demony, impy i insze wykleństwa
-
- Reactions:
- Posty: 641
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 116 times
Drodzy Państwo, Szlachetni Półbogowie.
demony jek wiemy istnieją i często prześladują lub pomagaja bohaterom. zawsze jakoś bywalo tak że to MG(tz ja) sprawowalem nad nimi kontrolę, moglem więc fabularyzować je jak chciałem. inaczej gdy ta rola spada na gracza, tu przydałyby sie konkretniejsze zasady i kilka przykładów.
Postaci takie jak czarnoksiężnik czy astrolog i półbóg maja nawet czary rzucające nieco światła na to zagadnienie rodem z otchłani.
czarnoksiężnik czarem wezwanie złej mocy(krąg zdaje się IV) może znając imie demona zawezwać takowego jeśli ten otworzy sobie bramę, w opisie astrologicznego przejścia na inny plan czytamy że należy znać słowa klucze by to uczynić, w następnym czarze astrologa otwarcie bramy nic o słowach kluczach nie stoi.
mozna sobie oczywiście wszystko powymyślać, acz jeśli macie jakieś materiały, sugestie, lub czegoś zwyczajnie nie wiem przez nieuctwo lub ignorancję proszę o oświecenie.C:V
demony jek wiemy istnieją i często prześladują lub pomagaja bohaterom. zawsze jakoś bywalo tak że to MG(tz ja) sprawowalem nad nimi kontrolę, moglem więc fabularyzować je jak chciałem. inaczej gdy ta rola spada na gracza, tu przydałyby sie konkretniejsze zasady i kilka przykładów.
Postaci takie jak czarnoksiężnik czy astrolog i półbóg maja nawet czary rzucające nieco światła na to zagadnienie rodem z otchłani.
czarnoksiężnik czarem wezwanie złej mocy(krąg zdaje się IV) może znając imie demona zawezwać takowego jeśli ten otworzy sobie bramę, w opisie astrologicznego przejścia na inny plan czytamy że należy znać słowa klucze by to uczynić, w następnym czarze astrologa otwarcie bramy nic o słowach kluczach nie stoi.
mozna sobie oczywiście wszystko powymyślać, acz jeśli macie jakieś materiały, sugestie, lub czegoś zwyczajnie nie wiem przez nieuctwo lub ignorancję proszę o oświecenie.C:V
Ale jak spada na gracza? To, ze w łapki gracza wpada jakis czar czy informacja to juz zasługa / wina MGdemony jek wiemy istnieją i często prześladują lub pomagaja bohaterom. zawsze jakoś bywalo tak że to MG(tz ja) sprawowalem nad nimi kontrolę, moglem więc fabularyzować je jak chciałem. inaczej gdy ta rola spada na gracza
Jeżeli zna imie to jest sprawka MG. Zatem MG dajac graczowi imię półdemona powinien miec przygotowana zwiazana z nim fabułę.czarnoksiężnik czarem wezwanie złej mocy(krąg zdaje się IV) może znając imie demona zawezwać takowego jeśli ten otworzy sobie bramę
Tak, bo następny czar dotyczy juz otwarcia bramy do miejsca w którym astrolog wczesniej byłw opisie astrologicznego przejścia na inny plan czytamy że należy znać słowa klucze by to uczynić, w następnym czarze astrologa otwarcie bramy nic o słowach kluczach nie stoi.
Opisy paru innych planów i jakies doprecyzoane zasady co i jak moze z nich przejść to byłoby cos co bardzo by się przydało od AS-a wyciągnąćmozna sobie oczywiście wszystko powymyślać, acz jeśli macie jakieś materiały, sugestie, lub czegoś zwyczajnie nie wiem przez nieuctwo lub ignorancję proszę o oświecenie.
Jeśli mnie pamięć nie myli, to ASz wspominał kiedyś o tym, że ma w szufladzie elitarną profesję demonologa.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
To akurat wiem, bo kiedyś na ten temat rozmawiałem z ASem: jest to profesja, której nie można wybrać na starcie podczas tworzenia postaci, lecz wyuczyć się później (niewykluczone, że jest to owa specjalizacja w profesji, o której wspomniano w wywiadzie).garfields napisał/a:
Której na oczy i tak nie zobaczymy, a nie wiadomo nawet co znaczy zwrot 'eliltarna' :]
Never obiecał, że w ciągu 10 lat zobaczymy, co jest w sławetnej szufladzie.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Ta, jak się wyprodukuje:D. Przepraszam za tę drobną złośliwość, ale już nie mogę tego czytać. AS rozmawia z kimś na temat publikacji Kryształów, czy do tego dojdzie niewiadomo. Dlatego proponuję póki nie zobaczymy czegoś nowego od ASa skupić się na tym co mamy i ewentualnie dorabiać własne. Nie patrzeć, czy nam coś powie lub podpowie, czy będzie to zgodne z Jego wizją. Jest twórcą systemu i już nikt mu tego nie odbierze, ale przestańmy żyć w cieniu ASa. Nie komentuje tego o czym piszemy, nie angażuje się w życie portalu itd. Dlaczego dodatki do DD i Młotka są dorabiane przez fanów a Kryształowe muszą mieć autoryzację. Jakoś tego nie mogę pojąć. Jak komuś coś tam się kłóci to niech poda argumenty, a nie będziemy się zastanawiać czy AS miał to czy tamto na myśli. Wtedy autor dodatku będzie mógł sam się ustosunkować do swojego dzieła, a nie na zasadzie, kłóci się to z wizją twórcy. (a skąd możesz to wiedzieć, czy się kłóci, a może twórca sam chętnie łyknąłby ten czy tamten temat pomysł, gdyby jeszcze chciał stwierdzić, czy to się kłóci z jego wizją). System właśnie dlatego się nie rozwija, bo niewiadomo co autor miał na myśli.Never obiecał, że w ciągu 10 lat zobaczymy, co jest w sławetnej szufladzie.
Cenie zdanie konserwatystów i obrońców systemu jako całości, ale chciałbym pograć w KC, które żyje rozwija się i tworzy na moich oczach, a czy był to pomysł AS, czy Nowocienia, czy jeszcze tam kogoś innego to dla mnie ma zupełnie drugorzędne znaczenie. Przepraszam za offtopa, ale jak jeszcze raz usłyszę o szufladzie to zacznę tworzyć potworka do bestiariusza w stylu szuflada twórcy,a ostrzegam będzie to bardzo groźny potwór, bo jest on w stanie zmienić zupełnie losy istniejącego świata.
Ostatnio zmieniony 22 marca 2010, 13:17 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.
(offtop)
(/offtop)
No tak, czyli wychodzi na to, że producentem będzie Never. Przez kilka lat obcyka istniejący fragment systemu tak dobrze, że po następnych kilku zacznie uzupełniać luki. A co najważniejsze imię i nazwisko autora będzie się zgadzać.czegoj napisał/a:
Ta, jak się wyprodukuje:D.
Widocznie nie jest to dla niego ważne. );(AS rozmawia z kimś na temat publikacji Kryształów, czy do tego dojdzie niewiadomo.
Nazwijmy to roboczo prowizorką w oczekiwaniu na cud.Dlatego proponuję póki nie zobaczymy czegoś nowego od ASa skupić się na tym co mamy i ewentualnie dorabiać własne.
Może raz się sparzył i teraz cierpi na paranoję? Niejednokrotnie pojawiały się sugestie, że te sławetne materiały to zwykła iluzja. Stąd wynikałoby, że AS niejednokrotnie kłamał, a to przecież niemożliwe - należy wszak do PiSu.Nie patrzeć, czy nam coś powie lub podpowie, czy będzie to zgodne z Jego wizją. Jest twórcą systemu i już nikt mu tego nie odbierze, ale przestańmy żyć w cieniu ASa. Nie komentuje tego o czym piszemy, nie angażuje się w życie portalu itd.
Śmiem przypuszczać, że obaj mamy o wiele mniejsze pojęcie o stosunku fanów tamtych RPG do dodatków autorskich niż w przypadku KC. Niewykluczone jednak, że jest wśród ich miłośników niejedna grupa, która patrzy wilkiem na wszelkie nieautoryzowane materiały i nowe edycje systemów.Dlaczego dodatki do DD i Młotka są dorabiane przez fanów a Kryształowe muszą mieć autoryzację. Jakoś tego nie mogę pojąć.
I tu właśnie leży problem - żaden z nas fanów KC nie jest autorytetem w dziedzinie dogłębnej znajomości systemu, więc trudno się liczyć z krytyką ze strony tej osoby (wszak może się zawsze mylić). Każdy nowy pomysł jest narażony na ryzyko zarzutów niekompatybilności z istniejącymi już oryginalnymi materiałami. Jednak w tym gronie nie zdołamy rozsądzić, kto ma rację. Demokratycznym sposobem możemy w nieskończoność dążyć do jednomyślności.Jak komuś coś tam się kłóci to niech poda argumenty, a nie będziemy się zastanawiać czy AS miał to czy tamto na myśli. Wtedy autor dodatku będzie mógł sam się ustosunkować do swojego dzieła, a nie na zasadzie, kłóci się to z wizją twórcy.
No właśnie - może należy zagonić tych wszystkich narzekających do grania - wtedy nie będą mieli na malkontenctwo czasu.Cenie zdanie konserwatystów i obrońców systemu jako całości, ale chciałbym pograć w KC, które żyje rozwija się i tworzy na moich oczach, a czy był to pomysł AS, czy Nowocienia, czy jeszcze tam kogoś innego to dla mnie ma zupełnie drugorzędne znaczenie.
(/offtop)
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
Offtop :
Ot w kwestii sławetnej historii. Typowa pika nie jest w stanie zranic antara od POZ 6 wzwyż. Jakim trzeba być dyletantem w kwestii mechaniki KC by twierdzić, że z pancerna jazda walczono skutecznie pikami ?
Zwykle podawane sa argumenty.Jak komuś coś tam się kłóci to niech poda argumenty, a nie będziemy się zastanawiać czy AS miał to czy tamto na myśli.
Ot w kwestii sławetnej historii. Typowa pika nie jest w stanie zranic antara od POZ 6 wzwyż. Jakim trzeba być dyletantem w kwestii mechaniki KC by twierdzić, że z pancerna jazda walczono skutecznie pikami ?
Temat bardziej do "nauki i techniki"
W każdym razie
1) nikt nie napisał, zeby miały byc jakies "nietypowe".
2) żadna pika z tabeli broni w KC nie zrani antara od POZ 8 wzwyż.
3) piki wyglądają raczej na "nowoczesną broń" wprowadzoną w czasie gdy pogłowie antarów spadło, a siłą przełamujaca stała sie cięzka, konna kawaleria.
4 ) opis w parodii mówi jednak o walce pikami z antarami, wygląda wręcz jak załosne streszczenie filmu Braveheart.
W każdym razie
1) nikt nie napisał, zeby miały byc jakies "nietypowe".
2) żadna pika z tabeli broni w KC nie zrani antara od POZ 8 wzwyż.
3) piki wyglądają raczej na "nowoczesną broń" wprowadzoną w czasie gdy pogłowie antarów spadło, a siłą przełamujaca stała sie cięzka, konna kawaleria.
4 ) opis w parodii mówi jednak o walce pikami z antarami, wygląda wręcz jak załosne streszczenie filmu Braveheart.
-
- Reactions:
- Posty: 641
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 116 times
dzięki za niezwykle cenne uwagi o możliwości walki piką! Będę miał zawsze jedną przywołując demona, ciekawe z ktorego poziomu musi być bym nie sprostał jego pancerzowi!!??
do rzeczy.
jak łatwo sie domyślić najlepszy na demonologa będzie czarnoksiężnik.
jeszcze lepszy byłby czarnoksiężnik/astrolog.
astrolog mało pasuje do takiego profilu, ale jego czary znakomicie.
może inaczej rozumiem astrologa niźli pan Artur.
Najwięcej o przywoływaniu możemy dowiedzieć się z opisu czaru zawezwanie złej mocy.
(będę używał opisu czarów z wersji dyskietkowej i pominę na wstępie możliwości fabularne, jak np. księga o historii opętania króla Priama, czy rozważania filozoficzne "smoki i czas").
w opisie czaru czytamy że przy jego pomocy czarodziej(wszak i mag z pergaminu go rzuci) może skontaktować się z ewidentnie złą istotą z innego planu, lub półplanu, ale do tego musi znać jej prawdziwe imię. I tu zaczynają się schody, bo czarnoksiężnik nie posiada czaru nawet na wysokim kręgu objawiającego takie imię, pozostaje rozwiązanie fabularne, lub pomoc wysokopoziomowego alchemika, półboga, kapłana, astrologa.
Kiedy już zdobędziemy upragnione imię trzeba poczwarę przekonać, ach paktowanie, paktowanie i otworzyć przejście, lub liczyc na to że sama to zrobi, i jeszcze musi to przetrwać. nielicha musi być nagroda, by za każdym razem ryzykowac 5% na unicestwienie. jesli poczwareczka przybywa z półplanu to luz, ani bramy, ani ryzyka.
bramę możemy otworzyć czarem w wypadku czarnoksiężnika poziom 20, jeszcze się nie spotkałem, nawet jako przeciwnika drużyny, lub poprosić prawie tyleżpoziomowego astrologa. Średniopoziomowym czarnoksiężnikom radzę juz od dziś zbierać kase na pergamin, chyba że los sie do nich uśmiechnie i znajdą taki w skarbie. a i w takim przypadku radziłbym dokupić miksturę błękitnego smoka, bo to -110UM z pergaminu.
Zgromadziwszy ww. utynsylia i wykazawszy się zasobami ofiar i charyzmą możemy spotkać się w n+2 oczu z demonem. w tym miejscu dobrze byłoby się zabezpieczyć, czarnoksiężnikowi służa do tego dwa czary odesłanie zła/dobra(tracimy wszystko co z takim mozolem uzyskaliśmy, jesli czar zadziała, ale od czego ciemna strona księżyca), oraz ochrona przed negatywnym planem(czemu też nie ewidentnie dobrym, czarnoksiężnikowi przydałoby się bardzo), warto mieć oczywiście psychiczną tarczę i inne możliwe totemy.
pozwolicie ze tu przerwę rozważania i będę kontynłował po ewentualnych uwagach.
ciężki los demoniarza: pergaminy i piki z czarami:)
do rzeczy.
jak łatwo sie domyślić najlepszy na demonologa będzie czarnoksiężnik.
jeszcze lepszy byłby czarnoksiężnik/astrolog.
astrolog mało pasuje do takiego profilu, ale jego czary znakomicie.
może inaczej rozumiem astrologa niźli pan Artur.
Najwięcej o przywoływaniu możemy dowiedzieć się z opisu czaru zawezwanie złej mocy.
(będę używał opisu czarów z wersji dyskietkowej i pominę na wstępie możliwości fabularne, jak np. księga o historii opętania króla Priama, czy rozważania filozoficzne "smoki i czas").
w opisie czaru czytamy że przy jego pomocy czarodziej(wszak i mag z pergaminu go rzuci) może skontaktować się z ewidentnie złą istotą z innego planu, lub półplanu, ale do tego musi znać jej prawdziwe imię. I tu zaczynają się schody, bo czarnoksiężnik nie posiada czaru nawet na wysokim kręgu objawiającego takie imię, pozostaje rozwiązanie fabularne, lub pomoc wysokopoziomowego alchemika, półboga, kapłana, astrologa.
Kiedy już zdobędziemy upragnione imię trzeba poczwarę przekonać, ach paktowanie, paktowanie i otworzyć przejście, lub liczyc na to że sama to zrobi, i jeszcze musi to przetrwać. nielicha musi być nagroda, by za każdym razem ryzykowac 5% na unicestwienie. jesli poczwareczka przybywa z półplanu to luz, ani bramy, ani ryzyka.
bramę możemy otworzyć czarem w wypadku czarnoksiężnika poziom 20, jeszcze się nie spotkałem, nawet jako przeciwnika drużyny, lub poprosić prawie tyleżpoziomowego astrologa. Średniopoziomowym czarnoksiężnikom radzę juz od dziś zbierać kase na pergamin, chyba że los sie do nich uśmiechnie i znajdą taki w skarbie. a i w takim przypadku radziłbym dokupić miksturę błękitnego smoka, bo to -110UM z pergaminu.
Zgromadziwszy ww. utynsylia i wykazawszy się zasobami ofiar i charyzmą możemy spotkać się w n+2 oczu z demonem. w tym miejscu dobrze byłoby się zabezpieczyć, czarnoksiężnikowi służa do tego dwa czary odesłanie zła/dobra(tracimy wszystko co z takim mozolem uzyskaliśmy, jesli czar zadziała, ale od czego ciemna strona księżyca), oraz ochrona przed negatywnym planem(czemu też nie ewidentnie dobrym, czarnoksiężnikowi przydałoby się bardzo), warto mieć oczywiście psychiczną tarczę i inne możliwe totemy.
pozwolicie ze tu przerwę rozważania i będę kontynłował po ewentualnych uwagach.
ciężki los demoniarza: pergaminy i piki z czarami:)
Jeśli już decydujesz się wezwać demona i jesteś graczem przydałoby się ustalić dlaczego chcesz to zrobić. I w sumie to będzie raczej singlowa robota. No chyba ze wymogi scenariusza są takie że gracze mają wezwać demona który ma wykonać czynność xyz a gracze maja na koniec tego demona odesłać tam skąd przyszedł.Nanatar napisał/a:
jak łatwo sie domyślić najlepszy na demonologa będzie czarnoksiężnik.
jeszcze lepszy byłby czarnoksiężnik/astrolog.
(...)