Broń w KC
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Przeżyłem dzisiaj spore zaskoczenie uświadamiając sobie, że przez lata tkwiłem w pewnym mylnym przekonaniu dt zasad KC. Otóż nie wiedzieć czemu byłem święcie przekonany o tym, że postać dwuprofesyjna posiada liczbę biegłości w broniach równą wyższej z wartości dla każdej profesji (np. wojownik/mag ma na starcie 6). Dopiero Deliad wyjaśnił mi (dzisiaj), że w przypadku podwójnych profesji liczba biegłości się SUMUJE.
Dzięki za klaryfikację, a spostrzeżeniem zarzucam, bo istnieje minimalna szansa na to, że może ktoś przez lata tkwił w tym samym przeświadczeniu, co ja
Dzięki za klaryfikację, a spostrzeżeniem zarzucam, bo istnieje minimalna szansa na to, że może ktoś przez lata tkwił w tym samym przeświadczeniu, co ja
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
-
- Reactions:
- Posty: 743
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Keth - ja dokładnie w takim samym przeświadczeniu byłem i ja. Jednak dalej sobie w nim pozostaję. |Na szybko przeglądnąłem pierwsze numery mima i nie znalazłem potwierdzenia swojego przekonania ale też nigdzie nie widziałem potwierdzenia że należy je sumować.
Co więcej takie podejście uważałbym za z gruntu błędne - postacie dwuprofesyjne tak naprawdę (w mojej opinii) rozcieńczają w sobie potencjał łączonych profesji, tym bardziej im bardziej dalekie od siebie są. W sensie - bojowo-magiczne połączenie etc. Owszem uzupełnia się pewną pulę umiejętności itd ale jednak postać jednoprofesyjna się swojej ścieżce życiowej poświęca dużo bardziej przez co dopower-upowanie w postaci sumowania biegłości profesji jest imo ZŁE. Powergaming.
Co więcej takie podejście uważałbym za z gruntu błędne - postacie dwuprofesyjne tak naprawdę (w mojej opinii) rozcieńczają w sobie potencjał łączonych profesji, tym bardziej im bardziej dalekie od siebie są. W sensie - bojowo-magiczne połączenie etc. Owszem uzupełnia się pewną pulę umiejętności itd ale jednak postać jednoprofesyjna się swojej ścieżce życiowej poświęca dużo bardziej przez co dopower-upowanie w postaci sumowania biegłości profesji jest imo ZŁE. Powergaming.
-
- Reactions:
- Posty: 3638
- Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
- Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 52 times
Jakby nie patrzeć na drugą profesję poświęca się sporo lat, dwa razy więcej niż na pierwszą (4+k10), na coś ten czas jest poświęcany. Skoro pierwszą przyswoił w 2+k5, to z taką praktyką powinno pójść mu łatwiej z drugą profesją. A tymczasem nie. Jest dwa razy żmudniejsze. To czemu nie dać mu wolnych profesji z obu profesji?
A, tak na serio. Przekomarzam się tylko. Każdy MG sam wybierze co mu bardziej pasuje. Ja uważam, że mała liczba wolnych biegłości zbytni ogranicza możliwości szkolenia specjalizacji. W KC i tak dość sztucznie wymuszono biegłość tylko w wąskich grupach broni, to niech chociaż mogą się w nich szkolić.
A, tak na serio. Przekomarzam się tylko. Każdy MG sam wybierze co mu bardziej pasuje. Ja uważam, że mała liczba wolnych biegłości zbytni ogranicza możliwości szkolenia specjalizacji. W KC i tak dość sztucznie wymuszono biegłość tylko w wąskich grupach broni, to niech chociaż mogą się w nich szkolić.
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
PKT=punkty.
Skoro u dwu profesyjnych postaci (zależnie od MG podnosi się cechy albo wyższą z profesji albo średnia albo tylko jedną z tabelki awansu...) to tak samo jest z biegłościami.
No chyba, że się mylę i mam dodawać za każdą profesję przyrosty na poziom.
Skoro u dwu profesyjnych postaci (zależnie od MG podnosi się cechy albo wyższą z profesji albo średnia albo tylko jedną z tabelki awansu...) to tak samo jest z biegłościami.
No chyba, że się mylę i mam dodawać za każdą profesję przyrosty na poziom.
"Stara?em si? tak ?y?, abym w godzinie ?mierci móg? si? raczej cieszy? ni? l?ka?..."
-
- Reactions:
- Posty: 392
- Rejestracja: 06 lipca 2013, 21:40
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 3 times
Ja również za każdą profesję liczyłem pełne benefity z przyrostów POZ. A jak gracz chciał mieć bonusy Biegłości z 2 profesji w jednej broni musiał poświęcić 2 biegłości i zaczynać z niższego pułapu.
I tedy taki mag/złodziej uczyłby się zarówno tajnych technik podrzynania sakiewek swoim sztylecikiem, jak i używania go w skomplikowanej gestykulacji potrzebnej do pozyskania komponentu.
I tedy taki mag/złodziej uczyłby się zarówno tajnych technik podrzynania sakiewek swoim sztylecikiem, jak i używania go w skomplikowanej gestykulacji potrzebnej do pozyskania komponentu.
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
Odświeżę temat - wasut zaproponował coś takiego
Co do pik to chyba można je dodać do włóczni.
Główna różnica to włączenie do mieczy rapierów/szpad - ja nie zgadzam się z czymś takim głównie z powodu całkowicie innego sposobu prowadzenia walki tą bronią, oraz tego, że rapiery/szpady pojawiły się i wyparły miecze dopiero wtedy gdy broń palna zniwelowała przewagę jaką dawały pancerzeNatomiast połączył bym miecze ciężkie + lekkie (rapiery i spady chyba też bym dał), szable + tarsary+slapary, dzidy + harpuny, kopie + lance, kusze ciężkie + typowe, noże +sztylety, piki partyzany + włócznie, topory koliste +typowe.
Co do pik to chyba można je dodać do włóczni.
-
- Reactions:
- Posty: 743
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Europejski fechtunek bronią białą (miecz i szabla) praktycznie opiera się na tych samych ośmiu zasłonach. Rapier jak i szpada jako bezpośrednie formy ewolucji uzbrojenia nie zmieniły zasadniczo tego faktu rzeczy, co więcej śmiem twierdzić że jedyną znaczącą dla nas (graczy RPG) różnicą powinna być siła użycia. Nikt z nas nie będzie rozpatrywał detali choćby tak znaczących jak fechtunek taką husarką z paluchem a np wczesną karabelką. Jak bym miał bardzo się spinać to i miecze i szable bym dał do jednego wora (razem z rapierami szlaparami i tarsarami) ale nie widzę tutaj dużego nadbagażu jeżeli by zostało podział na mieczordzenne i szablordzenne - jakkolwiek moja propozycja wrzucenia rapierów do mieczy była tylko nadmieniona warunkowo.