KC czyli Back to the future czy może ... ?

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 09 października 2009, 10:30

Przy okazji pojawienia się "magicznego terroryzmu" w sąsiednim wątku przypomniał mi się pewien scenariusz związany z podróżami w czasie :)


Poniżej fragment WYŁĄCZNIE DLA MG, kórzy może go wykorzystają :) (taki mały dżołk)
Na poczatku zaznaczę, że w naszej grupie zwykle graliśmy w jakis autorskich miastach, zdala od Orcusa, do Ostrogaru wybierajac się jeno od czasu do czasu na zasadzie zakupów i zwiedzania w stolicy. Załóżmy zatem, ze mamy takie duże miasto, w którym jakis podły dran postanowił dokonac zamachu, jakie byly jego motywy to mniejsza z tym. Moze żądał okupu od lokalnych władz ale go nie dostał? Może dostał, ale i tak zrobił swoje, a moze po prostu chciał zrobic coś bardzo chaotycznego i złego. I zrobił. Pewnej nocy, w przeddzień dnia targowego przeszedł się po mieście rzucają po dwa czary w różnych miejscach (bramy, główne place i ulice). Te czary to Opóźnienie i Eksplozja. Następnie opuścił miasto. To co zrobił oczywiscie doprowadziło do tragedii, w tym śmierci wielu osób, może nawet bliskich kogoś znacznego. Nasi bohaterowie znają to zdarzenie wyłącnzie z opowieści bowiem nigdy nie byli w tym mieście. Mineło kilka miesięcy, moze rok, moze kilka lat od tego zdarzenia gdy ktos zwraca się do nich z nietypowa prośbą. Chodzi o cofnięcię się w czasie przy pomocy astrologicznego czaru specjalnego Przejście Do Przeszłości by zapobiec zamachowi. Wspomniany "ktoś znaczny" przez ostatnie miesiące / lata pozyskał przychylnośc potęznego astrologa i zapewnił odpowiednia ilośc PM (dla 4 osobowej grupy to będzie nieco ponad 40000). ponieważ bohaterowie nigdy nie byli w tym miescie, czy w ogóle pochodza gdzieś z daleka to eliminuje ryzyko napotkania samych siebie. Przed podróżą w czasie zapoznają się z topografią miasta, starymi mapami, miejscami gdzie zostały podłożone "bomby" oraz z datą zamachu. Wyprawa jest niebezpieczna. Po pierwsze bohaterowie moga zginąc w czasie przeniesienia, po drugie przenosza się nago (bez cudownego ekwipunku), a na domiar złego zostana rozdzieleni w czasie (dokałdność przeniesienia jest do k100 dni, czyli będa pojawiac się w mieście w kilkudziesieciodniowych odstępach (moga np. ustalić, ze kazdego dnia o ustalonej porze będą przychodzic pod studnie i czekac na kolejnego - przecież nie wiedzą, kto przezył podróż, ani kiedy się pojawi!)) Co gorsza będa mieli kilkadziesiat dni, zeby zaczynajac niemal od zera (bez PM i ekwipunku) przygotowac się do starcia z potęznym, groźnym, a moze i szalonym przeciwnikiem - tu pełne pole do popisu dla MG w tworzeniu miasta, w kreacji sytuacji po pojawieniu sie naszych nagich bohaterów (terminator, a jak :P) czy w ustaleni kim jest i czego chce ten niedobry

I tu otwiera się kwestia jak traktowac podróz w czasie i timeline w KC. Co gorsza wspomniany czar ma okreslony "czas działania" - rok na POZ. Czy to znaczy, ze w przeszlosci bohater bedize przebywał np. 20 lat, a póxniej zostanie rpzeniesiony do "swojego czasu" ? Czy wróci wtedy do momentu z którego był wysłany, czy do momentu wysłania + 20 lat ? Powazne komplikacje moze to spowodowac w momencie gdy bohater cofa się powiedzmy o 5 lat, a przebywac w przeszości może 20. Co stanie się po tych 20 latach ? Przeskoczy 5 do przodu czy cofnie sie o 15 ? Pod tym względem, w mojej opinii najlepiej byłoby skreslić "czas trwania" i sprawic by wyprawa w przesżłośc była z biletem w jedna stronę (jak w orginalnym Terminatorze) bez mozliwości powrotu.

Co jednak z Timeline? Powiedzmy, ze bohaterowie udaremnili zamach, syn/córka/żona/brat potężnego maga/ksiecia/kapłana/kupca żyje i cieszy się dobrym zdrowiem, zatem nie ma zadnego powodu do wydawania ponad 40000 PM na wysyłanie naszych bohaterów w przeszłośc. Czy wyprawa i zmiana historii tworzy alternatywny timeline (Back to the future, Efekt motyla?) a po ewentualnym powrocie (o ile tkai uznamy z amozliwy w zgodzie z orginalnym opisem czaru) gracze zobaczą co narozrabiali (znowu odniesieie do tych kultowych filmów).
Czy może to jest tak, że podróż w czasie juz jest wpisana w historię i nic nie da sie zmienić ? Moze nawet któryś z graczy okaże się tajemniczym zamachowcem (perfidny spisek MG i gracza przy tworzeniu scenariusza?) Na pewno pamiętacie orginalnego Terminatora, a jeszcze wyraźniej ten motyw pokazany był w 12 Małp, gdzie bohaterowie uczestniczą w historii, która probowali zmienić. I to oni sprawiaja, ze jest taka, a nie inna. Timeline nie ulega zadnej zmianie.

Jak wy byście podeszli do sprawy podrózy w czasie w KC :) ?
Ostatnio zmieniony 09 października 2009, 10:31 przez Hauerine, łącznie zmieniany 1 raz.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 09 października 2009, 13:10

Jak wy byście podeszli do sprawy podrózy w czasie w KC ?
Przede wszystkim upewnilibyśmy się, czy czar działa tak, jak piszesz. Okazuje się jednak, że trochę inaczej - rok nie ma nic wspólnego z czasem działania, lecz kosztem rzucenia zaklęcia (im "dalsza" podróż w przeszłość, tym drożej), ten zaś nie jest proporcjonalnie zależny od ilości przenoszonych istot (chyba, że astrolog nie dałby rady przenieść wszystkich zainteresowanych, jednak istnieje ryzyko, że mógłby nie być w stanie rzucić czaru ponownie).
To jest podróż tylko w jedną stronę.

Jeśli chodzi o same rozwiązania dotyczące przenoszenia się w czasie, to posłużyłem się pewną analogią, korzystając z istot innoplanowych - można je przegnać do matecznika i tak samo wędrujących w czasie do tego, z którego wyruszyli.

Przeniesione postacie powinny się jednak liczyć z tym, że mogą już na zawsze pozostać w czasach, do których trafiły. Jednakże ich wiedza dotycząca zdarzeń z przyszłości może być pomocna w jej zmienianiu.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 09 października 2009, 14:09

Przede wszystkim upewnilibyśmy się, czy czar działa tak, jak piszesz
No to się upewnij jeszcze raz.
Okazuje się jednak, że trochę inaczej - rok nie ma nic wspólnego z czasem działania, lecz kosztem rzucenia zaklęcia (im "dalsza" podróż w przeszłość, tym drożej)
Tak, to prawda, ze im "dalej w przeszłośc" tym drożej. Tylko zwróc jeszcze uwagę na pozycje czas działania.
nie jest proporcjonalnie zależny od ilości przenoszonych istot
Jakże nie jest zalezny od ilości przenoszonych istot? Rzucajac czar astrolog jednorazowo przenosi jedną istotę. Kosztuje to 10000 + 1000/rok czyli chcąc przenieść 4 istoty musi rzucic czar 4 razy :) co daje łączny koszt ponad 40000. Zgadza siem ?
Jednakże ich wiedza dotycząca zdarzeń z przyszłości może być pomocna w jej zmienianiu.
Pytanie czy mogą je zmienić ? Co się dzieje gdy ją zmienią ? Co w sytuacji gdy zlikwidują przyczyne swojej podróży? Powstaje alternatywna linia czasu ? Jesli tak to po co wysyłac kogoś z zadaniem zmiany przeszłości, skoro to nic nie zmieni (tylko spowoduje powsatnie nowego timeline). Jeśli tak się dzieje, a podróż jest tylko w jedna strone to skąd wiadomo, ze czar w ogóle działa :P ? Koleś znika i nic sie nie dzieje, przeszłośc i otaczajacy świat dla rzucajacego czar sie nie zmienia.
A gdyby dochodzilo do zmiany rzeczywstości, co dzieje się z pamięcią, czy osoby, które nie podrózowały w czasie zachowuja pamięć o zmienionych wydarzeniach ?
Moim zdaniem nie, bo po prostu ich nie przeżyły.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 09 października 2009, 21:17

No to się upewnij jeszcze raz.
Nie ma potrzeby - zrobiłem to zanim odpowiedziałem. Dla ułatwienia podaję link do artykułu, w którym jest ten czar: http://www.krysztalyczasu.pl/articles.p ... cle_id=205
Działa on co najmniej 20 rund, więc wystarczyłby na 5 takich czteroosobowych grup. Poza tym zwróć uwagę na konsekwencje ponoszone przez astrologa po rzuceniu tego zaklęcia - w najbardziej optymistycznym wariancie jest to śmierć.
A gdyby dochodzilo do zmiany rzeczywstości, co dzieje się z pamięcią, czy osoby, które nie podrózowały w czasie zachowuja pamięć o zmienionych wydarzeniach ?
Moim zdaniem nie, bo po prostu ich nie przeżyły.
Podzielam tę opinię.
Wydaje mi się, że jeśli powód podróży nie zostaje zlikwidowany, to astrolog mógłby teoretycznie wysłać kolejnych awanturników. Myślę, ze dowodem na działanie czaru jest Kara Boska zsyłana na astrologa - bogowie nie zwracają uwagi na drobiazgi.
Ostatnio zmieniony 09 października 2009, 21:18 przez Treant, łącznie zmieniany 1 raz.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 10 października 2009, 16:06

Nie ma potrzeby - zrobiłem to zanim odpowiedziałem. Dla ułatwienia podaję link do artykułu, w którym jest ten czar:
Przepraszam, miałem inna wersje opisu czaru, stąd nieporozumienia. W mojej wersji nie było np. mowy o automatycznym zauważeniu przez niechętnych bogów.

OK, czyli w KC mamy mozliwośc podróży w czasie. Ale czy uważacie, ze w ten sposób bohaterowie moga zmienic przeszłość ?

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 11 października 2009, 11:54

Hauerine napisał/a:
OK, czyli w KC mamy mozliwośc podróży w czasie. Ale czy uważacie, ze w ten sposób bohaterowie moga zmienic przeszłość ?
Zdecydowanie tak, choć nie zawsze będzie to trywialnym zadaniem, gdyż do zaistnienia niektórych wydarzeń przyczynia się więcej niż 1 czynnik i zdarza się również tak, że o części przyczyn bohaterowie nie mają pojęcia. Ponadto ich podróż do przeszłości sprawia, że sami mogą, nawet nieświadomie stać się kamykami inicjującymi lawinę.

Ciekawy jest natomiast problem pamięci osób, których przeszłość została zmieniona. Myślę, że pewne fragmenty wspomnień dotyczących wydarzeń sprzed ingerencji innych w naturalny bieg czasu, mogą obrócić się w sny. Czasami Morfeusz zabiera mnie na tak irracjonalne wycieczki, że po przebudzeniu mija chwila, zanim otrząsnę się z wrażeń po nich. Dlaczego w świecie fantasy nie miałyby to być pewne ślady po zmienianiu przeszłości?

Shadowrunner
Reactions:
Posty: 263
Rejestracja: 24 stycznia 2009, 18:27

Post autor: Shadowrunner » 13 października 2009, 19:55

Hauerine napisał/a:
OK, czyli w KC mamy mozliwośc podróży w czasie. Ale czy uważacie, ze w ten sposób bohaterowie moga zmienic przeszłość ?
To zależy jaką wizję wszechświata się przyjmuje - relatywistyczną, z nieskończoną liczbą wszechświatów równoległych, czy nierelatywistyczną. Fakt iż taki czar istnieje może sugerować iż:

a) autor w ogóle nie zastanawiał się nad tymi kwestiami i palnął go ot tak sobie
b) przyjął z góry założenie o nierelatywistyczności wszechświata, gdzie można zmieniać tak przeszłość jak i przyszłość i wciąż działać będą one w widoczny dla teraźniejszości sposób
c) autor przyjął założenie o relatywistyczności - zrobił to złośliwie i z premedytacją - gdyż każdy podróżnik w czasie w momencie jeśli zdecyduje się na zmianę warunków w przeszłości/przyszłości przeskakuje do alternatywnego wszechświata (ale nie tworzy alternatywnego timeline - w relatywistycznej wizji wszechświata wszystkie możliwe timeline'y już istnieją, istniały i będą istnieć - po prostu ich liczba jest nieskończona więc podmiotowi wydaje się że coś zmienia) a teraźniejszość z której wyruszył nie odczuwa poczynionych przezeń zmian - i w dodatku nikt nie jest w stanie "wrócić", to jest podróż w jedną stronę jeśli coś zmieniłeś w czasie - to już nie wrócisz do swojej macierzystej teraźniejszości, wrócisz do "teraźniejszości" w tym wszechświecie równoległym w którym wylądowałeś z powodu zmian jakich dokonałeś.

Ale pamiętam że była taka przygoda do KC w MiMie gdzie BG mieli możliwość (albo raczej nie mieli wyboru) przeniesienia się w czasie i bycia świadkami pewnych wydarzeń z przeszłości - i mogli być ich biernymi obserwatorami (tzn. przygoda nie zakładała że mogą swoimi czynami zmienić linię fabularną scenariusza) ale chwilami mogli podjąć jakieś drugorzędne działania w stylu zaatakowania jakiś tam postaci szóstoplanowych (to był szturm zamku - więc niekoniecznie też mieli wybór - po prostu musieli walczyć o życie, bo napastnicy nie pytali ich czy są z przyszłości czy może jednak stanowią załogę zamku). I teraz powstaje ciekawe pytanie - jaką wersję rzeczywistości zakładał autor - bo weźcie pod uwagę że nawet zabicie lub nie zabicie jednego napastnika w jakiś nieznaczny sposób mogło odmieniać przyszłość (choćby dla rodziny i znajomych tej ofiary BG - gdyby go nie uśmiercili przeżyłby szturm zamku i powrócił do domu zwycięski i obłowiony łupami - a pewne było tylko że zamek miał upaść - bo w teraźniejszości gracze zwiedzali jego ruiny i po powrocie z podróży wciąż był on ruiną - gdyż celem przygody nie była próba zmienienia faktu iż upadnie lub nie ale bycie świadkami jego historii). Tylko było tam jedno ale - to nie BG byli inicjatorami podróży w czasie - na początku nawet nie zdawali sobie sprawy że ktoś ich przerzucił. I teraz można założyć że nawet jeśli przyjęto wizję relatywistyczną - to ponieważ oni sami nie byli inicjatorami podróży - to wszystko już było z góry ustalone - w każdej wersji historii tego świata zawsze ci bohaterowie byli zmuszani do podróży w czasie i w każdej wersji i w każdym przypadku musieli zabić (przyczynić się do zgonu) takiej a nie innej liczby tych samych bohaterów "szóstoplanowych" ;)

Tyle tylko że my jako gracze wiemy iż walka jest dosyć losowa i naprawdę trudno zakładać że zawsze ta sama drużyna zabije akurat taką samą i tych samych, liczbę napastników :D
"-Kat An!!! - najg?o?niej jak mog?a, sykn??a ci??arna orczyca.
-Kacie! Jeszcze raz spróbujesz mnie podgryza?! - doda?a uderzaj?c wielk? niczym bochen chleba pi??ci? w swój nabrzmia?y brzuch."
[sic!]

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 14 października 2009, 16:12

przyjął z góry założenie o nierelatywistyczności wszechświata, gdzie można zmieniać tak przeszłość jak i przyszłość i wciąż działać będą one w widoczny dla teraźniejszości sposób
Jest to mozliwe, ponieważ dostępny jest też czar Ujżenie Przyszłości w jego opisie jest, że podjecie działan może zmienic przyszłe wydarzenia.
Moze tez uzyc tego czaru po cofnięciu sie w czasie, żeby zagladac w przyszłośc co udało mu sie zmienić.
zrobił to złośliwie i z premedytacją - gdyż każdy podróżnik w czasie w momencie jeśli zdecyduje się na zmianę warunków w przeszłości/przyszłości przeskakuje do alternatywnego wszechświata (ale nie tworzy alternatywnego timeline - w relatywistycznej wizji wszechświata wszystkie możliwe timeline'y już istnieją, istniały i będą istnieć - po prostu ich liczba jest nieskończona więc podmiotowi wydaje się że coś zmienia
z punktu widzenia gracza czy MG to w zasadzie nic nie zmienia. Jest w przeszłości i zmienia przyszłość.
Ale pamiętam że była taka przygoda do KC w MiMie
Kto był autorem ? Nowocień :] ?
Tyle tylko że my jako gracze wiemy iż walka jest dosyć losowa i naprawdę trudno zakładać że zawsze ta sama drużyna zabije akurat taką samą i tych samych, liczbę napastników
...znajac graczy to by pewnie ten zamek obronili...




el Silvaran
Reactions:
Posty: 48
Rejestracja: 27 października 2009, 22:28

Post autor: el Silvaran » 28 października 2009, 00:43

Oczywiście,autorem owej pozbawionej sensu przygody był niesławny Yossa,wygrałeś drinka w "Różowym Jednorożccu",upomnij sę jak będziesz w Get-war-garze:)
Wg mojej teorii orchiańskich podróży w czasie,to po wypełnieniu misji rzeczywistość by się zmieniła,bomby nie wybuchły,nikt by o tym nie wiedział,poza samymi wysłanymi w przeszłość komandosami.Właściwie to tylko w tajemniczych okolicznościach zniknęli by z terazniejszości bohaterowie,a zamachu nigdy nie było i wszyscy szczęśliwi,o sprawie mogłaby wiedzieć jedynie garstka takich istot jak bogowie(ale im to raczej ryba) i Strażnicy Czasu(czyli Jeane-Claude Van Damme z ekipą,hehe.
Fajny pomysł,czemuś nie poprowadził tego nigdy,hem???



Orki nie myj? si?,wi?c ?mierdz?.
Je? Kas-Handila pustoszy Tagar? czarn?.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 28 października 2009, 14:03

Fajny pomysł,czemuś nie poprowadził tego nigdy,hem???
Bo nie byłem pewien jak szczegółowo potraktowac ten czar i niejasności jego opisu (okazuje się, ze tu na portalu jest lepszy opis niz w pliku z czarami w moim twardym dysku :P ). Zastanawiałem się też jak oddac kwestie zmian w czasie, szczególnie gdyby była opcja powrotu ( zasugerowałem się starym opisem, który sugerował możliwośc automatycznego powrotu po jakims czasie). No i sama kwestia czy w ogóle mogą coś zmienić :)
Stąd ten temat na forum.
Poprowadzic jeszcze mozna, bo to w pierwszym wpisie to jedynie zalążek, pomysł, cała reszta to szczegóły od których tak naprawdę zalezy wszystko co bedzie działo się w czasie sesji (kampanii ? ).

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 28 października 2009, 15:08

WIecie o czym jeszcze pomyślałem w kwestii i wykorzystania tego czaru i ewentualnej zmiany historii? Co z bogami? Przecież oni posiadają posiadają potężną moc a jeden śmiertelnik mógłby nawet ich poczynania zmienić. Bo załóżmy że cofa się taka postać zła kilka lat i zabija przyszłego "wybrańca" jednego z bóstw. Bach, i cały boski plan legni w gruzach :)
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 28 października 2009, 22:19

Co z bogami? Przecież oni posiadają posiadają potężną moc a jeden śmiertelnik mógłby nawet ich poczynania zmienić.
dlatego rzucenie tego czaru automatycznie sprowadza karę boską. Bach! I ni ma astrologa :)

Śliski temat z tymi podróżami w czasie.

Gdyby zostawic wyprawę jako "bilet w jedną stronę" i przenosić na raz cała grupę graczy to MG mozę w sumie się nie rpzejmować zmianami w "przyszłej historii". Gracze zostaja w przeszłości na stałe i greuja "przyszłośc" od nowa. Juz pierwsze stosunkowo niewielkie zmiany mogą spowodowac daleko idace konsekwencje, łącznie ze zmianą postepowania BN. W efekcie gracze moga zostać zaskoczeni, że coś stało się inaczej niz w historii, którą znali.

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 28 października 2009, 22:38

Zgadza się, może zwyczajnie "nie tykać Panie, nie tykać"? :)
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 29 marca 2010, 10:59

Propos time travelingu napisalem ostatnio jeden tekst fantastyczny :

http://www.krosnocity.pl/fantastyka/Ele ... iadka.html

Ze względu na pewne (chocby pozorne) podobieństwa do działania czaru astrologicznego umozliwiającego podóz w czasie wrzucam tutaj linka.

Może sie dyskusja troche odnowi.

Prosze sie nie czepiac literówek, miały być poprawione, ale mała awaria uniemozliwa chwilowo dostęp do tekstu :P
Ostatnio zmieniony 29 marca 2010, 11:00 przez Hauerine, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 29 marca 2010, 11:20

Czytałem już wczoraj. Pojechałeś po T2 równo. Obie części średnio mi się podobały. W kontekście KC ciekawy pomysł na rozwiązanie podróży w czasie, zwłaszcza, że to bilet w jedną stronę i bez dopalaczy - hehe

ODPOWIEDZ