Atak obszarowy

Salam
Reactions:
Posty: 239
Rejestracja: 28 sierpnia 2009, 23:16

Post autor: Salam » 28 sierpnia 2011, 18:15

Zawsze zastanawiało mnie jedno, może pomożecie mi w tej kwestii.

Atak obszarowy na przykładzie KULI OGNIA.

Z zaklęcia: "OBSZAR DZIAŁANIA: sfera o promieniu 1 metra/3 POZ"

Mamy maga 6 poziom, zatem promień rażenia wynosi 2m, średnica zaś 4m.

Taki człowiek, hobbit, otrzyma ("Od poparzeń i szoku termicznego potrafi ona zadać 1k10*10 obrażeń na każde 3 pełne POZ maga") 2k10*10. Wszystko ok, co jednak, jeśli kula trafi giganta wzgórzowego który ma wysokość 5m, albo smoka w locie? Chodzi mi o to, że obszar jaki będzie paliła kula jest dużo większy, taki gigant będzie prawie całkowicie spowity płomieniami. Czy zatem nie powinien otrzymać większej liczby obrażeń? Idzie sobie grupa 5 graczy, mag rzuca w nich kulą ognia, która objęła 4 z nich. Każdy z osobna otrzyma obrażenia. Taki gigant może również powinien ucierpieć odpowiednio mocniej od zaklęcia. Wiem, że to delikatna sprawa, zaklęciem obszarowym nie powinno się zabijać łatwiej duże istoty, które w sumie nie miały by za ciekawej linii obrony (poza wysokimi odpornościami, wszak ŻYW będzie dużo większa) jednak wiele przemawia za tym, że obrażenia powinny być większe, np x2. (x1 dla człowieka 2m, x2 giganta 4m).

Co o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 28 sierpnia 2011, 22:37

Raczej widział bym to odwrotnie - czyli dużym istotom potencjalnie zadawało by mniej obrażeń. Przykład giganta jest bardzo dobry pobieważ gigant ma 5 m a kula ognia ma zasięg tylko 4m - czyli w najlepszym razie kula ognia jest w stanie objąć 4/5 takiej istoty a więc zadać tylko 80% swojej bazowej skuteczności.

Co innego gdy czary opierają się na jasno wyznaczonych przez rzucającego polach (a rozpatrując w 3D polach sześciennych) - tam każde zadeklarowane dodatkowo pole w obrębie(albo na jakim) mieści się dana istota zwiększa proporcjonalnie obrażenia.

Róźnica pomiędzy jednym a drugim jest taka że w pierwszym przypadku jest jedno źródło obrażeń (epicentrum ognistej kuli) a w drugim źródeł obraźeń jest wiele (tyle ile zadeklaruje rzucający - np "czarny ogień")

Tak bym to poprowadził ale to tylko moja interpretacja i nie wiem czy słuszna.
Ostatnio zmieniony 28 sierpnia 2011, 22:57 przez mastug, łącznie zmieniany 1 raz.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 29 sierpnia 2011, 10:04

Ja też bardziej przychylam się do podejścia mastuga że:
1. przy dużej istocie ilość obrażeń będzie mniejsza. Kula ognia, o promieniu o jakim wspominasz, obejmuje całą postać standardowego humanoida lub tyko nogi giganta

2. Przy dużych bestiach rozliczenie obrażeń na obszar (np. nogi lub ramię) niż na całą żywotność.

Salam
Reactions:
Posty: 239
Rejestracja: 28 sierpnia 2009, 23:16

Post autor: Salam » 29 sierpnia 2011, 23:16

Ok, mamy jedno epicentrum więc jedno źródło obrażeń. Podałeś mastug przykład czarnego ognia, który ma więcej źródeł i być może jest to właśnie to do czego zmierzam.

Mamy jaszczura 5m długi. Wybucha pod nim czarny ogień który zajmuje obszar 2 pól. Pytanie brzmi ile to jest jedno pole metr na metr, dwa na dwa? Wobec tego zaklęcie zada mu ilość obrażeń z zaklęcia wymnożoną x pole?

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 29 sierpnia 2011, 23:27

Salam napisał(a):
Ok, mamy jedno epicentrum więc jedno źródło obrażeń. Podałeś mastug przykład czarnego ognia, który ma więcej źródeł i być może jest to właśnie to do czego zmierzam.

Mamy jaszczura 5m długi. Wybucha pod nim czarny ogień który zajmuje obszar 2 pól. Pytanie brzmi ile to jest jedno pole metr na metr, dwa na dwa? Wobec tego zaklęcie zada mu ilość obrażeń z zaklęcia wymnożoną x pole?
OO miazga -jeśli chcesz tak rozgrywać walkę to proponuję napisać sobie do tego program komputerowy bo nijak ma się to do grywalności :D

Salam
Reactions:
Posty: 239
Rejestracja: 28 sierpnia 2009, 23:16

Post autor: Salam » 30 sierpnia 2011, 10:51

To właśnie miś (MG) panuje nad sesją więc nie wiem o czym mówisz ghasta. Podałem precyzyjny przykład aby zobrazować dokładnie moją myśl, wiadomo jednak, że w toku sesji może być różnie. Jeśli podam przykład ogólny to poprosicie mnie o doprezycowanie, jeśli zaś podaję dokładnie to też nie dobrze ;) Zasady jednak istnieją, wkładają w ramę ograniczeń kreowanie rzeczywistości, więc jeśli nie znasz odpowiedzi na zadane pytanie to racz proszę nie nabijać czczo postów.

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 30 sierpnia 2011, 13:55

Pytanie brzmi ile to jest jedno pole metr na metr, dwa na dwa?
tu cytat z wersji dyskietkowej:
5. Obszar walki i inne uwagi (Pogoda, a walka):
Każda postać do walki potrzebuje określonego obszaru. Najmniejszym obszarem do swobodnej walki, czy rzucenia czaru jest tzw. pole. Polem nazywamy tu obszar 4 metrów kwadratowych (np. 2 metry na 2metry). Postać będąca zwierzęciem, małym monstrem, czy pochodząca z kasty żołnierskiej może wykorzystywać do swych potrzeb obszar najwyżej dwukrotnie mniejszy. Jeżeli minimalna przestrzeń do walki (a więc pole lub ew. jego połowa) zostanie zmniejszona, to postać taka z powodu m.in. tłoku jest ograniczana w swoich zdolnościach.

ODPOWIEDZ