Bohaterowie Niezależni

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 06 stycznia 2018, 17:18

[center]Książę[/center]

[center]Obrazek[/center]

Imię: Andreas Kraftfuld

Klan: Ventrue

Sekta: Camarilla

Status: Książę

Opis wyglądu: Z reguły nosi stroje arystokracji z minionych wieków, chociaż można go spotkać ubranego w nowoczesne garnitury. Z zewnątrz wygląda na mężczyznę w wieku czterdziestu lat, ale każdy w mieście wie, że to tylko pozory. Wszyscy wiedzą że jest stary, ale nikt nie wie jak bardzo. Skóra Księcia jest ciemniejsza, wzrok zimny i surowy. Wokół siebie roztacza aurę grozy i siły. Czas pogrzebał wszelkie oznaki ludzkiego zachowania, pozostawiając czystą esencję majestatu klanu Ventrue.
Rozwinięcie konceptu: Jest Księciem i wie co robić, aby wiecznie tak pozostało. Bezwzględny, ale sprawiedliwy. Nie toleruje nieposłuszeństwa i brak szacunku dla piastowanej funkcji.

Rozwinięcie konceptu: Książę reprezentuje typ starego władcy, hołdującego dawnym, średniowiecznym zasadom. Od swoich podwładnych wymaga absolutnego poddaństwa i posłuszeństwa. Reprezentuje stare prawa, które w czasach współczesnych mogą wydawać się bezsensowne i przestarzałe. Chroni tradycję i robi wszystko, by w jego domenie przestrzegane Prawa.

Wpływy: Ukształtował miasto na swoje podobieństwo i nic bez jego zgody nie ma prawa się wydarzyć. Jego słowo jest niepodważalne. Próby zmiany decyzji Księcia dla Spokrewnionych o niskim Statusie (mniej niż 3) skończą się Śmiercią Ostateczną. Nie tylko piekielnie dobre argumenty, ale także wysoki Status pozwala na ewentualną dyskusję.
Wiadomo, że zna Dyscyplinę Dominacji i rzadko publicznie jej używa.

Kontroluje Prawo Maskarady poprzez wpływ na telewizję, gazety i radio. Ma w rękach burmistrza i szefa policji. W jego mieście niemożliwym jest by zostało złamane prawo Maskarady. Kontrola Księcia jest tak duża, że nie ma żadnego źródła informacji, który dodarłby do większej liczby ludzi.

Przez setki lat stworzył pięciu potomków, którzy są bezwzględnie lojalni wobec Ojca.

Historia: Przetrwał trzy próby zamachu. Pierwsza podczas Pierwszej Rewolty Anarchistów (jego własne dziecko wyrwało się z Więzów Krwi i zapragnęło krwi Ojca). Własnoręcznie je zabił. Druga, gdy w czasach wiktoriańskich został zaatakowany przez wynajętego Assamitę. Zabójca został zabity, ale Ventrue doznał wielu poważnych ran, które leczył kilka miesięcy. Mówi się, że prochy i wszystko co miał przy sobie Assamita zostało odesłane do klanu Zabójców. Klan zabójców uszanował zwycięstwo w walce i nigdy więcej nie weźmie kontraktu na Księcia. Trzecia próba w czasach współczesnych. Zaatakowany przez Nosferatu byłego Primogena miasta, który planował objąć tron. Ode tego czasu wiadomo, że Książę jest obeznany w Odporności. Podczas dużych spotkań członków Rodziny czasami popiera się mocą Majestatu.

Siedziba: Pałac Królewski. Całe miasto jest jego domeną.

Smaczki: Znany w Camarilli z natychmiastowych wyroków śmierci w przypadkach niepoprawnej etykiety dworskiej. Przykłady z przeszłości zakończone Śmiercią Ostateczną:
- niepoprawne wymówienie imienia Księcia;
- zbyt długie zwlekanie z odpowiedzią na zadane przez Księcia pytania;
- sugestia, iż Książę jest despotą;
- próba spoufalenia się;
- zabranie głosu podczas spotkania, bez zgody Księcia;

Świta:
Karl Markov - Ghul Księcia, pięćdziesięcioletni szpakowaty mężczyzna, posłaniec Księcia. Oficjalnie Książę traktuje go jako swoją własność. Każdy kto ją uszkodzi lub zniszczy będzie musiał się tłumaczyć.

[center]***[/center]
[center]Primogen Ventrue[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Lone Rommedahl

Klan: Ventrue

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Ventrue

Opis wyglądu: Businesswoman wyglądająca na ponad czterdzieści lat. Ma zawsze zadbane blond włosy i staranny manicure. Czasami nosi niewielkie, przyciemnione okulary. Pomimo wieku zachowała nienaganną figurę. Ubiera się skromnie, ale elegancko.

Rozwinięcie konceptu: Jest osobą, która nie traci kontroli nad sytuacją i zawsze umie zachować klasę. Zawsze zachowuje się kulturalnie i miło, jednak wie jak postawić na swoim i umie to robić, bez konieczności podnoszenia głosu. Wielu chce robić z nią interesy, ponieważ ten każdy z nią trzyma szybko się wzbogaca. Jako Primogen klanu Ventrue robi wszystko by wzmocnić pozycję Arystokratów w mieście. Książę jest zadowolony z jej pracy i zaangażowania w sprawy miasta. Dzięki niej Ventrue wciąz są najsilniejszą frakcją.

Wpływy: Ma kontrolę nad ogromną firmą handlową o nazwie "Rommedahl Company", która zajmuje się importem i eksportem luksusowych towarów z zagranicy. Jest najbogatszą osobą w mieście. Może regulować ceny niektórych towarów, co niewątpliwie może uprzykrzyć życie każdemu, kto próbuje sił w polityce. Ma swoich zaufanych ludzi w radzie miasta.

Historia: Jako wdowa po tragicznie zmarłym mężu, odziedziczyła ogromną firmę handlową w XVII wieku. Pomimo iż była kobietą, udało się jej przejąć firmę i stanąć na jej czele. Została doceniona przez klan Ventrue i przemieniona. "Rommedahl Company" działa do dziś.

Siedziba: Można ją spotkać w centrali firmy.

Smaczki: Nikt nie chce mieć w niej wroga. Wszyscy konkurenci którzy poważnie zagrażali firmie, nie żyją, są w więzieniu lub wyjechali z miasta. Lone uwielbia niszczyć konkurencję i jest w tym bardzo dobra.

Świta: Katrine Madsen - sekretarka i posłaniec. Młoda i piękna dziewczyna w wieku 25 lat.

[center]***[/center]
[center]Primogen Malkavian[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Lukas Niespor

Klan: Malkavian

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Malkavian

Opis wyglądu: Ubiera się w średniowieczne stroje tricksterów, błaznów i głupców. Często chowa twarz za maską. Wygląda na dwudziestoparolatka z kilkudniowym zarostem. Jest blondynem o szarych oczach, który zna wiele sztuczek kuglarskich. Doskonale wysportowany.

Rozwinięcie konceptu: Nadworny trickster. Swoją bezlitosną krytyką ukazuje obłudę i zakłamanie, ukrywane pod pozorem świętoszkowatości, jedynie słusznych poglądów, czy dążeń oraz roszczeń do wyłączności. Jest przykładem klasycznego błazna z królewskiego dworu, który jako jedyny miał odwagę powiedzieć władcy ukrywaną przez wszystkich niewygodną prawdę. Odgrywając głupca, wielokrotnie ujawniał słabości wszystkich Starszych w mieście. Perfekcyjnie pokazywał wady prowadzonej przez władze miasta polityki. Jego szaleństwo przejawia się w tym, że mówi on prawdę bez względu na konsekwencje. Widzi to, czego nie widzą, albo nie chcą widzieć inni członkowie Rodziny.

Wpływy: Jego mądrość jest nieoceniona, a szaleństwo nie zna granic. Może powiedzieć dosłownie wszystko. Nie ogranicza go żadne prawo w tym zakresie. Jako jedyny w mieście ma prawo do otwartej i publicznej krytyki nawet Księcia.

W obecnych czasach ma bardzo wielu sojuszników. Z drugiej strony nigdy nie zostanie Księciem, bo jest tylko błaznem, który bez swojego władcy nie istnieje.

Historia: Wielokrotnie udowodnił Starszym, że za jego słowami kryje się mądrość i wiedza. Wielu Kainitów zawdzięcza mu życie, ponieważ potrafił wskazać prawdziwe źródło problemu, które prowadziłoby do mordów i zniszczeń w mieście.

Siedziba: Najczęściej można go spotkać u boku Księcia w jego pałacu.

Smaczki: Książę kultywuje tradycje z średniowiecza i pozwala na istnienie błazna. Mówi się, że stare nadworne zwyczaje trzymają Malkaviana przy życiu (wtedy błazen mógł wiele). Dodatkowym potwierdzeniem jest fakt, że na całą jedną noc w roku, Primogen przejmuje władzę w mieście. Faktyczny Książę usuwa się w cień i nikt nie wie, gdzie przebywa. Nowy Książę rządzi, ustanawia nowe prawa i w 100% przejmuje rolę władcy miasta.

Cała Rada Primogen i pozostali Elderzy traktują bardzo poważnie to święto, które kultywowane jest od mrocznych wieków. Starsi traktują Malkaviana z należytym szacunkiem i zachowują się tak, jakby Malkaivan był władcą od setek lat. Młodzież nie rozumie tego zwyczaju, ale wolność jaką dają szybko powstające edykty, cieszą się dużą popularnością i każdy lubi tą "magiczną noc". Drugiej nocy poprzedni władca wraca, neguje wszystkie wprowadzone przez Primogena prawa i wszystko wraca do normy.

Świta: Nie ma Ghuli o których wie Rodzina w mieście.

[center]***[/center]
[center]Primogen Toreador[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Sabina Winckler

Klan: Torreador

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Torreador

Opis wyglądu: Kobieta wyglądająca na dobre trzydzieści lat, która wie jak wzbudzić zainteresowanie. Jest drobnej budowy i prawie zawsze ubiera się w sposób, który podkreśla jej, nieco drapieżny sex-appeal. Na prawym oku nosi opaskę zakrywającą ranę.

Rozwinięcie konceptu: Jest silna, wie czego chce i umie to osiągnąć. Jej pewność siebie często zawstydza nieśmiałe osoby. Uwielbia wprowadzać innych członków rodziny w zakłopotanie.

Wpływy: Sabina kontroluje dużą część rynku pornograficznego, ma układy z wieloma agencjami, które specjalizują się w usługach erotycznych każdego rodzaju. To ona decyduje o tym, w którą stronę pójdą seksualne trendy i jak zmieni się prawo w tym zakresie. Książę nie wtrąca się w jej interes, uznając życie erotyczne Duńczyków za kwestię, której roztrząsanie mu nie przystoi.
Siła z jaką Degeneraci uderzyli w świat śmiertelnych pozostawiła inne klany daleko w tyle. Dzięki Sabinie Toreadorzy trzymają się bardzo blisko siebie, wspierają się nawzajem i jeżeli przychodzi taka potrzeba, potrafią uprzykrzyć życie każdemu w mieście.

Historia: Wiadomo, że oko straciła jeszcze przed przemianą. W mieście rezyduje ponad 200 lat, do dziś zajmując się poszerzaniem wpływów na śmiertelników.

Siedziba: Można znaleźć ją w Elizjach, domach publicznych a także na planach filmowych.

Smaczki: Prawie każdy w mieście wie, że liberalne prawo w Danni, mówiące że można uprawiać sex pod gołym niebem nie jest niczym nowym. W wielu przypadkach wystarczy bardziej ustronne miejsce, dlatego Duńczyków nie dziwi widok kochających się młodych ludzi w parku na ławce. Jednak Sabina posunęła się jeszcze dalej, otwierając w mieście pierwszy dom publiczny dla zoofilii. Dla Ventrue i Tremere jest to oznaką zezwierzęcenia, które dobre jest dla Gangreli.

Świta:Domina BDSM Vanessa Rock. Kobieta około trzydziestki, rude włosy.Ubiera się w czarne skórzane stroje. Działa jako posłaniec.

[center]***[/center]
[center]Primogen Brujah[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Peter Poulsen

Klan: Brujah

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Brujah

Opis wyglądu: Pięćdziesięcioletni, dobrze zbudowany i charyzmatyczny, były major marynarki wojennej duńskiej floty. Nad wyraz przystojny. Ubiera się w nowoczesne garnitury, lub mundur galowy. Zawsze nosi przy sobie pistolet, oraz nóż bojowy.
Rozwinięcie konceptu: Nie przebiera w słowach i czynach, kategoryzując osoby jako cywili, polityków lub żołnierzy. Dla niego nie ma innej roli w społeczeństwie. Jako Primogen Brujahów nie jest lubiany przez większość Spokrewnionych z racji swego temperamentu. Nikt nie chce skończyć z złamaną szczęką, lub w jeszcze gorszym stanie. A Peter łatwo przechodzi od słów, do czynów.

Wpływy: Ma ogromny wpływ na marynarkę wojenną, a w szczególności na jednostkę, która stacjonuje w mieście. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat powstrzymał wiele prób wtargnięcia Sabatu do miasta, drogą morską. Pozwoliło mu to utrzymać się na stołku Primogena. Ma duże poparcie wśród innych Brujahów, którzy nie potrafią się oprzeć jego charyzmie i umiejętnościach dowodzenia.

Historia: Niewiele można powiedzieć o jego przeszłości. Tylko starsi wiedzą więcej, ale wiadomo na pewno, że służył na morzu w XIX wieku. Wtedy też został przemieniony.

Siedziba: Najczęściej można go spotkać w dokach, na jego prywatnym statku oraz w siłowni Brujahów.

Smaczki: Podobno przez ostatnie dziesięciolecie przesiaduje w siłowni dostępnej tylko dla Brujahów. Krążą plotki że gra w piłkę nożną z innymi Krzykaczami, a owa piłka jest zrobiona stali.

Ghule: Martin Truck, mężczyzna w wieku trzydziestu paru lat. Pracuje dla Petera jako posłaniec i obija mordę każdemu, kto powie złe słowo na szefa. Ma zaletę Gigantyzm i nie raz udowodnił, że potrafi w pojedynkę przewrócić samochód osób, które zdenerwowały mr. Truck'a.

[center]***[/center]
[center]Primogen Gangreli[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Fridtjof Knudsen "Zwierzak"

Klan: Gangrel

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Gangreli

Opis wyglądu: Wysoki i muskularny, wygląda na trzydzieści lat. Nieprzypadkowo wiele osób mówi na niego Zwierzak. Facet wszędzie ma futro, nawet najmniej owłosione partie ciała pokrywa lekki zarost. Większość czasu spędza w formie wielkiego, czarnego wilka. W jego głosie słychać warkot, jak gdyby nie był w stanie mówić w normalny sposób.

Rozwinięcie konceptu: Fridtjof jest silny, wytrzymały i jakimś cudem wie o wszystkich próbach wtargnięcia na jego teren. Na swoim terenie rozmawia tylko z innymi Gangrelami. Członkowie pozostałych klanów lepiej, aby trzymali się z daleka od jego domeny.
Wpływy: Jest panem lasów i gór. Nikt nie ma prawa tam się zapuszczać bez jego zgody. Starsi z miasta pozwalają mu na kontrolę wyznaczonego terenu. Jako jedyny Kainita w mieście zaraz po Księciu, ma największą domenę, która obejmuje niezamieszkane tereny wokół miasta.

Historia: Jest tutaj od czasów średniowiecza i niewiele więcej można powiedzieć o jego przeszłości.

Schronienie: Dzicz w jego domenie.

Smaczki: Niektórzy mówią, że Zwierzak co roku robi specjalny rytuał, który ma za zadanie wybudzenie śpiących Spokrewnionych z głębokiego snu. Z racji położenia geograficznego raz w roku następuje tzw. długi dzień, co powoduje, że Spokrewnieni zmuszeni są spać przez niecały tydzień. W tym czasie nikt nie jest w stanie obudzić się samodzielnie z snu.

Ghule: Brak znanych.

[center]***[/center]
[center]Primogen Tremere[/center]
[center]Obrazek[/center]
Imię: Jasper Thomsen

Klan: Tremere

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Tremere

Opis wyglądu: Jasper jest młodo wyglądającym Czarodziejem o niebieskich oczach, przemienionym w wieku dwudziestu paru lat. Nosi luźną koszulę i proste wyprasowane na kant spodnie. Ubiera się w żywych kolorach, wybierając oryginalne desenie. Jest raczej małomówny i stroni od towarzyskich spotkań, skupiając się na pracy w samotności.

Rozwinięcie konceptu: Jest Primogenem i Regentem w jednym. Dowodzi Teremerami w mieście, robiąc wszystko, by uniknąć konfliktu z pozostałymi klanami. Praktycznie nie istnieje na arenie politycznej, ale z jakiegoś powodu jest w radzie Primogen i Starsi muszą się z nim liczyć.

Wpływy: Ma duży wpływ na Uniwersytety oraz grupy New Age o nazwie "Odrodzenie". Uczelnie pozwalają mu bez ograniczeń korzystać z swoich zasobów, a młodzi okultyści dają porażającą ilość kontaktów w świecie śmiertelników.

Historia: Nikt nie wie ile dokładnie ma lat. Poprzedni Regent został wezwany do Wiednia i nie wrócił. Jego obowiązki przejął Jasper, który wcześniej był kwatermistrzem odpowiadającym za zaopatrzenie dla Fundacji. Wiadomo, że w mieście zjawił się zaraz po zakończeniu II wojny światowej.

Schronienie: Z uwagi na niewielki udział w życiu społecznym Kainitów, ciężko powiedzieć gdzie go znaleźć. Nikt zresztą nie wie gdzie jest główna siedziba Tremerów.

Smaczki: Jasper wygląda i zachowuje się bardzo ludzko, czego nie ukrywa. Z uwagi na posiadane zalety (Rumieniec zdrowia, Zwodnicza aura, Jedzenie żywności) bardzo łatwo pomylić go ze zwykłym śmiertelnikiem.

Ghule: Brak znanych.

[center]***[/center]
[center]Primogen Nosferatu[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Renald Servof

Klan: Nosferatu

Sekta: Camarilla

Status: Primogen Nosferatu

Opis wyglądu: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

Rozwinięcie konceptu: Ojciec poprzedniego Primogena, który postanowił zaatakować Księcia, aby przejąć tron. Podobno zjawił się w mieście kilka nocy po śmierci swego dziecka. Tak przynajmniej głosi plotka.

Wpływy: Nikt realnie nie jest w stanie ocenić wpływów Renalda. Wiadomo, że poprzedni Primogen był Starszym, a Servof jest jeszcze starszy. I zapewne, jeszcze bardziej wpływowy.

Historia: W mieście mieszka od pięciu lat. To, jak wygląda wiedzą tylko Primogeni i Książę.

Schronienie: Kanały.

Smaczki: Krążą pogłoski, że w kanałach roi się od olbrzymich aligatorów, szczurów i innych bestii gotowych zabić każdego kto wchodzi na teren Nosferatu.

Ghule: Brak znanych.

[center]***[/center]
[center]Szeryf[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Thor "Rozpruwacz"

Klan: Ventrue

Sekta: Camarilla

Status: Szeryf

Opis wyglądu: Ogromny barczysty facet o siwych włosach i brodzie. Zawsze ubrany w garnitur szyty na miarę. Wygląda na około pięćdziesiąt lat. Często nosi przy sobie kastet.

Rozwinięcie konceptu: Thor jest małomównym facetem. Przedkłada czyny nad słowo, co niejednokrotnie udowodnił pracując jako Szeryf. Jeżeli już się odzywa, to mówi konkretnie i nie owija w bawełnę, nawet w najbardziej drażliwych kwestii. Zawsze patrzy rozmówcy prosto w oczy. Niemożliwym jest zbicie go z tropu.

Wpływy: Jako Szeryf ma pod sobą wielu "chłopców do bicia", głównie z klanów Brujah i Gangrel. Ma kontakty wśród taksiarzy w całym mieście, którzy dzielą się nim informacjami.

Historia: Do miasta przybył na polecenie Księcia zaraz po próbie zabójstwa, zorganizowanej przez klan Assamitów. Niewiele więcej o nim wiadomo.

Siedziba: Przy boku Księcia lub wszędzie tam, gdzie leje się krew. Jego schronienie nie jest znane.

Smaczki: Thor otrzymał swoją ksywę po tym jak rozprawił się z poprzednim Primogenem Nosferatu. Z uwagi na zbyt drastyczny sposób zejścia gentelmana z klanu Ukrytych, pozostawię to zdarzenie Waszej wyobraźni...

Posiada zaletę Gigantyzm, co sprawia że nieco ponad 2 metry i waży około 180 kg.

Podobno należy do bloodlinu, który nazywa się Rycerze Krwi.

Świta: Nie używa Ghuli. Papierowi ludzie nie są mu potrzebni.
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Awatar użytkownika
lightstorm
Reactions:
Posty: 882
Rejestracja: 25 października 2014, 09:40

Post autor: lightstorm » 13 stycznia 2018, 17:58

[center]Inni istotni członkowie Camarilli[/center]
[center]
Obrazek[/center]

Imię: Tekla "Czarna Królowa" Moller

Klan: Ventrue

Sekta: Camarilla

Status: Harpia

Opis wyglądu: Telka jest piękną, aczkolwiek drobną kobietą, wyglądającą na jakieś trzydzieści lat. Ubiera się zwykle na czarno, twierdząc, że jest w żałobie. Po kim jednakże, właściwie nie wiadomo. Zwłaszcza, że żałoba ta trwa już ponad wiek. W towarzystwie pali aromatyczne papierosy, używając długiej cygaretki.

Rozwinięcie konceptu: Tekla jest damą, co zawsze stara się podkreślić. Bywa wyniosła, nieco apodyktyczna i nigdy nie traci panowania nad sobą. Potrafi przejść w kilka sekund od szczerej serdeczności do lodowatej uprzejmości, a jej słowa mogą ciąć jak sztylety. Uważa się za jedyną i ostateczną instancję w sprawach dotyczących dobrego smaku czy etykiety, całkowicie przy tym lekceważąc pretensje Torreadorów, których uznaje za degeneratów i wykolejeńców.

Wpływy: Aktualnie prowadzi prywatną "Szkołę dla Panien", gdzie kształcą się młode dziewczyny z dobrych domów. Szkoła jest niezwykle kosztowna i prestiżowa. Wiele z jej absolwentek zrobiło znakomitą karierę jako bizneswoman.

Posiada pewne wpływy na swoje dawne podopieczne, które aktualnie sprawują istotne funkcję w świecie śmiertelnych, prowadząć często własne firmy lub mając wpływ na inne, ważne interesy w mieście. Popiera także działania miejscowych feministek.

Historia: W XIX wieku Tekla prowadziła w mieście szkołę i pensjonat dla panienek z dobrych domów. Pisała także podręczniki o sztuce właściwego wychowania i savoir-vivre. I choć jej rokowania nieco podupadły, wraz z rewolucją seksualną, w kolejnych latach udało jej się przekształcić dawny interes w niewielką, ale doskonale prosperującą szkołę prywatną.

Siedziba: Najczęściej można ją spotkać na terenie szkoły. Chętnie pojawia się także w elizjach. Nie opuszcza także żadnego istotnego wydarzenia kulturalnego w świecie Spokrewnionych, uważając, że bez niej nie mają one racji bytu.

Smaczki: Choć Tekla zrezygnowała z pisania podręczników o wychowaniu, nadal pisze powieści dla dziewcząt, które jednakże są już mocno przestarzałe. Udaje jej się wydać je jedynie dzięki pieniądzom i znajomościom.

Świta: Powszechnie wiadomo, że niektóre nauczycielki w prywatnej szkole Tekli należą do jej trzody, lub są jej ghulami. Trudno jednak powiedzieć, które z nich spotkało to wyróżnienie i ile dokładnie wiedzą na temat Kainitów.

[center]***[/center]

[center]Obrazek[/center]

Imię: Blasphemor

Klan: Brujah

Sekta: Camarilla

Status: Harpia

Opis wyglądu: Wygląda na prawdziwego Aryjczyka, co zresztą często podkreśla. Ma niebieskie oczy i długie blond włosy. Ubiera się na czarno, często też nosi czarno-biały corpsepaint. Kolce, ćwieki i łańcuchy są nieodłączną częścią jego wizerunku. Ilość pentagramów, odwróconych krzyży i równego rodzaju symboli okultystycznych dodaje Blasphemorowi niecodziennego "uroku".

Rozwinięcie konceptu: Nie znosi chrześcijaństwa i uwielbia profanować świętości tej religii. Jako harpia jest wygadany i doskonale potrafi ocenić osobę z którą rozmawia. Zna każdego i wszyscy znają Blasphemora. Co noc jest w ciągłym ruchu, zbiera informacje i przekazuje je dalej. Przynajmniej raz w miesiącu gra koncert blacmetalowy, gdzie występuje jako lider formacji "Blodig Fuldmane", gdzie jest wokalistą i gra na gitarze.

Wpływy: Miejscowe środowiska okultystyczne, satanistyczne oraz wyznawcy nordyckiej mitologii są w jego garści. W każdej chwili może pokierować fanami, tak aby np. spalili samochód lokalnego biskupa. Nie robi tego, ale wiadomym jest, że możliwości oddanych i szalonych fanów są duże.

Posiada szerokie kontakty z muzykami metalowymi z Norwegii, Szwecji i innych krajów.

Historia: Blasphemor został przemieniony w poprzednim wieku, przez Brujaha z Norwegii. W Camarilli czuje się jak ryba w wodzie. Uważa przy tym, że Sekta za bardzo przesiąkła myślą chrześcijańską, a jego zadaniem jest to zmienić.

Siedziba: Wielki dom na wzgórzach, w dzielnicy vipów. Można go także spotkać na koncertach i imprezach metalowych. Jest częstym bywalcem Elizjów.

Smaczki: W obecności krzyża dostaje szału i zrobi wszystko by go zniszczyć.

Uważa że "det er en krieg" i zawsze podkreśla to w rozmowie.

Świta: Azazael i Spogelser - dwaj muzycy z jego zespołu są jego prawą i lewą ręką. Obaj noszą długie włosy, skóry, ćwieki, kolce, pentagramy i obowiązkowy corpspaint.

Morigan Nox - Długowłosa, blackmetalowa piękność, odziana w skąpe stroje ze skóry i stali. Zwykle towarzyszy Blasphemorowi, okazjonalnie nagrywa kobiece wokale na jego płytach - nigdy jednak nie pojawia się na scenie.

[center]***[/center]

[center]Obrazek[/center]

Imię: Michael Olsen

Klan: Toreador

Sekta: Camarilla

Status: Harpia

Opis wyglądu: Młodo wyglądający blondyn o niebieskich oczach. Uwielbia nosić drogie, krzykliwe ubrania będące ostatnim szczytem mody. Często zakłada także różnokolorowe soczewki kontaktowe. Jest szczupły, ale porusza się z duża gracją. Ma ciepły, łagodny głos.

Rozwinięcie konceptu: W jego domu wiecznie trwa impreza, która w jego ocenie służy za inspirację w działaniach artystycznych. Ma wysoko rozwiniętą potrzebę asymilowania się z ludźmi oraz przeżywania razem z nimi ich małych sukcesów i porażek. Jest jednym z najbardziej empatycznych i zabawnych Spokrewnionych w mieście. Każdy może do niego "wpaść" i czuć się jak u siebie w domu. Oczywiście powszechnie wiadomo, iż nie wypada przychodzić z pustymi rękami.

Dzięki wysokiemu człowieczeństwu, bywa moralną instancją w Camarilli. Jego zdanie ma zawsze duże znaczenie w przypadku rozpatrywania spraw, pod kątem etycznym.

Wpływy: Branża filmowa, w której jest aktorem. Zajmuje się także pisaniem scenariuszy, a ilość różnych osób jakie przelewają się przez jego dom dostarcza mu tysiąca pomysłów.

Jest filantropem, co jakiś czas organizuje w mieście różnorodne akcje charytatywne - najczęściej na rzecz dzieci lub ubogich.

Historia: W mieście rezyduje od lat pięćdziesiątych XX wieku. Wiadomo, że zmarł na planie filmowym w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Na dłuższy czas musiał porzucić aktorstwo z uwagi na utrzymanie Maskarady. Zajął się w tym czasie pisaniem scenariuszy i cichym wspieraniem kilku miejscowych reżyserów. Obecnie wrócił do aktorstwa. Gra głownie role amantów.

Siedziba: Wielki dom, z ogrodem, w dzielnicy VIPów. Jest także częstym bywalcem Elizjów. Cała posiadłości ma status Domeny należącej do Olsena.

Smaczki: Jest biseksualny i nie kryje się w tym. Przy jego boku można zauważyć zarówno piękne dziewczęta jak i przystojnych chłopców. Powszechnie wiadomo, że wspiera walkę gejów o ich prawa.

Każdy kto wchodzi do jego domu wie, że Michael lubi pić krew ludzi będących pod wpływem LSD lub THC.

Świta: Ma związanych krwią kilka ładniejszych panienek, które towarzyszą mu podczas różnych spotkań, niewiele jednak mówią.

[center]***[/center]

[center]Obrazek[/center]

Imię: Inge Johansen

Klan: Gangrel

Sekta: Camarilla

Status: Obywatel, Prestiż w klanie Gangrel

Opis wyglądu: Inge ma splątane, rude włosy i bardzo jasne, błękitne oczy. Jest raczej drobnej budowy, wygląda na nieco więcej, niż dwadzieścia pięć lat. Preferuje stroje z naturalnych materiałów: lnu, skóry lub futer, zdobione tradycyjnymi duńskimi wzorami o symbolice, nawiązującej do pogaństwa. Na szyi nosi zwykle przynajmniej jeden amulet związany z dawnymi nordyckimi bóstwami. Jeśli idzie na ważne spotkanie, zaplata włosy w kilka warkoczy i wkłada suknię.

W mieście nosi skórzane rękawiczki, by ukryć dłonie ozdobione pazurami i porośnięte u góry kępkami futra.

Rozwinięcie konceptu: Energiczna i zdecydowana, Inge jest jedną z ważniejszych osób w Klanie Bestii. Jest o wiele bardziej zorientowana w tym, co się dzieje w mieście i w Camarilli, niż Primogen Gangreli. Sprawia to, iż wiele osób z klanu szuka u niej pomocy w rozwiązaniu problemów z pozostałymi wampirami, zamieszkującymi miasto. Również Spokrewnieni z innych klanów wolą rozmawiać z nią, niż z półdzikim "Zwierzakiem". Inge jest żywo zainteresowana odrodzeniem pogaństwa i nie kryje swojej niechęci do chrześcijaństwa, w każdym jego przejawie. Lubi rozprawiać o naturze, dawnej, nordyckiej duchowości i mitach.

Wpływy: Posiada silny wpływ, a właściwie kontroluje grupy neopogańskie w mieście. Jest inicjatorką nowo-powstałego Rdzennego Kościoła Duńskiego, który zrzesza okolicznych rodzimowierców. Wielu z jego członków należy do jej trzody.
Posiada szerokie kontakty z innymi neopoganami w Szwecji i Norwegii.

Historia: Inge przeniosła się do miasta około pięćdziesiąt lat temu - wcześniej mieszkała samotnie w niewielkim domku w lesie. Niemal od początku swej działalności w mieście zaangażowała się w odrodzenie ruchu rodzimowierczego i działania zmierzające do osłabienia wpływów chrześcijaństwa.

Siedziba: Zamieszkuje na przedmieściach, często zmienia miejsce pobytu, korzystając z gościnności znanych jej neopogan, którzy chętnie ją u siebie goszczą.

Smaczki: Niektórzy podejrzewają ją o zainspirowanie kilku aktów przeciwko chrześcijaństwu: podpalenie lub zdemolowanie kościołów, a także zniszczenie mienia należącego do kleru chrześcijańskiego. Brak dowodów nie przeszkadza plotkom w rozrastaniu się.

Świta: Niemal nie rozstaje się z niewielką, szarą sową, którą nosi na ramieniu lub na ręce. Sówka nosi imię : Juvel.

Soren Jensen - duży, postawny mężczyzna, dobiegający czterdziestki. Jak na prawdziwego wikinga przystało, posiada bujną blond brodę i długie włosy, a także szereg runicznych tatuaży na przedramionach. Jest przywódcą duchowym Rdzennego Kościoła Duńskiego. Ubiera się w luźne szaty, nawiązujące stylem do strojów średniowiecznych kapłanów pogańskich.

[center]***[/center]

[center]Obrazek[/center]
Imię: Wesołek Morten

Klan: Nosferatu

Sekta: Camarilla

Status: Obywatel, Prestiż w klanie Nosferatu

Opis wyglądu: Morten wygląda jak koszmarna karykatura klauna z taniego horroru klasy B. Rozmazany makijaż i kępki splątanych włosów, nie dodają mu uroku. Ubiera się w stary strój klauna, w wielu miejscach pocerowany i niezbyt czysty.

Rozwinięcie konceptu: Wesołek uważa się za żartownisia - w istocie jego humor stanowi ponurą parodię wszelkiego normalnego poczucia humoru. Jego wisielcze żarty nie bawią nikogo, poza, być może członkami własnego klanu. On sam zdaje się jednak tego zupełnie nie zauważać, będąc przekonany, że jest szalenie zabawny. Poza tym jest zamkniętym w sobie, gburowatym typem, który nie zwykł powstrzymywać się od złośliwości, jeśli tylko ma okazję jakieś wygłosić.

Wpływy: Morten jest synem poprzedniego Primogena Nosferatu, co zapewnia mu pewien status w Camarilli. Wydaje się, iż jest jedną z niewielu osób, której z jakiś tajemniczych powodów obecny Primogen także potrafi ufać. Sprawia to, iż zna wiele sekretów dotyczących miasta, aczkolwiek niezbyt chętnie dzieli się z nimi.

Historia: Za życia Morten był prawdziwym klaunem, pracującym w lunaparku "Snedaekket Land". Jego zamknięcie przeżył jako osobistą tragedię, stracił bowiem pracę, którą naprawdę kochał. Wkrótce popadł z tego powodu w alkoholizm i wylądował na ulicy. Od śmierci w wyniku zamarznięcia uratowała go przemiana, zafundowana przez poprzedniego Primogena Nosferatu.

Siedziba: Przebywa najchętniej na terenie zrujnowanego lunaparku, który kiedyś był jego miejscem pracy. Zna tą lokację doskonale i umie poruszać się bezszelestnie w labiryncie podziemnych korytarzy. Często korzysta ze swej wiedzy i zdolności, by zaskoczyć niespodziewanych gości.

Smaczki: Morten nie znosi Primogena Malkavian i uważa, że sam byłby lepszym nadwornym klaunem. Nie przepuszcza żadnej okazji, by wyrazić swoje zdanie w tym temacie i dogryźć Lukasowi (choć głownie za plecami Malkavianina). Uwielbia się także dzielić ze słuchaczami swymi nowymi dowcipami, które nieodmiennie pozostawiają ich z przeświadczeniem, że byliby szczęśliwsi, gdyby ich nie słyszeli.

Plotki powiadają, że Morten nadal zachował pewien pociąg do alkoholu.

Świta: brak znanej

[center]***[/center]
[center]Obrazek[/center]

Imię: Doktor Villstein

Klan: Tremere

Sekta: Camarilla

Status: Obywatel, Prestiż w klanie Tremere

Opis wyglądu: Niewysoki, szpakowaty mężczyzna po trzydziestce. Zwykle chodzi niedogolony i rzadko pamięta o tym, by się uczesać. Ubiera się niedbale, łącząc niezbyt pasujące elementy stroju: np. koszule z żabotami ze współczesną marynarką.

Rozwinięcie konceptu: Wiecznie zamyślony, nieco roztargniony myśliciel, który najszczęśliwszy jest we własnym laboratorium. Sprawy śmiertelnych i kainitów wydają się go nudzić, rozprawia za to z prawdziwą pasją o swojej pracy: skupionej głownie wokół badań alchemicznych. Niestety, z uwagi na złożoność zagadnień, które porusza, rzadko kto potrafi go zrozumieć. Villstein nie zwraca jednak na to uwagi, co sprawia, iż większość ma go za potwornego nudziarza.

Jego ogromna wiedza o alchemii i magii ceremonialnej sprawia, iż pomimo swych dziwactw, wciąż cieszy się pewnym szacunkiem w klanie - choć jego status spadł nieco z uwagi na pogłębiająca się obsesję (było to głównym powodem, dla którego nie objął fotela Regenta).

Wpływy: Pomimo swego niezbyt stabilnego stanu psychicznego Villstein jest wciąż właścicielem jednego z największych i najdroższych uzdrowisk w okolicy. Sprawia to, iż ma duży wpływ na inne, podobne ośrodki oraz samą turystykę. Zapewnia mu to również spore dochody.

Historia: Około sześćdziesiąt lat temu, Villstein wraz z doktorem Andersonem (członkiem klanu Malkavian) rozpoczął badania właściwości miejscowych wód. Obaj przebąkiwali wtedy coś o ich niesamowitych i nadnaturalnych mocach. Zarówno Regent jak i Książę byli początkowo zainteresowani badaniami, zwłaszcza, iż Villstein cieszył się opinią znakomitego alchemika. Jednakże po dłuższym czasie - w obliczu braku jakichkolwiek miarodajnych dowodów na magiczne właściwości wody, liderzy miejscowej Camarilli stracili zainteresowanie sprawą.

Dokładnie dwadzieścia jeden lat temu doktor Anderosn zginął w wyniku eksplozji, jaka nastąpiła w laboratorium. Nie zniechęciło to jednak Villsteina, który prowadził badania na własną rękę, z pasją, która szybko przerodziła się w obsesję.

Siedziba: Uzdrowisko "Tre Kilder", mające postać dużego, neogotyckiego budynku. Jest także domeną nadaną przez Księcia. Mieści się ono w górach, około pół godziny drogi samochodem, od miasta.

Smaczki: Podobno Doktor był kiedyś całkiem rozsądnym, szanowanym Tremerem, który zdziwaczał wkrótce po tym, jak zajął się badaniami wspólnie ze Świrem...

Doktor święcie wierzy, iż woda w jego uzdrowisku ma cudowne właściwości i może, podobnie jak krew - zapewnić Wampirom nieśmiertelność. Pytany o szczegóły popada jednak w przygnębienie i odpowiada niezmiennie od trzydziestu lat, że jest już o krok od epokowego odkrycia.

Świta: Pia Olsen - Korpulentna kobieta po pięćdziesiątce, będąca dyrektorką uzdrowiska "Tre Kilder".
Powszechnie wiadomo, że Villstein posiada także kilku ghuli w rosłych postaci pielęgniarzy, którzy gotowi są usunąć każdego nieproszonego gościa na życzenie swojego pana.

[center]***[/center]
[center]To rule in blood is to rule in truth. Ventrue Clan Motto[/center]

Zablokowany