Prapremiera Powieści Saga o Katanie
Panie Arturze,
Pańska książka zadaje tak wysokie obrażenia, że we fragmentach jest już wystarczająco bolesna. Mam niskie wyparowania - jedno Pana zdanie wali obuchem i muszę się dłuższą chwilę zbierać.
8art podał Panu link - Kościół wyznawców rośnie. 927 polubień już teraz. To naprawdę spisek? Na Nordconie - tam dopiero się zacznie.
@Czegoj, spokojnie. Myślę, że nie zostaniesz rozpoznany - przy tej ilości literackich osobliwości nie wyróżniasz się niczym ciekawym. No wiesz, jakbyś był dwuczłonowym malaukiem, no to może. A tak...
Pańska książka zadaje tak wysokie obrażenia, że we fragmentach jest już wystarczająco bolesna. Mam niskie wyparowania - jedno Pana zdanie wali obuchem i muszę się dłuższą chwilę zbierać.
8art podał Panu link - Kościół wyznawców rośnie. 927 polubień już teraz. To naprawdę spisek? Na Nordconie - tam dopiero się zacznie.
@Czegoj, spokojnie. Myślę, że nie zostaniesz rozpoznany - przy tej ilości literackich osobliwości nie wyróżniasz się niczym ciekawym. No wiesz, jakbyś był dwuczłonowym malaukiem, no to może. A tak...
Arturze - wiem, że jesteś ponad tę naszą pustą i zapewne niczym nie popartą krytykę Twojej ... tfórczość. Mamy jedynie dowody w postaci kilku udostępnionych fragmentów, z których, między innymi, można dowiedzieć się nowych rzeczy na temat kobiecej anatomii, cytaty z pozostałej części powieści umieszczone w rzeczonym wątku na facebooku, recenzje Czegoja i Adannyel-a, którzy piszą wprost, że Twoja książka jest po prostu zła.
Ja nie potrzebuje mieć całych 700 stron żeby wyrobić sobie zdanie na temat całości. W tym wypadku już udostępnione rozdziały mi wystarczyły.
Zdejmij klapki z oczu.
Ale co my tam możemy wiedzieć? To przecież Ty sprzedałeś ileśtam tomów tej księgi i spełniłeś swoje marzenie. A my co? My nic nie sprzedaliśmy, więc lepiej abyśmy się pewnie nie odzywali i nie próbowali nawet komentować. Bo jakto tak krytykować innego pisarza jeśli się pisarzem nie jest!
:/uklon
8art
(...)
Nic tylko założyć stacje radiową i czytać wersety SoK...
Zabraniam! To był mój pomysł
Tak zła, że aż dobra to mimo wszystko sukces. Gorzej jest, gdy książka jest tak słaba, że czytanie z przyjemności staje się udręką. Pamiętam "Wrota Baldura", które są literaturą tak słabą, że cały nakład powienien zostać za pomocą odpowiedniego czaru spopielony, zaś autor litościwie wymazany z ludzkiej pamięci.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
O książce wiemy już dosyć by zadecydować czy chce się ją kupić czy nie. To nie jest tak że trzeba kupić książkę i przeczytać by wiedzieć czy jest dobra czy zła. Wystarczy parę stron tekstu by wiedzieć czy warto zainwestować czas i pieniądze, czy też jest to gówno podobne do "Wrót Baldura", "Smoczej Lancy" czy innego badziewia. Sorry jeśli kogoś uraziłem ale właśnie dostałem mandat.
PRZYKŁAD: bierze się do ręki biografię Kaczyńskiego i przegląda parę stron jeśli odpowiada to się kupuje jeśli nie to nie. Tak samo jak nie muszę dosłuchać piosenki do końca by wiedzieć czy mi się podoba czy nie. Tak to działa, chociaż zdaję sobie sprawę że lansujecie Państwo zasadę kup przeczytaj i komentuj bo jest to finansowo uzasadnione. Jesteście za inteligentni by nie rozumieć takich więc zakładam że po prostu celowo robicie debili z ludzi udając, ponieważ chcecie osiągnąć "Target" w sprzedaży.
Skończymy z tą argumentacją, że jak nie znasz wszystkich niuansów to się nie wypowiadaj.
Ludzie wyrobili sobie zdanie i szanujmy się nawzajem.
Rodzi się następne pytanie co dalej z Kryształami w takim razie, i w ogóle czy jest jakieś dalej?
Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy, jeśli okaże się że faktycznie ta książka "jest tak zła że aż dobra" to odniesie sukces w sprzedaży. Myślę że mówię tu w imieniu wszystkich starych fanów, nie godzimy się na to by po tylu latach czekania zostać pośmiewiskiem.
Kto kupi system jeśli książka będzie tak postrzegana, kto w to będzie grał, kto się przyzna do bycia poważnym fanem?
Obiecane było odzyskanie szuflady na początku listopada, odzysk danych. Że się odezwiecie, i co? Kasa tak zaszumiała w głowie że fani są nie istotni?
PRZYKŁAD: bierze się do ręki biografię Kaczyńskiego i przegląda parę stron jeśli odpowiada to się kupuje jeśli nie to nie. Tak samo jak nie muszę dosłuchać piosenki do końca by wiedzieć czy mi się podoba czy nie. Tak to działa, chociaż zdaję sobie sprawę że lansujecie Państwo zasadę kup przeczytaj i komentuj bo jest to finansowo uzasadnione. Jesteście za inteligentni by nie rozumieć takich więc zakładam że po prostu celowo robicie debili z ludzi udając, ponieważ chcecie osiągnąć "Target" w sprzedaży.
Skończymy z tą argumentacją, że jak nie znasz wszystkich niuansów to się nie wypowiadaj.
Ludzie wyrobili sobie zdanie i szanujmy się nawzajem.
Rodzi się następne pytanie co dalej z Kryształami w takim razie, i w ogóle czy jest jakieś dalej?
Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy, jeśli okaże się że faktycznie ta książka "jest tak zła że aż dobra" to odniesie sukces w sprzedaży. Myślę że mówię tu w imieniu wszystkich starych fanów, nie godzimy się na to by po tylu latach czekania zostać pośmiewiskiem.
Kto kupi system jeśli książka będzie tak postrzegana, kto w to będzie grał, kto się przyzna do bycia poważnym fanem?
Obiecane było odzyskanie szuflady na początku listopada, odzysk danych. Że się odezwiecie, i co? Kasa tak zaszumiała w głowie że fani są nie istotni?
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Suriel, myślę, że może pojawić się jeszcze lepszy argument - nie możesz oceniać sagi na podstawie 1 części - musisz przeczytać WSZYSTKO, a wtedy zrozumiesz wielki zamysł.
Beka z sagi ma już ponad 1000 zwolenników, wygląda na to, że to dopiero początek.
Pomysł z audycją jest dobry, tylko wątpię, żeby Autor się zgodził... Zbudowanie słuchowiska, z aktorami i opracowaniem muzycznym... Dałoby się spokojnie zrobić. Pomyślcie ile osób chciało by słuchać tego do poduszki...
Beka z sagi ma już ponad 1000 zwolenników, wygląda na to, że to dopiero początek.
Suriel, poważnym? ha ha ha ha hakto się przyzna do bycia poważnym fanem?
Pomysł z audycją jest dobry, tylko wątpię, żeby Autor się zgodził... Zbudowanie słuchowiska, z aktorami i opracowaniem muzycznym... Dałoby się spokojnie zrobić. Pomyślcie ile osób chciało by słuchać tego do poduszki...
To jest materiał na hollywoodzką produkcję. W rolach głównych:
Katan - Nicolas Cage
tan Arkadian - Robert Pattinson
Meduza Matisa - Kristen Stewart
Asteriusz - Arnold Schwarzenneger
Gorlam - Jean Claude Van Damme
Bezimienny - Adam Sandler
Hannah - Carmen Electra
Arcik - Pauly Shore
oraz Dolph Lundgren jako tan Abuk
i Jack Black jako Can.
Scenariusz i reżyseria Uwe Boll.
Katan - Nicolas Cage
tan Arkadian - Robert Pattinson
Meduza Matisa - Kristen Stewart
Asteriusz - Arnold Schwarzenneger
Gorlam - Jean Claude Van Damme
Bezimienny - Adam Sandler
Hannah - Carmen Electra
Arcik - Pauly Shore
oraz Dolph Lundgren jako tan Abuk
i Jack Black jako Can.
Scenariusz i reżyseria Uwe Boll.
To może Shaymalan, albo duet Seltzer Friedberg. Shaymalan robi coraz bardziej odklejone filmy, a Seltzer i Friedberg sami są fenomenem popkultury.
Z polskimi aktorami to ciężej, ale w roli Arkadiana widzę jednego z braci Mroczków, a Asteriusza mógłby zagrać Zelt, ale w taki sposób, w jaki grał w 13. Posterunku. Idealne odwzorowanie postaci.
P.S. Dziękuję za komplement. To jednak nie kwestia mojego talentu, a doskonałego, śmiechogennego materiału.
Z polskimi aktorami to ciężej, ale w roli Arkadiana widzę jednego z braci Mroczków, a Asteriusza mógłby zagrać Zelt, ale w taki sposób, w jaki grał w 13. Posterunku. Idealne odwzorowanie postaci.
P.S. Dziękuję za komplement. To jednak nie kwestia mojego talentu, a doskonałego, śmiechogennego materiału.
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Kurde, Wy macie polewkę, a ja jestem szczerze załamany. Takie pośmiewisko po tych dwudziestu latach, to się nie mieści w głowie. Moja książka jest ciągle w drodze, ale obawiam się, że już teraz mogę wyrobić sobie na jej temat zdanie, wcale nie muszę jej czytać w całości. Pomysły autora w przeważającej mierze jestem gotów zaakceptować, mam dość elastyczny umysł fantasy, by (być może) takiemu wyzwaniu podołać.
Ale styl i warsztat... przejrzałem cytaty na Facebooku... ludzie kupują na kopy po to tylko, żeby się popłakać ze śmiechu nad czymś, co miało nam wynagrodzić lata cierpliwego czekania...
Jest mi zwyczajnie przykro, że wszystko poszło nie tak. Przemyślę jeszcze to i owo, ale wydaje mi się, że powrót do Żelaznych Królestw jest nieunikniony... Kryształy zwyczajnie przepadły, tego się już chyba nie da naprawić...
);( zloD /-/
Ale styl i warsztat... przejrzałem cytaty na Facebooku... ludzie kupują na kopy po to tylko, żeby się popłakać ze śmiechu nad czymś, co miało nam wynagrodzić lata cierpliwego czekania...
Jest mi zwyczajnie przykro, że wszystko poszło nie tak. Przemyślę jeszcze to i owo, ale wydaje mi się, że powrót do Żelaznych Królestw jest nieunikniony... Kryształy zwyczajnie przepadły, tego się już chyba nie da naprawić...
);( zloD /-/
-
- Reactions:
- Posty: 8334
- Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
IK się rozwijają jako RPG i kilku z nas ma podstawową wiedzę. Chyba nie ma wyjścia.
Co do SoK, to własnie dlatego pisałem ostre komentarze na PP, bo bałem się o to jak powieść, zaszkodzi wizerunkowi systemu KC RPG, niestety tak się stało. Całość wcale nie jest lepsza od próbek, z tego co piszą czytający, cytując różne fragmenty z książki.
Co do SoK, to własnie dlatego pisałem ostre komentarze na PP, bo bałem się o to jak powieść, zaszkodzi wizerunkowi systemu KC RPG, niestety tak się stało. Całość wcale nie jest lepsza od próbek, z tego co piszą czytający, cytując różne fragmenty z książki.