światotworzenie - orkus wschodni

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 27 stycznia 2011, 11:08

ad garnizony - tę część opisu miast by AS trzeba po prostu ignorować jako standardowe kuriozum opisu świata gdzie złoto leje się chyba strumieniami ...
To nie jest metoda. Jak coś nie pasuje to się to wywala. Ja jestem zwolennikiem metod chirurgicznych.
Równie dobrze może być konkurs na scenariusz na Orkusie Małym.
Opis Wschodniego jest chyba bogatszy, poza tym zrobił na mnie większe wrażenie.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 27 stycznia 2011, 15:02

Mrufon napisał/a:
Równie dobrze może być konkurs na scenariusz na Orkusie Małym.
Opis Wschodniego jest chyba bogatszy, poza tym zrobił na mnie większe wrażenie.
:)
Ja tam nie stwierdziłem żadnego opisu poza mapą i ... tyle. a co do garnizono to racja - wyciąć to można bez strat dla systemu.

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 27 stycznia 2011, 15:27

Zwłaszcza, że jest info o niemal całkowitym wybiciu potworów. Wyspa jest sterylne :)
Niewielkie garnizony można zachować ze względu na potrzebę walk na morzu z piratami, ale tu 1000 wojaków na każde miasto w pełni wystarczy. Do tego 200-500 do kontroli podległego terenu i gra.

Co można robić na tej wyspie jak wybito tu potworzyszcza?

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 27 stycznia 2011, 16:19

Te garnizony mogą tutaj stacjonować standardowo, w końcu o.wschodni to taka lokacja startowa do wypraw. Miasto-poty-twierdze nie stoją obsadzone plebsem, stacjonuje tu flota to i załogi na podorędziu. Może w zwykłych miastach niekoniecznie tak duże. Ja sobie knułem w tej sprawie też w kontekście o.małego. Tam również są niby zapisane jakieś absurdalne garnizony - a żadnych supertwierdz nie ma. Można by to wyjaśnić trochę obchodząc problem. Każde miasto musi trzymać miejsce na przyjęcie jakiejśtam wielkości oddziału, ma swój garnizon oczywiście - ale realny, zapewniający bezpieczeństwo miastu i najbliższej okolicy. Oprócz tego ma miejsce na przyjęcie wędrujących ord patrolowych. Takie mogą być ze dwie trzy na wyspę, które stale kursują po traktach zapewniając bezpieczeństwo (jak na o.wielkim więc mamy powiedzmy to lekką spójność fabularną świata) na szlakach, ochronę dla kupieckich karawan, rozsądzając zatargi w wiochach etc, co jakiś czas zatrzymując się w mieście na parę dni i dalej w drogę. Takie wyjaśnienie bym mógł przełknąć - więc te wspominane w opisie garnizony może traktować jako wolne miejsce na tyle i tyle orczego dziadostwa? Zmienić słowo garnizon na koszary?

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 27 stycznia 2011, 22:39

Można też przyjąć, że część tego nadmiernego stanu liczbowego to nie regularne wojsko, tylko mobilizowane na czas zagrożenia oddziały miejskiej milicji, na które składają się przeszkoleni we władaniu orężem mieszczanie zajmujący się na co dzień swoimi sprawami i nie wymagający nakładów na utrzymanie.

Mapa wypełnia się coraz bardziej, aż się dusza raduje na ów widok. W tym miejscu pojawia się jednak pytanie, czy to aby nie dobry pomysł, by w oparciu o deklaracje Nevera poprosić Artura Szyndlera o jej wstępną akceptację (ogólne rozmieszczenie miast i twierdz, ich nazw oraz ukształtowania terenu). Szkoda by było, by trud włożony w mapę przez Mastuga miałby się zmarnować, gdyby Autor uznał poniewczasie, iż jego wyobrażenie Orkusa Wschodniego jest inne i stworzył własną (automatycznie oficjalną) jej wersję. Im bliżej finału prac Mastuga, tym więcej ewentualnych rzeczy do późniejszej korekty. Gdyby rozmieścić teraz brakujące twierdze i za pośrednictwem Nevera wysłać wstępny projekt do AS-a, można chyba liczyć na natychmiastowe korekty (np. inne lokalizacje miast) i po ich naniesieniu na mapę przejść do następnego kroku (dodatkowe miasteczka i wioski, specyficzne lokacje). Nie nalegam na taki schemat działania, to tylko luźna sugestia.

Never, jak wygląda kwestia szybkiej reakcji Twego taty na obecną wersję projektu? Kiedy mógłby autoryzować (ewentualnie skorygować) bieżący etap prac Mastuga? (podkreślam, że chłopak bez wahania zrzekł się praw autorskich i robi to za friko, więc szkoda by było jego wysiłki zlekceważyć).

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 28 stycznia 2011, 02:20

update mapy - naniosłem porty-twierdze i nazwy miejsc od Avnara

Keth ma rację - teraz powinniśmy poprosić AS'ow o autoryzację - a więc do czasu kiedy Never się odezwie w tym temacie wstrzymuję się z nanoszeniem nowych rzeczy na mapę.

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 28 stycznia 2011, 08:23

Można też przyjąć, że część tego nadmiernego stanu liczbowego to nie regularne wojsko, tylko mobilizowane na czas zagrożenia oddziały miejskiej milicji, na które składają się przeszkoleni we władaniu orężem mieszczanie zajmujący się na co dzień swoimi sprawami i nie wymagający nakładów na utrzymanie.
Gdyby przyjąć, że to jest POTENCJAŁ mobilizacyjny miast na wypadek zewnętrznej agresji, to zgadzam się, ma to jeszcze sens. Jeśli jednak oznacza żołnierzy w każdej chwili pod bronią - to nonsens.
Średnio wyekwipowanie i odżywienie, utrzymanie 1 wojaka w naszych realiach wymagało pracy 10 osób. Sami policzcie ile osób może służyć w tych miastach. To łatwo sobie ot tak napisać: "5000" - musi to jednak mieć jakieś umocowanie w realiach.

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 28 stycznia 2011, 09:30

Co do akceptacji to powiem szczerze, nie tak to powinno działać. Mastug i spółka robią z potrzeby ducha jakiś kawał porządnej roboty, z braku, że tak powiem, aktywności ASa. To jest coś co trafia do nas automatycznie bez żadnych fochów i zbędnej wyniosłości. Jeśli AS ma chęć autoryzować to dzieło to niestety ale prośby o ewentualnie zrzeczenie się praw powinien słać główny zainteresowany i ewentualnie późniejszy beneficjent nie Mastug. To, że się coś zrobiło, nie powinno oznaczać automatycznego poddaństwa w zamian za klepnięcie po pleckach. Inicjatywa wyszło stąd, z forum więc takie minimum chęci mogło by się pojawić od wiadomej strony.
Co więcej, ASom bardziej powinno zależeć niż nam na tym aby położyć łapki na gotowym produkcie (w dodatku może jeszcze chwile pokręcić nad nim nosem), niż odpłatnie wykonywać na zlecenie u profesjonalnego grafika.
Tyle mojego w tej kwestii.

Awatar użytkownika
Oggy
Reactions:
Posty: 766
Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
Has thanked: 24 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Oggy » 28 stycznia 2011, 09:49

mastug mapa to mistrzostwo świata. Wspaniała robota.
Teraz razem w avnarem musicie wytłumaczyć się z nazw - dlaczego puszcza trzech znaków, dlaczego zatoka kamiennych drzew i tak dalej.
Swoją drogą Księżycowe Bagniska (jak sadzę naturalna nazwa przy jeziorze Księżycowym) brzmi bardzo klimatycznie. H. P. Lovecraft byłby zadowolony.
ghasta czekam na historię tego miejsca.
astrolog/alchemik 10/10 POZ

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 28 stycznia 2011, 09:58

wasut napisał/a:
Co do akceptacji to powiem szczerze, nie tak to powinno działać. (..)
Racja. Wkład forum w KC jest duży - odzew ze strony AS-ów raczej mizerny. Również na nasze sugestie - często słuszne. Jak i propozycje.

ale chciałbym zauważyć że



SCHODZIMY Z TEMATU !


ma być o Orkusie Wschodnim , a nie o prawach autorskich, zrzekaniu sie, podręcznikach itp. itd...

Mrufon
Reactions:
Posty: 2579
Rejestracja: 18 stycznia 2009, 19:17
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Mrufon » 28 stycznia 2011, 10:00

Prawda.
Rozmawiałem o tym z ważną osobą na portalu i uważam, że takie oddanie efektów ciężkiej pracy bez walki to porażka. Poklepanie po łopatce i podpisanie się pod dziełem? Wolne żarty.
IMO bez zaangażowania ASa nie powinno do tego dojść. Na razie zaangażowania nie widać, nawet rejestracji. Jak można się komuś narzucać wbrew własnym interesom?
Takie jest moje zdanie, choć to nie moja praca.

edit:
ghasta krzyczy :), więc napiszę ad meritum:

O.Wsch. jest super, podoba mnie się. ;)
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2011, 10:00 przez Mrufon, łącznie zmieniany 1 raz.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 28 stycznia 2011, 11:18

Uwaga - ten opis jest dosyć surowy i zajmuje się raczej niewielkim wycinkiem obszaru O. Wschodniego - warto go poszerzyć i dodać pozostałe opisy miast i ciekawych miejsc. Lub całkowicie zignorować go i stworzyć nowy


Archipelag Wschodni stał się, dzięki ciężkiej pracy mieszkańców, jednym z najbezpieczniejszych obszarów Orchii. Nie jest może wyspą, po której można poruszać całkowicie bez ochrony, ale jednak szansa na to iż padnie się ofiarą ataku gryfa (jak na obszarze Orkusa Małego) czy też bandy martwiaków czarnego rycerza (co raczej jest częstym wydarzeniem na terenach Czerwonej Doliny Orkusa Wielkiego) jest stosunkowo niewielkie.
Miasta otaczające wybrzeże starają się oczywiście poważać swoje prawa do ziem, często dochodzi do niewielkich starć rycerskich pocztów z poszczególnych portów jednak nigdy nie przeradza się to w otwarte wojny niczym te pomiędzy Tagarą Białą i Szarą. Raczej walczy się o strefy wpływów poprzez odławianie ryb z użyciem magii, uniemożliwienie wpływania sterowanych z Ostrogardu rad miejskich, podkopywaniu pozycji gildi kupieckich i stowarzyszeń kupców.

Miasta starają się podkupywać lokalnych władców i posiadaczy ziemskich w celu powiększenia obszaru nad którym panują. Efektem jest ciągła walka o władzę i kontrolę nad jak największymi obszarami wyspy. Częściowo te zapędy hamuje obecność orczej floty w portach, ale nawet oni nie są w stanie kontrolować pełnego przepływu pieniędzy i dóbr między miastami, częściowo objętym embargiem wyspami Walu Wielkiego, oraz Orkusem Wielkim. Dodatkowo w wielu zatokach oraz ukrytych portach stacjonują oddziały przemytników, często wspieranych przez magów i kapłanów, którzy za odpowiednie pieniądze przewiozą cię z i na Wschodni.
Część miast - ze względu na bliskość, współpracuje ze sobą w celu pozyskiwania nowych zasobów oraz rynków zbytu.

Archipelag posiada kilka zaskakujących miejsc, miejsc które stały się miejscami pielgrzymek oraz nieustających wizyt humanoidów ze wszystkich archipelagów.
Gran-gar jest miastem posiadającym, obok Ostrogaru i Pałacu Katanów, jedną z największych znanych konstrukcji – jest to most przez przesmyk prowadzący wprost na Tabadan. Trudno określić kiedy powstał jednak wiele znaków wskazuje na to iż został wzniesiony z użyciem potężnych ilości energii magicznej w czasach antycznych i to z jednego bloku kamienia. Badacze uważają że pomiędzy Tabadan i Wschodnim w zamierzchłych czasach rozciągały się góry i oba archipelagi stanowiły jeden, zaś budowniczy mostu przekształcił ciąg górski w most. Wzdłuż całej długości mostu wychodzą poza jego obrys niewielkie platformy – częściowo służące za malutkie targi, a w części za miejsce lotnych posterunków straży miejskiej oraz lokalizacje katapult i sprzętu zaczepnego, dzięki któremu można bez większego kłopotu ostrzelać płynące pod mostem jednostki.

Obrazek

Może nie do końca oddaje idee mostu ale :) na razie nie mam nic innego

Rozciągnięty jest na gigantycznych, w tym kilku kilkudziesięciometrowych, podporach. Pomiędzy nimi przerzucone są równie gigantyczne przęsła. W środkowej części jest uniesiony (w stosunku do całej konstrukcji) przez co mogą pod nim przepływać największe znane okręty, a nawet zółwiosmoki. Sam most, na całej długości, ma szerokość umożliwiającą szarże pięciu dorosłych antarów! Osobom, które widza go pierwszy raz, już do końca życia pozostaje w pamięci. Ci, którzy mogą pracować w jego imponującym cieniu, szczycą się tym, ale jednocześnie obawiają się go ponieważ często jest obecny w ich snach. Ci zaś, którzy badali konstrukcję zauważyli, iż nie jest możliwe używanie w jej pobliżu (a także właściwie w obszarze dużej części miasta Gran-gar) jakiejkolwiek magii lub efekty jej użycia nie są do końca przewidywalne. Prosty czar może zamienić się w morderczy wir ognia, skomplikowany – w nic nie znaczącą chmurę dymu. Wprowadzono przez to moratorium na używanie magii w obszarze miasta. Sam most przyczynił się do wzrostu Gran-gar. Jako, że dokładnie w jego połowie, znajduje się dziwacznej konstrukcji fort, wzniesiony jednocześnie z mostem, został on zaadoptowany jako punkt graniczny pomiędzy Orkusem Wschodnim, a Tabadan. Podatki uzyskiwane w ten sposób wydatnie zwiększają dochód Gran-gar. . Wielu uważa iż to sam Gorlam wzniósł most.

Most nazywany jest często Huraganowym - ze względu na jego wysokość i wpływ na przepływające dookoła niego powietrze wiecznie wieje na nim silny wiatr. Wielu nieostrożnych (lub pijanych) spadło z jego przęseł do wody. Jest także (nad czym boleje miejska rada) ulubiony miejscem samobójców. Szansa na przeżycie skoku z niego jest minimalna.

Orcus Wschodni jest także jednym z głównych miejsc gdzie nie wyznaje się Asteriusza, ale jego syna Gorlama Walecznego. Wiąże się to z legendą iż ponoć jeszcze przed tym zanim Gorlam wstąpili w panteon bóstw stoczył na obszarze Wschodniego starcie ze Antycznym Bóstwem. Gorlam podobno w posiadał sam Kryształu. Jego moc umożliwiła mu pokonanie Antycznego Bóstwa w pojedynku, który zmienił oblicze archipelagu. Pozostałością po tym starciu wielka depresja wśród gór centrum wyspy. Miejsce, gdzie położona jest Księżycowa Puszcza oraz Księżycowe Jezioro. Jest to równie nieprzyjazny jak najgorsze obszary Orkusa Centralnego czy nawet Archipelagu Pajęczego. Dostać się do niego można prze kilka górskich przesmyków oraz oczywiście z uzyciem silnej magii. Tuż przed samą Puszczą obszar górski przechodzi w teren zwany Kamiennym Lasem. Otacza on dookoła całą depresję. Stanowią go dziwnie uformowane wapienne skały wychodzące wprost z ziemi na wysokość wielu metrów. Pomiędzy nimi rośnie las i wygląda to niesamowicie.

Obrazek

Jednak po dotarciu na teren Puszczy trzeba się spodziewać że każdy kamień, każde drzewo, roślina czy zwierzę będzie przeciwko tobie. Tylko doświadczeni łowcy potrafią przedrzeć się przez pułapki zastawiane na nieostrożnych awanturników skuszonych skarbami jakie może kryć puszcza oraz tajemnicze miejsce nad brzegami Księżycowego Jeziora. Sam las, ze względu na pozostawienie go samemu sobie jest niezwykle gęsty i trudny do przebycia. Mając doświadczonego przewodnika można trafić jednak na płaskie trakty prowadzące wgłąb puszczy, dokładnie nad jezioro. Niech jednak wędrowcy uważają na tych drogach! Ich użycie osłabiło czujność wielu grup, które zginęły na nich z niewyjaśnionych przyczyn.

Obrazek

Obrazek

Przez tych, którzy widzieli Księżycowe Jezioro, nazywane jest także Oddychającym Jeziorem. Powodem tego stanu rzeczy są częste, nie do końca powiązane z topnieniem śniegu w górach i porami dreszczów, zmiany głębokości jeziora. Spowodowało to powstanie dookoła niego niezwykle niebezpiecznego bagna, którego wygląd zmienia się praktycznie co sezon. Sama woda w jeziorze jest dosyć czysta i zdatna do picia. Jednak doświadczeni przewodnicy nie polecają pić z mrocznych wód jeziora. Podobno, ci którzy to zrobią odwracają się od prawdziwych bóstw, aby wyznawać te zapomniane.

Największą tajemnicą puszczy i jeziora jest niemal całkowicie zrównane z ziemią antyczne miasto. Spod dywanu mchu, ukryte za ogromnymi liśćmi paproci, pomiędzy drzewami czają się niezwykłe budowle. Zwykle przypominają niewielkie piramidy, czasem można znaleźć obszary puste, przypominające place, a teraz zajęte przez roślinność, część miasta jest ukryta w bagnistym terenie, zaś z kilku miejsc zatopionych w wodach jeziora wystają gigantyczne, ciężkie i mocno zniszczone konstrukcje. Kilka z nich to niesamowite, schodkowe piramidy ze ściętą od szczytu po toń jeziora jedną ścianą. Podobno z nich strącano w wodę ofiary dla antycznych bóstw, mających zamieszkiwać toń Księżycowego Jeziora. Bóstwa musiały uwielbiać składane im ofiary ponieważ na większości dużych piramid znajdywane są ofiarne stoły. Stwierdzono jeszcze jedną ciekawą rzecz- zdaje się, że nadal są na terenach archipelagu wyznawcy antycznych bogów. Niektóre z kamieni ofiarnych były używane na przestrzeni ostatnich lat.

Obrazek

Samo miasto jest w dużym stopniu niezbadane, a ryzykujący zdrowie i życie awanturnicy sprzedają zdobyte tu przedmioty z duże pieniądze na targach Orkusa Wschodniego i Centralnego. Wiele z piramid nie zostało nawet otworzonych, splądrowano zaledwie kilka z nich wynosząc artefakty zapomnianej cywilizacji.

Obrazek

Inne uwagi

Ze względu na niewielką odległość do wysp Walu Wielkiego i starożytnego państwa reptilionów jest niewielka szansa na spotkanie pływającego żółwiosmoka, szczególnie w okolicach zachodniego krańca archipelagu, port w Tagorii, jako jeden z niewielu (obok Gett-warr-garr, czy port Ghasty) jest dostosowany do przyjęcia tak niesamowitych i jednoczesnie ogromnych jednostek.

PS.
Spoiler do jeziora.
Nie czytaj, albo jak przeczytasz i ci się nie spodoba zignoruj.
Jezioro samo w sobie starożytnym awatarem, pokonanym kiedyś bóstwem, a jego moc, od setek lat powoli wzrasta. Każdy kto wpadnie do wody i napije się jej (lub też zostanie nieświadomie napojony wodą z jeziora) powiększa jego moc. Ci, którzy to zrobią dręczeni zostają niepokojącymi snami dziejącymi się w lasach i na bagnach. Wizjami wody, wizjami posiadania potężnej mocy. Jest to boska klątwa. Bezimienna istota, kiedy osiągnie odpowiednią moc, powstanie aby odzyskać to co utraciła. Może już teraz posiada jej odpowiednią ilość, a czeka tylko na odpowiedni moment?
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2011, 12:43 przez ghasta, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 28 stycznia 2011, 12:14

Orcus. Nie archipelag.
Owcza flota mi się najbardziej podoba :D
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2011, 12:16 przez wasut, łącznie zmieniany 1 raz.

ghasta
Reactions:
Posty: 2334
Rejestracja: 29 września 2010, 23:48
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: ghasta » 28 stycznia 2011, 12:43

wasut napisał/a:
Orcus. Nie archipelag.
Owcza flota mi się najbardziej podoba :D
:) Proszę o jakąś konstruktywną krytykę ;p, poprawiłem literówkę ;p

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 28 stycznia 2011, 12:55

Nie mam co krytykować, ogólnie jest bardzo ciekawie. Czepić się można częstego w opisie zamieniania nazwy archipelag i orcus a czasem nawet nazywanie orcusa wielkiego jako centralny.
Możesz jeszcze usunąć artefakty wordowe (–)
Jedyna rzecz która mnie lekko kole to ostatni akapit - spoiler. Nie widzę potrzeby robienia czegoś takiego, bo i tak każdy przeczyta. Może lepiej przedstaw to jako pradawne podanie przekazywane wśród mieszkańców o.wschodniego.
Owcza flota mogła zostać, pięknie to brzmiało.

ODPOWIEDZ