Szkolenie - Legion
Leo postawił dość kontrowersyjną tezę i zwyczajnie wyciągamy kolejne argumenty. Pomyślałem, że łatwiej zacząć od minusów, gdyż jest ich mniej.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
Tak po prawdzie to był pierwszy pomysł dla tego szkolenia , a reszta została dodana później.leobardis napisał/a:
Oczywiście , że takie szkolenie jest fajne i wnosi coś cennego do systemu - to co mnie się nie podoba to tylko piąty krąg szkolenia. Tu odniosłem wrażenie jakby autor (ghasta ) na siłę coś chciał wymyślić i dlatego jest piąty krąg szkolenia i nie mówię tu ze złośliwości -
Co do minusów i osób prajacych się likwidowaniem martwiaków. Wg. mnie zaliczają się oni do tej grupy 5% nazwijmy to ochroniarzy bardzo drogich do wynajęcia. Więc szansa, że ktoś będzie ich mógł posiadać jest stosunkowo mała. Pozostali bez wsparcia profesji czarującej z dobrymi czarami, specjalnie przygotowanymi przeciwko martwiakowi, nie ma najmniejszych szans w walce.
'Mechanicznie' w przypadku takiego 'bohatera' praktycznie każdy wyprowadzony cios jest trafieniem za ok 300 obrażeń kł ( i więcej) z szansą dobrze ponad 200 TR. Ktoś mający zbroję ograniczającą mocno ZR i SZ pad od pierwszego ciosu (umiejętność Morderczy cios -> krytyk). Pamiętać należy także, że wspierający go czarodziej nie będzie stał i się tylko patrzył. Ci bohaterowie są tworzeni jako zespoły morderców. Więc ich umiejętności w takim działaniu będą bardzo duże. Poziomem umiejętności to taj jak komandos Grom z miałby prać ochroniarzy z Biedronki.
Tak trochę teraz chodzi za mną pomysł jaki opracował Jordana w cyklu Kół Czasu. Pojawiali się tam czasem na kartach książki tzw. Szarzy Ludzie, czyli zabójcy Czarnego. Byli przetworzonymi ludźmi - elitarnymi zabójcami z niesamowitymi zdolnościami wtapiania się w każdy cień (jak zdolności 40 i 41 naszych naszych), bardzo dużą szybkością i siłą oraz niezwykłymi umiejętnościami w walce wręcz. Dopiero magia ich była w stanie zranić.
No i oczywiście - jeśli komuś pomysł nie pasuje po prostu - może go zignorować
Oki !
Po przeanalizowaniu takiego zabójcy , rzeczywiście , przyznaję się bez bicia - nie byłem obiektywny. Patrzyłem z perspektywy własnego bohatera (Margusa).
Taki zabójca to mocna postać zwłaszcza jeśli ma ponad np. 100 czy 150 lat. Generalnie taki gość w parze z czarnoksiężnikiem i dobrze przygotowaną akcją może naprawdę obalać rządy ;P . Nie zmieniam zaś zdania co do jego dość dużych słabości (może dlatego dominującą wiarą nie jest jeszcze Morghlith ).
Pozdrawiam
Po przeanalizowaniu takiego zabójcy , rzeczywiście , przyznaję się bez bicia - nie byłem obiektywny. Patrzyłem z perspektywy własnego bohatera (Margusa).
Taki zabójca to mocna postać zwłaszcza jeśli ma ponad np. 100 czy 150 lat. Generalnie taki gość w parze z czarnoksiężnikiem i dobrze przygotowaną akcją może naprawdę obalać rządy ;P . Nie zmieniam zaś zdania co do jego dość dużych słabości (może dlatego dominującą wiarą nie jest jeszcze Morghlith ).
Pozdrawiam
[center]Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobi? dobre pierwsze wra?enie.[/center]
[center][/center]
[center][/center]
Podejrzewam że Twój bohater jest takim specjalistą zaliczającym się do tych podanych5%. Za rzucone na siebie czary i te użyte w ew. walce pójdzie kilkadziesiąt PM. Licząc po koszcie zakupu PM, koszcie kupna czarów i samego wynajęcia bohatera > 10poz wyjdzie kilkaset sztuk złota. Mało kogo stać na taki wydatek poza naprawdę bogatymi.leobardis napisał/a:
Oki !
Po przeanalizowaniu takiego zabójcy , rzeczywiście , przyznaję się bez bicia - nie byłem obiektywny. Patrzyłem z perspektywy własnego bohatera (Margusa).
Dlatego pewnie też że ograniczenia proponowanego szkolenia eliminują jakieś 80% kandydatów . A minusy (jako takie) muszą być. Byłoby za łatwo.Taki zabójca to mocna postać zwłaszcza jeśli ma ponad np. 100 czy 150 lat. Generalnie taki gość w parze z czarnoksiężnikiem i dobrze przygotowaną akcją może naprawdę obalać rządy ;P . Nie zmieniam zaś zdania co do jego dość dużych słabości (może dlatego dominującą wiarą nie jest jeszcze Morghlith ).
Strykk napisał/a:
Mam pytanie - w opisie jest mowa o czarnoksiężniku a warunkach przyjęcia nie występuje(a się aż prosi zeby tam się znajdował).
Uwaga do uwzględnienia
Nie do końca rozumiem - chcesz. aby ktoś był zamieniany w martwiaka na jakiś czas? Raczej będzie to trudne, martwiak, jak nazwa wskazuje, jest po prostu chodzącym trupem. Przemiana jest permanentna Raczej odpada.
A przemiany w martwiaka nie mozna by ograniczyc do np 1 godzina na 1/10 wiary - rozwiaze to w miare problem przepakowania - a i bedzie smaczek ze zdolność bedzie zależna od Boga
ad inne uwagi - jeśli ktoś jeszcze jakieś ma - niech napisze w ramach wątku.
Poprawiony tekst wyląduje w KC-towcu.