PBF - Tarcza Wyklętych

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 11 lutego 2018, 22:43

[center]TARCZA WYKLĘTYCH[/center]

Baza X-Gromu, Kiejkuty, 30 lipca 2025 22:47

Specjalista pierwszej klasy Daniel Szukalski rozpoznał od razu znaczenie sygnału, znał na pamięć różnorodnie modulowane dźwiękowe alarmy dopasowane do różnych sytuacji krytycznych. Ten konkretny sygnał oznaczał wezwanie na lądowisko bazy, w pełnym oporządzeniu i w czasie poniżej pięciu minut.

Cztery minuty po ogłoszeniu alarmu trzydziestu dwóch operatorów X-Gromu wybiegło na kompozytowe płyty lądowiska, gdzie w świetle potężnych reflektorów pławiły się przysadziste bryły Bohunów. Będące wspólnym projektem polskiej i ukraińskiej zbrojeniówki, szybkie i zwrotne pionowzloty stanowiły podstawowy środek transportu Służby Ochrony Państwa, ścisłego kierownictwa partii rządzącej oraz kilku rządowych agencji, w tym X-Gromu - co wcale nie przysparzało specjalsom sympatii w oczach wojsk operacyjnych. Szukalski miał tę sympatię naturalnie w głębokim poważaniu, do specgrupy trafił bowiem przez WOT, a nie okryte niesławą po próbie puczu w 2022 roku Wojsko Polskie.

Operatorzy X-Gromu mieli w zwyczaju przechowywać swą broń i osprzęt taktyczny bezpośrednio w Bohunach, przypisanych regulaminowo do poszczególnych sekcji. Dzięki temu potrafili w chwili podniesienia alarmu błyskawicznie dotrzeć do powietrznego środka transportu i dopiero na jego pokładzie przygotowywali sprzęt pod kątem operacji, do której ich kierowano.

Huk rozkręcających się turbin Bohunów był tak potężny, że specjalista Szukalski nie dosłyszał słów krzyczącego coś Milcarza, ale szarpnięty za rękaw uniformu odwrócił w bok głowę i podążył wzrokiem za palcem Bartłomieja.

Ciemniejące przestworza nad Kiejkutami przecięły płomieniste warkocze ciągnące się za silnikami lecących w kluczu samolotów, mknących gdzieś w kierunku północnego wschodu. Maszyny przewaliły się w jednej chwili ponad niewielką bazą jednostki, ale Szukalski w jednej sekundzie rozpoznał w nich charakterystyczne sylwetki AM-1 Łokietków, myśliwców nowej generacji zbudowanych na zlecenie Polskiej Fundacji Narodowej w przewodzącej Grupie Wyszegradzkiej Turcji.

Łokietki z bazy w Mławie! Pierdolony Kaliningrad! Chyba w końcu ruszyli!

Wyuczone odruchy nie pozwoliły operatorowi na utratę koncentracji. Wskoczywszy na opuszczoną rampę Bohuna z numerem bocznym 45, Szukalski zajął miejsce w przypisanym sobie fotelu, zapinając pas bezpieczeństwa i wyciągając ze schowka pod siedzeniem naszpikowany elektroniką hełm.

Dźwięk turbin uległ intensyfikacji, wieszcząc ostatnie sekundy przygotowań do startu. Nałożony na głowę hełm uaktywnił się samoczynnie, skaner siatkówki oczu będący integralną częścią jego skomputeryzowanej przesłony rozpoznał właściciela i wyłączył magnetyczne zaczepy blokujące w uchwytach po obu stronach fotela osobiste uzbrojenie Szukalskiego.

Przełożony przez polimerowe nakolanniki MSBS-03 Kosynier wydał z siebie dźwięczny klang, połączony bezprzewodowo z komputerem hełmu specjalisty karabin zasygnalizował pełną kompatybilność interfejsu.

Rampa maszyny zaczęła się podnosić z głośnym wizgiem zamykając ośmiu należących do sekcji Duma i Etos specjalsów we wnętrzu startującego Bohuna.
Drodzy testerzy systemu autorskiego Czegoja, powyższy post jest wprowadzeniem do krótkiej przygody mającej sprawdzić w praktyce mechanikę X-Gromu. Karty postaci pchnijcie przez PW. Na ilustracji poniżej Bohun, owoc kooperacji Polski i Ukrainy promowany swego czasu przez obecnego prezydenta Polski, Antoniego Macierewicza.
[center]Obrazek[/center]

Awatar użytkownika
Kargan
Reactions:
Posty: 1420
Rejestracja: 22 listopada 2012, 13:44
Has thanked: 8 times
Been thanked: 7 times

Post autor: Kargan » 12 lutego 2018, 19:07

Baza X-Gromu, Kiejkuty, 30 lipca 2025 22:47

Kiedy pozostali członkowie sekcji wbiegali na pokład Bohuna Franciszek Maurer już siedział w swoim fotelu. Nikt do końca nie wiedział jakim cudem Maurer wyczuwa nadchodzące alarmy więc koledzy śmiali się, że zapewne sypia w maszynie. Operator oparł schowaną w taktycznym hełmie głowę o wysoki zagłówek fotela i wszystko wskazywało na to, że ucina sobie drzemkę. To była kolejna z cech Franza (jak mówili na niego sympatycy starych filmów) - absolutny brak okazywania emocji.

- Hej, Franz ! - rozległ się w hełmach sekcji rozbawiony głos Szukalskiego - Nie śpij bo Ci dziecko podrzucą ! Giwerę sprawdziłeś ?

Jedyną reakcją Maurera był uniesiony kciuk lewej dłoni, spoczywającej na lufie szturmowego karabinka Jaspis. Na ekranach systemu monitorującego czynności życiowe całej sekcji, umieszczonych na burcie tuż za przedziałem pilotów, wykres aktywności mózgu Maurera zdawał się potwierdzać, że operator śpi w najlepsze.
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[

Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 lutego 2018, 21:32

Bohun #45, 30 lipca 2025 22:55

Specjalista pierwszej klasy Bartłomiej Milcarz sprawdził, czy teleskopowy bagnet w jego Kosynierze wysuwa się na całą długość ostrza, potem rozpiął dyskretnie kaburę na prawym udzie, w którą chwilę wcześniej wsadził załadowany pistolet 12mm Chrobry. Nawykły przez rok służby w kieleckiej brygadzie WOT do VIS-a drugiej generacji, mężczyzna wciąż jeszcze nie potrafił przyzwyczaić się do solidnego ciężaru broni, ale już czuł do pistoletu rosnący szacunek.

Pistolet wielkokalibrowy AM-39 Chrobry został opracowany w roku 2023 na zlecenie Ministerstwa Obrony Narodowej, jako następca wycofywanych z użytku ówczesnego Gromu z powodów politycznych Sig Sauerów. Pieczę nad specyfikacją nowej broni osobistej dla służb specjalnych Rzeczypospolitej objął sam prezydent Macierewicz, doskonale znający bolączki polskich konstrukcji uzbrojenia z czasów swej kadencji w MON-ie. To dzięki jego patronatowi nad projektem "Chrobry" nowy pistolet został wyposażony w szereg unikalnych na skalę światową akcesoriów, wśród nich długopis taktyczny, latarkę i niebieski kolimator, przede wszystkim zaś ciężką obudowę o zaostrzonych krawędziach, doskonale sprawdzającą się w walce wręcz jako broń improwizowana.

AM-39 Chrobry od chwili wprowadzenia do użytku stał się ucieleśnieniem nowego motta polskich służb mundurowych, kultywujących etos walki do ostatniej kropli krwi, a nie do ostatniego naboju.

Wspominając bez cienia żalu stare Sig Sauery specjalista Milcarz spojrzał odruchowo w stronę drzemiącego w swoim fotelu Franciszka Maurera. Bartłomiej nie potrafił zrozumieć, dlaczego wbrew zdrowemu rozsądkowi Franciszek narażał na szwank wojskową karierę nie decydując się na zmianę nazwiska. Sam z dumą obnoszący się w nazwisku słowiańską zbitką "rz", Milcarz zdawał sobie doskonale sprawę, na jakie przykrości narażeni byli polscy obywatele posiadający obcobrzmiące imiona lub nazwiska. Dekret ministra Sasina nakazujący delegalizację zagranicznych naleciałości w mowie dawał takim osobom legalną możliwość wystąpienia o zmianę nazwiska na poprawne politycznie, ale uparty jak osioł - czy raczej owczarek niemiecki - Maurer nie dawał sobie przemówić w tej kwestii do rozumu.

Bohun od ośmiu minut znajdował się w powietrzu, a na taktycznych wyświetlaczach hełmów żołnierzy przewijały się nadal jedynie protokoły konfiguracyjne sprzętu. Milcarz ponownie sprawdził bezpiecznik swego MSBS-a, w myślach wspominając widok przelatujących nad bazą w Kiejkutach Łokietków.

Gdzieś na wschodzie coś się stało i nie było to nic dobrego, tyle specjalista potrafił wywnioskować samemu. Ustawiczne prowokacje na granicy obwodu kaliningradzkiego przybierały na intensywności, zwłaszcza od chwili, kiedy ultraortodoksyjne władze Kalifatu Germanistanu zawiesiły wszelką współpracę wojskową z Rzeczypospolitą, a premier Kaczyński w odwecie nakazał wznieść na zachodniej granicy państwa importowany ze Stanów mur na licencji prezydenta Trumpa.

Rozzuchwaleni ponad wszelką miarę od czasu wyświęcenia Putina na cara Sowieci najwyraźniej omyłkowo zinterpretowali te polityczne rozgrywki sądząc, że wolno im jeszcze więcej niż dotąd sądzili.

Przestawiając bezpiecznik MSBS-a z trybu krótkiej serii do full-auto Milcarz uśmiechnął się mimowolnie pod nosem. Nadszedł czas, by pokazać czerwonym, że "cud nad Wisłą" można było bez trudu powtórzyć.
Bohun od ośmiu minut leci w kierunku Mrągowa (wiecie to, ponieważ macie w komputerach hełmów satelitarne lokalizatory, które nakładają na szkło przesłony niewielką wirtualną mapkę). Praktyka każe spodziewać się lada sekunda cyfrowej odprawy, wyświetlanej w taki sam sposób na wizjerach hełmów.
Ostatnio zmieniony 12 lutego 2018, 21:43 przez Keth, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 12 lutego 2018, 22:06

Szukalski usiadł zrezygnowany w fotelu. Ucieszony nową misją liczył na coś więcej niż rząd cyferek. Najzwyczajniej nie było mu dane dowiedzieć się czegoś więcej. Postanowił uzbroić się w cierpliwość.

Od jakiegoś czasu należał do X-Gromu, ale te wszystkie cyferki, liczby nazwy dalej jakoś go przerażały. Nie można było tak po prostu - wskazać cel i nakazać jego likwidację?

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 lutego 2018, 22:38

Bohun #45, 30 lipca 2025 22:56

Specjalista pierwszej klasy Paweł Jaczkowski wyprostował się odruchowo, kiedy w hełmofonie zadźwięczał charakterystyczny jednosekundowy sygnał dźwiękowy. Wszyscy operatorzy znieruchomieli w tej chwili, wpatrzeni w wewnętrzną powierzchnię przesłon swoich hełmów.

Doskonałej jakości wyświetlacz VHD zapalił się niebieskawą poświatą na wysokości prawych oczu siedzących w lotniczych fotelach mężczyzn. Złote logo X-Gromu obróciło się dwukrotnie wokół swojej osi, a potem zniknęło zastąpione transmisją w czasie rzeczywistym z centrum dowodzenia jednostki gdzieś w Polsce Środkowej.

- Panie, panowie - na ekraniku pojawiła się pełna skupienia twarz dowódcy formacji, pułkownika honorowego Dominika Tarczyńskiego. Za jego plecami komandosi dostrzegli rzędy plazmowych monitorów i siedzących przed nimi techników - Ogłaszam alarm poziomu czerwonego.

Dominik Tarczyński - niegdyś prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości, później zaś prymus prestiżowej toruńskiej Akademii Strategów i bliski współpracownik ministra obrony Bartłomieja Misiewicza - dowodził X-Gromem od blisko roku, od czasu ukończenia dwuletnich zaocznych studiów oficerskich. Operatorzy z bazy w Kiejkutach nie widywali go zbyt często, więcej czasu spędzał bowiem w Warszawie niż w ośrodkach treningowych specgrupy. Wszyscy wiedzieli jednak, że miał ogromne wpływy i że ci, którzy mieli nieszczęście nadepnąć mu na odcisk, bardzo szybko trafiali do okrytej niesławą służby garnizonowej na San Escobar.

- Weźmiecie udział w operacji o kryptonimie "Tarcza Wyklętych" - kontynuował pułkownik Tarczyński - Agencja Wywiadu weszła w posiadanie dowodów na daleko zaawansowane przygotowania do ataku terrorystycznego w Mrągowie, a nas poproszono o jego udaremnienie. Zamachowcami są lewicowi ekstremiści z Partii Razem. Nie możemy im pozwolić zbiec z miasta, to priorytet misji. Oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej już zakładają kordon wokół miasta. Poszczególne sekcje zaraz otrzymają zrzut sygnatur lokalizacyjnych oraz zdjęcia personalne terrorystów. Działacie sekcjami, według odrębnych rozkazów. Koordynacja poprzez sprzęg satelitarny. Łączność na częstotliwościach drużynowych. Aktualizacja danych taktycznych na bieżąco.

Żaden z operatorów nie odezwał się słowem, chociaż na twarzach niektórych pojawił się cień ekscytacji. Po wielu miesiącach żmudnych ćwiczeń jednostka zyskiwała okazję do sprawdzenia swych umiejętności w praktyce i chociaż lewicowi terroryści nie byli przeciwnikiem równie wymagającym jak carski Specnaz, to sami w sobie powinni byli zapewnić specjalsom przynajmniej odrobinę rozrywki.

Automatyczne podajniki sprzętu wbudowane pod fotele operatorów zaszczękały metalicznie, ich wysięgniki wyrosły obok nałokietników odsłaniając zawartość kaset. Elektryczne pałki wstrząsowe, granaty gazowe i oślepiające, paralizatory.

Transmisja nie dobiegła jeszcze końca, więc żaden z komandosów nie sięgnął po dodatkowe wyposażenie.

- Idąc w bój pamiętajcie o swoim świętym powołaniu - pułkownik Tarczyński podniósł dłoń do skroni w geście salutu - Jesteście zbrojnym bastionem chrześcijańskiej Europy. Stoicie na straży wartości, o które przelewali krew nasi wielcy przodkowie, Mieszko i Jagiellonowie, generał Anders, prezydent i premier Kaczyńscy oraz prezydent Macierewicz. Nie zawiedźcie ich oczekiwań. Wierzymy w was, cała Polska w was wierzy. A teraz odmówmy wspólnie modlitwę.
Kiedy modlitwa dobiegnie końca, do komputerów hełmów zostaną wgrane mapy taktyczne zawierające lokalizację strefy zrzutu każdej sekcji oraz zdjęcia poszukiwanych terrorystów. Zadanie jest proste: desant, uderzenie na kryjówkę zdradzieckich lewaków i aresztowanie (bądź w skrajnym przypadku eliminacja).

vampire1308
Reactions:
Posty: 435
Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34

Post autor: vampire1308 » 12 lutego 2018, 22:45

Bohun #45, 30 lipca 2025 22:56

Jaczkowski uśmiechnął się szeroko.

- No w końcu kur... koniec ćwiczeń chłopaki! Damy popalić tym lewakom śmierdzącym. Na pewno maja coś wspólnego z Ruskimi - Paweł niemal krzyczał z ekscytacji.

W myślach jednak powtarzał sobie wszystkie instrukcje i ćwiczenia, które przygotowywały go do "tej" chwili...

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 12 lutego 2018, 22:55

Szukalskiemu patrząc na oblicze Tarczyńskiego ledwie drgnęła powieka. Jak on kurwa nienawidził tych pojebów z PiSu. Walka dla Polski to co innego, ale cóż zrobić skoro przy sterze są tacy idioci. X-grom to rodzina, a rodziny się nie wybiera, także i ci idioci do niej należą. Przeżyjemy - pomyślał patrząc na "zabaweczki" leżące przed nim.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 lutego 2018, 23:07

Bohun #45, 30 lipca 2025 23:17

Pionowzlot zaczął gwałtownie zmniejszać wysokość, przechylił się też nieznacznie na jedną stronę. Światła w przedziale desantowym przygasły kilka sekund wcześniej, toteż operatorzy napięli mięśnie świadomi faktu, że maszyna właśnie podchodzi do ich strefy lądowania.

- Dziesięć sekund do zrzutu - w hełmofonach rozległ się spięty głos chorążego Tomasza Wasia, pierwszego pilota Bohuna #45 - Rampa w dół za dziewięć, osiem, siedem...

Taktyczne mapy na wyświetlaczach hełmów zmieniły momentalnie skalę, pojawił się na nich schematyczny plan północnych dzielnic Mrągowa. Willowy budynek będący celem sekcji Duma i Etos podkreślony został czerwoną obwódką.

- sześć... pięć... cztery...

Zwolnione automatycznie pasy bezpieczeństwa wsunęły się za fotele, uwalniając od siebie przygotowanych do opuszczenia maszyny operatorów.

- trzy... dwa... jeden!

Hydrauliczne siłowniki ożyły opuszczając rampę. Do wnętrza Bohuna wdarło się rześkie powietrze ciepłej letniej nocy, przesycone charakterystyczną wonią smogu.

- Desant! Desant!
Cyfrowe wysokościomierze w Waszych hełmach wskazują wartość jednego metra, a więc Bohun zawisł tuż nad asfaltową drogą przed będącą Waszym celem willą. Rampa otwarta, trzeba szybko działać! Zapomniałem wcześniej dodać jedną rzecz - dowodzi specjalista pierwszej klasy Szukalski, który nie wiedzieć czemu zyskał wyraźną sympatię pułkownika Tarczyńskiego po udziale w maratonie "Korony Królów" w Lublińcu!

vampire1308
Reactions:
Posty: 435
Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34

Post autor: vampire1308 » 12 lutego 2018, 23:10

Jaczkowski aż rwał się by wyskoczyć jako pierwszy.
Po wylądowaniu :) na nogach obserwuję okolice i czeka na resztę. oczywiście odbezpieczam broń i krzyczę
dalej dalej ilu tam was matka miała...

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 12 lutego 2018, 23:13

Wszyscy widzą plany - to zapierdalamy w tamtą stronę. Nie damy innym odebrać sobie zabawy. Ostatni na miejscu - czyści wychodek po kolacji. Go, go, go!!! Rozległo się w słuchawkach pozostałych rekrutów z grupy Etos.

- I kurwa uważać mi na siebie... postrzelony dostaje wpierdol od pozostałych... będzie bolało... - dodał Szukalski już znacznie spokojniejszym tonem.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 lutego 2018, 23:25

Strefa "Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:18

Będąca celem akcji piętrowa willa otoczona była niewielkim ogrodzeniem z kutego żelaza, świadczącym o sporej zamożności właściciela. We wszystkich jej oknach widać było światła, podobnie jak w sąsiednich budynkach, również urządzonych ze smakiem właściwym dla dobrze zarabiającej klasy wyższej. Rozsypujący się po ulicy specjalsi wcale nie byli tym faktem zdziwieni, turbiny Bohuna ryczały bowiem dość głośno, by obudzić nawet nieboszczyka.

Pomalowany na czarno pionowzlot poderwał się w górę z zawrotną prędkością, zmienił kąt ułożenia silników i pomknął gdzieś w czerń nocy. Do uszu operatorów zaczęły docierać inne dźwięki, dotąd zagłuszane rykiem napędu maszyny: szczekliwy wizg kilku uruchomionych przypadkowo alarmów samochodowych, pełne niepokoju ludzkie okrzyki i nawoływania, szczekanie jakiegoś przerażonego psa.

- Jezus Maria! Co się tam dzieje?! - na balkonie na pierwszym piętrze willi pojawiła się jakaś zawinięta w szlafrok kobieta, spoglądająca z góry na poruszające się w ciasnym szyku sylwetki na ulicy - Zbyszek, złodzieje! Auta kradną!
Pokonanie niskiego ogrodzenia zajmie Wam kilka sekund, ma ono charakter dekoracyjny, a nie ochronny. Niemniej jednak mieszkańcy willi właśnie się dowiedzieli o Waszej niezapowiedzianej wizycie!

vampire1308
Reactions:
Posty: 435
Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34

Post autor: vampire1308 » 12 lutego 2018, 23:27

Kurwa co to jest piknik??? Co to ma być?? wchodzimy do środka Daniel???

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 12 lutego 2018, 23:31

- Paweł i Bartek na zewnątrz, ściągajcie wszystkich u których zobaczycie broń. Tylko bez hedów. Po nogach, rękach i tak dalej. Eliminować, ale starać się nie zabijać.
- Mauer za mną wchodzimy, żeby zobaczyć co się dzieje w środku.
Teraz już ostrożniej. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem? Gramy we czwórkę?
Ostatnio zmieniony 12 lutego 2018, 23:37 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

vampire1308
Reactions:
Posty: 435
Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34

Post autor: vampire1308 » 12 lutego 2018, 23:32

dobra biorę tyły domu...Jak coś informujcie przez interkom...

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 12 lutego 2018, 23:47

Strefa "Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:19

Widziany poprzez przeźroczyste wizjery hełmów kontur willi obrysowany był przez cały czas czerwonymi liniami definiującym budynek jako cel operacji. Za oknami na parterze pojawiły się czarne na tle zapalonych świateł sylwetki, doskonale widoczne za szerokimi oknami i przeszklonymi drzwiami werandy.

- Centrala, tu Echo! - zarzucając na ramię MSBS-a Szukalski przerzucił swe ciało przez ogrodzenie i wylądował na ugiętych nogach w obsadzonymi małymi tujami ogrodzie - Cele są świadome naszej obecności! Liczebność terrorystów?!

Słysząc za plecami odgłos wydany przez spadającego na ziemię Jaczkowskiego, dowódca sekcji skoczył do przodu w kierunku werandy, kopiąc z rozpędu stojącego pod nogami ogrodowego krasnala. Kobieta na piętrze zaczęła krzyczeć przeraźliwie i natychmiast cofnęła się do wnętrza budynku.

- Nieznana - w hełmofonach rozległ się głos któregoś z analityków śledzących na swoim monitorze przekaz video rejestrowany kamerkami hełmów operatorów - Postępujcie według procedur.

Trzymając oburącz gotowego do strzału Kosyniera specjalista Szukalski wskoczył na wyłożony płytkami taras willi, dostrzegając za cienką szybą przeszklonej ściany grupę wyraźnie przerażonych mężczyzn i kobiet, zbitych w gromadkę w luksusowo urządzonym salonie na parterze.

Szukalski słyszał ich przestraszone okrzyki, ale jego uwagę zwróciły jednocześnie inne niepokojące dźwięki, dobiegające gdzieś z daleka, spoza ekranu hałasów wywołanych nakładającymi się na siebie klaksonami samochodowych alarmów.

Były to odgłosy wystrzałów z broni palnej, rysujące się wyraźnym kontrastem na tle równie odległego wycia turbin innych Bohunów X-Gromu.

A to znaczyło, że któreś z pozostałych sekcji grupy uderzeniowej właśnie weszły w kontakt ogniowy z przeciwnikiem! Świadomość tego dosłownie zagotowała krew w żyłach operatora, ale jego dyscyplina wzięła natychmiast górę nad zrozumiałym podnieceniem.
Sam ciężar pancerza i ekwipunku wystarczy, by specjalista Szukalski wywalił do środka salonu przeszkloną ścianę, ale może kosztem krótkiej chwili oszczędzić wejście i odsunąć przesuwne drzwi w bardziej delikatny sposób. Albo dla odmiany po wywaleniu szyby posłać do środka od razu granat gazowy albo oślepiający, jak tam wolicie. Z lewackimi terrorystami nie ma się co cackać!

Plan proponuję przyjąć następująco. Ulicę obstawia trzech operatorów z sekcji Duma. Etos szturmuje willę - Szukalski i Maurer od frontu, Jaczkowski i Milcarz od tyłu. W razie potrzeby strzały w kończyny, tak?

ODPOWIEDZ