PBF - Klepsydra Wieczności

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 24 maja 2015, 20:07

- A jeśli nasz towarzysz kona lub walczy o życie z kultystami? Nie możemy zostawić go na pastwę losu, bo tylko dzięki jego poświęceniu wrota są nadal zawarte i krwiopijca w swym sanktuarium uwięzion. Ciebie Gorbaku jednako bym ratować zmierzał, gdybyś to ty tam na dole pozostał.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 25 maja 2015, 14:21

29 sgun-ran 9455 KI, ruiny starej świątyni

Poklepując po ramionach wyraźnie zatrwożonych górali, Gorbak przecisnął się pomiędzy nimi z fałszywie jowialną miną.

- Pamiętajcie, że czynicie swą świętą powinność wobec dobrych bogów - oznajmił gromkim głosem gnom - Ja zadbam o bezpieczeństwo tego bezcennego artefaktu, albowiem tylko on odgradza nas wszystkich od rozpasanej żądzy krwiopijcy. Pokonajcie nieumarłe sługi tego potwora, a uratujecie swe rodziny i własne dusze!

Uścisnąwszy dłoń jakiegoś gapiącego się głupkowato Bakarianina Gorbak minął ostatnich górali i przyśpieszając cały czas kroku dosłownie wystrzelił w górę wykopu, przyciskając Obsydianowy Klucz do piersi.

Lutter i Ragax wymienili między sobą zdumione spojrzenia, wciąż widać nie pojmując jak Gorbak mógł ich porzucić na pastwę losu, nim jednak którykolwiek coś wyrzekł, górale zaczęli krzyczeć panicznie formując zarazem nieskładny szyk.

Z ciemności korytarza wychynęły powłóczące nogami kształty, zmierzające ku zagradzającym im drogę śmiertelnikom z wyciągniętymi do przodu szponiastymi rękami.
Gorbak czmychnął z Kluczem, a na resztę obrońców dobra runęły znienacka zombie!

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 25 maja 2015, 20:36

- Motyla noga! - wyrwało się bardowi, który dostrzegł zbliżającą się falę nieumarłych. Sprawnie przesunął się do tylnego szeregu zaraz za przerażonymi góralami. Włócznia może i była dobrą bronią, by trzymać przeciwników na dystans, ale Kevfalcon Lutter wpadł na inny pomysł. Zaczął nucić pewną pieśń, próbując wbić się w rytm. Najpierw po cichu, potem już głośniej, wybijając rytm uderzeniami dłoni o skórzaną zbroję.

- Umarli atakują nas,
A niektórzy biorą nogi za pas,
Co to za wojownicy,
Którzy boją się takiej drobnicy?
Stawajcie w szeregu dzielni woje,
Ja was moimi pieśniami ukoję!

Walczcie dzielnie,
A nawet i piekielnie!
Sieczcie, rąbcie, nakurwiajcie,
A pod nosem sobie śpiewajcie:

Bić, jebać, nic się nie bać! - wykrzyczał na końcu, mocniej uderzając się w ramię, aby dodać otuchy walczącym.
Używam zdolności Magiczny Śpiew, by zagrzać towarzyszy do walki (i dać im jakieś bonusy).
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 26 maja 2015, 10:37

Gnom z trudem pokonywał kolejne stopnie, przeskakując po kilka naraz. Jednak już po krótkim odcinku zaczął łapczywie pochłaniać powietrze łapczywymi oddechami. Ile dziś już przebiegł mil po górach? W życiu tak się nie nabiegał.

Przystanął aby zaczerpnąć powietrza. Wydobył spod pazuchy tajemniczy klucz. Kto i po co za oraz jak zamknął bestię i ją zapieczętował? I w zasadzie ile jest warty ten klucz, np dla wyznawców morghlitha? Tyle pytań a tak mało czasu.

Gorbak przetarł czoło i ruszył dalej wolniejszym ale równym tempem, schodek po schodku. Jego towarzysze czekali na pomoc więc musiał ją sprowadzić.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2015, 10:51 przez deliad, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 03 czerwca 2015, 22:21

Droga drużyno (z wyjątkiem Gorbaka i Berghara), czy możecie mi przypomnieć swoją SZ, TR oraz zadawane obrażenia w przypadku akuratnie trzymanej broni? Bardzo by mi to ułatwiło policzenie walki.

Gorbak bez trudu wydostanie się na powierzchnię ruin, tylko co potem? Z powrotem do Bakarii?

Dino ledwie trzyma się na nogach, ale unikając gwałtownych ruchów mogących zaowocować silnym krwawieniem mógłby spróbować wpełznąć w górę schodów.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 03 czerwca 2015, 22:38

Oczywiście, w spojlerze pełne info odnośnie Luttera.
Spoiler!
Imię: Kevfalcon Lutter
Rasa: człowiek
Profesja: (1)bard-(0)wojownik
Wzrost: 183 cm, waga 92 kg, wiek 32 lata, włosy czarne długie, rozczochrane jak naelektryzowana świnka morska z dwoma małymi splatanymi warkoczami przyozdobionymi brązowymi, drewnianymi koralikami, oczy zielone.
Żywotność: 100 +10
Siła fizyczna: 53 + 50 = 103 +20 = 123
Zręczność: 37 + 35 = 72 +10 = 82
Szybkość: 29 + 25 = 54 +10 = 64
Inteligencja: 38 + 60 = 98 +20 118
Mądrość: 42 + 70 = 112 +20 = 132
Umiejętności magiczne: ??
Wiara: 27 + 10 = 37
Zauważenie: 1
Charyzma: 43 + 40 = 83 +20 = 103
Prezencja: 45 + 20 = 65 +20 = 85
Ludzie: +5 biegłości do wszelkich mieczy, lanc, kusz, włóczni i rapierów; samozdrowienie 2 rany na 8 godzin wypoczynku
Pochodzenie: Get-Warr-garr, mieszczanin
Bóstwo: Pian
Charakter: Neutralny dobry
Zawody (4): Fryzjer - daje umiejętność czesania włosów czy golenia (procentowy rzutna ZR) oraz pozwala (procentowy rzut na ½ IQ) na wykonanie fryzury tak, by postać dzięki niej miała zwiększoną prezencję do najbliższego snu (o bonus +10 %)
Tragarz - postać jest przyuczona do noszenia dużych ciężarów, w związku z czym jej wytrzymałość na zmęczenie jest dwukrotnie większa. Po praktyce postać taka umie dźwigać ciężary (unieść nad ziemię i przemieścić na karku) dwukrotnie większe niż dotąd mogła, a jej SF trochę wzrasta (bonus +10 %)
Goniec - postać taka normalnie dwukrotnie wolniej męczy się podczas biegu, a jeśli nie jest niczym obciążona, to aż pięciokrotnie wolniej
Stolarz - umie przetwarzać odpowiednie kawałki drewna na meble, narzędzia, czy bronie drewniane (procentowy rzut na ZR), ponadto pozwala na wykonywanie niektórych maszyn oblężniczych itp. (procentowy rzut na sumę ½ ZR akt i 1/ 10 MD)

Zdolności profesjonalne barda:

Od 0 poziomu doświadczenia:

1. Wykrycie – przeszukiwanie określonego miejsca (pow. 1 pola), itp. w celu znalezienia np. pułapki, ukrytego przejścia: pobieżne trwające 5 rund: udane przy %–owym rzucie na sumę 2/10 INT i 2/10 SZ albo szczegółowe trwające ok. 15 minut udane przy udanym %–owym rzucie na sumę 1/2 INT i 1/10 MD.
2. ukrycie – tworzenie ukrytych przejść, schowków, zakładanie pułapek (o ile ma się odpowiednie przyrządy i plany): %–owy rzut na sumę 1/2 akt. ZR. i 1/10INT, trwające min. 1–10 godzin w przypadku prostych pułapek lub min. 1–10 dni w przypadku przejść, zapadni itd.
3. Rozbezpieczanie – umiejętność rozbezpieczania widocznych i dostępnych mechanizmów pułapek, ukrytych przejść itp.: %–owy rzut na sumę 1/2 akt. ZR. i 1/10 MD. trwające średnio 1–100 rund.
4. Nasłuchiwanie – wyczulenie słuchu w celu np. podsłuchiwania (maks. do odległości 1/10 SZ. liczonej w metrach wokół, ew. zależnie od warunków i MG).
5. Ocena wartości – określenie przybliżonej wartości kosztowności, ew. drogocennego przedmiotu: %–owy rzut na sumę 1/2 MD i 1/10 INT (trwające 1–10 rund).
6. Język mimiczny – umiejętność rozpoznawania (%–owy rzut na sumę 1/2 INT i 1/10 MD.) i ew. przekazywania (%–owy rzut na sumę 1/2 INT i 1/10 ZR) wiadomości (ew. silnych emocji) przy pomocy mimiki.
7. Otwieranie zamków – przy pomocy pęku wytrychów (z pęku 10 tylko 1–5 wytrychów minus 1 na każdy złamany pasuje do danego zamku), ew. przy większych zamkach przy pomocy sztyletu: %–owy rzut na sumę 1/2 akt. ZR. i 1/10 INT (trwa 1–10 rund, średnio 5). W wypadku nie udanej próby wytrych lub sztylet najczęściej się łamią (%–owy rzut na wytrzymałość). Próbę można powtarzać, dopóki zlodziej ma jeszcze wytrychy, ew. sztylet.
8. Ukrycie wartości – umiejętność zwiększenia lub zmniejszenia wartości przedmiotu poprzez np. polerowanie, zabrudzenie itp. maks. o 10–100% +20% na poziom Złodzieja aktualnej wartości przedmiotu: udane po %–owym rzucie na sumę 1/2 ZR, 1/10 INT i 1/10 MD. (trwa 1–100 rund).
9. Muzyczne wyczucie - umiejętność perfekcyjnej gry na instrumencie ( gra jest udana, jeśli wykona % rzut na sumę 1/2 ZR i 1/10 MD +/- 10 pkt w zależności , czy gra na ulubionym instrumencie czy też nie) i śpiewu ( śpiew jest udany po % rzucie na 1/2 CH i 1/10 MD).Umiejętne połączenie obydwu umiejętności w jednym utworze wywołuje u słuchaczy po około 2k10 rundach poprawę nastawienia ( reakcji) w stsunku do barda ( z wrogiej na neutralną, z neutralnej na pozytywną , z pozytywnej na oczarowanie). Dzieje się tak. gdy sluchacze nie wykonają udanego % rzutu na sugestię ( odporność nr 2 zmniejszoną o 1 pkt/ POZ barda, + ew.modyfikatory sytuacji). Oczywiście pod warunkiem, że nic nie przeszkodziło bardowi w wykonaniu utworu. Jeśli zdoła wykonać cały utwór ( co trwa dziesięciokrotnie dłużej) odporność słuchaczy zmniejsza się o 10 pkt. Ta zdolność nie ma wplywu na istoty głuchę i kompletnie pozbawione muzycznego sluchu, czyli większość zwierząt i dziwnych istot. Na początku bard zna po jednej z 1k5 poniższych klas pieśn.
A oto klasy typowych pieśni:

Ballada o czynach...(1)
Sonet miłosnu ku czci...(2)
Ludowa pieśń weselna...(3)
Historia o wielkiej bitwie pod...(4)
Legenda z czasów...(5)
Ludowa pieśń żałobna...(6)
Pieśń marynarska...(7)
Typowy marsz bojowy...(8)
Pieśń humorystyczna...(9)
nietypowa pieśń - zależnie od MG np. naśladowanie głosów zwierząt. (10)
10. Nietykalność - dzięki tej zdolności bard potrafi przekonać każdego inteligentnego osobnika, że bardów nie należy krzywdzić; osoby poddane tej sugestii muszą wykonać % rzut na odp. nr 2 zmniejszoną o 2 pkt na POZ barda. Nie dotyczy cywilizowanych orków na terenie Archipelagu Centralnego.

11. (umiejętność od 1 poziomu):
Magiczny śpiew - bard potrafi wykonać pieśni oddziałujące na podświadomość słuchaczy. Zasięg oddziaływania pieśni jest równy 1/10 CH i 1/10 SF liczonej w metrach. Bard może nauczyć się tekstu typowej pieśni heroicznej od nauczyciela, który szkoli go na 1 POZ (bard wybiera 1k5 propozycji z 1 klasy trudności) lub poznać pieśni z innych źródeł (stare biblioteki, specjalne księgi, nagrody). Odpowiednie wykonanie pieśni heroicznej polega na jej bezblędnym odśpiewaniu, co sprawdza się % rzutem na sumę 1/10 CH,MD,UM. Istnieje wiele czynników, któremogą wplynąć na poprawne wykonanie pieśni (Patrz tabela 1). Pieśn heroiczna działa na istoty , które rozumieją treść pieśni. Istnieją oczywiście wyjątki od tej reguły ( np pieśni działające na zwierzęta lub specyficzne istoty). Rodzaję pieśni oraz ich działanie jest podane w Zestawieniu Pieśni Heroicznych . Każdy z efektów może zostać w odpowiedni sposób zmodyfikowany ( patrz Tabela 2). Podczas śpiewania Pieśni Heroicznych bard szybko się męczy : 1 pkt wytrzymalości na zmęczenie na rundę. Ma na to wpływ tempo śpiewu. UWAGA: Bard z wysoką (minimum po 100pkt) INT,CH i UM może połączyć dwie pieśni w jedną. Ich sens i melodie muszą być jednak bardzo do siebie podobne. Za zgodą MG efekty tych pieśni mogą się sumować. Wykonanie takiej pieśni jest dwukrotnie trudniejsze i dwukrotnie bardziej męczące.

Zdolności profesjonalne Wojownika:
1. Natarcie - zwiększa w walce wręcz szansy TR o 10 pkt. + 10 na każde 3 POZ poprzez analogiczne zmniejszenie Obrony.
2. Powstrzymanie - zwiększenie OB o 10 pkt. + 10 na każde 3 POZ kosztem TR.
3. Młynek - dwukrotnie wolniejsze ataki podwajające szansę trafienia krytycznego (niestety również dwukrotnie bardziej na nie narażające tego, który tej zdolności używa).
4. Przycelowanie - dwukrotnie wolniejsze, staranne przymierzenie się do ciosu, zwiększające TR o 10 pkt. + 10 na każde 5POZ.
5. Roztrącenie - próba przedarcia się między przeciwnikami (zamiast ataków w tej rundzie): udana, jeśli przeciwnicy zostali zaskoczeni (% rzut na ich akt. SZ minus 1 pkt. na POZ wojownika) i postać utrzymala rownowagę (% rzut na akt. ZR).
6. Wysadzenie jeźdźca z siodła - dwukrotnie wolniejszy atak bronią dwuręczną; sprawdzenie - udane TR; jeździec broni się rzutem na wsą akt. ZR zmniejszoną o 1 pkt./POZ wojownika.
7. Walka w trudnych warunkach - dwukrotnie zmniejsza ograniczenia zdolności bojowych, spowodowane warunkami zewnętrznymi, np. pogodą, sypkim lub śliskim podłożem itp.
8. Walka w tłoku - normalna walka bronią jednoręczną na polu o powierzchni 2m2
9. Przystawienie - wstrzymanie się przed zadaniem obrażeń po udanym TR broniąkłutą (z możliwością późniejszego ich zadania), ew zadanie niewielkich obrażeń (1/10 skuteczności broni).
10. Przyspieszone zdrowienie - samowyleczenie 10pkt. obrażeń po 8-godzinnym , wygodnym odpoczynku.

Ekwipunek
Broń: Guan dao (rodzaj włóczni o długości 2m z pomponami i kawałkami materiałów), do tego sztylet
Gitara, a jeżeli nie ma czegoś takiego w świecie KC to lutnia
Skórzana kurtka, ciemne spodnie, wysokie skórzane buty na metalowym obcasie, zwykły płaszcz z kapturem, plecak podróżniczy, ciepły, gruby koc, karimata, garnek podróżniczy, manierka, dwie małe sakiewki, trzy zapasowe struny, ostrzałka do broni, dwa bandarze, parę gaci i onuc na zmianę, czarny kapelusz z piórem gęsi
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 04 czerwca 2015, 08:50

Do Bakarii? Nie, nie. Gorbak zwoła resztę chłopstwa przygotowującą zawał wejścia. W tym szefa wioski. Oznajmi, że zagrożenie ze strony wampira zostało oddalone w czasie, a aby zażegnać je całkowicie pierw trzeba zabić jego sługi. Inaczej mówiąc zabierze resztę chłopów do podziemi.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 06 czerwca 2015, 10:14

Gnom wybiegł z podziemi wzbudzając poruszenie wśród pracujących górali.

- Bakarianie do broni! Wszyscy do mnie - wydyszał i pochyliwszy zaczął łapać powietrze jak ryba wyrzucona na brzeg.

Gdy w końcu zaczęli go szturchać co niecierpliwsi wyprostował się boleśnie plecy.

- Sukces - zaczął - sukces ponad miarę. Większy niźli można było się spodziewać. Chwała matkom i ojcom co moich towarzyszy spłodzili. Chwała nauczycielom co ich wyszkolili. I im samym także chwała za chart ducha, odwagę i niezłomność. W czasie gdy ja was na pomoc wiodłem oni nie próżnowali ino walkę przeciw parszywym złodziejskim morghlithianom wydali. Wiele ich nasiekli. Nasiekli też ożywionych czarną magią zwłok. Ale co najważniejsze - gnom odsapnął chwilę, aby moc powiedzieć kolejna słowa głośno i dosadni - Towarzysze moi krwiopija w lochu zamknęli! Wąpierz znów w lochu siedzi! Patrzajcie mam tu klucz który go zamyka - gnom wyciągnął zza pazuchy kamienną figurkę.

- Zapytacie jednak gdzie nasi bohaterzy się podziewają zamiast pławić się w zasłużonej sławie ? Otóż dupy nasze chronią dalej ścierając się na śmierć i życie z pozostałymi nieumarłymi, którym to wampir kazał klucz za wszelką ceną odzyskać i drzwi mu otworzyć. Ruszajmy zatem w bój. Zbrojni przodem! Bój tam na schodach się odbywa.
Gnom oczywiście nie pali się do walki. Postara się zrobić tak, aby samemu pozostać na górze i ukryć klucz. Dopiero później ruszy na dół.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 09 czerwca 2015, 21:43

29 sgun-ran 9455 KI, ruiny starej świątyni

Z ciemności podziemi wychynęły powłóczące nogami niezgrabne kształty, wyciągające w stronę struchlałych śmiertelników brudne długie paznokcie. Szkliste oczy martwiaków budziły równą grozę jak ich nierówny chód i roztaczany wokół potworny smród rozkładu.

- Nie uciekać, psie syny! - ryknął zdesperowany Ragax, zdecydowany przewodzić w boju gromadzie dygoczących z lęku górali - Tłuc ich, roztrzaskać im czaszki! Nie dajcie się pochwycić ani obalić na ziemię!

- Słyszeliście te słowa?! - ryknął równie zdesperowany Skandra - Jeśli mi któryś ucieknie, sam mu łeb ukręcę!

Ledwie przebrzmiały słowa naczelnika, zombi dotarły do ludzkiego muru i ciemną przestrzeń podziemi wypełniły dzikie wrzaski walczących zaciekle ludzi.

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 23 czerwca 2015, 10:12

no popatrzcie - coś tu drgnęło :) a już się poddałem...
Dino nigdzie nie pełza - spełnił swój obowiązek, ale dopóki się w miarę sensownie nie połata, to nie chce sobie zrobić dodatkowej krzywdy
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 23 czerwca 2015, 10:49

Drgnęło? Popatrz na datę ostatniego wpisu 9.06.... Trzeba chyba Kethowi pomóc z walką bo liczenie strasznie wolno mu idzie.

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 23 czerwca 2015, 11:54

Ale mój ostatni wpis był bodajże z kwietnia....
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 23 czerwca 2015, 19:47

Stoczona w zrujnowanych podziemiach bitwa z nieumarłymi miała przejść do historii miejscowej społeczności jako Pogrom Żywych Trupów, chociaż wieści o niej nie dotarły nigdy do rezydujących w Halladorze królewskich kronikarzy. Chociaż śmiertelnie przerażeni, górale z Bakarii dotrzymali pola Ragaxowi i Lutterowi, z dzikimi wrzaskami na spierzchniętych ustach dając odpór gromadzie cuchnących trupim rozkładem martwiaków. Dźgając włóczniami, siekąc toporami i uderzając na odlew pałkami, pozbawili nieumarłych strażników krypty życia po raz drugi, uwalniając ożywione nekromantyczną magią zwłoki od groteskowej nienaturalnej egzystencji.

Chociaż niemal każdy śmiertelnik biorący udział w konfrontacji w półmroku podziemi wyniósł stamtąd jakieś skaleczenia lub siniaki, żaden nie postradał własnego życia, za co przez wiele dni składano w Bakarii dziękczynienia dla Asteriusza, Dagonina i Graama. Co więcej, po zejściu na niższy poziom grobowca górale odnaleźli tam wciąż żywego Berghara, leżącego w dolnej połowie schodów w kałuży ściekającej po kamiennych stopniach krwi.

Doglądani przez całkowicie oddanego sprawie gnomiego awanturnika, w przeciągu kilku następnych dni miejscowi starannie zasypali wejście do podziemnej krypty. Trupy noszących się na czarno czcicieli Morglitha zostały spalone na wielkim stosie wzniesionym na pobliskiej polanie, choć oczywiście wcześniej starannie je z wszystkiego ograbiono. Zdobyczne łupy zostały spieniężone w niedalekim Algilu, na miejscowym targowisku i pod czujnym okiem naczelnika Skandry. Zasłużeni dla Bakarii cudzoziemcy opuścili górską sadybę kilka tygodni później, gdy Dino Berghar doszedł już do siebie na tyle, by móc bez większych przeszkód podróżować.

Żaden z nich nigdy do Bakarii nie powrócił, ale jeszcze kilka pokoleń później opowiadano w tej wiosce o garstce nieustraszonych wysłanników Dobra, którzy ocalili góralską sadybę przed zagładą.

[center]KONIEC[/center]
Nie sądziłem, że kiedykolwiek do tego dojdzie, ale nadszedł ten dzień! "Klepsydra Wieczności", najbardziej nieszczęsna z prowadzonych przeze mnie sesji PBF, dobiegła końca. Niniejszym wszyscy gracze otrzymują po 250 PD nagrody oraz po 50 sztuk złota należnych z tytułu podziału spieniężonych w Algilu łupów.

Ze swojej strony chciałbym raz jeszcze przeprosić za "zarżnięcie" tej przygody. Wielki plus dla zdeterminowanych graczy, którzy do samego końca zabiegali o dokończenie sesji.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 23 czerwca 2015, 20:53

Koniec? Dość niepodziewany... Ale cóż ważne, że wyszliśmy z całej awantury żywi i zwycięscy. Co do zarżnięcia przygody to wydaje mi się, że pokrzyżowaliśmy ci zamysł scenariusza? Ciekawe, co dla nas planowałeś i co ten reptilion knuł.

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy tymi postaciami. Tym bardziej, że Gorbak jest w posiadaniu dwóch ciekawych przedmiotów. Po pierwsze pierścienia po reptiliońskim szlachcicu, który wydatnie może okazać się przydatny w jego fachu kata i dręczyciela. Po drugie magicznego klucza do leża wampira.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 24 czerwca 2015, 11:53

Dziękuję za grę, choć szczerze myślałem, że przygoda dopiero się rozpoczyna...
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

ODPOWIEDZ