Heartstone

Petryfikator
Reactions:
Posty: 55
Rejestracja: 03 listopada 2014, 10:08

Post autor: Petryfikator » 05 stycznia 2015, 15:34

To była wina raczej kiepskiego systemu sprzedaży. Na Mtgo to działa i się da. W heartstone, nie teraz, ale za jakiś czas to się stanie problemem.

Ja jestem wieloletnim maniakiem. W Veto, Doomtropera, Kult, też grałem. Inwazji bardzo nie lubie, podstawka była mega nierówna, co mnie zraziło.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 05 stycznia 2015, 21:57

Na początku może była nierówna, ale potem bardzo miodna. Miała swoje porywy zwłaszcza kiedy pojawiały się nowe dodatki. Ludzie dla jednej karty potrafili przebudowywać całe decki. Dodatkowo nie miała efektu losowości i nie kupowałeś kota w worku.

Petryfikator
Reactions:
Posty: 55
Rejestracja: 03 listopada 2014, 10:08

Post autor: Petryfikator » 07 stycznia 2015, 08:53

1) podstawka czyli początkowy box. Wiesz ja mam tak, że jak kupuje boksa i czuję totalną nierówność nie brne dalej. Zresztą zanim chaos wyrównali trochę to potrwało. Początkowo do takich orków, był straszną pastą

2)
Dodatkowo nie miała efektu losowości i nie kupowałeś kota w worku.
Jednak miała efekt. Kup za 49 zł dodatek, z którego warto mieć 3 karty. Lub 125 zł za duży gdzie dobrych kart jest 6 (mówię o sztukach nie o typach, tych to był jeden dwa). Zamiast kupuj to co potrzebujesz (potrzeba ci commona za 50g... nie ma bata! Kupuj cały dodatek), kupuj wszystko!

LCG to nie takie złoto jak się wydaje;) Serio.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 07 stycznia 2015, 09:19

Nie wiem. Ja w wielu przypadkach kupowałem karty na sztuki. W związku z tym, płaciłem za to co chciałem mieć i wiedziałem w czym to znajdę. Czasem jak trafiałem jakiś dodatek na wyprzedażach to brałem w całości, bo kupowanie na sztuki nie miało sensu. Potem kiedy ludzie się już ograli to z drugiej ręki można było podstawkę za 50 zł łyknąć. I dalej upieram się, że nie było to kupowanie kota w worku. Kupując dodatek wiedziałem co tam znajdę. Zdecydowanie wolę to niż kupowanie boosterów po powiedzmy 15 zł i nie trafiam nic, albo coś czym zupełnie nie gram w danej chwili.

ODPOWIEDZ