeniu sesji. Jest sensownym podejściem w dyskusji o rysunku.
Zatem zdecyduj się, czy dyskutujesz o sesji RPG czy o rysunku (szeroko pojętym).
Fakt, iż ktoś twierdzi, że nie jest wariatem nie oznacza, że faktycznie nim nie jest - Kargan Grund bin Elgi
1. Już od kilku stron nie rozmawiacie o sesji RPG.
2. Nie pitol mi tu o rozcinaniu skóry, bo nikt Ci niczego nie rozcinał. Skomentowano kilka Twoich rysunków. Jeśli jesteś tak wrażliwy, że rozcięło Ci to skórę (a może i duszę) to nie publikuj - rada na przyszłość.
3. Jeśli nie prosisz o rady to zgodnie z zasadą równowagi: NIE UDZIELAJ rad.
4. Nie ma spraw tak skomplikowanych by nie dało się ich wyjaśnić w prostych słowach. Wystarczy posiadać odpowiedni ku temu aparat. Fakt, że go być może nie posiadasz nie jest naszą winą czy problemem.
5. Nie pokażę Ci żadnych rysunków bo nie rysuję. Nie umiem. Chyba, że chodzi Ci o rysunek techniczny.
6. Pokazywanie rysunków nie jest sensownym podejściem w dyskusji o RPG i prowadzeniu sesji. Jest sensownym podejściem w dyskusji o rysunku.
Zatem zdecyduj się, czy dyskutujesz o sesji RPG czy o rysunku (szeroko pojętym).
Fakt, iż ktoś twierdzi, że nie jest wariatem nie oznacza, że faktycznie nim nie jest - Kargan Grund bin Elgi
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Skoro dobrze odczytuje to chyba trochę ostatnie Twoje posty wieja nieco mentalnościa Kalego. Skoro nie rozumiesz Sigila, ktory ma czelność myśleć samodzielnie, a nie jak ogół chowany na programach Discovery.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein