Miejsce testów zmodyfikowanej mechaniki

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 01 grudnia 2017, 15:01

3. Za dużo do niego wrzucono. A co byś wywalił?
Mecha Stan na 2 października 2017r

"Divinity:
- decyduje o ogólnej fizycznej sprawnosci (nie w pojedyńczym aspekcie)
- wpływa na pierwsze wrażenie/postrzeganie innych (reakcje)
- wpływa na umiejętnosc wladania bronią bez szkolenia (odruchy ciała)
- decyduje jak zainteresowani są tą postacią bogowie (zauważenie)
- decyduje o nadnaturalnych zdolnościach ciała (Supernatural czy więcej czy mniej)"


A wywaliłbym biegłość oczywiście, bo jak cos decyduje o wszystkim ... albo inaczej... Mój mail z 5.10.2017r
Jeszcze raz na temat boskości.

Kiedy zastanawialiśmy się co zrobić z Prezencją, weszła Divinity. Miało to sens w taki sposób że był to współczynnik określający upodobanie się rasy w oczach bogów. Potem doszło do tego zauważenie, co jakby nadal miało sens. Natomiast dorzucenie do tego świętości i biegłości to już naprawdę misz-masz owocowy, który mało kto wypije w tej formie.

Jednakże, im bardzie się zastanawiam nad tym współczynnikiem tym większy widzę w nim potencjał, zarówno marketingowy jak i pod względem klimatu pasujący do high fantasy i olbrzymiej roli bogów w KC.

Dumałem jak to uratować i wydaje mi się że takie rozwiązanie byłoby sensowne:

Divinity - to współczynnik określający upodobanie rasy w oczach bogów. Określa on ogólny poziom przychylności Bogów do danej rasy poprzez prestiż jaki cała rasa jako zbiorowość zdobywała poprzez mijające tysiąclecia na Orchii. Niektóre rasy, oddawały należny hołd i szacunek bogom, zawsze stawały na ich wezwanie itp. inne rasy wręcz odwrotnie. Za owe czyny wielokrotnie jakiś przedstawiciel z rasy otrzymywał od bogów nagrody, często były to cechy przekazywane dziedzicznie (genetycznie) na kolejne i kolejne pokolenia przez tysiące lat aż przeniknęły niemal do każdego osobnika.
Innymi słowy zmniejszył bym rolę wyglądu i prezencji a podkreślił rolę współczynnika jako rodzaj subiektywnego boskiego spojrzenie na daną istotę i dary jakie dana rasa przez uciekające eony "wypracowała" wśród boskiego panteonu, za swe rozliczne zasługi i wielkie czyny. Wpływa to też jak postrzegana jest (Prezencja) dana ras przez inne. Przez co dzielenie współczynnik na ileś tam ze względu na różne rasy nie miałoby sensu jeśli się znają dobrze.

Brakuje mi tylko dobrego uzasadnienia dla biegłości żeby to wszystko trzymało się jakoś kupy.

Natomiast indywidualne podejście do wiary i bogów, czyli tak zwaną świętość oraz znajomość kanonów wiary przerzucił bym do współczynnika Wiara. Bo jako jednostka można przecież nienawidzić bogów, za coś tam... I w drugą stronę, można przecież pochodzić ze znienawidzonej i obrzydliwej bogom rasy i starać się przez swą świętość odmienić ogólny wizerunek rasy. Brzmi jak dobry epicki pomysł na kampanię."

Odpwiedź wydawnictwa:

"OK - zostawiam DIv i testujemy je przez 1-3 miesiące."
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

ODPOWIEDZ