W takim razie osiągnąłem cel. Bo napisanie w stylu politpoprawności jaki widziałem w, wybaczcie panowie, "Do Rzeczy!" tej gazecie naprawdę bolało moją kiepełę. Prawdę mówiąc tęsknię trochę do rzetelnych periodyków jak "Skandale" I taki jeden o ufoludkach I innych ciekawostkach, co tytułu nie pamiętam. Cóż dziad mentalnie jestem, że narzekam na periodyki dzisiejsze.
Avnar, Kargan ... jak dyskutujemy o religii, używajmy politycznie poprawnych grepsów coby choć troszkie na temat było.
Np. politycznie poprawne nazwanie religii Katolickiej w wydaniu Polskim to Katolizm. Jestem pod wrażeniem że to jest zwrot pejoratywny. Co stawia mnie w miejscu Wroga, Homofoba I Mizogi-faszysty. Albowiem jak polityczna poprawność naucza, jak nie jesteś bezrefleksyjnie Za to jesteś element reakcyjny I Wróg Klasowy ...
... dobra przestaję bo mi się styl myli z komunistycznymi tekstami ze względu na podobieństwo I wychodzi większa parodia niż zamierzałem. :/uklon
A co do najlepszego okresu Polski? Jeszcze nie nastał, albowiem patrzę z optymizmem w przyszłość jak już wszystkie domki z kart ustawione dzisiaj w naszym kraju runą. I nadzieja jest że kolejna odbudowa będzie bazowana na dobrych polskich tradycjach. A nie na złych, te sobie poradzą pomimo nadziei na ich wyzdychanie.
Kargan ! Obawiam się że posiadasz niekompletny obraz Polskiego Katolicyzmu. Przez cały okres gdy Polska stała się krajem z chrześcijańską religią polityczny twór, zwany kościołem katolickim z siedzibą w Watykanie/Rzymie, był dość wrogi.
Dobrym przykładem jest jak, w czasie gdy kościół katolicki miał ogromną władzę polityczno/świecką, nasi królowie co odwiedzali Zachód ... umierali z przyczyn naturalnych (dla feudalnych władców). A jak siedzieli w Polsce? Cieszyli się zaskakująco długowiecznością i rzadko umierali z przyczyn naturalnych. Niektórzy zdołali umrzeć ze starości nawet!
Więc kontynuując nasz katolicyzm stał się częścią polskiej kultury. Tak, zaczął się jako moda religijna we wczesnym średniowieczu. Tak Polacy mają słabość do takich mód, zwykle jak już przemijają gdzie indziej, ale to też cecha kultury naszej.
No pa, czas do roboty wrócić.