Prapremiera Powieści Saga o Katanie
Co Wy z tymi pieniędzmi tacy przeczuleni? Wszystko wyjaśnił już Anioł Gniewu. Chodziło mi o osoby zaangażowane w projekt, stąd "lista płac".
Wybaczcie, ale będę się upierał przy swoim. Ci ludzie nie czytali powieści albo się nie znają na swej robocie, co patrząc na ich referencje dziwi. Czy to też ubarwione jest?
Jako człowiek starej daty, czyli po trzydziestce na karku , jestem nauczony, że jak ktoś się podpisuje z imienia i nazwiska, opisuje swe umiejętności/życiorys to nieważne czy robił za darmo, wziął 1 zł czy 1000 zł za pracę, to jest za to odpowiedzialny.
Chyba że chcecie mi powiedzieć, że AS ich wziął, żeby się uwiarygodnić i zebrać kasę na ksiażkę przez polakpotrafi.pl od naiwnych, którzy naiwnie sądzili, że ponad 20 osób nad książką ślęczało i można śmiało na nią wydawać kasę. A żaden nie kiwnął palcem przy korekcie?
Wybaczcie, ale jak czytam "Redakcja" i listę osób, to mam prawo sądzić, że ktoś jest redaktorem.
Ale to jeszcze gorzej świadczy o autorze, jeśli ich tam wrzucił, bo coś tam.
Tak że, "Czasem się zastanówmy co piszemy, żeby w tej kolektywnej nagonce nie wjechać w zasięg bzdur i dyrdymał..."
Wybaczcie, ale będę się upierał przy swoim. Ci ludzie nie czytali powieści albo się nie znają na swej robocie, co patrząc na ich referencje dziwi. Czy to też ubarwione jest?
Jako człowiek starej daty, czyli po trzydziestce na karku , jestem nauczony, że jak ktoś się podpisuje z imienia i nazwiska, opisuje swe umiejętności/życiorys to nieważne czy robił za darmo, wziął 1 zł czy 1000 zł za pracę, to jest za to odpowiedzialny.
Chyba że chcecie mi powiedzieć, że AS ich wziął, żeby się uwiarygodnić i zebrać kasę na ksiażkę przez polakpotrafi.pl od naiwnych, którzy naiwnie sądzili, że ponad 20 osób nad książką ślęczało i można śmiało na nią wydawać kasę. A żaden nie kiwnął palcem przy korekcie?
Wybaczcie, ale jak czytam "Redakcja" i listę osób, to mam prawo sądzić, że ktoś jest redaktorem.
Ale to jeszcze gorzej świadczy o autorze, jeśli ich tam wrzucił, bo coś tam.
Tak że, "Czasem się zastanówmy co piszemy, żeby w tej kolektywnej nagonce nie wjechać w zasięg bzdur i dyrdymał..."
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2014, 19:09 przez kymil, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Reactions:
- Posty: 743
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Posłuchajta czegoja, a nie piszcie brudów z palca wyssanych.
@kymil
"Lista" była przygotowywana z wyprzedzeniem. Ja dla przykładu tam jestem, choć ostatecznie umowa o mojej współpracy nie nabrała kształtu jaki by mnie zadowalał i min dlatego żadne moje prace nie są publikowane (bo dalej są moje a nie Artura). Co nie znaczy też że w jakimkolwiek momencie miałem wgląd w książkę, ani nie znaczy że jakakolwiek moja uwaga została przyjęta, wręcz przeciwnie. Myślę że nie jestem jedyny.
@kymil
"Lista" była przygotowywana z wyprzedzeniem. Ja dla przykładu tam jestem, choć ostatecznie umowa o mojej współpracy nie nabrała kształtu jaki by mnie zadowalał i min dlatego żadne moje prace nie są publikowane (bo dalej są moje a nie Artura). Co nie znaczy też że w jakimkolwiek momencie miałem wgląd w książkę, ani nie znaczy że jakakolwiek moja uwaga została przyjęta, wręcz przeciwnie. Myślę że nie jestem jedyny.
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2014, 19:10 przez wasut, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wiesz... Ja tam się na tym za bardzo nie znam, powiedzmy, że jest nieźle. Ale słuchaj, jest jeden problem. Ten tekst ma strasznie dużo błędów języ..."kymil napisał(a):
Wybaczcie, ale będę się upierał przy swoim. Ci ludzie nie czytali powieści albo się nie znają na swej robocie, co patrząc na ich referencje dziwi. Czy to też ubarwione jest?
Jako człowiek starej daty, czyli po trzydziestce na karku , jestem nauczony, że jak ktoś się podpisuje z imienia i nazwiska, opisuje swe umiejętności/życiorys to nieważne czy robił za darmo, wziął 1 zł czy 1000 zł za pracę, to jest za to odpowiedzialny.
Chyba że chcecie mi powiedzieć, że AS ich wziął, żeby się uwiarygodnić i zebrać kasę na ksiażkę przez polakpotrafi.pl od naiwnych, którzy naiwnie sądzili, że ponad 20 osób nad książką ślęczało i można śmiało na nią wydawać kasę. A żaden nie kiwnął palcem przy korekcie?
Wybaczcie, ale jak czytam "Redakcja" i listę osób, to mam prawo sądzić, że ktoś jest redaktorem.
Ale to jeszcze gorzej świadczy o autorze, jeśli ich tam wrzucił, bo coś tam.
Tak że, "Czasem się zastanówmy co piszemy, żeby w tej kolektywnej nagonce nie wjechać w zasięg bzdur i dyrdymał..."
"Spoko spoko, tekst jest jeszcze przed korektą! Wiem, że nie wszystko jest idealnie, ale to będzie sprawdzone. Chodzi mi wyłącznie o to, co sądzisz o postaciach, fabule itd."
"Na pewno korekta zajmie się... Tym wszystkim? Trochę tego jest."
"Bez obaw, wszystko będzie cacy. Nie wypuszczę przecież książki z błędami." " No, to poza tym jak wrażenia?"
"Musiałem przeczytać to trzy razy żeby wszystko zrozumieć..."
Ale ogólnie, fakt. Straszny wstyd teraz być z imienia i nazwiska wymienionym jako redaktor tej książki. Dziwię się, że ci ludzie się na to zgodzili.
Czy ja wiem - co graficy mają do tekstu. Przecież chyba nikt im nie kazał czytać całej książki po to aby narysować nagę, reptiliona czy cokolwiek. I swoją pracę wykonali nieźle, ja nic do grafik nie mam. Trailery - podobały mi się graficzno/muzycznie. Lektor - może być. Ale treści, jako słowo... Te rymy... Ta pieśń krasnoludów... Ta treść książki... To już zupełnie inna sprawa i za to odpowiada tylko jedna osoba, AS - ew. proszę mnie wyprowadzić z błędu jeśli ktoś jeszcze. Nigdzie nie spotkałem informacji aby treść była wynikiem współpracy ASa z kimś, on jest jedynym autorem.
No, o ile graficy są usprawiedliwieni, to testerzy i testerzy końcowi plus redakcja i korekta - w sumie to ciekaw jestem jak to wyglądało przed redakcją i korektą
No, o ile graficy są usprawiedliwieni, to testerzy i testerzy końcowi plus redakcja i korekta - w sumie to ciekaw jestem jak to wyglądało przed redakcją i korektą
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Z tego co zrozumaiałem Wassuta to nie mają niektórzy umów ich praca nie została uzgodniona więc o jakiej przepraszam zgodzie Ty mówisz?
Podam inne przykłady, marketing się wycofał następnego dnia po opublikowaniu listy Szyndlera na pp, Czegoj niemal od razu zrezygnował z funkcji. Z tego co widzę Wassut jest w jakieś półdrodze negocjacyjnej a książka wyszła. Zgaduję też że korektorka też zrezygnowała.
Wygląda na to że tam jest proporcja tylu aktywnych współpracowników do wpisanych jak na tym portalu.
Podam inne przykłady, marketing się wycofał następnego dnia po opublikowaniu listy Szyndlera na pp, Czegoj niemal od razu zrezygnował z funkcji. Z tego co widzę Wassut jest w jakieś półdrodze negocjacyjnej a książka wyszła. Zgaduję też że korektorka też zrezygnowała.
Wygląda na to że tam jest proporcja tylu aktywnych współpracowników do wpisanych jak na tym portalu.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Szyndler już opluty i wygwizdany, ale tłuszczy jeszcze nie dość, to już Mastuga, Czegoja i Wasuta w dyby pakują.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
Z tymi grafikami też tak nie do końca. Jedna meduza ma włosy zamiast węży (chyba, że może mieć, nie znam się na tym świecie), a druga sprawa to opisy Artura, że meduza ma ok. metra ludzkiego ciała i 2 metry wężowego ogona, podczas gdy u Musiała i innego grafika proporcje są bliższe 1:4. Ale ogólnie grafiki są na przyzwoitym poziomie, jedynie ten od martwiaków powinien poćwiczyć nad warsztatem. Może w liceum się wyrobi.
Hmmm, ta z włosami, to mogła być w sumie naga, wklejona w rozdział, gdzie opisywane były meduzy.
Hmmm, ta z włosami, to mogła być w sumie naga, wklejona w rozdział, gdzie opisywane były meduzy.
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2014, 22:51 przez Adannyel, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja nikogo nie rozliczam. Wiem, bo już o tym było, że na liście są osoby, które "coś tam kiedyś tam". Widząc jak się mają sprawy wierzę, że mogło być tak, iż redakcja przesyła uwagi, zostają zignorowane, bo autor wie lepiej. Że korekta nie jest potrzebna, bo stylistyka celowo jest taka, a ortografia przy kolejnej edycji zostanie poprawiona. Nie mam do nikogo pretensji, bo wiemy chyba wszyscy jak podatny na sugestię zmian jest autor SoK.
Lista może być odbierana jako: za XX odpowiadają ludzie tacy oto. A to jest inna lista: lista osób, którym na KC zależało, ale w większości wpływu na Sagę zbyt istotnego to oni nie mieli.
Nie wiem kto kim jest na tej liście bo nie ma ksywek, a nie googlałem aby powiązać - nie ma to dla mnie znaczenia.
Lista może być odbierana jako: za XX odpowiadają ludzie tacy oto. A to jest inna lista: lista osób, którym na KC zależało, ale w większości wpływu na Sagę zbyt istotnego to oni nie mieli.
Nie wiem kto kim jest na tej liście bo nie ma ksywek, a nie googlałem aby powiązać - nie ma to dla mnie znaczenia.
-
- Reactions:
- Posty: 1697
- Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 12 times
Nie musisz googlać już Ci mówię co robiłem:
- do Sagi o Katanie robiłem mapy Ochrii i Orchii. Sama okładka nie jest moja ale kolorowa tekstura mapy Ochrii już tak (mglę i trójwymiarowy rendering robił ktoś inny)
- czytałem kilkadziesiąt stron SoKu jako wstępny tester - przeczytałem, oceniłem, zgłosiłem moje uwagi (nie dotyczyły stylistyki tekstu ani ortografii bo nie to było celem mojego testu)
Podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod tą książką.
- do Sagi o Katanie robiłem mapy Ochrii i Orchii. Sama okładka nie jest moja ale kolorowa tekstura mapy Ochrii już tak (mglę i trójwymiarowy rendering robił ktoś inny)
- czytałem kilkadziesiąt stron SoKu jako wstępny tester - przeczytałem, oceniłem, zgłosiłem moje uwagi (nie dotyczyły stylistyki tekstu ani ortografii bo nie to było celem mojego testu)
Podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod tą książką.
-
- Reactions:
- Posty: 263
- Rejestracja: 24 stycznia 2009, 18:27
Zgłaszam do Rady Języka Polskiego za zbrodnie przeciwko Narodowi Polskiemu.Podpisuję się imieniem i nazwiskiem pod tą książką.
Gramatyczna policja już jedzie
"-Kat An!!! - najg?o?niej jak mog?a, sykn??a ci??arna orczyca.
-Kacie! Jeszcze raz spróbujesz mnie podgryza?! - doda?a uderzaj?c wielk? niczym bochen chleba pi??ci? w swój nabrzmia?y brzuch." [sic!]
-Kacie! Jeszcze raz spróbujesz mnie podgryza?! - doda?a uderzaj?c wielk? niczym bochen chleba pi??ci? w swój nabrzmia?y brzuch." [sic!]
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Byłem na prelekcji Autora o powieści. Odbyła się dzisiaj o 10 rano na Falkonie. Było mniej niż pięćdziesiąt osób w dużej większości młodych. Dwóch panów siedzących dwa rzędy przede mną przyszło by robić sobie "bekę" reszta słuchała i pytała o książkę. Autor wyjaśniał sprawy które okazały się niezrozumiałe dla osób nie obytych w świcie KC (np. wymazanie pamięci o istocie). Mówił też o siedmiodywanach i bogach. Streszczał fragmenty z kolejnych SoK które uznał za ciekawe. Pozwolił wybrać publiczności z dużego rysunku drużyny wykonanego przez Musiała jedną z postaci. Publiczność wybrała meduzę. Następnie Autor przybliżył ( nieco bardziej niż w powieści) tą konkretną bohaterkę zdradzając nieco więcej szczegółów.
Na jedno z pytań publiczności która z ras w jego książce uważa za najbardziej oryginalną odpowiedział ze pewien rodzaj istot stworzonych przez boga. Wyglądające jak latające płaszczki, składające się z galaretowatej substancji i żywiące się magią. Co ciekawe te istoty są inteligentne i socjalne.
Na jedno z pytań publiczności która z ras w jego książce uważa za najbardziej oryginalną odpowiedział ze pewien rodzaj istot stworzonych przez boga. Wyglądające jak latające płaszczki, składające się z galaretowatej substancji i żywiące się magią. Co ciekawe te istoty są inteligentne i socjalne.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein