Świat trytonów

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 13 grudnia 2014, 21:25

Wstęp do dyskusji tyczącej się podmorskiej cywilizacji trytonów, oparty na informacjach zaczerpniętych z bestiariusza.
Wygląd:
Czarny tryton jest ogoniastym płazem o humanoidalnej postawie i kształcie. Odznacza się czarnym, nagim, z reguły śliskim i mokrym od śluzu ciałem. Od nasady głowy aż do końca ogona przez grzbiet ciągnie się mu fałd skórny w kształcie szeregu mięsistych półkoli. Głowa jego jest jaszczurczego kształtu. Nos jego jest fałdem skóry z dwoma otworami. Pysk ma krótki z uzębieniem nie przeznaczonym wyraźnie do gryzienia. Najczęściej poruszają się w toni wodnej wyginając swoje ciało na boki, w czym mogą przypominać płynące węże. Na lądzie są dość niezgrabne, jednak chodzą wyłącznie w pozycji pionowej, powłócząc lekko ogonem po ziemi. Dźwięki, które wydają przypominają w zasadzie różnie modulowany skrzek żabi.

Tryb Życia:
Czarne Trytony najczęściej tworzą duże podmorskie społeczności o mniej lub bardziej hierarchicznych zależnościach, aczkolwiek wiele rodzin nie mogących się temu poddać jest wypędzana. Najczęściej pędzą wieczorowy i ranny tryb życia. Tam, gdzie jest półmrok są w stanie być non stop aktywne. Istoty te z natury są drapieżnikami. W sytuacjach skrajnych są w stanie pożywiać się innymi pokarmami, albo zapadać w stan "letargu" objawiający się spowolnieniem funkcji życiowych. Tą właściwość mogą też wykorzystywać w dowolnym momencie, gdy temperatura spada poniżej zera. Jako żywe istoty potrafią żyć do 200 lat, choć dojrzałość osiągają już w wieku 20 lat. Pierwsze 10 lat swojego życia spędzają jednak pod postacią typowo wodnej larwy, która jest całkowicie uzależniona od społeczności dorosłych, aczkolwiek młode osobniki dość łatwo mogą przystosować się do swobodnego życia w toni wodnej. Trytony te najczęściej prowadzą gromadny tryb życia. Ich ulubionym zajęciem są połowy ryb i innych stworzeń morskich za pomocą swoich trójzębów. Gromadnie potrafią nawet upolować dużego węża morskiego lub opanować kupiecki statek. Ich społeczności lubią gromadzić cenne przedmioty i monety (aczkolwiek nie noszą ich ze sobą). Dość często zajmują się też handlem pojmanych przez siebie niewolników, których gromadzą w niedostępnych od trony lądu jaskiniach i grotach. Jako że w zasadzie nie posługują się magią, dość często pojmanych czarodziei, czy kleryków więżą i korzystają z ich zdolności np. w zamian za jedzenie lub skarby. Jako naród są bardzo związane ze sobą, przeto w momencie, gdy dowiedzą się o jakiejś rzezi swych pobratymców starają się zawsze zemścić się. Pod względem zdolności do walki najczęściej traktuje się je jako wojowników i łowców. Elitarne jednostki ich rycerstwa (poruszające się np. na delfinach) lub gwardii podlegają najczęściej błękitnym trytonom.

Występowanie:
Jako istoty typowo morskie spotyka się je we wszystkich morzach i oceanach. Dość często ich małe grupki (2-20 osobników) lub oddziały (1-100 osobników) spotyka się niedaleko uczęszczanych szlaków wodnych, w pobliżu portów. Najczęściej w tak spotkanych grupach są prawie wyłącznie samce z poziomów 4-6 pod dowództwem osobnika z około 8 poziomu lub jako eskorta błękitnego trytona (z poziomu 4-10). Duże podmorskie społeczności typu wioski lub miasta spotyka się najczęściej w pobliżu pionowych ścian podwodnych skał, często przy tym wystających nad powierzchnię wody. Dobrze też by w takich podmorskich skałach znajdowały się jaskinie lub systemy grot. Niekiedy także zamieszkują wszelkiego typu podwodne budowle lub zatopione zamki (itp.). Społeczność zamieszkująca takie miejsca liczy najczęściej od 50 do 5000 osobników (z 0-14p.).
Tutaj opis trytona błękitnego
Wygląd:
Błękitny Tryton jest dużym, ogoniastym płazem o humanoidalnej postawie i kształcie. Odznacza się błękitnym, nagim, z reguły śliskim i mokrym od śluzu ciałem. Od nasady głowy aż do końca ogona przez grzbiet ciągnie się mu fioletowy fałd skórny w kształcie szeregu mięsistych półkoli. Głowa jego jest jaszczurczego kształtu. Nos jego jest fałdem skóry z dwoma otworami. Pysk ma krótki z uzębieniem nie przeznaczonym wyraźnie do gryzienia. Najczęściej poruszają się w toni wodnej wyginając swoje ciało na boki, w czym mogą przypominać płynące duże węże. Na lądzie są dość niezgrabne, jednak chodzą wyłącznie w pozycji pionowej, powłócząc lekko ogonem po ziemi. Dźwięki, które wydają przypominają w zasadzie różnie modulowany skrzek żabi. Potrafią też modulować dźwięki w innych językach.

Tryb Życia:
Błękitne Trytony najczęściej tworzą elitę podmorskich społeczności o mniej lub bardziej hierarchicznych zależnościach, aczkolwiek wiele osobników pędzi też na pół samotniczy tryb życia. Najczęściej pędzą wieczorowy i ranny tryb życia. Tam, gdzie jest półmrok są w stanie być non stop aktywne. Istoty te z natury są drapieżnikami. W sytuacjach skrajnych są w stanie pożywiać się innymi pokarmami, albo zapadać w stan "letargu" objawiający się spowolnieniem funkcji życiowych. Tą właściwość mogą też wykorzystywać w dowolnym momencie, gdy temperatura spada poniżej zera. Jako żywe istoty potrafią żyć do 300 lat, choć dojrzałość osiągają już w wieku 30 lat. Pierwsze 15 lat swojego życia spędzają jednak pod postacią typowo wodnej larwy, która jest całkowicie uzależniona od społeczności dorosłych, aczkolwiek młode osobniki dość łatwo mogą przystosować się do swobodnego życia w toni wodnej. Trytony te najczęściej prowadzą gromadny tryb życia. Ich ulubionym zajęciem są połowy ryb i innych stworzeń morskich za pomocą swoich wielkich trójzębów. Gromadnie potrafią nawet upolować dużego węża morskiego lub opanować kupiecki statek. Ulubionym ich zajęciem jest też dowodzenie oddziałami innych (to znaczy czarnych) trytonów w celu połowu niewolników. Ich społeczności lubią gromadzić cenne przedmioty i monety (aczkolwiek nie noszą ich ze sobą). Dość często zajmują się też handlem pojmanych przez siebie niewolników, których gromadzą w niedostępnych od strony lądu jaskiniach i grotach. Jako że w zasadzie nie posługują się magią, dość często pojmanych czarodziei, czy kleryków więżą i korzystają z ich zdolności np. w zamian za jedzenie lub skarby. Jako naród są bardzo związane ze sobą, przeto w momencie, gdy dowiedzą się o jakiejś rzezi swych pobratymców starają się zawsze zemścić się. W tym celu są w stanie nawet wywoływać istne wojny, szczególnie, że ich nocne wypady w okolice portów czy nadmorskich wiosek uchodzą za bardzo krwawe i przerażające. Pod względem zdolności do walki
najczęściej traktuje się je jako wojowników i łowców. Niekiedy także spotykani są w śród nich półbogowie. Elitarne jednostki ich rycerstwa (poruszające się np. na delfinach) lub gwardii bardzo często służą inteligentnym potworom morskim lub różnym istotom o potężnej mocy.

Występowanie:
Jako istoty typowo morskie spotyka się je we wszystkich morzach i oceanach. Dość często ich małe grupki (1-5 osobników) lub na czele oddziałów Czarnych Trytonów (1-100 osobników) spotyka się niedaleko uczęszczanych szlaków wodnych, w pobliżu portów. Najczęściej w spotkanych grupach są prawie wyłącznie samce z poziomów 4-8, zaś na czele oddziałów spotyka się osobniki z poziomów 6-10. Najczęściej zamieszkują wioski czarnych trytonów (pojedynczo) lub ich miasta (w tedy spotyka się je w większej ilości np. 5-500 osobników). Pojedyncze klany (5-50 osobników) można spotkać także we wszelkiego typu podwodnych budowlach lub zatopionych zamkach.

Połączony z 14.12.2014 19:48:07:
Proponuję na początek następujący szablon
1. Rodzaj sprawowanej władzy:
2. Sposób pozyskiwania zasobów:
3. Wyznawani bogowie:
4. Taktyki militarne na morzu:
5. Taktyki militarne na lądzie:
6. Stosunek do istot z suchego lądu:

A oto moje propozycje:

1. Patriarchat w poszczególnych osadach (koloniach), w razie nachodzących na siebie terytoriów walka o przywództwo. Tryton alfa jest władcą absolutnym danej społeczności.

2. Żywność poprzez łowiectwo, reszta drogą grabieży (najczęściej niewolnicy, którzy służą przede wszystkim do wyrobu metalowych broni i pancerzy).

3. Zdecydowanie Gothmed, może El-Amarna (albo oboje w różnym stopniu); zresztą istnieje opcja wojen religijnych w toni oceanu toczonych przez kolonie wyznające monoteistycznie oba bóstwa.

6. Źródło karmy, źródło surowców oraz istot znających magię.

Ktoś przedstawi własny koncept? (mogą być też dodatkowe punkty do omówienia).
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2014, 19:48 przez Keth, łącznie zmieniany 1 raz.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 15 grudnia 2014, 00:30

5. Sądzę, że na lądzie będą pojawiać się na krótko i z zaskoczenia, ponieważ tracą tam sporo ze swej przewagi, którą posiadają w morskiej toni. Nie są w stanie nawiązać równorzędnej walki z wrogami atakującymi z dystansu, a zwłaszcza z użytkownikami magii. Biegłość w zapasach umożliwia im pochwycenie ofiary i wciągnięcie jej pod powierzchnię wody, gdzie dość szybko traci przytomność. Raczej widzę tu działalność szpiegowską prowadzoną przez niewolników, którzy pod groźbą śmierci ich rodzin pojawiają się w dogodnych miejscach jako rozbitkowie. Niewykluczone, że szpiedzy mają także za zadanie wywołać zamieszanie (np. pożar), dzięki któremu trytony dysponują elementem zaskoczenia potęgującym skuteczność ich szturmu.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 15 grudnia 2014, 05:12

ad.1 Zależnie od wielkości populacji. W miastach i podmorskich twierdzach rządzi jeden, głowa najsilniejszego z rodów błękitnych trytonów. W wioskach i mniejszych osadach starszyzna decyduje. Założył bym także, że władzę mogą sprawować jedynie błękitne trytony. Trytony czarne pełnią rolę służebną w stosunku do błękitnych trochę podobnie jak stosunek orków-typowych i uruk-hai. Ze względu na liczne podwodne bitwy z innymi podmorskimi rasami (np. syrenami, okposusianami i ?.... pewnie jest tego dużo ale ponieważ nie wychodzi na ląd to na ochrii za dużo się o tym nie wie) silny podział na łowców i wojowników. Być może selekcja przy urodzeniu decyzja (obrzęd?) do której kasty będzie przynależało dziecko. Dowodzi oczywiście kasta wojowników.

2. Zasoby: 1 wioski i mniejsze osady to polowanie i raczej koczowniczy tryb życia (kilka-kilkanaście miejsc które zmieniane są co kilka lat). Podmorskie miasta żywność zdobywają przedewszystkim z handlu znacznie mniej z polowań. Miastach sprzedaje się wszelkie upolowane zdobycze, kamienie szlachetne, łupy bitewne i niewolników. Broń musi być wytwarzana w szczególny sposób - raczej nie tworzą broni z metalu (ew. tylko niewolnicy mogą dla nich takową broń produkować). Bronie raczej z kości podmorskich istot, podobnie zbroje (np. włócznie z ogonów płaszczek , zbroje z pancerzy tryglobitopodobnych stworzeń itp ..). Postrzegał bym ich raczej jako dosyć pierwotne kultury które nie umieją czytać ani pisać , wiedzę przekazują ustnie nie umieją czarować (natura potencjału magicznego temu nie sprzyja) aczkolwiek mają szamanów i kapłanów. Handel ze względu na niski rozwój społeczeństwa przede wszystkim wymienny. Złoto, monety, perły, kamenie szlachetne traktują jako bezwartościowe, szczególnie że żyją głęboko pod wodą gdzie światło słoneczne mało dociera ponadto są aktywne w porach gdy jest go stosunkowo mało. Dobra te gromadzą natomiast w celu opłaty za usługi niewolników, którzy z niezrozumiałych dla nich przyczyn tak bardzo pożądają owych dóbr.

3. Zgadzam się z Kethem co do wyboru bóstw.

4. Walka na morzu tylko pod wodą. Przede wszystkim podwodny atak na burty statków (np. poprzez podwodne szarże lub tresowanych potworów morskich) . Bełty i strzały więzną w wodzie praktycznie po kilku dziesięciu centymetrach więc nie specjalnie jest jak z nimi walczyć. Zatopiony statek to gwarantowane zwycięstwo gdyż trytony mają bezapelacyjną przewagę pod wodą (chociażby z samej walki bez ograniczeń w przeciwieństwie do społowienia wszyskich tr i ob przeciwników). Sporadycznie zdarza się że atakują po cichu śpiącą załogę (np. w porcie) .

5. Taktyki militarne na lądzie to "unikać walki na lądzie" jak już muszą to o świcie lub zmierzchu wynurzają się jak najbliżej wioski lub w porcie miasta następnie porywają/porywają ile się da i wracają do wody. Nie prowadzą regularnych bitew lądowych. Strategia partyzancka.

6. Każdy z suchego lądu traktowany jest jako potencjalny niewolnik, który może umieć coś pożytecznego. Dlatego nie zabijają bezmyślnie.

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 15 grudnia 2014, 09:51

Podobają mi się założenia Mastuga, co do walki na lądzie też uważam, ze jej unikają, na ile można. Niewolników zyskują z zatopionych statków ew. drogą zakupu za zrabowane skarby czy perły jakie sami pozyskują w morzu. Mogą być ciekawym elementem w walkach na morzu. Tresowane potwory morskie atakujące statki na ich rozkaz to super patent. Kwestia jaki jest ich stosunek do Imperium Katana ? Popierają je, czy są jego wrogami? To drugie by było ciekawsze.

Awatar użytkownika
Rikandur
Reactions:
Posty: 392
Rejestracja: 06 lipca 2013, 21:40
Has thanked: 36 times
Been thanked: 3 times

Post autor: Rikandur » 15 grudnia 2014, 09:57

Oto nadpełzam z moją propozycją ! :)
1. Rodzaj sprawowanej władzy:
Ze względu na biologiczno-kulturalne ograniczenia wśród Czarnych kobiety prowadzą bardziej agresywną aktywność. Samce jako ci co opiekują się ikrą i młodymi są płcią uległą. Niebiescy, którzy mogą wykorzystywać Czarnych, są bardziej egalitarni i u nich obie płcie są jednakowo traktowane. W Trytonim społeczeństwie pełnią rolę szlachty. Są społeczeństwem kastowym, czczącym bojowe osiągnięcia swoich czempionów. W mniejszych społecznościach najsilniejsza kobieta kieruje wszystkimi Trytonami. Zazwyczaj wspierana przez ciało doradcze z najstarszych mężczyzn posiadających witalne ale nie wojenne umiejętności, takie jak na przykład oswajanie zwierząt czy ważna wiedza o okolicy. W miastach, zazwyczaj zbudowanych na zasadzie twierdzy otoczonej przez platformy koralowe gdzie hodowana jest żywność, władzę sprawują królowe otoczone haremem najzdolniejszych nie-wojowników, każda z namiestniczek odpowiedzialnych za określone zadania wymagające nadzoru królewskiego jest tytułowana księżniczką. Bardzo często księżniczkami zostają potomkinie królowej, gdyż zapewnia odpowiednią edukację swym córkom. W starszych miastach zdarzają się rady, gdzie brak silnie dominującej królowej, gdzie księżniczki władające wyspecjalizowanymi rodzinami wspólnie decydują o przyszłości swoich "dzieci".
2. Sposób pozyskiwania zasobów:
Nie obrabiają metali, za wyjątkiem miękkiego złota które uklepują do pożądanego kształtu. Jedyna magia jaka się u nich jakkolwiek rozpowszechniła to magia kapłanów którzy mogą, po długim treningu, utworzyć krąg witalności i w ten sposób rzucać zaklęcia. Magia jest niezwykle rzadka i trytoni cenią sobie niewolników umiejących się nią posługiwać. Jako istoty głównie mięsożerne nie zajmują się uprawami a ich fermy hodowlane to zazwyczaj dogodnie położone rafy koralowe gdzie w bród życia i istot jakie mogą zjeść. Celowo hodują stworzenia i rośliny o użytecznych właściwościach. Np. koral pełni rolę drewna budowlanego w ich technologii. Podstawowa różnica to jest brak dostępnej magii, poza rzadkimi wyjątkami, oraz rozpowszechnione używanie żywych stworzeń oraz produktów pochodzenia zwierzęcego. Świecąca rybka służy jako odpowiednik lampy. Odpowiednio wyszkoleni mężczyźni zapamiętują dzieje rodu oraz wobec kogo jeszcze trytoni mają nie wyrównane porachunki. Precjoza typu kamienie szlachetne i inne drogocenności jakich nie wytwarzają pod wodą pełnią role głównie dekoracyjne. Albo w rzadkich chwilach gdy handlują z mieszkańcami powierzchni którzy jakimś sposobem zyskali aprobatę przynajmniej jednego trytona. Na przykład uratowali mu życie w godny sposób.
3. Wyznawani bogowie:
Mają panteon własnych bogów pod-morskich zajmujących się głównymi aspektami życia miejscowych istot. Są ulubieńcami Wielkiego Białego Rekina, gdyż każdy pod-morski bóg ma rasę ulubioną której progenitorem jest nazywany.
4. Taktyki militarne na morzu:
Nad-wodnych i ich śmieszne łupinki zatapiają atakując wznosząco. Łowcy czasami wzywają bestie totemiczne oraz swoich pupili by pomagali z rozerwaniem dna szczególnie wytrzymałych jednostek. Lubia stosować tresowane bestie. Pod wodą walczą taktyką partyzancką, z doskoku. To głównie rozwinięcie ich taktyki polowań. Rycerze Pereł, w nieczęstych konfliktach o zasoby, pełnią rolę reprezentacyjną w rytualnym pojedynku gdy dwa miasta trytonów nie zamierzają toczyć wojny na wyniszczenie gdyż każdy wojownik zdolny do walki jest potrzebny by bronić przed wrogami.
5. Taktyki militarne na lądzie:
Szybko się wynurzyć, zabić lub schwytać wrogów i wrócić w odmęty. Trytoni to nie głupcy by nie planować swoich ataków na ląd jeszcze dokładniej niż wojen z innymi rasami podwodnych.
6. Stosunek do istot z suchego lądu:
Nieufny. Trytoni tatusiowie straszą niegrzeczne dzieci "dzikimi suchawcami" co przyjdą i zjedzą ich oraz larwy. Z rzadka, gdy rodowa wendetta wymaga, organizują rajdy na powierzchnię. Niewolnicy z lądu są symbolem statusu oraz często dobrem luksusowym. Rzadkie kontakty z przyjaznymi lądowcami mogą spowodować zmianę tego nastawienia na gorsze lub lepsze, zależnie od historii jaką trytoni z danej społeczności mają z lądowymi sąsiadami.
7. Magia i jej rola:
Jedyna magia jaką mogą swobodnie używać to ta czerpana z Żywotności. Tutaj wchodzą kapłani oraz zdolność zaawansowanych kleryków do tworzenia kręgu witalności. Jedyną rolę jaką magia pełni, acz bardzo ważną, jest pomaganie w hodowli pożytecznych stworzeń. Np perłopławów na zbroje rodowe dla Rycerzy Pereł.

8. Polityka nadwodnych:
To te potwory są cywilizowane ?! Zapytałby przeciętny tryton. W większych miastach, bardziej narażonych na akcje anty-pirackie pewna wiedza o polityce oraz kulturze nad-wodnych jest wymagana wśród księżniczek oraz królowych. Znajomi Przyjaciele są kultywowani, zwłaszcza jak to są kupcy mogący dostarczyć pożądanych towarów ... na przykład magicznych przedmiotów. Lub użytecznych niewolników.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 15 grudnia 2014, 11:57

Pomysły dość ciekawe, ale zastanawiam się, czemu tak bardzo chcecie pozbawić trytony całkowicie magii. Jeśli mają stanowić jakąś istotną siłę to magie muszą mieć lub przynajmniej muszą znać kogoś kto się nią posługuje. Rozumiem, że woda może nie sprzyjać czarowaniu i przedmiotom magicznym, ale mamy do dyspozycji - martwiaki, które da się przebłagać, jak również demony. Mamy żywiołaki, chociażby wody i jeszcze golemy. Jeśli dać trytonom jakiś związek, z którąś z tych sił to na prawdę mogą stać się ciekawostką. Ja osobiście sprzymierzyłbym ich z martwiakami (chociażby utopce - dorzućmy trytonom chociażby odporność na wyssanie energii życiowej pod wodą i już okaże się, ze fajnie się to komponuje). Dajmy im jakąś specjalną profesje lub zdolność u określonych osobników i niech potrafią werbować żywiołaki wody, albo co jeszcze ciekawsze władać zywiołem wody. Fajnym pomysłem może być np. przemiana w określony gatunek zwierzyny wodnej itp. Nie odzierajcie tej rasy zupełnie z magii, bo inaczej to równie dobrze możecie rozwijać społeczeństwo delfinów. Jeśli to ma być jakaś znacząca siła to bez magii, według mnie nie ma szans.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 15 grudnia 2014, 13:00

Ależ w samym opisie jest wzmianka o osobnikach z profesją półboga i dobry jest też pomysł z wykorzystaniem kapłańskiego kręgu witalności. Związane z wodą trytony nie będą w stanie zgromadzić dużych ilości PM, co sprawia że z magii będą korzystać oszczędnie. Podobnie jak sharany mogą w tym celu wykorzystywać niewolników i nie wykluczałbym współpracy z różnymi współwyznawcami zamieszkującymi także poza morską tonią (np. z piratami).
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

avnar
Reactions:
Posty: 1137
Rejestracja: 29 kwietnia 2009, 20:39
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Post autor: avnar » 15 grudnia 2014, 14:46

Nie zgadzam się z czegojem że trytony potrzebują magii. To o czym wspominasz można zastosować lokalnie i marginalnie, nie robiłbym z nich jednak kolejnej potęgi. I tak ze względu na specyficzny sposób życia, będą dominować w morzach i wojna z nimi będzie oznaczać kompletne zaprzestanie wodnego handlu.

Podoba mi się wizja Rikandura, jest ciekawsza niż samiec alfa zaproponowany przez Ketha. Moim zdaniem daje więcej możliwości fabularnych.
Mam co prawda zastrzeżenia do nazwy Rycerze Pereł. Proponowałbym Perłowi Rycerze, bo to pierwsze kojarzy się poszukiwaczami Pereł.

Głupie wydaje mi się też coś takiego jak ujeżdżanie delfinów. Nie wyobrażam sobie jak mają się do nich przymocować. Wydaje mi się że nie będzie istniało coś takiego jak wodna jazda.

Taktyka zdobywania statków jest prosta. Świder. Ewentualnie to o czym wspominaliście czyli wsparcie potworów. Dorzuciłbym również trucizny. Zarówno jako sposób ataku na statki jak i kontrolowanie niewolników. Czyli zatruwają pożywienie czy wodę, czekają na osłabienie załogi i wtedy atakują. Niewolników kontrolują poprzez uzależnienie od narkotyków lub trucizny o długim czasie działania, tak zatrutych wysyłaja na ląd aby wykonywali dla nich zadania.

Dorzuciłbym kastę władców zwierząt/bestii, jako taką naturalną magie trytonów albo specyfikę ich druidów. Wtedy można byłoby wywołać plage węży, przywołać krakena, zwołać stado trujących meduz, wielorybów itd.

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 15 grudnia 2014, 14:49

Potencjał magiczny zabiera woda jedynie jak jest on nie zabezpieczony blokadą. Jeśli można czarować na silnym deszczu czemu nie pod wodą. Idąc dalej tym tropem żywiołak wody nie istnieje bo san siebie rozmagicznia.
Nie da się jednak niczego umagiczniac tymczasowo. Do bani sa też czary wymagajace rysunku bonue zawsze rzeczy dzieją się przy dnie. Moim zdaniem to już są silne igraniczenua magi.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

Awatar użytkownika
Rikandur
Reactions:
Posty: 392
Rejestracja: 06 lipca 2013, 21:40
Has thanked: 36 times
Been thanked: 3 times

Post autor: Rikandur » 15 grudnia 2014, 19:14

Czegoju, dlatego Łowcy są u Trytonów tacy ważni. Oraz hodowla wodnych stworzeń skierowana na potrzeby Trytonów. Po kiego im stalowy miecz jak mogą rybę z taaakimi zębami wyhodować które potraktowane alchemicznie będą wstawione w rękojeść z koralu i równie dobre ? Nie mają metalu i ognia. Używają rozumku by kształtować żywe istoty na swoje potrzeby. Wciąż mogą używać alchemii (a jak alchemik niezdara to się i sąsiadów zatruje). Pakty z potężnymi potworami czy martwiakami nie idą zbyt dobrze jak nie ma czarnych rycerzy czy czarnoksiężników pod ręką.
Potencjał magiczny zabiera woda jedynie jak jest on nie zabezpieczony blokadą. Jeśli można czarować na silnym deszczu czemu nie pod wodą. Idąc dalej tym tropem żywiołak wody nie istnieje bo san siebie rozmagicznia.
Żywiołaki wody to są w oceanie niewidzialne. Extra groźne przez to. Druidzi nawet Ci lądowi będą wspierać trytony bo te nie palą lasów, hodują mnóstwo żywych istot i są mniej niszczycielscy względem przyrody niż nasz ukochany człowiek czy łork.
Nie da się jednak niczego umagiczniac tymczasowo. Do bani sa też czary wymagajace rysunku bonue zawsze rzeczy dzieją się przy dnie. Moim zdaniem to już są silne igraniczenua magi.
Do tego potrzebują suchych jaskiń. A w wodzie zawsze mogą capnąć coś i wyryć w piasku lub miękkiej skale. Dlatego napisałem o ograniczeniach. Poza tym czy Łowcy z 10 poziomu nie nabierają mocy druidycznych czarów ? Oni mają niewiele magów czy innych takich ze względu na specyfikę wodnej przestrzeni. Zabawa z magią wymaga wielkiego bogactwa (i budowlańców co ci wzniosą suchy dok z koralu i kamienia). Tylko bogate rody mogą sobie pozwolić na nie-kapłana czarującego. To nie suchy ląd gdzie jak kamieniem rzucisz to walnie martwiaka czy czarnoksiężnika. ;)

Avnarze, a i tak trytona kobiety od trytona samczyka nie odróżnisz po wyglądzie ... nie będąc druidem znawcą. Po zachowaniu pomyślisz że ten co się tak stroszy jak ludzki szlachciura to pewnie facet. ;)
Ostatnio zmieniony 15 grudnia 2014, 19:22 przez Rikandur, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 15 grudnia 2014, 21:19

Muszę przyznać, że nie czuję przekonania dla trytonów jako przedstawicieli podmorskiej cywilizacji o rozbudowanej strukturze społecznej, własnej arystokracji oraz wyrafinowanej dyplomacji. Dlaczego? Zasugerowałem się mianowicie ich opisem w oryginalnym bestiariuszu. Zauważcie, że matryca trytona błękitnego ma INT 40, MD 60 i UM 45, a czarnego INT 40, MD 40 i UM 45. Dla porównania, w matrycy warga (było nie było dzikiego drapieżnika) mamy INT 30 i MD 20. Ludzka matryca to INT 60 i MD 70, elfia INT 80 i MD 60.

Stąd moje wrażenie, że przeciętny tryton plasuje się gdzieś pomiędzy człowiekiem, a wargiem - to zmniejsza szanse na stworzenie zaawansowanej cywilizacji, a zwiększa ryzyko ukształtowania bezwzględnej "morskiej watahy".

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 15 grudnia 2014, 21:50

Przepraszam bardzo ale orki typowe mają mniej INT 30; MD 40, a ci dają radę.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 16 grudnia 2014, 21:10

Też niby tak, ale pomyśl, gdzie zaszłyby typowe orki, gdyby nie światłe przywództwo ich bardziej szlachetnych kuzynów? Co one właściwie potrafią robić poza małpowaniem uruków? Bić się, palić i plądrować oraz płodzić na potęgę potomstwo! I niewiele więcej (chyba). Gdyby je pozostawić samym sobie na jakiejś wyspie, taką właśnie IMHO stworzyłyby społeczność: szczepu brutalnych rabusiów rządzących się prawem pięści - to właśnie oddaje ich bazowa INT i MD.

A co myślą o poziomie rozwoju społecznego trytonów inni użytkownicy portalu? Ktoś jeszcze dołączy do dyskusji?

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 16 grudnia 2014, 22:43

ale mamy do dyspozycji ... również demony
"bardzo często służą inteligentnym potworom morskim lub różnym istotom o potężnej mocy"

Zgodnie z zamieszczonym cytatem raczej widział bym odwrotną sytuację tzn. trytony służące demonom.

A co myślą o poziomie rozwoju społecznego trytonów inni użytkownicy portalu?
Ich ulubionym zajęciem są połowy ryb i innych stworzeń morskich za pomocą swoich wielkich trójzębów. Gromadnie potrafią nawet upolować dużego węża morskiego lub opanować kupiecki statek. Ulubionym ich zajęciem jest też dowodzenie oddziałami innych (to znaczy czarnych) trytonów w celu połowu niewolników

To nie dworskie bale, spotkania rodowe, obrzędy religijne ani nawet bitwy z innymi.. to polowanie na jedzenie i niewolników. To moim zdaniem przemawia bardziej za wizją Ketha - słowo "wataha" bardzo pasuje.
Potencjał magiczny zabiera woda jedynie jak jest on nie zabezpieczony blokadą.
Masz rację ale nakładanie blokady na każdy pergamin i każdą stronę księgi magicznej w ilości średnio 50 PM na każdą kartę to jest trochę dużo, szczególnie że głównym źródłem pm pod wodą jest raczej żywotność. Ale oczywiście może być zupełnie inaczej niż myślę. Edit: Księga magiczna pod wodą z pewnością będzie też miała specyficzną formę (skóry rekina? kamiennych tablic?)


Jak popatrzeć na mapę to lądy stanowią tylko około 1/8 całości planety. Pozostałe 7/8 to oceany i morza. To ogrom szczególnie że ochria jest 4x większa od ziemi. Jestem przekonany że trytony to nie jest główna podmorska rasa a raczej jedyna jaką znamy ponieważ sprawia problemy tym nad wodą. Nie musimy ich koniecznie bardzo cywilizować ani umagiczniać, można wymyśleć 700x7 (skoro to 7/8 planety) ras podmorskich a i tak będzie pewnie mało.
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2014, 23:41 przez mastug, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Oggy
Reactions:
Posty: 766
Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
Has thanked: 24 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Oggy » 17 grudnia 2014, 00:33

Zachęcam do przeczytania rozdziału Atak z Glebiny z mojej Doliny Wezy (tutaj linka http://www.krysztalyczasu.pl/downloads. ... load_id=55). Moj punkt widzenia, tylko ze z odrobina fabuły.
astrolog/alchemik 10/10 POZ

ODPOWIEDZ