PBF - Klątwa Burzy

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 03 czerwca 2016, 23:45

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Palec, tamujcie ranę na palcu! krzyknął ksiądz, wskazując palcem na krwawiący palec Zalewskiego. Olaboga! co się dzieje Jezusie miłościwy? Jaki czort się do nas przyczepił? Jego dalszą wypowiedz przerwał snop światła dostający się zza okiennic rzucający twardą trupio bladą poświatę wewnątrz gabinetu.

Ta burza to wcielenie zła! Sięgam do tylnej kieszeni i wyjmuje różaniec. Jak tylko przekaże dyspozytorce co się dzieje, zaczynam zmawiać zdrowaśki!
MG: Używam umiejki ;) może wola stwórcy pomoże?
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Reactions:
Posty: 132
Rejestracja: 02 listopada 2011, 19:26

Post autor: Jarlaxle » 04 czerwca 2016, 20:58

Ten kizior to ultimate weapon! Chcę taki! :D

W obecności specjalisty Ordycz nie narzuca się ze swoją wiedzą z zakresu pierwszej pomocy. Zanim zamieszanie ustanie postanawia przeszukać serwisy info polskie i angielskojęzyczne w poszukiwaniu wpisów na temat kradzieży eksponatów z muzeum w Sztokholmie.

Dla niego nie jest oczywiste, że broń na stole i ze zdjęcia to ten sam egzemplarz.
Tomasz "Jarl" Ordycz - dziennikarz (PBF Kl?twa Burzy)
Dragan - Polanin, klanowy my?liwy (PBF Czarny ?wit)
Tiberius - Tactical Marine of Raven Guard (PBF Cie? Ob??du)

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 06 czerwca 2016, 13:35

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Odmawiający na głos modlitwę proboszcz niezbyt Natalii pomagał, ale dziewczyna była skrajnie zdeterminowana w swych poczynaniach. Założywszy blednącemu coraz bardziej historykowi opaskę uciskową na podstawę palca, pani weterynarz zaczęła przygotowywać solidny opatrunek. Krew tryskająca z pozornie płytkiej i niegroźnej ranki zdążyła w międzyczasie pobrudzić większą część stołu, notebook Ordycza i prawy policzek Mazura.

- O Boże, o Boże... - powtarzał pogrążony w głębokim szoku Zalewski, nie potrafiący oderwać wstrząśniętego wzroku od czerwonych plam na obrusie - To niemożliwe... to przecież niemożliwe...

Natalia ugryzła się w język, bo sama też nie potrafiła uwierzyć swoim oczom. Żadna rana tego rozmiaru nie miała prawa krwawić tak silnie jak skaleczenie Zalewskiego. W głowie dziewczyny pojawiła się absurdalna myśl, że pozostawiony samemu sobie, starszy mężczyzna mógł nawet umrzeć z powodu wykrwawienia.

- Proszę się nie martwić, wszystko będzie dobrze - powiedziała w zamian, wymieniając zatroskane spojrzenia z posterunkowym Mazurem - Pogotowie już jest w drodze. Proszę się uspokoić, oddychać równomiernie. A najlepiej niech zamknie pan oczy.
Skaleczenie wstępnie zostało opatrzone, chociaż opatrunek nadal przesiąka krwią. Stopień krwawienia sprawia nienaturalne wrażenie nawet dla osób nie posiadających medycznego przeszkolenia. Za chwilę na plebanii pojawi się karetka. Gwoli ścisłości, dziennikarz nie zdołał dokonać w międzyczasie żadnego researchu, okoliczności zajścia okazały się dla niego zbyt dużym obciążeniem psychicznym (wyobraźcie sobie reportera spokojnie googlującego w czasie, kiedy obok ktoś sika mu krwią na obudowę notebooka) :P

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 06 czerwca 2016, 15:53

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Krew przesiąkła biały obrus na stole proboszcza, krople wystukiwały miarowy rytm uderzając o drewniany parkiet, groza tego zdarzenia na długo zapadnie w pamięć księdza jak i wszystkich tu zgromadzonych. Oczy księdza skakały raz z blednącego Zalewskiego, raz z okna, raz na Natalie i raz na krew, a wszystko jakby zwolniło.

Zdrowaś Maryjo ... zakończył ksiądz głośno wymawianą modlitwę, kiedy to usłyszał dobiegające gdzieś z oddali urywane częstymi grzmotami syreny pogotowia ratunkowego. Panie Ordycz czy będzie Pan tak miły zejść przed plebanie i wprowadzić ratowników na górę?

Widząc zaszokowanie na twarzy dziennikarza super expressu ksiądz wyraźnie zasugerował, że przyda mu się chwila obecności na "świeżym powietrzu".

Korzystając z ostaniach chwil kiedy historyk był z nimi - zwrócił się do niego podchodząc i patrząc mu w oczy.
Dobra ktoś musi iść po ratowników, ksiądz wolałby doglądać Zalewskiego, mam dziwne wrażenie, że krew go zaleje. Będę chciał wydobyć od Zalewskiego informację, coś więcej na temat noża, może coś więcej w tych księgach było? Czy cokolwiek sugerowałoby na okultyzm? Niewyjaśnione zjawiska? Co chciał nam powiedzieć. Jestem stanowczy. Staram się prowadzić głosem zalewskiego proszę go żeby skupił się na tym co mówię, na tu i teraz, chcę aby zapomniał o wszystkim i skupił się na tym co chciał nam powiedzieć. Jeżeli trzeba użyje przekonywania, psychologi, hipnozy, czy innej umiejki, którą mam ;)
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Reactions:
Posty: 132
Rejestracja: 02 listopada 2011, 19:26

Post autor: Jarlaxle » 06 czerwca 2016, 18:14

Panowie, ale bez powergamingu :P
Najpierw Ordycz (antropolog, który pisał pracę o szamanizmie i to wcale nie krytyczną/prześmiewczą) kpi z egzorcyzmów, a zaraz powiecie mi, że zemdlał ze strachu na widok skaleczonego kciuka. :D

Oczywiście chętnie wyjdę do bramy by przyprowadzić ratowników.
Tomasz "Jarl" Ordycz - dziennikarz (PBF Kl?twa Burzy)
Dragan - Polanin, klanowy my?liwy (PBF Czarny ?wit)
Tiberius - Tactical Marine of Raven Guard (PBF Cie? Ob??du)

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 06 czerwca 2016, 19:47

Fakt mogłem przesadzić :P ale może szok powstał z myśli - o super nagłowku do gazety xD "wykrwawił się bo skaleczył się w palec"
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 10 czerwca 2016, 17:41

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Karetka pogotowia dotarła na plebanię w ciągu kwadransa. Piętnaście minut wystarczyło też w zupełności do tego, by blady jak śnieg Zalewski opryskał krwią wszystkich zebranych w pomieszczeniu świadków jego nieszczęścia, a na sam koniec widowiskowo zemdlał. Wprowadzeni do środka przez Ordycza, ratownicy błyskawicznie nałożyli na rankę nowy opatrunek, wysłuchując jednocześnie rzeczowych objaśnień Natalii.

- Musi mieć ekstremalnie niską krzepliwość krwi, połączoną z wysokim ciśnieniem tętniczym - oznajmiła nieco zdezorientowana pani weterynarz - Tak mała rana nie powinna pod żadnym pozorem tak silnie krwawić. Nigdy wcześniej nie widziałam podobnego przypadku.

- Proszę się nie martwić, zajmiemy się tym panem - oznajmił jeden z ratowników, łapiąc za uchwyty teleskopowych noszy, na których leżał przypięty pasami historyk - Jedziemy do szpitala w Kołobrzegu, gdyby ktoś z państwa chciał do pacjenta dojechać.

Mamroczący coś pod nosem proboszcz wzdrygnął się mimowolnie na samą sugestię opuszczenia bezpiecznej plebanii, wyglądając na zewnątrz przez mokre od deszczu szyby. W kroplach wody migotało ruchliwe światło niebieskich kogutów karetki, rozjaśniające nieznacznie głęboki półmrok deszczowego wieczoru.

Drzwi karetki trzasnęły metalicznie, pojazd wycofał na wstecznym do bramy, zawrócił w prowadzącej pod kościół uliczce, zniknął za kamiennym murem posesji. Chwilę później do uszu księdza dobiegł jękliwy dźwięk syreny, który szybko ucichł w oddali.

- Matko Boska, uchroń nas przed złem - duchowny wypuścił powietrze z płuc, odwrócił się w miejscu opierając plecami o marmurowy parapet. Jego wstrząśnięte spojrzenie jęło się przesuwać po plamach krwi na obrusie i podłodze, po zabrudzonym ostrzu dziwacznego noża i pobladłych obliczach gości - Zaprawdę powiadam wam, to nie było naturalne. Czuję, że Bóg próbuje nas przed czymś ostrzec. Szatan krąży w ciemności burzy, niczym lew chcący pożreć nieskalane grzechem baranki.
Proboszcz popadł w lekką histerię, ale myślę, że zaraz weźmie się w garść. Zostaliście znowu we własnym gronie, karetka odwiozła wykrwawiającego się widowiskowo Zalewskiego. I co teraz? Jarlaxle deklarował, że jak najszybciej zaprzęgnie do roboty Google, by dowiedzieć się czegoś więcej o muzeum morskim w Sztokholmie, przede wszystkim o bursztynowym nożu. A reszta koterii?

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 11 czerwca 2016, 07:02

szkoda, że nie udało się w ostatniej scenie przepytać Zalewskiego. Trudno, rano pojadę do niego do szpitala, zapytam czy ktoś będzie chciał wyruszyć ze mną. Jeżeli jest możliwość zabieram wszystkich zgromadzonych do innego pomieszczenia. Jeżeli Zalewski miał żonę, chcę ją powiadomić. Być może mam zapisany numer stacjonarny? Opowiem co się stało, ale dopiero jak zrozumie, że jej mąż żyje i pojechał do szpitala.Następnie powrócę do tematu z PW Keth ;)
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 11 czerwca 2016, 18:16

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Proboszcz potrzebował blisko dwudziestu minut, by uspokoić przerażoną wieściami żonę Zalewskiego. Ksiądz przeszedł na czas telefonicznej konwersacji do sąsiedniego pokoju, pozostawiając swoich gości w salonie w stanie zauważalnego poruszenia i niepokoju. Natalia otrząsnęła się pierwsza z wstrząsu, nie czekając na powrót gospodarza zaczęła ścierać plamy krwi z podłogi i stołu przyniesionymi z sąsiedniej kuchni papierowymi ręcznikami.

- Małżonka pana Henryka właśnie wyjeżdża do szpitala - oznajmił proboszcz wracając do salonu i ocierając chusteczką zroszone zimnym potem czoło - Obiecała, że będzie ze mną w kontakcie telefonicznym, kiedy tylko czegoś się dowie. Cóż za przerażający wieczór!

Czując nienaturalną miękkość kolan duchowny opadł na najbliższe wolne krzesło, wkładając mokrą od potu chusteczkę do kieszeni spodni i spozierając nerwowym wzrokiem na leżący pośrodku stołu ceremonialny nóż.

- Sądzę, że ostrze jest czymś zanieczyszczone - powiedziała pochylona nad stołem Natalia - Pamiętacie podejrzenia w sprawie nienaturalnie szybkiego rozkładu ciała Bukowskiego? Może przybrzeżne wody są czymś skażone? Rodzaj chemicznego wycieku? Może ta substancja odpowiada też za osłabienie naturalnej krzepliwości krwi? Powinniśmy wysłać ten nóż do specjalistycznego laboratorium, i to jak najszybciej.

- Najpierw sprawdziłbym coś innego - odezwał się milczący dotąd Ordycz - Mam zasięg, więc chciałbym w pierwszej kolejności zaprząc do roboty wujka Googla. Zalewski sugerował, że ten nóż został skradziony z muzeum morskiego w Szwecji. Potrzebuję godziny, żeby sprawdzić to i owo w sieci, potem zadecydujemy wspólnie, co z tym nożem zrobimy.

- Nie koncentrujcie się wyłącznie na nożu - wtrącił znienacka proboszcz i Ordycz nie zdołał powstrzymać mimowolnego grymasu na myśl o potencjalnej propozycji odprawienia wspólnych egzorcyzmów - Od początku nie dają mi spokoju te potargane książki z domu Bukowskiego? Te, z których ktoś specjalnie wyrwał jakieś kartki. Na nich musiało być coś bardzo ważnego, prawda? Po co inaczej ktoś by je wyrywał? Możemy raz jeszcze dobrze obejrzeć fotografie z domu Grega?
Dretch sugerował mi w PW, że chciałby skoncentrować uwagę na wątku wyrwanych kartek - podejrzewa, że brakująca zawartość książek rzuciłaby sporo światła na całą tajemnicę...

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Reactions:
Posty: 132
Rejestracja: 02 listopada 2011, 19:26

Post autor: Jarlaxle » 12 czerwca 2016, 12:37

- O, dobrze, że ksiądz o tym wspomniał. - ożywił się Jarl - Jedna z tych książek była w nordyckim języku, chyba po szwedzku. Wysłałem zapytanie z tytułem do mego promotora. Możliwe, że jest to publikacja naukowca, o którym wspomniał pan Zalewski. Nie znalazłem niestety jej polskiego wydania. Może jest w bibliotece uniwersyteckiej. Jeśli nie... cóż, mamy problem. Nie ma tej pozycji w e-księgarniach, więc zostały by nam tylko szwedzkie antykwariaty. Słabo...

- Swoją drogą co mogło być na wyrwanych stronicach? - zastanowił się głośno - Moim zdaniem chodzi o jakieś glossy... No bo chyba nie tekst, który jest w każdym egzemplarzu... No i dlaczego ktoś rwał kartki zamiast zabrać całą książkę? Macie jakieś teorie na ten temat?
Tomasz "Jarl" Ordycz - dziennikarz (PBF Kl?twa Burzy)
Dragan - Polanin, klanowy my?liwy (PBF Czarny ?wit)
Tiberius - Tactical Marine of Raven Guard (PBF Cie? Ob??du)

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 12 czerwca 2016, 17:19

Plebania w Dźwirzynie, niedziela 28 lutego 2016

Zmęczony całym zdarzeniem ksiądz siedział długo na drewnianym krześle, co raz to wcierając chusteczką spocone czoło. Wodził wzrokiem po gościach w jego domu i czuł, że wszyscy są w kropce. On również był jednak dostał olśnienia - wszyscy siedzieli w zakrwawionym gabinecie.

Proszę przejdźmy do mniejszego pokoju - strach ciągle patrzeć na tą krwawą łaźnie niech oczy odpoczną.

Po chwili wszyscy znaleźli się w mniejszym pokoju plebani księdza. Pokój z jednym oknem, kilkoma krzesłami i malutkim stolikiem na pismo święte i półkami z różnymi książkami.

Jeżeli mnie pamieć nie myli było ty trzy książki. Czy możemy przeglądnąć wykonane przez Pana zdjęcia, może uchwycił Pan ich tytuły? Może znajdziemy coś co umknęło naszym oczom?

A może warto tam rano podejść? Chętnie pójdę z kimś kto mógłby rzucić okiem na świeżo w domu na Kruczym Wzgórzu, oczywiście około południa, ponieważ rano będę w szpitalu, chce się dowiedzieć coś więcej od Pana Zalewskiego, daj Boże aby był w lepszym zdrowiu.

Ksiądz mówiąc ciągle chodził od pokoju do pokoju przynosząc i wręczając do rąk zebranych kubki z gorącą kawą.

Jak wszyscy mieli już napitek przemówił - w sprawie biblioteki Uniwersyteckiej znam księdza z uniwersytetu Jagielońskiego zadzwonię do księdza Jana - może mają ta księgę w zbiorach, a może on pomoże nam również z Falentym, doradzi poznałem go w seminarium - szkoda że w takich okolicznościach znów usłyszę starego przyjaciela.

Panie Ordycz co miał Pan na myśli mówiąc "glossy ..." ?
Marek chce jak najlepiej ugościć zebranych, wie że dużo przeszli. ciągnę dalej temat książek. Jeżeli będę mógł to zadzwonię do księdza Jana w sprawie tej książki. Może na UJ ją znajdziemy? Jednak do tego musielibyśmy pewnie poczekać na poniedziałek rano.
Mistrzu czy moja postać wie coś więcej o egzorcyzmach/opętaniach? czy tylko to co powinien wiedzieć praktykujący i wierzący ksiądz?
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Jarlaxle
Reactions:
Posty: 132
Rejestracja: 02 listopada 2011, 19:26

Post autor: Jarlaxle » 13 czerwca 2016, 15:35

- Oczywiście - rzekł Tomasz szukając na dysku zdjęć z domu na wzgórzu - Ta nordycka kniga to "Marin stam", była najbardziej poszarpana. Pozostałe były po niemiecku: historyczna "Krieg an der Ostsee 1939-1945" i jeśli dobrze rozumiem, coś o przedchrześcijańskich religiach nadbałtyckich... o! "Vorchristlichen Religionen Ostsee".

- Glossa to... glossa. Notatki, uwagi, komentarze robione przez czytelników na marginesach ksiąg. W czasie studiów wiele książek tak "ubogaciłem". Może nieboszczyk też tak robił i zawarł jakieś cenne myśli na kartach tychże pozycji...
Każdy ksiądz ma wiedzę na ten temat. Procedura zwykle jest taka, że podejrzenie zgłasza się do Kurii i jeżeli po zbadaniu są przesłanki do egzorcyzmu, wówczas biskup kieruje tam diecezjalnego egzorcystę lub mianuje kapłana, który ma przeprowadzić egzorcyzm.
Samowolka nie wchodzi w gre ;)
Choć tzw. egzorcyzmy prywatne czy modlitwy o uwolnienie nie wymagają zgody biskupa... temat obszerny
Tomasz "Jarl" Ordycz - dziennikarz (PBF Kl?twa Burzy)
Dragan - Polanin, klanowy my?liwy (PBF Czarny ?wit)
Tiberius - Tactical Marine of Raven Guard (PBF Cie? Ob??du)

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 13 czerwca 2016, 17:27

Dobrze więc - rzekł ksiądz. Zapytam o te pozycję na Uniwersytecie Jagiellońskim. Czy wiemy których stronic brakowało? Ksiądz sięgnął po telefon i zaczął powoli szukać numery księdza Jana z Krakowa.

Patrzył pytającym wzrokiem na Ordycza szukając odpowiedzi na zadane pytanie.
jak tylko dowiem się których stron brakowało zadzwonię do przyjaciela. Następnie powiadomię kurie o Falentym i Zalewskim może ten przedmiot jest nawiedzony?
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2016, 19:02 przez dretch, łącznie zmieniany 1 raz.
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 13 czerwca 2016, 21:25

Kilka uwag technicznych. Przeszukanie sieci w poszukiwaniu informacji o muzeum morskim w Sztokholmie zajmie około godziny, więc to nie problem. Możecie też poszukać w sieci dodatkowych informacji na temat wzmiankowanych książek, jeśli chcecie. Na rozmowy z byłym wykładowcą Ordycza oraz znajomym z kurii musicie poczekać do poniedziałku (ksiądz Jan nie odbiera, nic dziwnego o tej porze).

Jest ciemny burzowy wieczór, leje jak z cebra. Gdzie i jak chcecie spędzić ten wieczór? Marcin i Natalia mają w mieście własne mieszkania, ale Tomasz nie - niemniej proboszcz bez trudu mógłby go zakwaterować u siebie.

Awatar użytkownika
dretch
Reactions:
Posty: 660
Rejestracja: 07 czerwca 2010, 13:24
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 7 times

Post autor: dretch » 13 czerwca 2016, 22:18

Poszukajmy w sieci info o nożu i muzeum może coś wiadomo ? Może pojawiały się niewyjaśnione okoliczności związane z nożem?
Następnie powiem jak już poźno, zaproponuje Ordyczowi nocleg w jednej z pokoi na dole plebani, gosposi nie ma ale znajdzie się dla niego ręcznik, mydło i prycz. Oczywście zaproszę go na poranne nabożeństwo o 7:00. Kto chcę pojechać ze mną do Pana Zalewskiego? Pytam również zebranych o plan na poniedziałek.
Rudzielec z Koronapan o imieniu Gerard (Anabaptysta, Borka)
http://www.degenesis.com/character-en/i ... a6aa74c071

**
ECO - Stra?nik miejski Ostrogaru
http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=353

--
Je?eli pad?e?, szybko wsta?, bo jeszcze Ci dokopi?.

ODPOWIEDZ