Martwiaki
-
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 maja 2010, 16:42
Ze względu na to, że duża część martwiaków posiada zwielokrotnioną ŻYW nie ma sensu u nich agonia, bo byśmy robili z nich niewyobrażalnie potężne stwory. Poza tym jak wiadomo martwiaki nie czują bólu, zmęczenia itd., więc agonia dla nich nic by nie zmieniała. Ja jako MG, również wyznaję zasadę, że większość martwiaków po zejściu poniżej 0 ŻYW giną (niektóre np. wampiry trzeba specjalnie zabić).
Szkielety 1/10 kłutych (w ekstremalnych przypadkach) inaczej zero obrażeń , a jeśli chodzi o strzygę lub inne "mocne" martwiaki to nie zapominajcie, że mają zmniejszoną SZ o połowę w świetle (magicznym lub słonecznym) do tego czar spowolnienie i po... martwiaku .
Wracając do martwiaków tych słabych np szkieletów to niska ich ŻW jest myślę dobrze uzasadniona - odporność na broń kłutą (tylko walka w zwarciu ew. głazy). Mimo tak niskiej ŻW jak na martwiaka to nie jest łatwo ich rozwalić tym bardziej, że przeważnie walczy się z setkami takich "poczwar" .
P.S.
Mówię tu o mechanice a nie biologii
Wracając do martwiaków tych słabych np szkieletów to niska ich ŻW jest myślę dobrze uzasadniona - odporność na broń kłutą (tylko walka w zwarciu ew. głazy). Mimo tak niskiej ŻW jak na martwiaka to nie jest łatwo ich rozwalić tym bardziej, że przeważnie walczy się z setkami takich "poczwar" .
P.S.
Mówię tu o mechanice a nie biologii
[center]Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobi? dobre pierwsze wra?enie.[/center]
[center][/center]
[center][/center]
No tak, ale człowiek się naoglądał "Resident Evil", "Nocy żywych trupów", czy tym podobnych "28 dni" - i tam nawet zwykłego człowieka ogarniętego szałem trzeba dobrze trafić (lepiej niż normalnie - "28 dni") a co dopiero łażącego trupa, a tutaj nadal mamy zombie które dostaje w łeb i jest po nim. Gdybym był Nekromantą, to bym takiego gówna nie tworzył. Lepiej szkielet. Przynajmniej jeśli chodzi o odporności na bronie, bo tam 1/2 ŻYW to już w ogóle - wystarczy dwóch kolesi na zmianę stojących w jakimś zwężeniu i mogą iście setki tłuc.Nawet bez specjalnego wysiłku.
Dlatego też mamy sklasyfikowane typy martwiaków.
I typ zawsze będzie tzw "cannon fodder" , zresztą tak samo jest z żywymi - jeśli jest ich dużo to rozniosą w pył nawet super wykwalifikowane jednostki. Inna sprawa to to że nekromanci , czarnoksiężnicy stwarzają/przywołują takie słabe martwiaki tylko po to by im służyły w codziennych zajęciach a że są tacy co potrafili ich wykorzystać w celach "militarnych"... no cóż... każda armia martwiaków podczas bitew powiększała swoje szeregi więc i te najsłabsze też tak mogą hehe. Duża ŻW martwiaka nie jest tak potrzebna jak duuuuża ich ilość.
I typ zawsze będzie tzw "cannon fodder" , zresztą tak samo jest z żywymi - jeśli jest ich dużo to rozniosą w pył nawet super wykwalifikowane jednostki. Inna sprawa to to że nekromanci , czarnoksiężnicy stwarzają/przywołują takie słabe martwiaki tylko po to by im służyły w codziennych zajęciach a że są tacy co potrafili ich wykorzystać w celach "militarnych"... no cóż... każda armia martwiaków podczas bitew powiększała swoje szeregi więc i te najsłabsze też tak mogą hehe. Duża ŻW martwiaka nie jest tak potrzebna jak duuuuża ich ilość.
[center]Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobi? dobre pierwsze wra?enie.[/center]
[center][/center]
[center][/center]
Zombie tworzy się bardzo prosto - wystarczy delikwentowi wyssać ENŻ. Mogą to bezproblemowo zrobić nawet "szmaciane" martwiaki po tym, gdy sprowadzą gościa do parteru.
Kiedy czarnoksiężnik zdobędzie czar Stworzenie martwiaka już od samego początku może wybierać spośród kliku niższych typów.
Kiedy czarnoksiężnik zdobędzie czar Stworzenie martwiaka już od samego początku może wybierać spośród kliku niższych typów.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
To trochę słabe interpretacja dla tego czaru. Przeciwnik nie ma więc szans na jego odparcie (jakikolwiek przeciwnik, czy martwiak czy jakiś żywy) i można czarem 'zrobić' właściwie każdego wroga. Już nie mówiąc a antycznej wersji czaru która spowalnia 3x.kane napisał/a:
Przy spowolnieniu nie rzuca się na odporności wystarczy że wyjdzie czar.
Wg mnie jeśli czar ma przypisaną odporność - dla tego czaru to Energia - to na tę odporność ZAWSZE trzeba rzucać jeśli przeciwnikowi może się nie podobać efekt użycia. Czyli tu. niezależnie czy w opisie czaru jest czy nie ma, testowałbym odp. 5.
Moim zdaniem byłoby to zbytnie ułatwienie - każdy czar bojowy ma szanse na to, że przeciwnik może wykonać test na jakąś odporność - ten nagle nie ma takiej opcji.
Ale trochę nie na temat.
Btw - jak wam magia nie wchodzi w martwiaki czy inne potwory są jeszcze czary typu Wzmocnienie czaru.
Ostatnio zmieniony 07 października 2010, 10:34 przez ghasta, łącznie zmieniany 1 raz.