Czemu płeć piękna tak rzadko gra w RPG?

Mrufon · Post autor: **Mrufon** » 27 maja 2009, 12:48

Hehe, Grzegorz jestes tu jedynym chyba bobasem

Shadowrunner · Post autor: **Shadowrunner** » 30 czerwca 2009, 20:02

Mrufon napisał/a:
Zerknijmy na nasze skromne, KC-towe podwórko. Nie widzę tu babeczek żadnych

Ha-aaa - właśnie pani(panna?) WinterWolf zaprzeczyła empirycznie temu twierdzeniu

Miejmy nadzieję że zagości tu na długo i będzie aktywnie uczestniczyć w naszym forumowo-serwisowym "półświadku"

Może jest więcej takich niewiast, tylko jeszcze się nie ujawniły. Drogie panie - wyjdźcie z szafy - niech was zobaczą

rav · Post autor: **rav** » 01 lipca 2009, 12:21

Dobra chłopaki,nie bede juz was wkrecać-jestem KOBIETĄ;)

Post autor: **czegoj** » 01 lipca 2009, 13:56

"Kopernik była kobietą?":|

venar · Post autor: **venar** » 27 sierpnia 2009, 08:43

Mamy aktywną użytkowniczkę płci pięknej na portalu a jakoś nie widzę aby w powyższym temacie się wypowiedziała? Poprawisz się Karigan?

Mrufon · Post autor: **Mrufon** » 07 grudnia 2009, 20:18

No i co? Jak nie było kobiet tak nie ma. Cisza. Swoje opinie podtrzymuję. Gdzie te panie z wyobraźnią, grające, mistrzujące?

venar · Post autor: **venar** » 07 grudnia 2009, 20:29

No cóż była jedna na portalu ale coś nam się nie pokazuje od dłuższego czasu.

avnar · Post autor: **avnar** » 07 grudnia 2009, 21:23

Taaa, Karigan, tak fajnie zaczęła, miała napisać swoją wizję na temat bogów Orchii. Żałuje bardzo że nie skopiowałem tego co wymodziła na swoim forum, a teraz cisza.... a z jej pomysłów to mało co pamiętam. Jedynie tylko że miała wizję na jedną jedyną świątynię NataKranty na jej osobistym planie egzystencji, do której kapłani i wierni dostawali by się poprzez sen. Szkoda

Mrufon · Post autor: **Mrufon** » 07 grudnia 2009, 21:29

Sami widzicie - incydentów nie da się podciągać pod regułę. Tu i tam się chlubny wyjątek zdarzy, ale SAMI JESTEŚMY W TYM KOSMOSIE naszej wyobraźni panowie, albo (tu deczko po bandzie pojadę, ale jako satanista mogę

): "nie masz inteligencji w jego wzroku Orastesie" (Godzina Smoka, Amalryk, baron Tor do Orastesa, kapłana Seta, apostaty-eksmitraisty).

vampire1308 · Post autor: **vampire1308** » 03 lutego 2011, 18:33

panowie czy w ostatnim czasie mieliście "grającą" kobitkę na sesji???

a tak w ogóle to czy udaje wam się ściągnąć nowych ludzi do grania???

w sensie tych młodszych co to nie znają naszego "kosmosu"???

przyznam szczerze,że u mnie raczej jest hermetycznie zamknięta grupa graczy i nie ma nawet tych wszystkich co kiedyś...... ja pamiętam,że miałem 14 lat jak zaczynałem grać w RPG a teraz????
czekam nap odpowiedź:)

Mrufon · Post autor: **Mrufon** » 23 lutego 2011, 10:59

Ostatnio to grała ze mną moja stara, jeszcze ze 4-5 lat temu. Potem już nie chciałem, bo dla mnie rpg to też odskocznia i reset. Jeśli jeszcze stara by grała to lipa a nie reset.
Szczerze? Dla mnie RPG=koledzy, alkohol i mnóóóóóóstwo zabawy, głupie żarty, rubaszne dowcipy i po prostu odlot na maksa. Stara mi do tego, ani żadna inna baba, nie jest potrzebna. Wystarczy, że mamy dzieciaka i wspólne konto - reszta to MÓJ PRYWATNY ŚWIAT, do którego żadnej baby nie wpuszczę.

mastug · Post autor: **mastug** » 23 lutego 2011, 11:52

a ja was zaskoczę - wciągnołem żonę

jest bardzo dobrym graczem i to dla niej , dla mojego brata i brata ciotecznego żony mistrzowałem przez ostanie kilka lat.

a teraz zaskoczę was jeszcze bardziej - prowadziłem 2 - 3 sesje dla mojej matki

Post autor: **ghasta** » 23 lutego 2011, 12:33

mastug napisał/a:
(..)a teraz zaskoczę was jeszcze bardziej - prowadziłem 2 - 3 sesje dla mojej matki

[center]

[/center]

Mrufon · Post autor: **Mrufon** » 23 lutego 2011, 13:45

prowadziłem 2 - 3 sesje dla mojej matki

No to mi kopara opadła.

Manius · Post autor: **Manius** » 23 lutego 2011, 19:48

mastug szacun

Moja żona nie interesuje się fantasy, o grze raczej mowy być nie może, ale chyba nawet się z tego cieszę. To mój kawalek podwórka:)

Z kobietami grałem jeszcze w podstawówce i liceum, czyli dość dawno. Większość miała ten problem, że nie potrafiły wyraźnie oddzielić gry od rzeczywistości. Dla mnie fakt, że kogoś zabiję, czy okradnę w grze nie ma znaczenia po sesji. One się obrażały:P

Pozyskaliśmy ostatnio 25 letniego gracza,który fantasy zna tylko z MMORPG. Co prawda, to nie nowe pokolenie, ale jak widać osoby mocno związane ze światem wirtualnym również potrafią się zainteresować naszym "kosmosem"