Bogowie i demony

[ghasta]

Ale za zło całego świata nie mogą odpowiadać demony i inne takie.
Takie podejście to także spłycenie świata.

[mastug]

Masz rację że nie całe zło ale za jego przeważającą większość. To że ktoś najechał jakąś krainę i pali wsie i morduje niewinnych może wydawać się że jest jego autonomiczną decyzją. Pewnie tak wygląda to dla śmiertelników ale u mnie raczej jest to wynikem tego że jakaś "istota" sączy w jego umysł myśli o tym że dzięki temu będzie miał władzę, że bęzie bogaty lub że będzie szanowany itp. Ingerencja "zła" może objawiać się na wiele sposobów, sny, słowa doradców, wizje, objawienia, słowa kapłana itp. Ważne jest to że zawsze jest drugie dno to ze materialne zło istnieje i że to zło kusi i przeciąga na swoją stronę. Bardzo logiczne było by także to że im większa władza i im większe odziaływanie człowieka/elfa/krasnoluda.. na innych im ma większą władzę tym silniej walczą o niego siły dobra i zła. Istoty zła i dobra w większości przypadków oddziaływują niepostrzeżenie w zupełnie innej warstwie niż fizyczna. Czasami gdy jest taka potrzeba manifestują swoją fizyczną obecność lub wręcz przenoszą się na plan swojego podopiecznego ale takie "objawienia" mogą zostać zauważone przez strażników planów lub strażników równowagi co jest ryzykowne. Podsumowując w mojej wizji KC czynione zło jest z nacznej mieże wynikiem działań diabłów, demonów a przedewszystkim bogów zła.