PBF - Krwawe wilki

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 18 listopada 2013, 00:27

Jedna nieszczęsna, nieplanowana myśl otwarła wrota do umysłu Nirgana. Wspomnienia bólu,strachu,poniżenia i nienawiści jakie przyszły wraz ojcowskim nakazem "bycia twardym". Obca świadomość podążyła ścieżką wspomnień które Nirghan starał się ukryć.
..
wrzeszczący ojciec "zabijesz go, zrobisz z niego babę", cios, płacz matki, "to mój dom i moje zasady, albo ich będziecie przestrzegać albo wynoście się oboje", strach
..
"chowaj księgę szybko nim wjedzie na górę" przerażony głos matki, strach
..
"co ci mówiłem" cios, upadek, "co ci mówiłem" cios ... "mamoooo!" ... "a teraz twoja kolej gówniarzu! chcesz się uczyć to już ja cię nauczę", ból
..
"ojcze czemu to robisz? nie zamykaj mnie tu!, proszę! , wypuść mnie!" ... "boję się ciemności"..."nienawidzę tej wierzy"..."nie chcę tu być" , strach
..
"wszyscy będziecie gwardzistami, najlepszymi w całej armii, no może z wyjątkiem naszej uczonej baby", upokorzenie i gniew
..
"co słoneczko doskwiera?" ... głód, pragnienie i nienawiść
..
"wszyscy jesteście moimi synami i z wszystkich jestem dumny , no prawie z wszystkich" , "przecież jestem od nich lepszy ? czemu to robisz ? czemu mnie poniżasz?", gniew
..
"uciec przed tym bydlakiem, przed jego prawami i rozkazami", strach , "oby mnie nigdy nie dopadł" , przerażenie
..
Wspomnienie za wspomnieniem, obraz za obrazem czuł jak to coś co wyrzucić ze swojego umysłu stawało się jego cząstką. Nie potrafił już oddzielić swojego gniewu od gniewu tej istoty. Jego nienawiść stała się nienawiścią tego czegoś. Wizje krwi, mordu i pożarów stały się jego wspomnieniami. Nie było podziału ja i to .. było nowe ja..
Spoiler!
rzut na odporność 2 (odpowiednio zmodyfikowaną i zwiększoną bonus za odpowiedź fabularną): 99 - nieudany
Nirgan wstał powoli oszołomiony tym co się stało. Wytarł krew cieknącą po brodzie. Nagle zrozumiał kilka rzeczy. Po pierwsze wiedział gdzie jest. Doskonale znał tą komnatę. Widział tu wiele rytuałów, mordów i okrucieństwa. Zrozumiał, że został tu przywołany a został przywołany ponieważ posiadał pierścień "Ertila". Zrozumiał też, że mając ten pierścień może wrócić. Ale najdziwniejsze co zrozumiał to że musi zawiesić ten pierścień na szyi chłopca tuż przed tym jak go znalazł. Wiedział jak to zrobić. Najgorsza była jednak świadomość że jeśli tego nie zrobi to przestanie istnieć..
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 10:12 przez mastug, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 18 listopada 2013, 10:41

Półork spojrzał nieco zdziwiony na trzymane w rękach resztki niemowlaka. Strząsnął je z obrzydzeniem. Nieco się zdziwił, gdy zorientował się, że odraza po części z pewną mściwą satysfakcją to jedyne co odczuł. Po litości i współczuciu nie pozostało śladu.
Już nie był tym Nirganem co wcześniej. Uśmiechnął się krzywo. Czuł się lekko bez tych zbytecznych dylematów i poczucia winy. Dobrze wiedział, że jego dalsze życie będzie łatwiejsze.

Na początek należy okiełznać nowe moce. Alchemik oczyścił umysł, ze wszystkich zbędny mącących umył myśli, a przewołał wspomnienia.

W mig pojawił się w innym otoczeniu. Cały świat drgał jakby składał się z milionów małych luster przetkanych cieniami i mrokiem. Zobaczył siebie czającego się za głazem.

- Katanie! Ależ byłem słabeuszem. Marność nad marności.

Poszedł dalej mijając ukrytego Gharika i podążając wzdłuż trasy konia. Zauważył ich po dwunastu krokach, skradali się wypatrując śladów kopyt.


- Mam dla ciebie prezent gnojku
- szepnął do młodego chłopaka, którego podejrzewał, że jest sowom, teraz miał go za konkurenta do swojej mocy - nasunął mu rzemień z pierścieniem na szyję i szepnął do ucha - zdychaj długo i boleśnie.

Wrócił do teraźniejszości i ruszył szukać towarzyszy.
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 17:19 przez deliad, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 20 listopada 2013, 23:54

Spoiler!
rzut na zręczność: 87 - nieudany
Nirgan niezauważony przez nikogo rozpłynął się w powietrzu. Nie mógł jednak wiedzieć, że naderwał i tak już nadwątlony rzemień. Nasunięty na szyję chłopca zerwał się chwilę później. Bezcenny pierścień zaledwie kilka kroków dalej upadł bezgłośnie w trawę.
..
Orkus Czerwony 15/03/9455 - popołudnie
Góry Kryształowe grań góry Haar


Nirghan skończył z trupem dorosłego "łowcy koni". Podszedł do truchła dziecka. Nogą obrócił je na plecy. Przeszukał. Jedyne co znalazł to leżący obok ciała schowany do pochwy nóż.

Półork i ork szybko uwinęli się z ciałami. Ukryli je między skałami , maskując krzakami kamieniami i trawą . Po czym ruszyli dalej ścieżką na spotkanie z łowcą. Po kilkunastu minutach dostrzegli go. Siedział przyczajony za skałą i dłubał w zębach źdźbłem trawy. Kiedy się zbliżyli wyszedł do nich i rozentuzjazmowany zawołał:

- Dopadliście go?
No to zaczynamy od początku. Wydarzenia wcześniej opisane nigdy nie nastąpiły. Jesteście obaj w świetnej formie ale oczywiście nie macie pojęcia o tym co się wydarzy/wydarzyło
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2013, 00:02 przez mastug, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 21 listopada 2013, 06:43

Nirgan uśmiechnął się szeroko prezentując swoje przerośnięte kły.

- Pewnie, że tak. Te sowy to jakieś głupki. Stary zabrał ze sobą szczeniaka, jakby szli na polowanie. Kretyni żrą teraz piach. Idziemy dalej - powiedział półork pakując łupy do sakwy.

- Ehh chciałem się z nimi trochę zabawić, że to niby puszczę ich wolno, ale bez gatek, ale Gharikowi puściły nerwy -dodał po chwili.

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 21 listopada 2013, 13:07

- Nie puściły żadne nerwy-żachnął się Gharik- Uznałem że nikt nie może wiedzieć o naszej obecności a zwyczajny myśliwy takiego ostrza-wskazał na nóż-by nie miał. Sowa czy nie,nikomu nie doniesie że tędy szlismy. Prawdę mówiąc liczyłem że zmięknie jak dzieciak oberwie,ale widać nie chciał.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 25 listopada 2013, 10:34

Niestety ze względu trochę nieoczekiwany absolutny brak czasu (zmiana mieszkania + przeprowadzka + przełom roku w pracy + studia + ..) nie jestem w stanie kontynuować PBFa. Najwcześniej na przełomie luty/marzec będzie trochę lepiej ale wielomiesięczny lag jest raczej nieakceptowalny. Bardzo przepraszam Was moi gracze za takie karygodne zakończenie. Bardzo dziękuję ze wspólną grę.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 25 listopada 2013, 14:28

Jeżeli powodem jest jedynie lag, to ja go jakoś przetrzymam. Maciej pewnie też.

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 25 listopada 2013, 15:26

Poczekam bo warto
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Awatar użytkownika
mastug
Reactions:
Posty: 1697
Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
Has thanked: 14 times
Been thanked: 12 times

Post autor: mastug » 25 listopada 2013, 16:19

Dziękuję w takim razie za wyrozumiałość. Jak tylko zdobędę wolny czas to wracam do prowadzenia czyli pewnie koniec lutego.

ODPOWIEDZ