1. Oczywiście, że w DrecarE jest pewna oś fabularna. W sumie cały świat i konwencja się na niej opiera. Jest to konflikt kosmologiczny, a raczej dwa konflikty. Pisałem o tym już wcześniej, mniej więcej tak:
Tutaj także pojawia się tego rodzaju konflikt, zachodzi on jednak na dwóch rożnych płaszczyznach. Po pierwsze jest to klasyczny konflikt walki Światła i Ciemności, który ożywia świat i jest dla niego impulsem do rozwoju. Bogowie wyzwolili się spod władzy Bezimiennego (który stanowił pierwotne bóstwo, które wyśniło cała rzeczywistość wraz z bogami) zabijając go. Czyn ten sprawił, że stracili własna spójność i ich archetypy wyłoniły ich przeciwieństwa: Bogowie Światła mają więc swoje cienie w postaci Bóstw Ciemności. Te ostatnie zaś są tak szalone i okrutne, jak tylko umiesz sobie wyobrazić...
Druga płaszczyzna konfliktu kosmologicznego przebiega na poziomie Istnienie - Pustka. Otóż świat DrecarE kilkaset lat temu nawiedził potężny kataklizm magiczny, jakim było otwarcie Wrót Neit-Shu (Bramy do Międzywymiarowej Pustki, która rozdarła rzeczywistość). Zniszczyła ona dużą część świata, zmieniając go literalnie w nicość. Jedynie połączone siły Światła i Ciemności były w stanie zatrzymać ten proces i zapieczętować Bramę. Wrót jednak nie udało się zniszczyć, tak więc potencjalnie światu wciąż zagraża kolejna katastrofa...
Istoty pustki są przeciwieństwem istnienia, są jakby nie-bytem, który niszczy dusze. Ich pojawienie się przeraża zarówno tych którzy służą Światłu jak i tych, któzy wybrali Mrok. Być może bowiem Bogowie Ciemności chcą uczynić z DrecarE piekło, niemniej chcą by to piekło istniało, a nie rozpadło się w niebyt...
2. Nie mam pojęcia. Najpierw chciałbym go zaprezentować w sieci, jako pewien rodzaj wirtualnego podręcznika. Jeśli okaże się, że system ma fanów, którzy poprą ideę jego wydania to zapewne ukaże się drukiem - kiedyś, na zasadzie Kick Startera (nie pamiętam, jak się taka inicjatywa po polsku nazywa?), czyli powszechnej zbiórki w czynie społecznym, towarzyszu!.
3. Tylko kości. Aczkolwiek różne kości. Głownie dlatego, że ja strasznie lubię kostki wielościenne, więc włączyłem cały zakres (chociaż jak pisałem, większość rzutów opiera się o k100, inne kości raczej dotyczą obrażeń i efektów działania etc).
Nie lubię za bardzo jakiś innych wspomagaczy - bo jak dla mnie tylko zagracają sesję. Tzn może czasem są i ciekawą alternatywą, ale koniec końców, nie są niezbędne. A osobiście wolę by w DrecarE dało się zagrać nawet w lesie czy w akademiku, mając w kieszeni tylko kilka kostek, niż będąc zmuszonym do targania ze sobą jakiś kart, żetonów czy innych przydasi.
4. Budowanie budynków jest tak samo możliwe, jak wszystko inne. Wiesz, chodzi mi tutaj o to, że to duży, kompleksowy świat. Twój bohater może w nim robić najróżniejsze rzeczy. Nie opisywałem co prawda "zasad stawiania budynków", bo nie widzę sensu. Wystarczy do tego trochę rozwagi. Najtańszy budynek postawisz inwestując w piłę i siekierę, idąc do lasu i budując sobie chatkę.
Chociaż szałas pewnie byłby jeszcze tańszy. W końcu istnieją w DrecarE całe połacie ziemi nie należącej oficjalnie do nikogo. Niemniej jeśli masz pieniądze możesz kupić sobie grunt w jakimś kraju i robotników lub rzemieślników, którzy postawią ci na nim to co zechcesz. Ewentualnie, można sobie kupić gotowy dom. To nieco kosztuje, ale dlaczego nie? Prowadziłem kiedyś długo drużynę, która za zarobione pieniądze wybudowała sobie karczmę. Jest to jakiś pomysł na życie.
Co do wspomagania się magią: kiedyś, przed Otwarciem Wrót Pustki, istniała rasa Callas (bardzo utalentowany artystycznie i magicznie ród ludzki), która władała Magią Pieśni. Była to Sztuka wpływająca na samą osnowę rzeczywistości, która umożliwiała tworzenie rożnych rzeczy - np budynków. Potężni Bardowie tej rasy byli w stanie za pomocą pieśni stwarzać tego typu budowle magiczne, niejako wypiętrzając je z samej kości ziemi. W ten sposó powstało wiele budynków: Zamek Callas (Stolica Drecare), Mury Reny, Wiele budowli w Alserze, Renie, Goor i Ted-Gar, etc. Jednak ród Callas prawie całkowicie wyginął w walce z Mocami Pustki i Magia Pieśni została zaprzepaszczona. Niektórzy mówią, że była ona Magią Kreacji (podczas gdy Smocza Magia jest Magią Zniszczenia) i dzięki niej świat pozostawał w Równowadze. Tak więc gdy zniknęła zabrakło mocy, która mogłaby naprawić zniszczenia spowodowane przez Pustkę.
Inną opcją jest jednak budowanie Domeny Astralnej, które możliwe jest dla Adeptów parających się Zdolnościami Astralnymi. Mag buduje wtedy własny świat, poza królestwem materii, na poziomie Świata Snów. Bardzo potężni Adepci są przy tym w stanie związać go ze światem materialnym, tworząc np obszerne sale w malutkich chatkach, czy wielkie labirynty we własnych wieżach. W tej kwestii ogranicza gracza jedynie wyobraźnia i ilość Punktów Mistrzostw (które decydują o tym co możesz stworzyć) no i oczywiście PD i Geas... Jako, że takie rzeczy może stworzyć jedynie dość potężny Mag (myślę, że należy mieć do tego przynajmniej z III poziom).
Oczywiście poza tym jest cały szereg pomniejszych zdolności (np. Czarostwa), które sprawiają, że budowanie czegoś jest nieco łatwiejsze - np. czary kształtujące kamień, lód czy drewno, albo też runy, które pozwalają np. wzmocnić drzwi czy umagicznić jakiś kawałek murów obronnych. Niemniej są to raczej pomniejsze zaklęcia użytkowe. Żadne z nich z pewnością nie jest tak spektakularne jak była ongiś Magia Pieśni.
5. Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Z jednej strony na pewno istnieją: jak mówiłem to duży świat a grupy tego typu zawsze miały tendencję do pojawiania się w społeczeństwach cywilizowanych. Niemniej chyba nigdy nie zastanawiałem się nad tym w samym kontekście istnienia tajnych grup. Tzn istnieje oczywiście sieć Agentów Ciemności, infiltrujących społeczeństwo i zatruwających je. Poza tym istnieje wiele Gildii Magicznych, Złodziejskich, Kupieckich etc, których prawdziwe cele czasami znane są jedynie wtajemniczonym członkom. Myślę, że należy uznać, że takie grupy powstają i upadają cały czas po prostu. Oczywiście istnieją też te, które są bardziej stałe, jak np. Zakon Czerwonej Gwiazdy, stanowiący grupę skrytobójców, czy też Kościół Azaja w Oderlin, wyznający wiarę w starożytne bóstwo Śmierci i dążący do przejęcia władzy przez grupę Nekromantów. W Cesarstwie Kamienia zapewne aż roi się od mniejszych lub większych grup spiskowców, którzy pragną przejąć władzę na tym czy innym terenie. Wiele stowarzyszeń Techników jest dostępnych wyłącznie dla wtajemniczonych (aby nie szokować zwykłych ludzi), z drugiej strony istnieje także ogromne podziemie opierające się na przemycie i handlu nielegalną technologią... Tak więc myślę, że znalazłoby się tego sporo, gdyby poszukać.