Co zrobić aby było lepiej ?
Programy wspomagające walkę w KC istnieją od dawna, ale muszę przyznać, że pseudolosowość nie daje takiej frajdy jak rzuty dwoma k10. Tak naprawdę wiele charakterystyk postaci można obliczyć przed sesją i wówczas cała matematyka się upraszcza. Warto zastanowić się nad tym, czy to mnogość obliczeń, czy też mankamenty samej mechaniki zniechęcają do KC. Obstawiam zdecydowanie to drugie, choć niewykluczone, że zgrzytanie zębami powodują niektóre absurdalne założenia, których sam Autor nie potrafi obronić po 20 latach.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
Kilka razy zostałem wywołany, więc chyba warto dorzucić parę słów. Abstrahując od osobistych wycieczek, pochwał i innych takich, które nie mają nic wspólnego z Kryształami.
Kilka raz próbowałem z różnymi grupami dojść do porozumienia w sprawie KC i nigdy dojść do porozumienia nie mogliśmy. Każdy miał swoje modyfikacje, różne osoby inaczej spoglądały na rożne sprawy i mało kto zgadzał się na zaakceptowanie cudzych modyfikacji, a jeśli już - to na niewiele z nich. Zresztą ja też krzywo patrzę na drastyczne zmiany - może i da się traktować system jak piaskownicę, ale kiedy przekraczamy pewne granice, tożsamość Kryształów się zatraca.
W związku z powyższym uznałem dwie drogi teoretycznego rozwoju (czy raczej: wskrzeszenia) systemu: tak jak było zawsze, czyli wg wersji z MiM-a i dyskietek, ew. posiłkując się kiepskim podręcznikiem, albo po mojemu, bez dopuszczania do głosu innych. Wiem że brzmię jak jakiś buc, ale chyba każdy mi przyzna rację, zresztą to tylko tok myślenia, bo zawsze chętnie i z uwagą słucham sugestii innych. W praktyce zdecydowałem się na dość karkołomne połączenie tych dwóch podejść - rdzeń zasad stanowią te, opublikowane w MiM-ie, zaś ew. nieścisłości i rozwinięcia, których staram się nie robić wiele, wrzucam bez oglądania się na innych (choć często zanim je wprowadzę, rozmawiam z osobami, z którymi grałem lub dużo dyskutowałem o systemie. Tak powstała Księga profesji, która zresztą spotkała się z zarzutem, że to Kryształy Bazyla, a nie klasyczne KC. Nie zamierzam z tym dyskutować, to prawda i żadna dyskusja tego nie zmieni, ale też nic mnie nie przekona do zmiany koncepcji, bo uważam, że (jestem najmądrzejszy, najfajniejszy i najskromniejszy) moje doświadczenie z tym systemem pozwala mi go interpretować (wolę to określenie zamiast: zmieniać).
Nie chcę nikogo przekonywać ze to podejście, czy któreś konkretne wydanie jest lepsze lub gorsze. Prawda jest taka, że Kryształy Czasu to system martwy i jeśli chcę to zmienić (a chcę) to nie mogę tracić czasu na przepychanki i dyskusje. Nowe Kryształy mają prawo obronić się same, ale tylko jeśli będą kompletne i atrakcyjne wizualnie dla nowych graczy (od siebie dodałbym jeszcze "wolne od Artura Szyndlera", ale to jałowy temat, tak jak jego mityczna szuflada). Te dwa punkty starałem się realizować, pracując nad Księgą profesji. Z komentarzy wnioskuję, że do pewnego stopnia udało mi się osiągnąć cel.
W przygotowaniu, rozpoczęte, mam jeszcze dwie inne księgi, ale mam już te kilka lat i nie mogę sobie pozwolić na włożenie w KC tyle pracy (czytaj: czasu), ile chciałbym włożyć. Zresztą podejrzewam, że to nie jest jedynie mój problem. Będę je robił we własnym tempie, a jedyne co mogę obiecać, to że jeśli kiedykolwiek je skończę, to na pewno się o tym dowiecie.
Jak się zapatruję na teksty publikowane na stronie? Super, odwalacie kawał dobrej roboty... Ale, moim nieskromnym zdaniem, nie ma sensu budować zamku, kiedy fundamenty nie są kompletne. Nie będę się zagłębiał - każdy zinterpretuje to jak chce. Wszyscy będą mieć rację.
Jak się zapatruję na publikacje o KC poza stroną? Super, odwalacie kawał dobrej roboty... Sam od wielu wielu lat mam koncepcję strony o KC z kompletnymi zasadami, na której mógłbym publikować swoją radosną twórczość i rozwijać ją w nieskończoność (bez społeczności, chodzi o stronę z samymi zasadami). Jednak nie istnieje coś takiego jak kompletne zasady (por. poprzedni akapit), ani ja nie mam czasu ładować się w taką pracę. Może kiedyś, a może nigdy.
W ostatnich postach przewija się kwestia programów wspomagających - to jest do zrobienia, zresztą takie programy istnieją. Ale są zbyt ubogie w stosunku do systemu. Chodzi w nich o emulację rzutu kością, co jest akurat najmniejszym problemem. Większym jest stworzenie czegoś takiego, co oprócz samej walki i współczynników uwzględniałoby i używane zdolności profesjonalne, i aktywnie działającą magię, i magiczne przedmioty, i sekretne modyfikatory MG i jeszcze parę innych rzeczy. Da się to zrobić, ale to jak stworzenie gry komputerowej - wymaga idealnej znajomości systemu (który nie jest kompletny) i doskonałych umiejętności programowania.
Kilka raz próbowałem z różnymi grupami dojść do porozumienia w sprawie KC i nigdy dojść do porozumienia nie mogliśmy. Każdy miał swoje modyfikacje, różne osoby inaczej spoglądały na rożne sprawy i mało kto zgadzał się na zaakceptowanie cudzych modyfikacji, a jeśli już - to na niewiele z nich. Zresztą ja też krzywo patrzę na drastyczne zmiany - może i da się traktować system jak piaskownicę, ale kiedy przekraczamy pewne granice, tożsamość Kryształów się zatraca.
W związku z powyższym uznałem dwie drogi teoretycznego rozwoju (czy raczej: wskrzeszenia) systemu: tak jak było zawsze, czyli wg wersji z MiM-a i dyskietek, ew. posiłkując się kiepskim podręcznikiem, albo po mojemu, bez dopuszczania do głosu innych. Wiem że brzmię jak jakiś buc, ale chyba każdy mi przyzna rację, zresztą to tylko tok myślenia, bo zawsze chętnie i z uwagą słucham sugestii innych. W praktyce zdecydowałem się na dość karkołomne połączenie tych dwóch podejść - rdzeń zasad stanowią te, opublikowane w MiM-ie, zaś ew. nieścisłości i rozwinięcia, których staram się nie robić wiele, wrzucam bez oglądania się na innych (choć często zanim je wprowadzę, rozmawiam z osobami, z którymi grałem lub dużo dyskutowałem o systemie. Tak powstała Księga profesji, która zresztą spotkała się z zarzutem, że to Kryształy Bazyla, a nie klasyczne KC. Nie zamierzam z tym dyskutować, to prawda i żadna dyskusja tego nie zmieni, ale też nic mnie nie przekona do zmiany koncepcji, bo uważam, że (jestem najmądrzejszy, najfajniejszy i najskromniejszy) moje doświadczenie z tym systemem pozwala mi go interpretować (wolę to określenie zamiast: zmieniać).
Nie chcę nikogo przekonywać ze to podejście, czy któreś konkretne wydanie jest lepsze lub gorsze. Prawda jest taka, że Kryształy Czasu to system martwy i jeśli chcę to zmienić (a chcę) to nie mogę tracić czasu na przepychanki i dyskusje. Nowe Kryształy mają prawo obronić się same, ale tylko jeśli będą kompletne i atrakcyjne wizualnie dla nowych graczy (od siebie dodałbym jeszcze "wolne od Artura Szyndlera", ale to jałowy temat, tak jak jego mityczna szuflada). Te dwa punkty starałem się realizować, pracując nad Księgą profesji. Z komentarzy wnioskuję, że do pewnego stopnia udało mi się osiągnąć cel.
W przygotowaniu, rozpoczęte, mam jeszcze dwie inne księgi, ale mam już te kilka lat i nie mogę sobie pozwolić na włożenie w KC tyle pracy (czytaj: czasu), ile chciałbym włożyć. Zresztą podejrzewam, że to nie jest jedynie mój problem. Będę je robił we własnym tempie, a jedyne co mogę obiecać, to że jeśli kiedykolwiek je skończę, to na pewno się o tym dowiecie.
Jak się zapatruję na teksty publikowane na stronie? Super, odwalacie kawał dobrej roboty... Ale, moim nieskromnym zdaniem, nie ma sensu budować zamku, kiedy fundamenty nie są kompletne. Nie będę się zagłębiał - każdy zinterpretuje to jak chce. Wszyscy będą mieć rację.
Jak się zapatruję na publikacje o KC poza stroną? Super, odwalacie kawał dobrej roboty... Sam od wielu wielu lat mam koncepcję strony o KC z kompletnymi zasadami, na której mógłbym publikować swoją radosną twórczość i rozwijać ją w nieskończoność (bez społeczności, chodzi o stronę z samymi zasadami). Jednak nie istnieje coś takiego jak kompletne zasady (por. poprzedni akapit), ani ja nie mam czasu ładować się w taką pracę. Może kiedyś, a może nigdy.
W ostatnich postach przewija się kwestia programów wspomagających - to jest do zrobienia, zresztą takie programy istnieją. Ale są zbyt ubogie w stosunku do systemu. Chodzi w nich o emulację rzutu kością, co jest akurat najmniejszym problemem. Większym jest stworzenie czegoś takiego, co oprócz samej walki i współczynników uwzględniałoby i używane zdolności profesjonalne, i aktywnie działającą magię, i magiczne przedmioty, i sekretne modyfikatory MG i jeszcze parę innych rzeczy. Da się to zrobić, ale to jak stworzenie gry komputerowej - wymaga idealnej znajomości systemu (który nie jest kompletny) i doskonałych umiejętności programowania.
Badzmy realistami - zadne deklaracje nic nie zmienia. Proby wspolpracy byly tak jak i proby reanimacji trupa. Zwykle prowadza do nikad. Kazdy ma swoje kc i na kc innych nie bedzie sie ogladal . Temat troche nakreci ludzi i . . . Tyle. Za dwa tygodnie znowu bedzie tylko pdf na forum i mize ktos zrobi jakiegos newsa na fali tego watku.
Oświeciło mnie delikatnie... albo oślepiło
Skoro większość stosuje własną koncepcję mechaniki może po prostu warto zrezygnować z zamieszczania w tekstach jakichkolwiek współczynników. Bo nie wiadomo dla kogo one są, a mnie osobiście zniechęcała zawsze ta właśnie część.
Rozwinę to jak wytrzeźwieję w nowym temacie.
Skoro większość stosuje własną koncepcję mechaniki może po prostu warto zrezygnować z zamieszczania w tekstach jakichkolwiek współczynników. Bo nie wiadomo dla kogo one są, a mnie osobiście zniechęcała zawsze ta właśnie część.
Rozwinę to jak wytrzeźwieję w nowym temacie.
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
Tak czytam sobie i czytam i...
No właśnie i-tak samo jak koszal uważam, że nie potrzeba żadnych cyferek aby coś tworzyć dalej pod szyldem KC, jeśli ktoś ma pomysł na jakiś fajny artykuł to co stoi na przeszkodzie? (wiem, rodzina, praca, chwilowe zmęczenie systemu itp...)
Chociaż nie jestem zachwycony i nie interesuje mnie IK to śledzę i czytam wszystkie artykuły wrzucane do Nas. To fajnie, że jeszcze niektórzy coś robią i mają werwę do tego i BRAWA dla nich!!!
To, że każdy z Nas ma swoją wizję i swoje pomysły to normalne według mnie i bardzo dobrze, ale wiem też, że ciężko byłoby stworzyć zgraną grupę osób która mogłaby wspólnie popracować nad "Nowymi KC". Bo co użytkownik to inna wizja. I to właśnie chyba jest głównym problemem, że mimo chęci stworzenia czegoś to i tak się nie dogadamy.
Sam od siebie napiszę, że też pracuję nad paroma sprawami do KC ale właśnie brak tak potrzebnego czasu wszystko to wydłuża.
Zgadzam się z Bazylem, ja też już nie mam żadnych złudzeń co do AS'ów i ich podejścia do tego portalu jak i do grona fanów KC, szczerze nie rozumiem tego i nie mam zamiaru się nad tym zastanawiać. Dali piękny pokaz jak się powinno potraktować jedyne tętniące życiem grono fanów KC! Nie wiem czym to było spowodowane ale marketing i reklama im się udała nie ma co:-)
I nie uważam iż portal umiera, fakt widać delikatny zastój w artach i praktycznie oprócz PBF'ów nic się nie dzieję ale wierzę, że to tylko chwilowy zastój.
No właśnie i-tak samo jak koszal uważam, że nie potrzeba żadnych cyferek aby coś tworzyć dalej pod szyldem KC, jeśli ktoś ma pomysł na jakiś fajny artykuł to co stoi na przeszkodzie? (wiem, rodzina, praca, chwilowe zmęczenie systemu itp...)
Chociaż nie jestem zachwycony i nie interesuje mnie IK to śledzę i czytam wszystkie artykuły wrzucane do Nas. To fajnie, że jeszcze niektórzy coś robią i mają werwę do tego i BRAWA dla nich!!!
To, że każdy z Nas ma swoją wizję i swoje pomysły to normalne według mnie i bardzo dobrze, ale wiem też, że ciężko byłoby stworzyć zgraną grupę osób która mogłaby wspólnie popracować nad "Nowymi KC". Bo co użytkownik to inna wizja. I to właśnie chyba jest głównym problemem, że mimo chęci stworzenia czegoś to i tak się nie dogadamy.
Sam od siebie napiszę, że też pracuję nad paroma sprawami do KC ale właśnie brak tak potrzebnego czasu wszystko to wydłuża.
Zgadzam się z Bazylem, ja też już nie mam żadnych złudzeń co do AS'ów i ich podejścia do tego portalu jak i do grona fanów KC, szczerze nie rozumiem tego i nie mam zamiaru się nad tym zastanawiać. Dali piękny pokaz jak się powinno potraktować jedyne tętniące życiem grono fanów KC! Nie wiem czym to było spowodowane ale marketing i reklama im się udała nie ma co:-)
I nie uważam iż portal umiera, fakt widać delikatny zastój w artach i praktycznie oprócz PBF'ów nic się nie dzieję ale wierzę, że to tylko chwilowy zastój.
"Stara?em si? tak ?y?, abym w godzinie ?mierci móg? si? raczej cieszy? ni? l?ka?..."
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Taki pomysł mi przyszedł do głowy w kontekście zarzutu, że zalew wpisów PBF zatapia każdy wątek reanimujący temat kacetów - też zauważam ten problem i sądzę, że istnieje jedno wygodne rozwiązanie: podciągnijmy fanów sesji PBF pod jedną grupę, np. "Fani PBF" i udostępnimy podgląd jedynie im, dla reszty dział zniknie. Członkostwo dobrowolne, zero narzekania, że na ekranie ciągiem tylko PBF i PBF.
Wdrożyć projekt w życie?
Wdrożyć projekt w życie?
Może damy ankietę w tej sprawie? Okaże się, ilu użytkowników w ogóle obchodzi, co tu się dzieje.Keth napisał(a):
Wdrożyć projekt w życie?
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Keth, nie lubię Cię. Pomysł genialny w swej prostocie i ja na niego nie wpadłem. Pytanie tylko jak to rozegrać? Czy stworzyć oddzielną grupę na Fani PBF, i dodać tam wszystkich, a potem odejmować tych, co zaprotestują, czy odwrotnie - żeby wejście do grupy było po uprzednim zwróceniu się z prośbą o nadanie uprawnień wejścia do grupy. Jeśli zrobimy drugą opcję to na prawdę może wyglądać momentami na martwy portal, dlatego proponowałbym wszystkich z urzędu włączać do grupy, a tych co zaprotestują, będziemy odejmować. Jeszcze jakieś sugestie, bo ta podoba mi się bardzo?
Mogą być o wszystkim co nawet luźno powiązane z KC, tylko aby chociaż trochę ciekawe były.K:CDobry pomył Keth, popieram. Btw czy artykuły do KC mogą być... o wszystkim, co powiązane z KC?
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44