PBF - Czarne złoto

namakemono
Reactions:
Posty: 1552
Rejestracja: 26 października 2012, 07:18

Post autor: namakemono » 22 lipca 2014, 09:15

Oj, grało się doskonale. Mówisz, że to pół roku? A ja mam wrażenie, że to była króciutka jednostrzałówka! Fabuła była prosta ale ze zwrotami akcji i nie bez komplikacji, drużyna zgrana, a klimat - jak zawsze - niepowtarzalny. Do tego całe mnóstwo smaczków, jak na przykład zazdrosna narzeczona. Ale czymże by to było bez mistrzowskiego prowadzenia? Bez mrugnięcia okiem wchodzę w kontynuację.

Pomysł na gang Grzmocicieli dodał łobuzerskiego sznytu z lżejszym, mniej poważnym zabarwieniem niżby to miało miejsce gdybyśmy byli żołnierzami lub najemnikami. Chyba wolę takie klimaty niż ciężkie, poważne, podniosłe przygody. Najbardziej marzy mi się coś w stylu niezapomnianych "Sąsiedzkich trosk" i "Spraw rodzinnych" a tutaj momentami wyczuwałem podobną, lekką atmosferę.

Mimo tego przez całą przygodę utrzymywało się napięcie na wysokim poziomie. Musieliśmy zachowywać nieustającą czujność, bo co chwila wydawało mi się, że zaraz coś nas dopadnie i to ze skutkiem ostatecznym: a to gatory, a to trogi, a to windykator, a może zaraz i szeryf, albo podstępny przewodnik, a może chmary moskitów i innego paskudztwa bagiennego, albo najgorsze z tego wszystkiego - wspomniana zazdrosna ukochana, gorsza nawet niż biegunka po zjedzeniu na pusty żołądek całej masy bagiennych skorupiaków!

Nie mogę ocenić mechaniki, bo, wybaczcie, staram się w nią nie zagłębiać. Oczywiście ze szkodą dla mnie, bo nie znając jej nie jestem w stanie w pełni wykorzystać możliwości postaci.

Było to moje pierwsze zetknięcie z IK. Podchodziłem z rezerwą, bo bałem się, że kompletnie nie znając settingu nie dam sobie rady, szczególnie w towarzystwie obeznanych graczy. Przyznam, że spodziewałem się czegoś nieco innego, ale nie jest to zarzut, a wręcz duża zaleta. To cenię u Ketha, że nie rzuca graczy w sam środek podręcznikowego świata, ale często osadza swoje przygody na jego obrzeżach. Właśnie dzięki temu każdy (tak początkujący gracz jak i stary wyjadacz) doskonale się odnajdzie, przygody przesycone są smaczkami i chce się ciągle więcej i więcej. Zaczynaliśmy jako ulicznicy z jakiejś zatęchłej dziury, a już zwiedziliśmy kawałek kraju i poznaliśmy trochę jego fauny i flory, a zapewne za chwilę w służbie korony wyruszymy jeszcze dalej w świat, jak nie przymierzając Frodo Tolkiena albo Rand Al'thor Jordana po opuszczeniu swych małych wiosek.

Nie mogę się doczekać.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 22 lipca 2014, 14:37

Jak dla mnie przygoda wydawał się bardzo króciutka, w życiu bym nie podejrzewał,że trwała pół roku. To jednak pewnie dlatego, że Rogan mocno oberwał w pierwszej połowie scenariusza i został przesunięty na drugi plan. Bywa i tak.

Do ciekawszych pozycji "Czarnego złota" zaliczył bym fajny klimat zbudowany przez działanie zgranej paczki kompanów. Walkę z "glutem" z beczki po piwie, akcję z windykatorem i zdradliwego przewodnika. Na bagnach też się sporo działo, ale to już z ostrzem na szyi.

Żałuję, że nie załatwiliśmy tego przewodnika po naszemu. Ciekawe czemu gatory go zabiły.

Awatar użytkownika
8art
Reactions:
Posty: 6267
Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
Has thanked: 121 times
Been thanked: 81 times

Post autor: 8art » 22 lipca 2014, 15:34

Fajny scenariusz, mistrzowsko prowadzony. Podobały mi się szczególnie akcje w porcie z trolakami, galareta w karczmie i wydarzenia w Langmere. Kapitalne!

Szkoda, że nie udało nam się rozwiązać z prawy po naszemu, tzn nie mieliśmy szansy odstawić związanego Fenwicka do Langmere. Ciekawe jakby potoczył dię scenariusz. Potem miałem wrażenie całkowitej bezsilności i liniowości w niewoli u gatorów, aczkolwiek klimat był super. Szkoda, że Stryker zakończył zmagania tak szybko wyłączony niemal śmiertelną raną.

Na ewentualną kontynuację przygód Chłopców z Eas..... Znaczy się Grzmocieli piszę się od razu.

Herudaio
Reactions:
Posty: 105
Rejestracja: 12 stycznia 2014, 19:59

Post autor: Herudaio » 23 lipca 2014, 18:29

Również bardzo podobał mi się scenariusz. Delikatne uwagi miałby właściwie zasadniczo takie same jak Bart. Na kontynuację również bardzo chętnie się piszę.

Grałem wcześniej w tylko jedno PBF w życiu i miałem mieszane oczekiwania, które rozwialiście jako ekipa w 100% :)

Co do mechaniki - jest względnie prosta, ale jednolita i dopracowana. W praktyce jest prawie 1-1 przeniosiona z bitewniaka i to im bardzo dobrze wyszło.
"I ask only for an enemy worth fighting,
and a cause worth fighting for."
- Spartan prayer

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 23 lipca 2014, 18:39

[offtopic]Poza wyłączeniem 2 postaci z powodu odniesionych ran, było super. Niestety chyba magii leczącej tam nie ma w IK co?
W razie kontynuacji gram bez zastanowienia.[/offtopic]

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 23 lipca 2014, 20:08

Kontynuacja będzie, to przesądzona sprawa - zrobimy sobie tylko małą przerwę na czas wakacji. Tym samym zachęcam do inwestowania uzyskanych PD w rozwój postaci. Namakemono, podrzucę Ci kilka sugestii w tym temacie.

Pomyślcie też, na co chcecie wydać swe pieniądze - dodam tylko, że może nie najgłupszym pomysłem byłoby zainwestowanie części gotówki w domostwo. Wymiana wszystkich okien na nowe (szczelne) to koszt rzędu 100 koron, tyle samo uszczelnienie dachu, pomalowanie zewnętrznych ścian wapnem 50 koron. Lokal natychmiast zyskałby na wartości, a Wy jako lokatorzy na prestiżu!

Info dla tych, którzy chcieliby wejść ponownie w posiadanie koni - 100 koron za konia z uprzężą i siodłem, tylko troszkę przechodzonego. Nadmienię też, że Wasze ubrania uległy niemal bezpowrotnemu zniszczeniu na bagnach - jeśli chcecie odzyskać szacowny wygląd, potrzeba będzie minimum 30 koron na wymianę garderoby.

Zmiana pancerza przez Aravena od strony finansowej wygląda następująco - zbroja kosztuje 130 koron, ale jeśli Reynard sprzeda kolczugę, odzyska za nią 50 koron.

Wbrew Waszym obawom spieniężenie czarnych pereł nie sprawi większego trudu, Belker poradzi sobie z tym zadaniem bez trudu i bez komplikacji, oferując Wam na czysto po 50 koron od sztuki.

Awatar użytkownika
8art
Reactions:
Posty: 6267
Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
Has thanked: 121 times
Been thanked: 81 times

Post autor: 8art » 23 lipca 2014, 21:50

Stryker zainwestuje w konia, porządny rapier, lewak (nie widzę takowego w liście ekwipunku, ale jestem przekonany, że MG coś zmota), bądź ewentualnie llaelski płaszcz pojedynkowy PIP406 str 245 i w szklane oko:D

Naewno też przeznaczy około 50 koron na prezenty dla siótr i narzeczonej.

Remont siedziby jest jak najbardziej wskazany, bo nasze lokum na razie przypomina jakiś squot, a nie sadybę Grzmocicieli. Jakby tak każdy z nas wyskoczył z jednej perły, to uzbierałaby się całkiem spora sumka, która powinna pokryć koszta okien, dachu i odmalowania domu.

namakemono
Reactions:
Posty: 1552
Rejestracja: 26 października 2012, 07:18

Post autor: namakemono » 24 lipca 2014, 08:09

8art, może na szklanym oku zamiast źrenicy będzie widnieć czaszka? A może czaszka gatora? :)

Keth, nie śmiałem prosić, ale miałem cichą nadzieję, że pomożesz :)

W kwestii inwestycji: odświeżmy dom zgodnie z sugestiami, ubierzmy się po ludzku, ale bez kłucia po oczach, poproszę także o konia. Kwestię wzbogacenia ekwipunku jeszcze przemyślę. Może przydałaby się też jakaś błyskotka dla udobruchania narzeczonej?

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 24 lipca 2014, 09:23

Chcę kupić Miecz, rewolwer + 20 naboi i konia z uprzężą oraz jakieś ubranie i lunetę, mam 220 koron po sprzedaniu 3 pereł i kolczugi, ale 50 daję na remont chaty, zostaje mi 170 na zakupy.
Starczy ? Półpancerz ma takie statystyki jak kolczuga ale -1 do obrony a nie minus 2 tak?

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 24 lipca 2014, 20:05

Miecz 12, pięciostrzałowy rewolwer 35, zapas 20 naboi 8, koń z uprzężą i siodłem 100, ubranie cywilne dobrej jakości 50 (skórzane spodnie, bluza, skórzany pas z kieszonkami, podróżne buty, wodoszczelny płaszcz, skórzane rękawice). W sumie koszt zakupów wyniesie 205.

Półpancerz warty jest 130 koron, odsprzedaż kolczugi zrefunduje 50. 200 koron z armijnej zapomogi, 150 za czarne perły to w sumie 350 koron na początek zakupów. Zostaje 270 po wymianie zbroi, po reszcie zakupów w kieszeni zostaje jeszcze 65. Zapomniałem o lunecie, to koszt 15. Jeśli zatem Reynard wrzuci 50 koron do wspólnej kasy na remontu domostwa, będzie musiał od pierwszego dnia walczyć o resztki w kubłach na śmieci z miejskimi kotami!

Z czegoś będzie chyba jednak zrezygnować... nie, zapomniałem o pieniądzach od Forsythe'a, to dodatkowe 15 koron dla Bannistera oraz do wspólnej kasy 15 koron pośmiertnego za Fogga.

Standardowo za takie sobie jedzenie trzeba wydać dziennie równowartość jednej korony, więc w chwili rozpoczęcia "Oddechu ciemności" Reynard akuratnie zacznie się oglądać w stronę kubłów!
Ostatnio zmieniony 24 lipca 2014, 21:04 przez Keth, łącznie zmieniany 1 raz.

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 24 lipca 2014, 20:11

To rezygnuję z lunety i mam 15 koron.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 24 lipca 2014, 21:04

Namakemono, jeśli chcesz błyskotkę dla Juliany, proponuję za 10 koron wprawić jedną czarną perłę w złoty naszyjnik i prezent jak znalazł! Jeśli spieniężysz dwie pozostałe, razem z armijnym zasiłkiem i zapłatą kupca będziesz miał 305 koron na ewentualne zakupy. 50 do wspólnej kasy na remont domostwa to do spóły z Bannisterem już wymiana wszystkich okien na nowe i jeszcze zostaje 255 sztuk złota.

Koń z wszelkimi akcesoriami to 100, zostało jeszcze 155 koron. Książę odzyskał na bagnach rapier i rewolwer z 4 nabojami, więc bezbronny nie jest. Jeśli o dodatkową amunicję chodzi, surowce do wyrobu pięciu naboi (proch, spłonki, metalowe łuski) wynosi 3 korony. Wymienny bębenek 15 koron, można go nabić i powiesić przy pasie, a potem błyskawicznie wymienić w broni zamiast nabijać mozolnie komorę za komorą w ogniu walki.

Zasadniczo dobre ubranie to co najmniej 50 koron, jeśli Leto chce się pokazać w domu pana Montforta jak człowiek godny ręki jego córki, więc inwestycja raczej wskazana...

Co do rozwoju samej postaci, pierwszą nagrodą za 4 PD jest premia w postaci 2 pkt do dowolnych umiejętności ogólnych. To znaczy, że Leto może podnieść do poziomu 2 dwie umiejki wybrane z następującej listy: Hazard 1, Zastraszanie 1, Skakanie 1, Przywództwo 1 i Wykrywanie 1. Może też wydać te punkty na naukę nowych umiejętności na poziomie 1 lub 2 (czyli odpowiednio dwóch lub jednej nowej), z następującej listy: Etykieta, Fortepian, Prawoznawstwo, Retoryka, Uwodzenie, Znajomość ulicy, Dekorowanie wypieków.

Drugą nagrodą jest bonus +1 do którejś z już posiadanych umiejętności żołnierskich: Broń jednoręczna 1, Broń dwuręczna 1, Tarcza 1 ALBO któraś z nowych umiejek na poziomie 1 z tej listy: Broń miotana, Walka bez broni.

Są jeszcze rozliczne atury, ale wymienianie wszystkich to co najmniej pół godziny wypisywania...

namakemono
Reactions:
Posty: 1552
Rejestracja: 26 października 2012, 07:18

Post autor: namakemono » 24 lipca 2014, 22:06

Krótko mówiąc pieniądze wydaję tak, jak proponujesz.
Co do rozwoju postaci, to zrobimy tak: Zastraszanie i Wykrywanie na 2, choć przyznam, że Dekorowanie wypieków też bardzo mnie kusiło :P
A jeśli chodzi o Bonus, to poproszę Walkę bez broni.
I po sprawię.
Dziękuję.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 24 lipca 2014, 22:45

Teraz zakupy Trzeciego. Po upłynnieniu pereł ma do dyspozycji 365 koron. 50 na prezenty dla rodziny, 50 na remont domostwa. Koń z wyposażeniem to 100 koron, zostało jeszcze 165 sztuk złota. Jeśli chodzi o broń, rapier będzie kosztował 15 koron, ceny płaszcza pojedynkowego nie pamiętam (Bartku, masz gdzieś stosowne info?). Dobre ubranie 50, szklane oko 25. Koniec końców zostało 75 koron (minus cena płaszcza).

Co do rudery na Małym Ostrowie, zaczyna to jakoś wyglądać. Okna wymienione i ściany pobielone! Nawet sąsiedzi jacyś tacy bardziej życzliwi, pozdrawiają z daleka, a nie chowają się na widok Grzmocicieli do bramy!

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 25 lipca 2014, 22:41

Nieśmiało pragnę napomnieć, że czekam jeszcze na awans i zakupy Deliada oraz Herudaio! ;)

ODPOWIEDZ