Chciałbym zagrać w...
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Mam Kroniki ściągnąłem ale mechy nie czytałem. Czemu się nie nadaje? Chyba wzystko można zagrać..
Ja od Jakiegoś czasu mam faze na eksploracje kosmosu. Szkoda że Rouge Trader odpadł. To wszystko dla tego, że parę miechów temu sie Expanse naoglądałem. Generalnie w z zystko gram choć ostatnio trochę za dużo WODa i muszę rozcienczyc.
Zauważyłem u siebie taką tendencje, że im starszy jestem tym chętniej wchodzę w role nie bojowe. I to coraz dziwniejsze.
Co ciekawe i wstydliwe za razem, przez dwadzieścia lat tego mojego hobby nigdy nie przełamałem się by zagrać damską rolę. Może pora? Generalnie zawsze mam opór jeśli chodzi o sytuacje nie męskie (w klasycznym rozumieniu męskości). Jakoś to tak nie po mojemu, nie zręcznie tak...
Idzie Degenesis może coś pęknie i się przełamie do dziwnej roli. A jak tam z Wami?
Ja od Jakiegoś czasu mam faze na eksploracje kosmosu. Szkoda że Rouge Trader odpadł. To wszystko dla tego, że parę miechów temu sie Expanse naoglądałem. Generalnie w z zystko gram choć ostatnio trochę za dużo WODa i muszę rozcienczyc.
Zauważyłem u siebie taką tendencje, że im starszy jestem tym chętniej wchodzę w role nie bojowe. I to coraz dziwniejsze.
Co ciekawe i wstydliwe za razem, przez dwadzieścia lat tego mojego hobby nigdy nie przełamałem się by zagrać damską rolę. Może pora? Generalnie zawsze mam opór jeśli chodzi o sytuacje nie męskie (w klasycznym rozumieniu męskości). Jakoś to tak nie po mojemu, nie zręcznie tak...
Idzie Degenesis może coś pęknie i się przełamie do dziwnej roli. A jak tam z Wami?
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
Kobiecych ról nie musisz grać, niech się tu broń Algeroth'cie poprawność jakaś płciowa nie wdziera.
Podręcznik podstawowy do Kronik to głównie sama mecha. Z początku przeraża, tym bardziej że bywa rozrzucona i pewne rzeczy tkwią gdzieś między innymi w postaci jednego, osamotnionego zdania. Tam wszystko bazuje na odpowiednich testach. Nawet robienie zakupów- do tego nawet w tym wypadku mechanika będzie różna w zależności od tego, kim grasz (bo np jako członek bractwa nie posiadasz prawa do posiadania rzeczy osobistych- wszystko co masz należy do bractwa, więc jak chcesz coś więcej to zależy jaką pozycję zajmujesz, a będąc członkiem Capitolu kupisz za swoje). W obu wypadkach jednak obowiązuje test, od którego powodzenia zależy, czy wogóle udało Ci się coś kupić, ile zapłaciłeś, ile czasu Ci to zajęło, w jakim towar był stanie, czy nawiązałeś kontakty handlowe, czy może wydałeś hajs, a straciłeś tylko czas, pieniądze, a może i popadłeś w długi. A to tylko kupowanie np pistoletu.
Inny przykład. W całej mechanice obowiązuje wykupowanie kości. Właściwie system jest tak skonstruowany, że MG aby odpalić specjalne moce antagonisty na drodze BG, tudzież przeszkody w postaci walącego się stropu musi płacić punktami Mrocznej Symetrii. Te punkty zaś MG zdobywa od Graczy, kiedy to oni zadeklarują chęć poprawienia sobie jakiegoś testu poprzez dobranie jednej, bądź więcej kości. Wyniki rzutów (zakładając sukces) pozwalają z kolei na bardzo dużą liczbę zachowań i form wydatkowania tychże sukcesów. W grze na żywo zajmuje to nieraz kilka minut żywej dyskusji. W PBF'ie byłby z tym jednak dramat, bo scena walki trwałaby tydzień.
Nie wspominając już, że znając system i wiedząc jaką chcę postać ostatnio robiłem ją z MG trzy godziny. Ba! Jest specjalna dodatkowa karta postaci do robienia zapisków podczas tworzenia postaci, żeby się nie pogubić. Pominę też fakt (to akurat widzę jako totalną wadę), że podczas rzutów szlifujących (np po 2h spędzonych nad tworzeniem postaci) może się okazać, że postać staje się pozbawionym praw bezdomnym bez żadnej profesji i profitów, umarła (np, ze starości), albo została kaleką.
Wymieniłem wady. Natomiast już w samej grze, jak się ogarnie zasady akcja płynie wartko i po prostu się nie haczy. System z wierzchu skomplikowany po kilku sesjach robi się płynny w użyciu, a bogactwo świata pozwala na bardzo rozmaite przygody od horroru, przez wątki detektywistyczne, po mistycyczne poszukiwania, eksplorację nieznanych terytoriów, mafijne klimaty, heretyckie kulty. Zdecydowanie wybrałbym go zamiast Dark Heresy.
Expanse, Altered Carbon, lub jak ostatnio- czysty Resident Evil. Naprawdę sporo idzie tu znaleźć.
I jeszcze jedno- system jest napisany przystępnym językiem, nie znając dobrze angielskiego byłem w stanie go rozkminić z pomocą tłumacza google tu i tam. Nie znając świata można bez popełniania gafy wejść w niego i grać/prowadzić (a np w DH miałem z tym obawy).
Podręcznik podstawowy do Kronik to głównie sama mecha. Z początku przeraża, tym bardziej że bywa rozrzucona i pewne rzeczy tkwią gdzieś między innymi w postaci jednego, osamotnionego zdania. Tam wszystko bazuje na odpowiednich testach. Nawet robienie zakupów- do tego nawet w tym wypadku mechanika będzie różna w zależności od tego, kim grasz (bo np jako członek bractwa nie posiadasz prawa do posiadania rzeczy osobistych- wszystko co masz należy do bractwa, więc jak chcesz coś więcej to zależy jaką pozycję zajmujesz, a będąc członkiem Capitolu kupisz za swoje). W obu wypadkach jednak obowiązuje test, od którego powodzenia zależy, czy wogóle udało Ci się coś kupić, ile zapłaciłeś, ile czasu Ci to zajęło, w jakim towar był stanie, czy nawiązałeś kontakty handlowe, czy może wydałeś hajs, a straciłeś tylko czas, pieniądze, a może i popadłeś w długi. A to tylko kupowanie np pistoletu.
Inny przykład. W całej mechanice obowiązuje wykupowanie kości. Właściwie system jest tak skonstruowany, że MG aby odpalić specjalne moce antagonisty na drodze BG, tudzież przeszkody w postaci walącego się stropu musi płacić punktami Mrocznej Symetrii. Te punkty zaś MG zdobywa od Graczy, kiedy to oni zadeklarują chęć poprawienia sobie jakiegoś testu poprzez dobranie jednej, bądź więcej kości. Wyniki rzutów (zakładając sukces) pozwalają z kolei na bardzo dużą liczbę zachowań i form wydatkowania tychże sukcesów. W grze na żywo zajmuje to nieraz kilka minut żywej dyskusji. W PBF'ie byłby z tym jednak dramat, bo scena walki trwałaby tydzień.
Nie wspominając już, że znając system i wiedząc jaką chcę postać ostatnio robiłem ją z MG trzy godziny. Ba! Jest specjalna dodatkowa karta postaci do robienia zapisków podczas tworzenia postaci, żeby się nie pogubić. Pominę też fakt (to akurat widzę jako totalną wadę), że podczas rzutów szlifujących (np po 2h spędzonych nad tworzeniem postaci) może się okazać, że postać staje się pozbawionym praw bezdomnym bez żadnej profesji i profitów, umarła (np, ze starości), albo została kaleką.
Wymieniłem wady. Natomiast już w samej grze, jak się ogarnie zasady akcja płynie wartko i po prostu się nie haczy. System z wierzchu skomplikowany po kilku sesjach robi się płynny w użyciu, a bogactwo świata pozwala na bardzo rozmaite przygody od horroru, przez wątki detektywistyczne, po mistycyczne poszukiwania, eksplorację nieznanych terytoriów, mafijne klimaty, heretyckie kulty. Zdecydowanie wybrałbym go zamiast Dark Heresy.
Expanse, Altered Carbon, lub jak ostatnio- czysty Resident Evil. Naprawdę sporo idzie tu znaleźć.
I jeszcze jedno- system jest napisany przystępnym językiem, nie znając dobrze angielskiego byłem w stanie go rozkminić z pomocą tłumacza google tu i tam. Nie znając świata można bez popełniania gafy wejść w niego i grać/prowadzić (a np w DH miałem z tym obawy).
Ostatnio zmieniony 20 czerwca 2018, 13:16 przez koszal, łącznie zmieniany 1 raz.
Malauk winien mie? opisan? w bestiariuszu cech? specjaln?- Malauckie szcz??cie.
Opis- masz szcz??cie, jeste? Malaukiem.
Opis- masz szcz??cie, jeste? Malaukiem.
-
- Reactions:
- Posty: 3733
- Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 150 times
Nanatar, cóż może się ziści ale pamiętaj, że może to być rozczarowanie. Nie każdy kto gra w pbf tak samo wypada live. I odwrotnie.
Koszal. A ja w DH nie miałem obawy. System mlotkowe są proste. Oczywiście jak sobie dobrze wykminisz postać. Generalnie nie mam już oporu by grać w cokolwiek. Wychodzę z założenia, że nie takie rzeczy się psulo.
Teraz może pójdzie Degenesis. Trochę to dziwny system jak dla mnie. Brakuje mi niektórych rzeczy, ale może zwyczajnie jeszcze nie dotarłem do stosownej strony podręcznika (są dwa jeden ze światem i jeden z mechaniką). System wizualnie fajny. Mecha prosta jak drzewce od halabardy. Trochę mnie martwi granie dyplomata w świecie którego nie znam; ale co tam . Najwyżej zrobimy sobie nowe postacie. Nie takie rzeczy się...
Koszal. A ja w DH nie miałem obawy. System mlotkowe są proste. Oczywiście jak sobie dobrze wykminisz postać. Generalnie nie mam już oporu by grać w cokolwiek. Wychodzę z założenia, że nie takie rzeczy się psulo.
Teraz może pójdzie Degenesis. Trochę to dziwny system jak dla mnie. Brakuje mi niektórych rzeczy, ale może zwyczajnie jeszcze nie dotarłem do stosownej strony podręcznika (są dwa jeden ze światem i jeden z mechaniką). System wizualnie fajny. Mecha prosta jak drzewce od halabardy. Trochę mnie martwi granie dyplomata w świecie którego nie znam; ale co tam . Najwyżej zrobimy sobie nowe postacie. Nie takie rzeczy się...
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Uprzedzam, że jak się do drużyny zapląta czarny to osobiście dopilnuje by szybko miał dramatyczny "wypadek". Czarni chcą nowych dojść do innych rynków, ok ale nic za darmo.Suriel napisał(a):
Trochę mnie martwi granie dyplomata w świecie którego nie znam; ale co tam . Najwyżej zrobimy sobie nowe postacie. Nie takie rzeczy się...
Czego się lękasz - już widać, że myślisz jak rasowy dyplomata!