Conan by Monolith, Board Game

Never
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 09 stycznia 2010, 00:07

Post autor: Never » 12 lutego 2015, 03:37

https://www.kickstarter.com/projects/806316071/conan

Jak wiemy wczoraj odniosła sukces planszówka w świecie przygód Conan Cymeryjczyka opisanym przez Roberta E. Howarda. Projekt zebrał na kickstarterze 3,3 mln dolarów!, a wsparło go, aż 16 tysięcy osób. Niesamowity wynik, jak na grę planszową, gdzie najwyższe sumy do tej pory królowały na poziomie około jednego miliona ( w 2014 roku projektów, które zebrały ponad 1 mln było 36, żaden bodajże nie przekroczył 2mln $).

W takim razie, o czym świadczy niesamowity wynik tej zbiórki?

Zacznę od początku.
Conanem interesuję się od małego. Moją wyobraźnię budował świat Conana, poprzez filmy z Arnoldem, czy też komiksy. Conan, a nie władca pierścieni. Od dłuższego czasu rozglądam się za możliwościami spędzania czasu w tym niesamowitym, mrocznym świecie, gdzie spotkanie potwora graniczy z cudem (Conan miał detektor, więc się nie liczy).

Uważam, że było wiele prób, które poniekąd doprowadziły do sukcesu tej zbiórki.

1. Jedna z pierwszych i głośniejszych prób zrobienia RPG w świecie opisanym przez Roberta. System zwał się Conan the roleplaying game. Właśnie patrzę na półkę obok siebie wyłożoną wszystkimi książkami z pierwszej edycji. Drugiej nie zdołaliśmy całej skompletować;(. Według wielu wielkie rozczarowanie, według innych super sprawa. Ja optuję za drugą opcją. Prosta mechanika oparta na D20 została w klimatyczny sposób rozbudowana i przystosowana do Conana. Postacie nie są bogami i gracz w każdej chwili czuje, że może zginąć. Realność, aż do bólu. Za to lubię tą grę i prowadzę ją wśród moich znajomych do dzisiaj. (Bestie i Barbarzyńcy nie przypadły nam do gustu). Niestety system się zwinął już 7 lat temu (nie przyjął się wśród graczy RPG)... Dodajmy +1 pkt rozczarowania.

2. Age of Conan, słynna gra MMOPG, osadzona w realiach Hyperborei. Niestety, nie zdołała utrzymać graczy przy sobie, chociaż istnieje do dziś. Dodaj 1 punkt rozczarowania dla fanów.

3. Poprzednia gra planszowa ewidentnie nie spełniła oczekiwań graczy. https://www.kickstarter.com/projects/14 ... e-its-back
dla porównania zebrali oni 100 k $ i mieli 1700 wspierających. Recenzje pogrzebały tą grę, i w Polsce mało kto o niej wie. Dodaj 1 punkt rozczarowania dla fanów.

4. Film o szlachetnym tytule Conan 3D, z hawajczykiem jako bohaterem nie wzbudził zachwytu wśród widzów. Nie budował klimatu, nie bazował zbytnio na twórczości Howarda, ani nie odkrywał uroków Hyperborei. Po za tym jest tylko ARNOLD! Dodaj 1 punkt rozczarowania.

Cztery duże próby dania możliwości ludziom powrotu do tego świata. Niestety każda zawiodła. Przez to uważam, że ogólne rozczarowanie próbami dania ludziom "Conana" sięgnęło bardzo wysoko.
Powstał efekt "łowcy". Będziemy czekali na dobrą okazję i ją wesprzemy z utęsknieniem wyczekując tego czegoś. Sentyment to naprawdę potężny czynnik rządzący ludzkimi uczuciami.Takie stanowisko przyjąłem ja i większość osób, które znam z swojego otoczenia, które lubią twórczość Howarda.

Aż, tutaj po wyczekiwaniu Monolith daje nam możliwość zakupu gry planszowej na podobnych mechanizmach, co są w RPG, w oparciu o przygody Cymeryjczyka. Klimat czuć od pierwszej chwili. Produkt wydaje się mocny, zwłaszcza wtedy, kiedy za cenę 400 złotych mamy 200 figurek! Cena z kosmosu, ale ilość contentu za to też jest mega.
Jako fan drapałem ściany i gryzłem sufit, by móc tą grę dopaść. I tak, też zrobiłem. Nie straszny mi czas czekania, gdyż wiem, że w październiku o ile wszystko nie było iluzją dostanę grę do swoich łapek. I na pewno wspólnie z ojcem i znajomymi będziemy mieli ku naszej uciesze mieli. co robić na zimę;).

Wiele rozczarowujących prób w przeszłości, skłoniło ludzi do czekania na odpowiedni produkt. Ten właśnie nadszedł. Daje im możliwość zagłębienia się w świat Conana w idealny sposób wraz z przyjaciółmi, rodziną, czy randomowymi graczami. Jak widać, wiele osób się skusiło, gdyż ostatniego dnia akcji wpłacono łącznie jeden milion $! Na razie bez obaw można powiedzieć, że fani Howarda otrzymali piękny prezent od losu. Piękna sprawa.

A co Wy sądzicie o tej zbiórce? Wielki powrót Conana, czy otrzymamy niedługo kolejną falę mody na cymeryjskiego Herkulesa? Planszówki mają właśnie złotą erę? Czy ludzie wolą od RPG już planszówki z mechaniką zbliżoną do książek?

pozdrawiam Never!

MrCzui
Reactions:
Posty: 157
Rejestracja: 08 września 2014, 13:17

Post autor: MrCzui » 12 lutego 2015, 09:20

Wygląda rzeczywiście imponująco- gdybym wiedział wcześniej to bym się szarpnął.

Na jakiś wielki renesans zainteresowania Conanem bym nie liczył, no chyba że będzie jakieś bardzo udane dzieło filmowe. Mam nadzieję, że się mylę.

Co do wspomnianego przez Ciebie filmu Conan 3d, to nie widziałem, ale mój kolega, wielki miłośnik tej postaci, wyszedł z projekcji i ponoć był strasznie wk..wiony. :)

Ja kiedyś prowadziłem Conana na mechanice GURPSA, dobrze wspominam. :)

"Czy ludzie wolą od RPG już planszówki z mechaniką zbliżoną do książek?" wyjaśnij, proszę, o co pytasz? :)
Serio nie rozumiem tego pytania.[/img]

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 12 lutego 2015, 09:50

Ten dziafek w filmie jako główny przeciwnik jest nieprzekonywujacy. Film jakis jest taki cienki i te dżiny z ziemi, pożal się Boże.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

Never
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 09 stycznia 2010, 00:07

Post autor: Never » 12 lutego 2015, 10:42

No właśnie. Hawajczyk był słaby;(. Sprostuje pytanie.

Czy ludzie wolą planszówki oparte na książkach RPG niż same RPG bez planszy, dziejące się w naszej wyobraźni?

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 12 lutego 2015, 11:06

Nie wiem jak dla innych ludzi ale dla mnie planszówek mogło by nie być.

MrCzui
Reactions:
Posty: 157
Rejestracja: 08 września 2014, 13:17

Post autor: MrCzui » 12 lutego 2015, 11:31

Never napisał(a):

No właśnie. Hawajczyk był słaby;(. Sprostuje pytanie.

Czy ludzie wolą planszówki oparte na książkach RPG niż same RPG bez planszy, dziejące się w naszej wyobraźni?
Dziwnie postawione pytanie.
Książki RPG? Podręczniki tak zwane?

Czy gracze wybiorą Posiadłość Szaleństwa zamiast Zewu Cthulu? Albo Bitwę na polach Pellenoru zamiast One Ring?

Planszówki są bardziej uniwersalne; Abstrahując od 'oczywistej oczywistości', że zajmują mniej czasu( za to więcej miejsca :) ) to właściwie każdy może w nie zagrać. Niby w klasycznego książkowego RPG też może zagrać każdy, no ale nie każdy powinien.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 12 lutego 2015, 16:02

Ludzie chcą myśleć coraz mniej. Komputery nauczyły nas tego, że spraw zbędnych nie należy się uczyć, bo mamy narzędzie, które zrobi to za nas. Niestety z tego powodu gry planszowe są znacznie lepsze. Mamy wszystko dopracowane, wszystko pod ręką, a jedynie od początku należy wczuć się w grę, do której nie musimy się przygotowywać. Z gier planszowych korzysta również znacznie większy target dlatego porównanie nie ma zupełnie sensu. RPG jest w odwrocie i raczej ten trend się nie zmieni. Według mnie z kilku powodów:
1. Coraz trudniej spotkać się spontanicznie na RPG-a
2. Coraz trudniej bawić się w gry, kiedy podobne doznania możesz mieć np. grając po sieci
3. Coraz trudniej wymyślić system, który przyciągnie rzesze, a te które są zaczynają się nudzić
itp.

Można mnożyć byty ale po co? RPG było niszowe i będzie jeszcze bardziej niszowe. Mając do dyspozycji tak wiele innych pokus po cóż skazywać się i na tą.

Never powiadasz, że sentyment jest silny. Owszem ale też ma swoje granice, dodatkowe niektórzy potrafią skutecznie go podeptać. Idę o wykałaczki przeciw kijom bejsbolowym, że jeśli zamiast SoKu byłaby zbiórka na ZEKC wyglądało by to znacznie inaczej. A wracając do Twojej analizy - zobacz co piszą w komentarzach i co sam piszesz. Gra wydaje się zwyczajnie dobra, czyli to że jest o Conanie dodaje tylko smaku. Jeśli podobna gra wyszłaby w klimacie powiedzmy KC, gdzie ludzie również chcieliby uwierzyć, że jest zwyczajnie fajna też wspieraliby. Dlatego gówno opakowane w papierek nie rodzi popularności (najwyżej na krótką chwilę) tylko to, jak się postrzega dany produkt, a ten wydaje się fajny to jest ok. To troszkę tak jak z popularną twarzą z reklamy. To że lubię powiedzmy Marka Konrada przekona mnie do tego, że powinienem mieć konto w danym banku? Raczej nie, ale jeśli ten bank jest zwyczajnie dobry, a dodatkowo reklamuje go Konrad to już zupełnie inna sprawa.
Ostatnio zmieniony 12 lutego 2015, 16:34 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rikandur
Reactions:
Posty: 392
Rejestracja: 06 lipca 2013, 21:40
Has thanked: 36 times
Been thanked: 3 times

Post autor: Rikandur » 12 lutego 2015, 17:01

Neverze, RPGi wymagają więcej zaangażowania niż planszówki. Mają mniej wabików (figurki, ilustracje, gołe baby) oraz często ich reputacja jest nieprzyjemna ->patrz stereotypy o MG i Graczach. Gracze RPG czasami gadają grypsem co go normalny człowiek nie zrozumie. To również może odstraszać.

A planszówki? Bardziej akceptowalna społecznie forma zabawy. "Bo fajna i dla dzieci."
Suriel napisał(a):
Ten dziafek w filmie jako główny przeciwnik jest nieprzekonywujacy. Film jakis jest taki cienki i te dżiny z ziemi, pożal się Boże.
Lepszy od ekranizacji Wieśmina. Zaledwie nudny pomimo rozmaitych wizualnych fajerwerków. A rerzyser Wieśmina przebił nawet niesławnego Uwe Bolla. A to naprawdę osiągnięcie ... którego ludziom można by oszczędzić. Znowu będę miał koszmary. :o

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 12 lutego 2015, 20:47

Planszówki są handlowo lepsze od RPG z tej prostej przyczyny że target mają stokroć szerszy. Fani RPG to nisza zachukańców mieszkając w sutenerach domów ich matek. Planszówka się sprzeda zawsze bo nie kupuje się jej specyficznie. Jest szerokie grono fanów, owszem, ale dużo szerszy ma zasięg na casuali, nawet takich co to kupią coś dziecku na urodziny bo kolorowe, z figurkami i...

...bo Conan.
IP to potęga, dobre i rozpoznawalne IP to potęga do kwadratu. Jest kilka takich samograjów na świecie, które dzięki bądź co bądź, dobrym ekranizacjom wdarły się w świadomość masową i w chwili obecnej stanowią kanon. Conan taki jest bez dwóch zdań.

A jeśli do tego wszystkiego daje się produkt doby, jakościowo i merytorycznie, pozbawiony bylejakości i naiwności, to już więcej nie trzeba. Casem wystarczy nie chcieć zepsuć czegoś na siłę.

A co do oceny tej planszówki to zachwytami poczekam na produkt.

Ja osobiście w Conana nie grałem w żaden sposób, cenię książki i lubię filmy.

ODPOWIEDZ