Barwy i godła państwowe
-
- Reactions:
- Posty: 6267
- Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 81 times
Ja optuje za opcją pierwszą. Luźną konfederacją porackich watażków. Podpieram to argumentami historycznymi: jak długo zajęło rozprawienie się z karaibskimi bukanierami. W sumie sto lat. Arabscy piraci z Morza Śródziemnego działali jeszcze dłużej. Bałtyccy piraci z okresu hanzeatyckiego też poczynali sobie przez bardzo długi czas. W końcu dzisiejsi somalijscy bandyci napadający transportowce? Działają od lat i potęga wszystkich armii świata idnosi tylko sporadyczne sukcesy. Proszę zwrócić uwagę, że w żdanym z powyższych historycznych przykładów nie mamy do czynienia z z regularnumi pirackimi państwami tylko lokalnymi bandziorkami. Ok było pirackie miasto Tortuga, ale noe miało żadnego zwierzchnictwa nad pirackimi jednostkami.Jeśli przełożyć to na świat KC, gdzie postęp techniczny jest prawie zerowy a wojny toczą się setkami lat, to wizja świata piratów, nie zgniecionych potęgą Katana, ma ręcę nogi. Zresztą wiemy, że wojna przeciwko partyzantce do jakiej można porównać piratów jest bardzo ciężka.
hmmm... włąściwie nie wydaje mi się konieczne, żeby godła i ich sybolika prezentowały się w jednym stylu. Konkretnie, jeśli porównamy sztandary państw feudalnej Europy z japońskimi Sashimono epoki Sengoku (takie cosik, co mieli na plecach), to już sam sposób prezentacji bardzo wiele zmienia. Dlatego też dla przykładu krasnoludom wykombinowałbym coś takiego- jakaś reprezentująca dany ród królewski Runa, a pod nią ściśle określona i moim zdaniem doskonale pasująca do krasnoludów rzecz- coś, co właśnie japońskie klany często umieszczały na tych swoich flagach- a brzmiało mniej więcej tak- Klan Takeda, dający cesarzowi roczny przychó w wysokości 80 tysięcy Koku (taka "waluta" określająca poziom bogactwa). Dla mnie dla rasy uwielbiającej pomnażać majątek i chełpić się tym byłaby to bomba. Nie wspominając o tym, jak takie Sashimono wyglądałoby na krasnoludzkich plecach i żeby jasno to ująć- nie chcę im w ręce pakować katan, lecz topory i tarcze, a sam sztandar zdecydowanie ukrasnoludzić wykonaniem. Poruszam jedynie kwestię róznego sposobu prezentacji godła itp.
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Generalnie to my tu sobie nie mówimy per Państwo, więc zapraszam do przejścia na bardziej bezpośrednią formę
Na godła przypisane państwom w podręczniku MAG-owskim nie zwróciłem jakoś uwagi - nie mam pojęcia jak mogłem je przeoczyć. Notabene podręcznik MAG-a jest u nas w wielkich niełaskach, więc może się zdarzyć, że jakiś popędliwy użytkownik portalu zaraz na Ciebie nakrzyczy, że powołujesz się na błędne wykładnie i bluźniercze wypociny, ale się tego przypadkiem nie przestrasz, to tutaj dość powszechne zjawisko!
Na godła przypisane państwom w podręczniku MAG-owskim nie zwróciłem jakoś uwagi - nie mam pojęcia jak mogłem je przeoczyć. Notabene podręcznik MAG-a jest u nas w wielkich niełaskach, więc może się zdarzyć, że jakiś popędliwy użytkownik portalu zaraz na Ciebie nakrzyczy, że powołujesz się na błędne wykładnie i bluźniercze wypociny, ale się tego przypadkiem nie przestrasz, to tutaj dość powszechne zjawisko!
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
Nie mam zamiaru na nikogo krzyczeć, to nie moja wina, że tutaj jedyną słuszną i nie do końca poprawną wersją są MIMy!
Na tym portalu obowiązują zasady z MiM'ów więc prosimy bardzo przestrzegać tych zasad!
"Informacje jakie tu znajdziecie oparte są w głównej mierze na I edycji jaka się ukazywała na łamach pisma "Magia i Miecz"
Podręcznik to herezja!!! Na tym portalu:-)
Na tym portalu obowiązują zasady z MiM'ów więc prosimy bardzo przestrzegać tych zasad!
"Informacje jakie tu znajdziecie oparte są w głównej mierze na I edycji jaka się ukazywała na łamach pisma "Magia i Miecz"
Podręcznik to herezja!!! Na tym portalu:-)
Ostatnio zmieniony 05 stycznia 2013, 10:56 przez mordimer00, łącznie zmieniany 1 raz.
"Stara?em si? tak ?y?, abym w godzinie ?mierci móg? si? raczej cieszy? ni? l?ka?..."
Keth - nie przestraszę się... i wyrzuciłam własnie słowo "Państwo" do kosza :)
Wydaje mi się, że żadna to różnica, skąd bierze się pomysły. Jeśli są w porządku, to czemu nie korzystać z tych umieszczonych w podręczniku? KCki zarówno w MiMach jak i w podręczniku są, ujmując łagodnie, "niedoskonałe", więc należy czerpać skąd się da, a resztę wymyślać samemu. Ja przyjmuję zasadę, że jeśli już ktoś coś wymyślił i się nadaje, to lepiej swój czas i 'tentegowanie w głowie' poświęcić na rzeczy nowe.
Wytyczenie sobie jednej właściwej ścieżki (MiM) zamyka Wam dostęp do źródeł, których wykorzystanie z Waszym zapałem i kreatwynościa (opinia po przejrzeniu stronki :)) mogłyby przynieść wiele dobrego - ale to tylko moje zdanie. Na koniec jeszcze - uprzedzenia z natury są złe ;)
Pozdrawiam!
Wydaje mi się, że żadna to różnica, skąd bierze się pomysły. Jeśli są w porządku, to czemu nie korzystać z tych umieszczonych w podręczniku? KCki zarówno w MiMach jak i w podręczniku są, ujmując łagodnie, "niedoskonałe", więc należy czerpać skąd się da, a resztę wymyślać samemu. Ja przyjmuję zasadę, że jeśli już ktoś coś wymyślił i się nadaje, to lepiej swój czas i 'tentegowanie w głowie' poświęcić na rzeczy nowe.
Wytyczenie sobie jednej właściwej ścieżki (MiM) zamyka Wam dostęp do źródeł, których wykorzystanie z Waszym zapałem i kreatwynościa (opinia po przejrzeniu stronki :)) mogłyby przynieść wiele dobrego - ale to tylko moje zdanie. Na koniec jeszcze - uprzedzenia z natury są złe ;)
Pozdrawiam!