Re: Moc Kryształu Czasu
: 09 lipca 2019, 19:26
Życzenie, czy raczej kaprys, jak wolę go nazywać nie zapewnia nieśmiertelności, może tylko odmłodzić o rok. W powyższy sposób wyplenisz kult z określonego obszaru, a nie całej Orchii.
Forum poświęcone nie tylko Kryształom Czasu RPG
https://krysztalyczasu.pl/forum/
Rikandur pisze: ↑09 lipca 2019, 15:09 Znajduję tutaj, drogi kolego, techniczny błąd. Te 200% jakimi wymachujesz? Zdanie WI oraz ZW testu przez Półboga to dopiero pierwszy krok. Potem robimy rzuciki na te 200% i na k100 musimy wyrzucić więcej niż to 200% ... czyli dwa razy "explodujące" kości.
A co do rzutów obronnych bóstwa? To jest ta Aura Boska dająca przerzuty. 3 to pomniejsi bogowie, jak Półbóg może przez k100 rund udawać z przemianą "Aura Boska". 4 to przeciętni bogowie a 5 to duzi i potężni bogowie. Proste.
Czyli 1 na 14,5 milionów
Spodziewałem się większych konkretów - zakładając, że istnieją tylko opisane czary, to może być wąskie gardło.
Dyskredytacja - spoko, ale jak? Magicznie? Bo rozumiem że samo puszczenie plotki nie wystarczy... Znów nie widzę czaru żeby każdemu na świecie imputować przeświadczenie że np. Arianna pożera dusze albo Set słuchał disco-polo i ogląda kucyki pony. Zresztą nawet wtedy w świecie gdzie wszystkie religie są dozwolone część wyznawców fanatycznie uzna że widać tak ma być i to jest element tej wiary, a inni zaczną wyznawać ten kult, bo też lubią kucyki...
Jak dla mnie nie ma takiego czaru, a jeśli to pominiemy i weźmiemy pod uwagę efekt masowy - nie mieści się to w limicie 500 PM.
Więc nie przestają wierzyć w boga X tylko wyznają go pod innym imieniem.
Dar nieśmiertelności, krąg I specjalny, koszt 1000 PM, pomijając inne ograniczenia tego "daru".
To czar demonologiczny:
Tak, a wiemy z MiMowej wersji że bóstwa z Orkusowego panteonu są wyznawane w Archipelagu Centranym. Tylko. Zajmie znacznie mniej czasu niż szukanie po całej Orchii.
Nie bałdzo. Przemiana idzie tak:
Taak. A rzuty Kuby, tego gracza jakiego wspomniałem, czyniły taki badziew Benny Hillową cosesyjnością. Więc nauczyłem się przestać ninenawidzić i objąc absurd wszystkiego z uczuciem.
Po pierwsze, to jest wymówka dla gracza by Miś Gry dał mu księgę czarów do przejżenia i by to rolplejwało jakoś składnie.
Ej tam. Bogowie żrą dusze, stare wieści. A myślisz że krwawe ofiary dla Seta lub Morghlichta to co?BAZYL pisze: ↑07 lipca 2019, 13:51 Dyskredytacja - spoko, ale jak? Magicznie? Bo rozumiem że samo puszczenie plotki nie wystarczy... Znów nie widzę czaru żeby każdemu na świecie imputować przeświadczenie że np. Arianna pożera dusze albo Set słuchał disco-polo i ogląda kucyki pony. Zresztą nawet wtedy w świecie gdzie wszystkie religie są dozwolone część wyznawców fanatycznie uzna że widać tak ma być i to jest element tej wiary, a inni zaczną wyznawać ten kult, bo też lubią kucyki...
Iluzje. Jak chcesz postąpić etycznie.
Taktyka małych kroczków.
Oj tam. Zapłacisz czarnoksiężnikowi to ci przywoła niemilca, wtedy bam, I masz.
Wyvbacz jeśli moje następne słowa zabrzmią obraźliwie, ale kurde-bele jesteście niecierpliwe bysie. Nawet jeżeli możesz działać raz w roku, w miesiącu świątecznym gdy bogowie mają -10 do ZW, z większą bezpośredniością przeciw bóstwu nie czyni reszty roku czasem w jakim zbijasz sobie bąki.
KRĄG: X (czar nr 3)
ZUŻYCIE PM: 500
CZAS RZUCANIA: 1 runda
ZASIĘG RZUCANIA: spec.
CZAS DZIAŁANIA: spec.
OBSZAR DZIAŁANIA: spec.
OPIS: Pozwala na jednorazowe, skromne urzeczywistnienie woli półboga. Przy jego pomocy można wywołać dowolny czar z niższego kręgu, o ile koszt jego rzucenia nie przekracza 500 pkt PM albo otrzymać dowolną informację (ale nie imię własne istot, dla których jest ono zatajone, np. demonów), legendę, opis, itp. Energia ta ma zdolności tworzenia małych, niemagicznych przedmiotów, ale nie cenniejszych niż około 500 szt. złota albo naprawiania uszkodzonych przedmiotów. Czar ten jest w stanie sprowadzić pojedynczy, nieduży przedmiot niemagiczny, o ile zna się jego dokładną lokalizację. Interpretacja tego czaru w jego szczególnych zastosowaniach zależy wyłącznie od MG, jednakże nigdy nie jest w stanie zmienić przeznaczenia (np. boskiego), a więc np. przy jego pomocy nie można wpłynąć na jakiekolwiek przekleństwa lub klątwy. Czar ten jest w stanie zwiększyć/zmniejszyć na stałe dowolny (z wyjątkiem Zauważenia) współczynnik, jednak najwyżej o k10 pkt ŻYW czy SF albo o k5 pkt któryś z pozostałych, zdolność lub biegłość (o k5 pkt), ewentualnie może odmłodzić o 1 rok lub stworzyć dodatkową biegłość, itd. (zależnie od MG).
Nie ma problemu. Nie wahaj się mi przypominać o tym jeśli znowu coś grypserowego w afekcie nabazgram. Dobrze?
Nanatar pisze: ↑14 lipca 2019, 19:25 Przy przygotowaniach na taką skalę to myślę jednak, że astrologowie i haruspikowie szybko wpadną na trop spisku i samego kryształu. Ku memu zmartwieniu na wyspach archipelagu istnieje komunikacja na wzór telefonii komórkowej. Wymienię choćby czar maga wiadomość, czy magiczną kulę, który to czar może rzucić każdy czarodziej z pergaminu i używać kuli póki nie zwariuje. Dalej telepatia, nie pisząc już o schronieniu, które teleportuje do najbliższej świątyni na danym planie egzystencji (czyli bez limitu kilometrów). Myślę, że coś by się jeszcze znalazło. Zawiązując tedy spisek, musisz wziąć pod uwagę nie tylko zbierane informacje i upływający czas, ale i to że możliwe ofiary nie śpią i również tkają swój kontrspisek.
Dobra idea.
Szczerze mówiąc ja bym od Gracza wymagał wyjaśnienia pod tytułem:"Ok, więc misiu pysiu jak twój Bohaterek wytłumaczy to natręctwo tworzenia mitrylowych monet i Gollumowanie nad nimi? On nie może wiedzieć że to mu PD-ki dodaje, bo jako Postać Gracza nie ma prawa wiedzieć o istnieniu PD-ków."Nanatar pisze: ↑14 lipca 2019, 19:25No niby można stworzyć pięć sztuk mitrylu, ale zdanie później napisane jest, że interpretacja zależy od MG. Moja jest taka, że bym na to nie pozwolił, a doświadczenie daję za aktywną grę, odgrywanie bohatera i dobre pomysły, tak więc psychopata stwarzający wciąż mitryl nie dostawałby go ode mnie. Wręcz przeciwnie za powtarzalność i antykreatywność dostałby ubytki inteligencji.
Mam pewne doświadczenia z Graczami na Epickich Poziomach, prowadziło się taką szaloną kampanię przez kilka latek, "Zgryzoty Losu" ją nawet nazwaliśmy. W didach, I jak graczom studia się skończyły i normalne życie podniosło podły łeb to kampania umarła ... nagle. Aczkolwiek była akurat mała przerwa pomiędzy szalonymi wyczynami, więc OK.
Problem polega na tym że z odrobiną przygotowań, Władca Kryształu może ... praktycznie zasypać przeciwników w arbitralnie wielkich górach PM. Przywołane Potwory.Nanatar pisze: ↑14 lipca 2019, 19:25 Ja jednak uważam, że standardowe życzenie przywołuje tylko czary określonej funkcji i tylko te znane, choć nie muszą być autorytatywne, taki był zdaje się jego zamysł. Skromne urzeczywistnienie woli czarodzieja nie obejmuje mym zdaniem objawienia nieznanej formuły. Na czary zadające milion obrażeń jest proste dość antidotum: Kontrola magii, aureola nietykalności, strefa izolacji, czy choćby banalne zwierciadło zakrzywienia. Nie wymieniłem nawet aureoli świętości, czy cienia zemsty Atlara, które to kasują delikwenta na kilka rund jeśli nie zabezpieczy się magią kapłańską, a do tej mag nie ma dostępu, choć sługi jego mogą.
I nie wiem po co tyle zachodu, jeśli alchemik, czy półbóg mogą to zrobić jednym prostym czarem ze standardu. Ale powszechnie nie robią. Nie robią dlatego, że byłoby to ostatnie co by zrobili. Jak widać przy tak wielkich statystykach starcie sprowadza się do walki czarodzieii i kleryków, zaś zwycięży ten szybszy, czyli wszystko zamknie się na przyspieszeniu i fazie, wzmocnieniach, barierach, czarach ochronnych, nie zaś tych zadających milion obrażeń.
Wybacz, chyba mnie źle zrozumiałeś. Więc będzie bardzo łopatologicznie:
Głównym ograniczeniem w rzucaniu zaklęciami 6 razy na minutę jest ... ilość dostępnego PM. I koszty jakie ponosisz by zdobyć ten PM. Poza tym czarowanie jest męczące bardziej niż wydawanie komend Kryształowi.Nanatar pisze: ↑14 lipca 2019, 19:25 Myślałem, że życzenia spełnia się świadomie, nie zaś na wpół zaślepie w OVR. Nie kupuję tego, a jak by mi się tak gracz zachowywał i napierał na powerbuilding to gwarantowana choroba psychiczna. Bo zwróć raz jeszcze uwagę, że wielu magów i bogów tak może, a nie robi. Dlaczego? Może mają niepisana umowę.
Smocze Zioła kosztują, średnio, 300 złociszy. Za porcję. Są niemagiczne, i dają takie efekty raz na kilka zażyć że Życzenie powiększające współczynniki bez ograniczeń to mały pikuś. Twoje zmartwienie o "idiotyczne numery" i ograniczenia roczne, przypomniało mi o tym.
Chyba napisałem na samym początku?
Jak widać rzucanie czarów innej funkcji, tu zaznaczam tylko kasty czarodziejskiej jest nader trudne i wymaga nie lada trudnych testów, oraz obarczone jest sporym ryzykiem, jeśli ten sam efekt dawałby alchemikowi czar przemiana (bo tak nazywa się alchemiczna forma życzenia), to po co mu tak ryzykowny czar z kręgu specjalnego. Dodam że jest to czar który alchemika wyróżnia i na tym upragnionym 20p. daje kopa przed innych czarodziei.ANALIZA CZARU (Zaklęcie)
KRĄG: I Specjalny (czar nr 5)
ZUŻYCIE PM: 110
CZAS RZUCANIA: 1 runda + spec. (k10 godzin)
ZASIĘG RZUCANIA: bliski
CZAS DZIAŁANIA: (spec.)
OBSZAR DZIAŁANIA: 1 formuła czaru w księdze magicznej (spec.)
OPIS: Analizę czaru można rzucić tylko na formułę czaru zapisaną w magicznej księdze. Nie zadziała ona na przygotowaną do rzucenia formułę zapisaną na umagicznionym pergaminie. Nie obejmuje także czarów przedstawicieli kasty klerycznej oraz czarów z kręgów specjalnych. Zaklęcie sprawia, że alchemik zyskuje szansę zrozumienia danego czaru po trwających przez k10 (premiowane) godzin studiach. Wymagany jest udany rzut na połowę INT zmniejszoną o 10 pkt na krąg magii, z którego pochodzi czar. Sukces oznacza nauczenie się rzucania tego czaru tak, jakby był on czarem alchemicznym oraz premię w wysokości 100 PD na każdy jego krąg. Alchemik może przepisać jego formułę do własnej księgi lub wyuczyć się go autorytatywnie. Nieudany rzut podczas studiów nad nieznanym czarem oznacza mały zamęt w głowie, który sprawia, że alchemik na stałe traci 10 pkt INT oraz możliwość rzucenia jakiegokolwiek innego czaru przez najbliższe k100 dni. Na danym POZ można podjąć tylko jedną próbę analizy wybranego czaru. Jeśli się nie powiedzie, powtórzyć będzie można ją dopiero po awansie na kolejny POZ.
Uwaga: Każde nieudane rzucenie pozyskanego tym sposobem czaru (np. wynik 96-100 przy normalnych UM) traktuje się jako pechowe jego rzucenie, którego rezultat sprawdza się w odpowiedniej tabeli.
Oficjalny Kryształ nie ma statystyk. Co innego możemy użyć niż własną interpretację? Wciąż twierdzę że wystarczy Życzenie/Wola/Kaprys/Przemiana itd na rundę.
Prawdę mówiąc? Kanoniczna lista czarów, z MiMów, nie zawiera praktycznie żadnych czarów ponad 8 poziom zaklęć, Życzenie będące jednym z wyjątków. Używanie tego zaklęcia by kopiować leczenie/regenerację zazwyczaj zarezerwowaną dla klerycznej kasty? Praktycznie jedyny powód używania tego zaklęcia, w mojej KC-towej grupie gdzie Kapłan się wykruszył w połowie pierwszej kampanii i tak zostało, gdy wszystko inne można zdobyć za pieniążki.Nanatar pisze: ↑16 lipca 2019, 12:26 Kwestia przyjętych zasad. Osobiście odczytuje instrukcje dokładnie, chyba że sam zmieniam słowa w instrukcji. Jednak Druid to dla mnie druid, a nie podszywający się pod niego kupiec. W ten sposób każdy miałby dostęp do Totemu, nawet wójt z Ogradupy, wystarczy że uruchomi czar w symbolu.
A w kwestia działania czaru życzenie względem czarów innych profesji jest przesądzona poprzez istnienie Analizy Czaru i kompletnie wyklucza dostępność Życzeniem do tych obcych zaklęć.
"Życzenie może kopiować jedynie zaklęcia Czarodzieja" to jest domowa zasada, Twoja, na jaką się zgodziłem bo kruszyć kopie o drobiazg bez większego znaczenia jest niemądre.Nanatar pisze: ↑16 lipca 2019, 12:26 Piszesz że nierozsądnie przyjmować takie ograniczenia dla hiper artefaktu. Ależ to są ograniczenia czaru wynikające z zasad, które nagle stały się nieprzystające do tego co wymyśliłeś i dlatego proponujesz je pominąć, przymknąć oczy i po zbójecku zajebać alchemikowi główny atut. - NIE! NIE! NIE!