Najgorsza mechanika ever?

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 07 lutego 2015, 17:41

Rikandur widelcem wilkołaka?!? Przecież widelec się zwinie jak ołów przy uderzeniu w skórę i mięśnie wilkołaka. Zasady mówią, że każdy obiekt ma wytrzymałość...łopatą w betonie rowu nie wykopiesz, nieważne ile masz sukcesów :)
Najważniejsze to mieć Celerity?!? WTF? Polecam zajrzeć do dodatku World of Darkness Combat. I jeszcze HP zerżnięte z D&D ?!? To w innych systemach nie ma stanów zdrowia?
Na koniec dodam tyle: Sigil ma racje, nie znasz się. Prowadzę WoD'a naście lat i nie miałem od wielu lat i walka nie jest problemem. Pisałem wcześniej, trochę to trwa, bo rzucania jest dużo. Trzeba to dobrze poprowadzić i jest ok.
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 07 lutego 2015, 17:48

A podalibyście możliwie szczegółowy przykład walki, jakiś silny wampir kontra silny wilkołak?

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 07 lutego 2015, 20:46

Araven, zwykły Wampir nie ma szans z Wilkołakiem (chyba, że ma przynajmniej 6 generację i z jakieś 300 lat). Wilkołaki atakują w watahach, są szybkie, regenerują się etc. Nie ma sensu prowadzić walk tego rodzaju bo...
Wampir nie walczy z Wilkołakiem. Wampir Wilkołaka przeżyje. Albo zrobi mu coś innego - np sprawi, że czynsz się podniesie, z pracy go wyleją, ziemię mu zabiorą etc i Wilkołak skończy pod mostem.

Wampom z zasady zbyt zależy na swoim nieżyciu, by miały głupio ryzykować ostateczną śmierć w szponach maszyny do zabijania jaką jest każdy Garou.

Generalnie można powiedzieć tak: Wilkołaki są najlepsze w walce ze wszystkich nadnaturali. Wampiry zaś są najlepsze w manipulacji społecznej. Każdy ma swoje poletko. ;)
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 07 lutego 2015, 20:52

To 2 wilkołaki ze sobą, chcę zobaczyć jak to działa na konkretnym przykładzie, walki.
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2015, 21:20 przez Araven, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 07 lutego 2015, 21:12

Współcześnie tylko Brujah z odłamu Iconoclast ma szansę z Lupinem na solo. Każdy inny wampir polegnie.
Tak jak napisał Sigil, wampiry nie ryzykują ostatecznej śmierci, ponieważ klątwa nieśmiertelności sprawia, że kurczowo trzymają się "życia". Pijawki żyją wiecznie i wiedzą, że można takiego wroga jak wilkołak po prostu przeczekać. Jak dochodzi do walki to pijawki uciekają. Tylko stare wampiry, mające niską generację mogą dać sobie radę, bo mają możliwość rozwijania cech powyżej 5. Ale one jeszcze bardziej przywiązane są do nieżycia i nie będą ryzykować walki.
Podstawowy Lupin ma za dużo wytrzymałości, siły oraz ilości ataków względem zwykłego wampira. Dodatkowo pazury zadają Prawdziwe Rany. Wygląda to tak, że jest jeden cios lupina wampir unika, a następny go praktycznie zabija. Nie ma sensu tego rozpisywać...za dużo razy to widziałem. Jedna runda i po wszystkim...
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Awatar użytkownika
Oggy
Reactions:
Posty: 766
Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
Has thanked: 24 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Oggy » 07 lutego 2015, 21:13

Sigil, stereotypowy i właściwie fałszywy punkt widzenia. Nie każdy wilkołak jest wybitny fizycznie jako homid. Crinos zwiększa możliwości ale już najedzony wampir z VIII pokolenia, jeżeli dać mu chwile czasu, może się z nim zrównać. Największą zaletą wilkołakow są wyparowania. Jednak mając w ręku srebrny nóż i kilka punktów w Odporności i Potencji wampir wcale nie jest bezbronna ofiarą.
Wybacz Araven, to właściwie nie jest odpowiedź na Twoje pytanie.
astrolog/alchemik 10/10 POZ

Awatar użytkownika
Sigil
Reactions:
Posty: 1972
Rejestracja: 08 stycznia 2015, 20:11
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Sigil » 07 lutego 2015, 21:14

Jasne Araven, mógbym - ale nie w temacie "najgorsza mechanika ever", proszę. Mam za dużo szacunku do WoDa. Aczkolwiek mogę to zrobić w jakimś innym temacie, jeśli taki zaproponujesz.

Oggy, ja naprawdę chciałbym zobaczyć tą walkę, którą proponujesz. Jak dla mnie dość suicidal dla biednej pijawki. :D
Ty wiesz że już Ahron na II randze atakuje zawsze pierwszy?

Fakt, zabijałem Garou postacią na VI pokoleniu, ze snajperki, z pół kilometra, srebrną kulą w głowę... Mój atak na watahę natomiast skończył się moją śmiercią. Miałem 4 Potencji, 4 Akceleracji, 4 Odporności i wysokie fizyczne... Takie są niestety realia, jeśli ktoś dobrze prowadzi Garou (jako Watachę a nie jako bandę idiotów).

Wiesz, jak się ma VIII pokolenie, to jak dla mnie się głupio nie ryzykuje nieżycia, w takiej walce - tylko ma się nieco dalsze i ambitniejsze plany.

Poza tym dla kogo tak naprawdę Lupini są problemem? Jeśli masz 7 człowieczeństwa Wyczucie Żmija nie działa na ciebie (ewentualnie Wyczucie Tkaczki, ale to rzadko kto ma). Dar Filodoksa Wyczucie Prawdziwej Postaci pozwala wykryć wampira na teście 9!
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2015, 21:23 przez Sigil, łącznie zmieniany 1 raz.
[center]No beast so fierce but knows some touch of pity. But I know none, and therefore am no beast.[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 07 lutego 2015, 21:24

@Sigil
Można założyć osobny temat w tym dziale, gdzie jesteśmy Sfera egzystencji offtopowej, albo w dziale PBF techniczny założyć na mechanikę WoD i zaczniesz od walki.

@Oggy
Dzięki, znam podstawy mechaniki WoD to rozumiem z grubsza co dają dyscypliny Odporność i Potencja, ale w końcu nie zgraliśmy za wiele, bo PBF w Mroczne Wieki padł, więc mechaniki w akcji nie zobaczyłem.
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2015, 21:29 przez Araven, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Oggy
Reactions:
Posty: 766
Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
Has thanked: 24 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Oggy » 07 lutego 2015, 21:32

Ze snajperki poradził bym sobie nawet na XIV pokoleniu.
Nie zapominajmy ze wampiry mogą podbijać atrybuty poza 6 na krótki czas. Dlatego mogą zrównać się z wilkołakiem ale tylko podczas szybkiej walki. Nawet pojedynczy, doswiadczony garou może wziąć ich na przetrzymanie, watacha rozszarpie ich na strzepy.

Az nie mogę uwierzyć w to co napisałeś o dalekosieznych planach Sigil. Miałem kilku MG którzy skonfrontowaliby Twój "wampirzy" dystans z brutalna rzeczywistością. Ale to już kwestia tego, jak kto lubi grać.
astrolog/alchemik 10/10 POZ

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 07 lutego 2015, 21:34

@Oggy

Masz rację. Jak dać czas pijawce to da radę, ale przy założeniu że wilkołak nic nie zrobi. Jednak Lupin też użyje darów przed walką i będzie ciężko np. Pancerz Luny, Słaby Punkt, Duch Walki i inne co robią masakrę (dary tylko I i II rangi). Generalnie się to sprowadza do tego, że wampir nie ma szans. Pisałem wyżej Brujah Iconoclast ma szansę, bo każdy jego cios wywołuje wielki ból i prawdziwe obrażenia pięścią. Wampir którego opisałeś ma szanse z Ragabashem albo Teurgiem na I randze, ale nie z Ahronem.

@Araven

Załóż temat. Może coś z tego więcej będzie :)
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Araven
Reactions:
Posty: 8334
Rejestracja: 13 lipca 2011, 14:56
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Araven » 07 lutego 2015, 21:38

Tu macie link do tematu: http://www.krysztalyczasu.pl/forum/view ... ad_id=1073
Tam dajcie opis walki w WoD, jak zrobicie z użyciem Dyscyplin i różnych dopalaczy mam nadzieję.

Awatar użytkownika
Rikandur
Reactions:
Posty: 392
Rejestracja: 06 lipca 2013, 21:40
Has thanked: 36 times
Been thanked: 3 times

Post autor: Rikandur » 08 lutego 2015, 04:41

Lightstorm, teoretycznie to możliwe. Zwykłym metalowym widelcem. Idąc całkowicie po mechanice, olewając zdrowy rozsądek albo upajając MG napojami wyskokowymi tak że mu wszystko jedno. Oczywiście zakładając że "raniciel" za każdym razem zada co najmniej jeden poziom obrażeń. A wilkołak nie wyparuje. Statystycznie możliwe. Widziałem w akcji tylko w trakcie tortur jak gracz przesadził z wbijaniem widelców i innych szpikulców. I nagle MG mówi że tamten nie żyje. Bo dostał 8 poziomów obrażeń ... od wbijania widelców i innych takich małych ostrych przedmiotów. Na chłopski rozum ... rany powierzchowne. Na mechanikę? Rozczłonkowany/Zmasakrowany.
Sigil napisał(a):
Ale dość o tym. Osobiście dodam tylko, że niedobrze jest, gdy widzi się jedynie swoją perspektywę. Ja nadal niestety uważam, że Twoja jest efektem braku głębszej znajomości systemu (czego zresztą dowodzą przytoczone przez Ciebie przykłady i wypowiedzi na temat walki.)

Ponadto byłoby mi nad wyraz przyjemnie, gdybyś rozmowę na tematy merytoryczne oddzielił od osobistych przytyków.
Wybacz ale ja tu widzę tylko żywiołową dyskusję. Ja osobiście lubię tak dyskutować i się nie boczę o drobne głupotki. Przepraszam że Cię tak zdrobniale i poufale nazwałem, Sigil. Nie mój jesteś i pewnie szatyn, nie złoty. :P

Nie nazywałbym Poziomów obrażeń kopią HP z D&D jakby miały jakiś sens. A nie bardzo. Nieszczęsny casus zabicia kogoś przez wbijanie widelca kilka razy. W D&D podobnym szarpnelem jest rozszarpanie przez kota-chowańca czarodzieja. Bez mechaniki walki, takiej jaka jest, WoD byłby lekkim systemem ... podobnie jak FATE czempionowane przez Aravena, ale autorzy gry zapatrzyli się na taktyczny symulator bitewniaków -> D&D i zrodzili to co zrodzili.

Ja rozumiem że lubisz system, sam mam kilka miłych wspomnień ... pomimo irytacji mechaniką walki w tym systemie. I ogólnym smutnym jak Jesienna Gawęda klimatem. Nie tego szukam w RPG, więc staram się omijać.

ODPOWIEDZ