PBF - Gdy koszmar staje się rzeczywistością

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 04 marca 2014, 09:09

W cholerę... -mruknął pod nosem Luigi obsmarowując swój krzykliwy garniacz. W swej karierze wymyślał już różne paskudztwa, które kręciły zboczeńców o chorych wymaganiach, lecz jak dotąd to za jego poleceniem gównem, czy moczem obsmarowywano innych. On sam zwykle świecił odblaskowymi ciuchami jako pion decyzyjny.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 05 marca 2014, 20:53

Luigi, Mac i James ostrożnie wychodzili przez okno. Byli umazani flakami od szyi aż po buty. Cuchnęło od nich nieziemsko, a i przy każdym kroku wydawali ciche "mlask". Sztywni nie przejęli się ich obecnością, jedynie ci najbliżej pokręcili nosami i włóczyli się dalej bez celu po ulicy. James odpalił kluczyki w SUVie, którym wszyscy wczorajszego wieczoru przyjechali do Maca, sekunde później do wozu wtłoczył się Anakija. Elektroniczny wyświetlacz wskazywał jeszcze 41% benzyny w baku. Włączyło się radio, ale poza szumami nie było nic słychać. Luigi sięgnął do schowka, mieszczacego się pod deską rozdzielczą. W środku była płyta dvd tajemniczo podpisana jako NAJLEPSZE NUTY. Zaryzykował i włożył ją do odtwarzacza.
Włączyły się światła awaryjne oraz niebieskie neony podświetlające wnętrze wozu. Początkowo wszyscy byli ogłuszeni, gdyż poprzedni właściciel ustawił na maksymalną głośność odtwarzacz audio. Basy spowodowały drżenie małych elementów i śmieci na desce rozdzielczej oraz z tyłu za fotelami. Zombie zdawały się tańczyć, gdyż w miarę jak James zwiększał szybkość do 50 mil na godzinę, głowy zombie ruszały się w prawo i lewo.

Nieminęło kilka sekund, gdy wszyscy zgodnie uznali, że to tylko iluzja spowodowana trzęsieniem się SUVa. Samochód trzasł się, najeżdżając na zalegających na drodze śmieciach i zwłokach.

Wokoło było widać wszechogarniający chaos. Rozrzucane śmieci, ciała, samochody, zwierzęta; wszystko to tworzyło pejzaż apokalipsy rodem z serialu The Walking Dead. Żadnej żywej duszy. Podróż trwała może z 5 minut; sztywni rzucali się za jadącym samochodem, ale równie dobrze mogli gonić odrzutowiec. Pojazd był na tyle sprawny, że nie grzązł w większych dziurach i dobrze amortyzował wszelkie wyboje. Znaleziska Luigiego potwierdziły, że samochód był dużo więcej warty niż wyglądał; skórzane fotele, wyposażenie najwyższej klasy, do tego z bocznych drzwiach, w kubku ze Starbucksa producent porno odkrył dziesięć woreczków strunowych wypełnionych marihuaną, oraz oryginalną zapalniczkę zippo, wartą przynajmniej 100 dolców. Siedzący z tyłu Mac również nie próżnował; w torbie fotelu kierowy ukryty był kluczyk, który z pewnością nie był kluczem do domu; grubas podejżewał, że to może być kluczyk od wynajętego garażu albo skrytki...
Dojechaliście pod komisariat. Z prawej jest Wal-mart, z lewej budynek policji. Jest kilku sztywnych w okolicy; widzicie 8, są dosyć zainteresowani waszym przybyciem i zbliżają się do was. Dojdą do auta za ~10 sekund, przy czym "dojdą" jest sporym uproszczeniem.
Ostatnio zmieniony 05 marca 2014, 21:00 przez Dobro, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 05 marca 2014, 21:02

A jakieś dokumenty wystawione na własciciela pojazdu? Jak byśmy mieli adres to mozna by tą skrytkę namierzyć

-Rozjedź to ścierwo!!
-krzyknął Mac do ucha kierowcy,pokazujac mu ręką zbliżające się trupy.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 05 marca 2014, 21:43

Żadnych dokumentów nie ma. Znajdujesz jedynie zgniecione, pomięte i klejące się zdjęcie (samojebke) jakiejś ładnej laski, stojącej w supermarkecie 0 nie dasz sobie głowy uciąć, ale myślisz, że to Wal-Mart. Fotka jest wydrukowana na papierze kredowym w wysokiej jakości drukarce laserowej, a znalazłeś je pod dywanikiem.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 06 marca 2014, 14:21

A potem wbij się tyłem w drzwi komisariatu! Wyskoczymy na mały rekonesans!

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 06 marca 2014, 19:35

James prawie podskoczył, gdy "Pączuś" - jak go w myślach nazywał - krzyknął mu do ucha.

- Kurwa, nie krzycz mi do ucha! - odkrzyknął, wjeżdżając z prędkością 40 mil na godzinę w paskudnie wykrzywionego zombie. Luigi ściszył muzykę; aktualnie leciał kolejny "przebój" Scootera - How much is the fish. Poprzedni właściciel miał specyficzny gust muzyczny.

Tymczasem kierowca przejechał jeszcze dwóch najbliższych martwiaków.

- Będę rzygał - mruknął Anakija, podskakując wraz z autem najeżdżającym na martwe już ciała. Co ciekawe, wystarczyło niewielkie uderzenie - i głowa oraz ogólnie ciało zombiego rozwalało się na tysiące kawałków; zupełnie jakby uderzyć młotkiem w arbuza.

James wjechał tyłem, demolując drzwi komisariatu, wywalając je do wewnątrz. Akurat było tyle miejsca, żeby wysiąść z auta w holu budynku, i by tylko jeden martwiak mógł przejść między futryną a samochodem do środka budynku.

Hol był opustoszały. Wszędzie walały się papiery; akta spraw, zwykłe notatki oraz gazety i mandaty. Wokoło było cicho i pół ciemno. Światło z zewnątrz nie docierało do dalszych części budynku, zaś oświetlenie było wyłączone - albo po prostu nie działało.

Włączyła się kolejna piosenka.
- All that party is funky shit! - rozległo się cicho, po czym uderzył lekki bas.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

maciej
Reactions:
Posty: 1374
Rejestracja: 29 marca 2012, 21:53

Post autor: maciej » 15 marca 2014, 13:07

-Co za baran-pomyslał Mac widząc jak niedawny kamerzysta porno taranuje solidne drzwi do komisariatu.
-Przez Ciebie będziemy musieli uważać co mamy za dupą-rzucił w stronę Jamesa jednocześnie wysiadając z wozu. Z chrzęstem potłuczonego szkła grubas podszedł do najblizszego blatu i rozłozył plan komisariatu. Pomieszczenia które interesowały ich najbardziej miesciły sie,wg rysunku na lewo od wejscia.
-Idziemy w lewo-zadecydował Mac,biorąc w rękę latarkę i miecz.
Honey podążyła za nim,ostentacyjnie żując gumę i machając od niechcenia kijem baseballowym.
"Mieli do wyboru wojn? lub ha?b?, wybrali ha?b?, a wojn? b?d? mieli tak?e"

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 20 marca 2014, 11:50

Jak się boisz tego, co z reguły sterczy za dupą, to się podpytaj co robić specjalistki.. hłe.. hłe.. hłe..
obleśnie zachichotał Luigi puszczając oko do Honey.

Luigi pochylił się nad planem wypatrując biura depozytów, mogły tam być ciekawe zabaweczki.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 23 marca 2014, 13:47

Na korytarzu co chwilę zapalały się i gasły jarzeniówki. Walące się po podłodze śmieci powoli ustępowały miejsca wszechobecnej krwi i kawałków ciała - w większości miały na sobie strzępy ubrań. Od widoku i zapachu Macowi dźwignął się posiłek do gardła, ale grubas zachowując chłodną twarz powstrzymał się przed wymiotami. Honey niestety nie była tak odporna i zarzygała ścianę.

Tymczasem Luigi szedł powoli w asyście Anakiji w przeciwną stronę budynku; do depozytu. Nagle coś zawarczało i rzuciło się na producenta porno. Ten - instynktownie odskoczył.

Zupełnie niepotrzebnie. Zombie były zamknięte w aresztach tymczasowych. Sześć par rąk próbowało pochwycić stojących w bezpiecznej odległości ludzi. Ci po chwili głębszych oddechów weszli do otwartego pomieszczenia obok. Depozytu posterunku w Big Spring. Był niemal totalnie rozgrabiony; na stalowych półkach zostały zupełnie niepotrzebne przedmioty, takie jak zachlapane krwią ubrania, dowody rzeczowe w postaci zdjęć i filmów, pudła z aktami, szczątki i kawałki innych rzeczy dowodowych. Pełni rezygnacji mężczyźni mieli już opuścić pomieszczenie, gdy w kącie zauważyli leżącego mężczyznę z dziurami po kuli w głowie i tułowiu. Policjant ubrany służbowo w jednej ręce zaciskał niewielki, może 20gramowy woreczek strunowy z zielonymi, poszatkowanymi resztkami, zaś w drugiej dłoni ściskał policyjnego Walthera P99.

*

Po chwili przerwy Abrams i Honey ruszyli powoli dalej, omijając co większe fragmenty rozczłonkowanych i pogryzionych ciał policjantów i cywili. Coś poruszało się w pomieszczeniu szeryfa i Mac dał znak swojej skrytej miłości, by ta uważała. Serce waliło mu jak młotem i powoli zajrzał do wnętrza pokoju.

Po pomieszczeniu przechadzało się czterech sztywnych w policyjnych uniformach, pojękując cicho.
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 24 marca 2014, 15:28

Sprawdzajac stan Walthera P99 Luigiego nagle olśnilo.

Anakija! Chodź, sprawdziwmy to i owo! -mrugnal do niego okiem.

A potem poszukamy dla Ciebie prochów w depozycie.. no co się dziwisz? Panienki serwowaly przed nagraniami nie takie bobofruty jak Ty, to i umiem rozpoznać, co w trawie piszczy.

Chwilę później Anakija i Luigi stali przed usilujacymi przepchnać się przez kraty aresztu rozżalonymi sztywnymi.

Aaa.. hehe, a to ci niespodzianka Harry, ledwie przedwczoraj chcialeś mi mordę obić za ten krótki metraż z Twoj mlodsz siostra, a dzisiaj .. cóż za niespodziewany obrót spraw..

Anakija patrzyl z niedowierzaniem na producenta porno, który wydawal się dostrzegać coś śmiesznego w obecnej sytuacji. Luigi chichotal niezdrowo, aż wreszcie zwrócil się do azjaty:

Dobra. Możemy poeksperymentować. Łba używaja tylko do jedzenia, ale to ich slaby punkt. Wbij mu to swoje żelastwo w serce, zobaczymy czy się ... wykopyrtnie.

Dobro
Reactions:
Posty: 2848
Rejestracja: 10 listopada 2012, 22:13

Post autor: Dobro » 06 kwietnia 2014, 16:07

Anakija wzruszył ramionami i wbił miecz przez żelazne kraty prosto w serce Harrego. Ten szarpnął się, zagulgotał i zamachał rękami, szczękając przy tym zębami, jakby chciał ugryźć japończyka. Katana weszła w sztywnego niczym gorący nóż wchodzący w masło. Po chwili Anakija wyciągnął oręż, a z rany sztywnego pociekła struga gęstej, czerwonej brei, cuchnąca jak krew wymieszana ze szlamem i wysypiskiem organicznych odpadów. Luigi aż przytknął rękę do nosa, zaś ostatni posiłek przywitał się z gardłem.

Tymczasem, od strony wejścia do posterunku rozległ się huk, a sekundę później włączył się alarm samochodowy, który odbijał się echem po całym budynku. Sztywni stojący za kratami wyraźnie poruszyli się na dźwięk, jeszcze bardziej zajadle atakując kraty i próbując dosięgnąć dwóch mężczyzn na korytarzu. Równie dobrze mogliby jechać wrotkami na księżyc, ale zdawało się, że nie pojmują swojej sytuacji.

*

Mac wbiegł pierwszy do pomieszczenia i ciachnął mieczem w głowę pierwszego zombie. Chwilę później po pomieszczeniu rozległ się głos rozbijanego arbuza. To Honey uderzyła drugiego zombie kijem w czerep. Po kilku kolejnych sekundach walki w pomieszczeniu nie było sztywnych. Kobieta i jej skryty kochanek już mieli brać się do przeszukiwania, ale przerwał im huk i dźwięk alarmu samochodowego. A sekundę później krzyk Honey.

Zombie pozbawiony nóg, podczołgał się do gwiazdy porno i ugryzł ją w prawą łydkę. Musiał chować się pod biurkiem...
Prowadz? sesje: ?mier? i ?ycie kami Ryby (L5K) - zawieszona
Mistyczny Lotos (Conan na zasadach Fate)
Moje postacie:
Ahmed Assad Omar - audytor finansowy (PBF Wybawiciel)
Olaf Vilbergson - m?ody zwiadowca (PBF Cienie na ?niegu)
Mikulas Tichy - m?ody medyk z Pragi (PBF - Memento Mori)

koszal
Reactions:
Posty: 2787
Rejestracja: 15 marca 2012, 13:35
Been thanked: 1 time

Post autor: koszal » 20 marca 2016, 14:41

PRZERWANA

ODPOWIEDZ