Translatorium parowe
Ascendant - nazwa nawiązuje bezpośrednio do tego, że Morrow został wyniesiony ponad ludzkość (i to dosyć efekciarsko jeżeli chodzi o wizualizację). Dlatego proponuję tłumaczenie Wywyższony.
Scion - tak jak Vranz, nie bawiłbym się tutaj w wyszukiwanie słów nie mające nic wspólnego z wyrazem Scion. Problem polega na tym, że Potomek brzmi głupio (tak jakby Thamar ich rodziła na potęgę). Dziedzic też mi trochę zgrzyta. Osobiście proponowałbym słowo Sukcesor.
Wywyższeni Morrowa i Sukcesorzy Thamar. Jak wam się podoba?
Scion - tak jak Vranz, nie bawiłbym się tutaj w wyszukiwanie słów nie mające nic wspólnego z wyrazem Scion. Problem polega na tym, że Potomek brzmi głupio (tak jakby Thamar ich rodziła na potęgę). Dziedzic też mi trochę zgrzyta. Osobiście proponowałbym słowo Sukcesor.
Wywyższeni Morrowa i Sukcesorzy Thamar. Jak wam się podoba?
-
- Reactions:
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 lutego 2013, 15:33
-
- Reactions:
- Posty: 6267
- Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 81 times
A ja mysle, ze nalezy nadac Scionowi dwa okreslenia, bo zaden Morrowianin o zdrowych zmyslach nie nazwie przekletego wariata Oswieconym czy jakim innym majacym pozytywny wydzwiek okresleniem.
Tak moga okreslac ich Thamaryci, ale wiekszosc spoleczenstwa bedzie nazywac Scionow pejoratywnie: jak wlasnie chocby Wyklety, Grzesznik, lub jesli juz isc w strone nieco bardziej doslownego tlumaczenia to moze Pomiot (thamarycki).
Zakladam ze ludzie uzywaja imion scionow w przeklenstwach i tym podobnych, jak np u nas mowi sie "do diabla". Wiec przeklenstwo w stylu "do przekletego Bolisa" czy "na pomiot Bolisa" ma jakis sens, kiedy "na oswieconego Bolisa" brzmi raczej smiesznie, choc z pewnoscia jakis thamarycki wyrzutek w gronie swoich wspolwyznawcow moglby jak najbardziej takiego sformulowania, choc nie jako przeklenstwo.
Tak moga okreslac ich Thamaryci, ale wiekszosc spoleczenstwa bedzie nazywac Scionow pejoratywnie: jak wlasnie chocby Wyklety, Grzesznik, lub jesli juz isc w strone nieco bardziej doslownego tlumaczenia to moze Pomiot (thamarycki).
Zakladam ze ludzie uzywaja imion scionow w przeklenstwach i tym podobnych, jak np u nas mowi sie "do diabla". Wiec przeklenstwo w stylu "do przekletego Bolisa" czy "na pomiot Bolisa" ma jakis sens, kiedy "na oswieconego Bolisa" brzmi raczej smiesznie, choc z pewnoscia jakis thamarycki wyrzutek w gronie swoich wspolwyznawcow moglby jak najbardziej takiego sformulowania, choc nie jako przeklenstwo.
Ale problem w tym, że nie nazywają. Propozycje z Wyklętymi czy Grzesznikami to już wyjście poza ramy tłumaczenia, a po prostu fan-fiction
Dodatkowo określenie Thamaryty przeklętym wariatem jest trochę nietrafne. Podobnie jak podział dobro / zło. Thamar nie jest po prostu patronką sadystycznych złych egocentryków, tylko wiedzy, wolności i wielkich ludzi. Paradoksalnie to wielu Sukcesorów pomogło ludzkości - Sukcesorka Delesle broniła Morrowan przed Menitami, Sukcesor Bolis założył Five Fingers a Sukcesorka Nivara dała ludziom Warjacki.
Inaczej mówiąc - generał który poświęca kilka wiosek by osiągnąć zwycięstwo podąża ścieżką Thamar. Czy jest to złe?
Przy okazji Sukcesor skrótowo można też zapisać jako Sc. (tak jak w oryginale skrót Scion).
PS. Trochę przesadzasz 8art Nikt nie nazywa wybrańców Thamar Oświeconymi. Dlatego mają swoje własne określenie - Scion
Dodatkowo określenie Thamaryty przeklętym wariatem jest trochę nietrafne. Podobnie jak podział dobro / zło. Thamar nie jest po prostu patronką sadystycznych złych egocentryków, tylko wiedzy, wolności i wielkich ludzi. Paradoksalnie to wielu Sukcesorów pomogło ludzkości - Sukcesorka Delesle broniła Morrowan przed Menitami, Sukcesor Bolis założył Five Fingers a Sukcesorka Nivara dała ludziom Warjacki.
Inaczej mówiąc - generał który poświęca kilka wiosek by osiągnąć zwycięstwo podąża ścieżką Thamar. Czy jest to złe?
Przy okazji Sukcesor skrótowo można też zapisać jako Sc. (tak jak w oryginale skrót Scion).
PS. Trochę przesadzasz 8art Nikt nie nazywa wybrańców Thamar Oświeconymi. Dlatego mają swoje własne określenie - Scion
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Pytanie na szybko: Orgoth/Orgothowie - a jak sprowadzimy to do przymiotnika? Orgothyjski? Orgothański? Orgocki?
Inna kwestia. Wydaje mi się, że natrafiłem na nie do końca wytłumaczalną niekonsekwencję we fluffie PP. Rzecz idzie o dar magii zesłany ludziom przez Thamar. Oficjalnie mieszkańcy zachodniego Immorenu zaczęli posługiwać się magią w trakcie Okupacji, ale wiadomo już, że: a) sami Orgothowie byli biegli we władaniu magią śmierci (czymkolwiek by ona nie była), a więc do czasu daru Thamar tylko Immoreńczycy byli w tym względzie zapóźnionymi sierotami, b.) już mieszkańcy Morrdhu (za czasów menickich królów-kapłanów) specjalizowali się w magii nekromantycznej. Z wszystkiego tego odnoszę wrażenie, że magia w kontekście sorcery była znana od początków świata, a dar Thamar to magia w kontekście wizardry... tylko jak to wytłumaczyć po naszemu?
Inna kwestia. Wydaje mi się, że natrafiłem na nie do końca wytłumaczalną niekonsekwencję we fluffie PP. Rzecz idzie o dar magii zesłany ludziom przez Thamar. Oficjalnie mieszkańcy zachodniego Immorenu zaczęli posługiwać się magią w trakcie Okupacji, ale wiadomo już, że: a) sami Orgothowie byli biegli we władaniu magią śmierci (czymkolwiek by ona nie była), a więc do czasu daru Thamar tylko Immoreńczycy byli w tym względzie zapóźnionymi sierotami, b.) już mieszkańcy Morrdhu (za czasów menickich królów-kapłanów) specjalizowali się w magii nekromantycznej. Z wszystkiego tego odnoszę wrażenie, że magia w kontekście sorcery była znana od początków świata, a dar Thamar to magia w kontekście wizardry... tylko jak to wytłumaczyć po naszemu?
-
- Reactions:
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 lutego 2013, 15:33
Kopiując z drugiego forum:
Przymiotnik: Orgocki.
Odnośnie magii, to wcześniejsza magia była głównie wynikiem pertraktacji z ciemnością (Infernalami). Można to też nazwać magią pseudokapłańską. Thamar sprawiła, że w ludzkości ten dar budził się spontanicznie. Sama badała zapiski z Morrdh, co pozwoliło jej na dojście do źródła.
Przymiotnik: Orgocki.
Odnośnie magii, to wcześniejsza magia była głównie wynikiem pertraktacji z ciemnością (Infernalami). Można to też nazwać magią pseudokapłańską. Thamar sprawiła, że w ludzkości ten dar budził się spontanicznie. Sama badała zapiski z Morrdh, co pozwoliło jej na dojście do źródła.
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Prowincje Khadoru nazywane są voloskya, ale zastanawiam się jak to przełożyć na naszą mowę. Chciałbym zastosować nazewnictwo inne niż klasyczna prowincja, zarezerwowana dla Llaelu czy Cygnaru. Tak sobie myślę, że może mogłyby to być księstwa - na korzyść tego argumentu przemawia fakt, że władzę w nich sprawują właśnie książęta, głowy osiemnastu najbardziej znamienitych szlacheckich rodów Khadoru.
Jakieś propozycje lub komentarze?
Jakieś propozycje lub komentarze?
-
- Reactions:
- Posty: 34
- Rejestracja: 23 lutego 2013, 15:33
-
- Reactions:
- Posty: 6267
- Rejestracja: 13 stycznia 2011, 17:38
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 81 times
Tak jak napisales w poscie 116, skoro ksiazeta rzadza volskyami, to chyba najwiecej sensu mialoby ksiestwo. Termin broni sie sam i ma sens bo Wojewodztwo to domena wojewodow, ksiestwo ksiazat, gubernia gubernatora itp.
Co do podzialu carskiego, to z tego co pamietam cesarstwo dzielilo sie na gubernie i powiaty.
Co do podzialu carskiego, to z tego co pamietam cesarstwo dzielilo sie na gubernie i powiaty.