Amber DRPG
-
- Reactions:
- Posty: 766
- Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 10 times
Postać w Amberze określana jest przez 4 atrybuty. Ich wartość określane są przez cztery poziomy:
Ludzki (Human), nie wykraczający poza zdolności większości mieszkańców zwyczajnych Cieni
Chaos (Chaos) typowy dla mieszkańców Dworców Chaosu, przeciwników Amberu. Odoby o takich poziomach można odnaleźć w Cieniach, stanowią jednak wyszkoloną elitę,
Amberycki (Amber), startowy dla graczy, nietypowy dla istot Cieni.
Klasyfikowany (Rank): Amberyci nie są sobie równi, powyżej poziomu Amber znajduje się klasyfikacja. Tym samym atrybuty mogą przyjmować wartości od pierwszej do n-tej gdzie n jest liczbą graczy danego pokolenia. Jeżeli graczy jest sześciu, ktoś będzie w danym atrybucie pierwszy, ktoś drugi a ostatni, najsłabszy: szósty.
Cechy są następujące:
Psyche - określa silę umysłu i woli postaci. Osoby o wysokich wartościach psyche łatwiej poruszają się wśród Cieni i lepiej rozumieją ich cechy. Potrafią rozpoznawać kłamstwo, dostrzegać emocje, czytać myśli. Wyczuwają i mogą uniknąć magicznego ataku, dostrzec niewidzialnych czy wyczuć nadchodzące niebezpieczeństwo. Wszystko od poziomu Amber i wyżej. Na Chaos właściwe to samo tylko nieporównywalnie słabiej, na human... - cóż może domyślicie się że syn popala za szkołą po lekcjach.
Siła - Na poziomie Amber postacie łamią stalowe pręty, wywarzają drzwi i przebijają się pięścią przez ściany (ceglane). Powyżej tego mogą wyrwać z korzeniami każde drzewo które zdołają odpowiednio objąć. Nie robią na nich wrażenia upadki z kilku pięter ani wypadek samochodowy w którym nie zapieli pasów (powiedzmy do 40 km/h). Mogą zatrzymać szarżującego byka w miejscu. Siła określa także biegłość w walce bez broni - aikido, karate, ju-jitsu itp.
Wytrzymałość - Określa zasadniczą wytrzmałość - na poziomie Amber można walczyć wręcz przez kilkanaście godzin bez przerwy. Ponadto pozwala szybko zaleczyć obrażenia: obicia i rozcięcia znikają w kilka godzin, poważnie obrażenia w kilkanaście lub kilkadziesiąt wliczając w to na przykład złamania. Ponadto na przestrzeni lat Amberyci mogą regenerować części ciała.
Warfare (tutaj zostawie orginalne słowo, brakuje mi pomysłu na przetłumaczenie) - umiejętności walki. Poczynając od walk na może, miecze i bron białą, poprzez bron dystansową, palną i ciężką aż po dowodzenie do szczebla armii (i wyżej) włącznie. Taktyka, strategia, nawet szachy podpadają pod tą kategorię.
Gracze startują z poziomu Amber. Następnie ustala się klasyfikacje w ramach ich pokolenia (pokolenie wyżej to zazwyczaj wyższa liga, choć nie zawsze). Przeprowadza się to na drodze aukcji atrybutów w której płaci się posiadanymi punktami. Każdy startuje z ilością 100 pkt.
Atrybuty licytuje się w podanej powyżej kolejności (od psyche...). Każdy z graczy tajnie określa wartość punktów którymi chce otworzyć licytację. Może nie licytować (to też tajna decyzja) ale musi zdecydować o tym na starcie. Następnie MG otwiera licytację ujawniając pierwsze wartości, które można dowolnie przebijać. Osoba której oferty nikt nie przebije zdobywa range [1], kolejne osoby odpowiednio [2], [3] itp. Nielicytujące kończą z poziomem atrybutu Amber.
Po aukcji osoby mogą tajnie wykupić wyższy atrybut uzyskując klasyfikację połówkową, np [1,5] lub [3,5]. Aby uzyskać taką rangę trzeba dopłacić tyle, by wydać ilość pkt wydaną przez osoba wyżej (w naszym przykładzie [1] lub [3]). Taka ranga jest nadal słabsza niż [1] lub [3] ale daje przewagę nad [2] lub [4].
Osoby które nie licytowały mogą natomiast sprzedać atrybut - zejść z poziomu Amber na Chaos lub Human zyskując punkt, odpowiednio 10 i 25 pkt. Nie polecam. Ale czasami trzeba.
Po licytacji pozostawione punkty przeznaczyć można (należy!) na moce, artefakty lub Cienie
Ludzki (Human), nie wykraczający poza zdolności większości mieszkańców zwyczajnych Cieni
Chaos (Chaos) typowy dla mieszkańców Dworców Chaosu, przeciwników Amberu. Odoby o takich poziomach można odnaleźć w Cieniach, stanowią jednak wyszkoloną elitę,
Amberycki (Amber), startowy dla graczy, nietypowy dla istot Cieni.
Klasyfikowany (Rank): Amberyci nie są sobie równi, powyżej poziomu Amber znajduje się klasyfikacja. Tym samym atrybuty mogą przyjmować wartości od pierwszej do n-tej gdzie n jest liczbą graczy danego pokolenia. Jeżeli graczy jest sześciu, ktoś będzie w danym atrybucie pierwszy, ktoś drugi a ostatni, najsłabszy: szósty.
Cechy są następujące:
Psyche - określa silę umysłu i woli postaci. Osoby o wysokich wartościach psyche łatwiej poruszają się wśród Cieni i lepiej rozumieją ich cechy. Potrafią rozpoznawać kłamstwo, dostrzegać emocje, czytać myśli. Wyczuwają i mogą uniknąć magicznego ataku, dostrzec niewidzialnych czy wyczuć nadchodzące niebezpieczeństwo. Wszystko od poziomu Amber i wyżej. Na Chaos właściwe to samo tylko nieporównywalnie słabiej, na human... - cóż może domyślicie się że syn popala za szkołą po lekcjach.
Siła - Na poziomie Amber postacie łamią stalowe pręty, wywarzają drzwi i przebijają się pięścią przez ściany (ceglane). Powyżej tego mogą wyrwać z korzeniami każde drzewo które zdołają odpowiednio objąć. Nie robią na nich wrażenia upadki z kilku pięter ani wypadek samochodowy w którym nie zapieli pasów (powiedzmy do 40 km/h). Mogą zatrzymać szarżującego byka w miejscu. Siła określa także biegłość w walce bez broni - aikido, karate, ju-jitsu itp.
Wytrzymałość - Określa zasadniczą wytrzmałość - na poziomie Amber można walczyć wręcz przez kilkanaście godzin bez przerwy. Ponadto pozwala szybko zaleczyć obrażenia: obicia i rozcięcia znikają w kilka godzin, poważnie obrażenia w kilkanaście lub kilkadziesiąt wliczając w to na przykład złamania. Ponadto na przestrzeni lat Amberyci mogą regenerować części ciała.
Warfare (tutaj zostawie orginalne słowo, brakuje mi pomysłu na przetłumaczenie) - umiejętności walki. Poczynając od walk na może, miecze i bron białą, poprzez bron dystansową, palną i ciężką aż po dowodzenie do szczebla armii (i wyżej) włącznie. Taktyka, strategia, nawet szachy podpadają pod tą kategorię.
Gracze startują z poziomu Amber. Następnie ustala się klasyfikacje w ramach ich pokolenia (pokolenie wyżej to zazwyczaj wyższa liga, choć nie zawsze). Przeprowadza się to na drodze aukcji atrybutów w której płaci się posiadanymi punktami. Każdy startuje z ilością 100 pkt.
Atrybuty licytuje się w podanej powyżej kolejności (od psyche...). Każdy z graczy tajnie określa wartość punktów którymi chce otworzyć licytację. Może nie licytować (to też tajna decyzja) ale musi zdecydować o tym na starcie. Następnie MG otwiera licytację ujawniając pierwsze wartości, które można dowolnie przebijać. Osoba której oferty nikt nie przebije zdobywa range [1], kolejne osoby odpowiednio [2], [3] itp. Nielicytujące kończą z poziomem atrybutu Amber.
Po aukcji osoby mogą tajnie wykupić wyższy atrybut uzyskując klasyfikację połówkową, np [1,5] lub [3,5]. Aby uzyskać taką rangę trzeba dopłacić tyle, by wydać ilość pkt wydaną przez osoba wyżej (w naszym przykładzie [1] lub [3]). Taka ranga jest nadal słabsza niż [1] lub [3] ale daje przewagę nad [2] lub [4].
Osoby które nie licytowały mogą natomiast sprzedać atrybut - zejść z poziomu Amber na Chaos lub Human zyskując punkt, odpowiednio 10 i 25 pkt. Nie polecam. Ale czasami trzeba.
Po licytacji pozostawione punkty przeznaczyć można (należy!) na moce, artefakty lub Cienie
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2017, 23:44 przez Oggy, łącznie zmieniany 1 raz.
astrolog/alchemik 10/10 POZ
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Amber to chyba jedne z pierwszych jeśli nie pierwszy system bezkostkowy. To taki dziadek. Taki jego urok.
Ja preferuję losowość walki, znaczy lekkie turlactwo. To co wypadnie interpretuję w opisie albo robi to gracz za mnie. Kiedy przewaga w umiejętnościach i rzutach jest bezsporna pozwalam na to. IMHO nie da się wszystkiego opisać podczas deklaracji walki. Więc biorę kości i losowość ustala wynik. Potem wyjaśniam opisem, bo się potknął na śliskim, bo był szybszy, źle policzył dystans, źle się ustawił, przewidział twój ruch lub nie...
Właściwie wszystko robią kości i dzięki temu nikt nie ma do nikogo żalu. A ten moment napięcia, który ty czujesz Oggy podczas walki dają luksusowo rozpartym w wygodnym siedzeniu graczom kostki właśnie. Inaczej gracz wsuwający chipsy i zapijający piwkiem nie poczuje tak silnego strzału adrenaliny.
Ale spróbujemy się z tym dziadkiem na jego zasadach, wszak bezkostkowo tez się już nie raz grało.
Ps. U mnie nie wolno chipsować podczas sesji, to tylko był taki przykład.
Ja preferuję losowość walki, znaczy lekkie turlactwo. To co wypadnie interpretuję w opisie albo robi to gracz za mnie. Kiedy przewaga w umiejętnościach i rzutach jest bezsporna pozwalam na to. IMHO nie da się wszystkiego opisać podczas deklaracji walki. Więc biorę kości i losowość ustala wynik. Potem wyjaśniam opisem, bo się potknął na śliskim, bo był szybszy, źle policzył dystans, źle się ustawił, przewidział twój ruch lub nie...
Właściwie wszystko robią kości i dzięki temu nikt nie ma do nikogo żalu. A ten moment napięcia, który ty czujesz Oggy podczas walki dają luksusowo rozpartym w wygodnym siedzeniu graczom kostki właśnie. Inaczej gracz wsuwający chipsy i zapijający piwkiem nie poczuje tak silnego strzału adrenaliny.
Ale spróbujemy się z tym dziadkiem na jego zasadach, wszak bezkostkowo tez się już nie raz grało.
Ps. U mnie nie wolno chipsować podczas sesji, to tylko był taki przykład.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Oggy, gra RPG to nie życie, ani nawet nie jego namiastka - lecz gra właśnie. A gry posiadają element losowy jak dla mnie i nie lubię ich ograniczać tylko do narracji. Nie chcę by gra oddawała w 100% realną walkę. Po co mi to? Byłoby to jak sądzę długie, męczące i bolesne. Jeśli potrzebowałbym tego rodzaju wrażeń, to szukałbym ich przed barem, a nie przy stole zawalonym kartami postaci i kośćmi.
Po prostu gra zawsze dla mnie jest jakimś rodzajem zabawy z losem. Kwestią szczęścia lub pecha. I lubię emocje, które się wtedy pojawiają.
A tak na marginesie, myślę, że Amber spokojnie można byłoby też wrzucić na mechanikę In Nomine. Tam też masz współczynniki ludzkie i nadludzkie, więc byłoby to wygodne. Oczywiście nie sugeruję, że macie to robić, ale myślę o własnych potrzebach. Świat znam całkiem dobrze, więc może kiedyś coś poprowadzę? Kto wie...
Po prostu gra zawsze dla mnie jest jakimś rodzajem zabawy z losem. Kwestią szczęścia lub pecha. I lubię emocje, które się wtedy pojawiają.
A tak na marginesie, myślę, że Amber spokojnie można byłoby też wrzucić na mechanikę In Nomine. Tam też masz współczynniki ludzkie i nadludzkie, więc byłoby to wygodne. Oczywiście nie sugeruję, że macie to robić, ale myślę o własnych potrzebach. Świat znam całkiem dobrze, więc może kiedyś coś poprowadzę? Kto wie...
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Każdy szuka czegoś innego w rpgach. Jeden walki ktoś inny oddania pełnej filozofii systemu okultystycznego, a ktoś inny piwa i cyckow. Kazdy by chciał by pod kątem jego potrzeb system był bliski jego ideału. Dobra kończmy tę nieco jałowa dyskusję. Obaj macie rację.
Smaruj posta Oggy o Wzorcach.
Czegoju w podręczniku zalecają by wziąć Wzorzec choćby na podstawowym levelu.
Smaruj posta Oggy o Wzorcach.
Czegoju w podręczniku zalecają by wziąć Wzorzec choćby na podstawowym levelu.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Ja tam w sumie czekam na licytację. Jak na razie nie mam pojęcia co mi wyjdzie. Licytacja zawsze daje ten element losowosci. Chciałeś grać specem od wojny a masz jajoglowego. Kiedyś mnie to odstreczalo id tego setingu teraz jak jestem dużym chłopcem i gram wszystkim to...
Natomiast zawsze potrzebuje czasu by podumac nad psychiką postaci i podobierac szczegóły.
Natomiast zawsze potrzebuje czasu by podumac nad psychiką postaci i podobierac szczegóły.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 766
- Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 10 times