Wizja świata ujęcie ramowe
Pozwolę sobie zauważyć że jimmor zdeklarował w znaczącym stopniu odbiec od swego pierwotnego założenia co mija się dla mnie z sensem całej ankiety; bo skoro głosowałem na niego, a w zasadzie za hylącym się ku ciągłemu upadkowi Imperium orków, odrzucając wizje apokaliptyczne to teraz załomka; Polska polityka, pan jimmor deklaruje że zaczerpnie z apokalipsy. Jest to lekko not fair względem elektoratu
Proponuję by może jednak stworzyć ranking zmian.
Wiem nieco to opóźni prace ale myślę że takie rozwiązanie pozwoli wycechować najpopularniejsze pomysły z wykluczeniem populizmu.
Bez obrazy jimmor, ale po ostatniej deklaracji twój oryginalny projekt przypomina mi kiełbasę wyborczą.
Mój pomysł na wdrażanie pomysłów i innowacji wyglądałby tak że: mamy pięć pomysłów to przydzielamy punkty od 5 do 1.
Na idee najbardziej punktowane kładziemy największy nacisk; najniżej punktowane bądź pomijamy bądź wdrażamy w śladowych ilościach.
Mam nadzieję że mój pomysł przypadnie wam do gustu, bo wydaje mi się że tylko w ten sposób można dojść do kompromisu bez zbędnych starć i dyskusji i nazwać projekt wspólnym.
Proponuję by może jednak stworzyć ranking zmian.
Wiem nieco to opóźni prace ale myślę że takie rozwiązanie pozwoli wycechować najpopularniejsze pomysły z wykluczeniem populizmu.
Bez obrazy jimmor, ale po ostatniej deklaracji twój oryginalny projekt przypomina mi kiełbasę wyborczą.
Mój pomysł na wdrażanie pomysłów i innowacji wyglądałby tak że: mamy pięć pomysłów to przydzielamy punkty od 5 do 1.
Na idee najbardziej punktowane kładziemy największy nacisk; najniżej punktowane bądź pomijamy bądź wdrażamy w śladowych ilościach.
Mam nadzieję że mój pomysł przypadnie wam do gustu, bo wydaje mi się że tylko w ten sposób można dojść do kompromisu bez zbędnych starć i dyskusji i nazwać projekt wspólnym.
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Jak patrzę na to wszystko to mi ręce opadają. Przysłowie "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść" nabiera tu głębokiego sensu. Panowie mniej napinek a więcej wyrozumiałości. jimmor wygrał w ankiecie i mam nadzieję, że dokona sensownego wyboru ludzi z którymi będzie chciał pracować (oczywiście po uprzedniej zgodzie wybranego). Ten zespół zacznie coś tworzyć i przedyskutowane teksty będą trafiały na forum pod ogień krytyki. Potem podsumowanie i gotowy tekst trafia jako art na portal. Inaczej się nie da. Chętni do współpracy już chyba mogą zgłaszać się do niego. Ci mniej zdecydowani niech czekają z nadzieją, że ich wybierze. Tak czy inaczej dokona wybory całkowicie samodzielnie i jeśli nie będzie w projekcie żadnego admina też nikt się nie obrazi.
Ogień krytyki typu "nie bo nie" ect. (nie chcę tu nikogo obrażać przytaczając konkretne kwiatki więc zostawiam ogólnik, ale wierzę że rozumiecie co mam na myśli) niewiele wniesie
Uszeregowanie które opiera się na demokracji i matematyce wydaje się być lepsze a nade wszystko pozbawione jest imperatywu jednostki.
Wszak o to chyba chodzi w tworzeniu fanowskiej wizji KC.
Uszeregowanie które opiera się na demokracji i matematyce wydaje się być lepsze a nade wszystko pozbawione jest imperatywu jednostki.
Wszak o to chyba chodzi w tworzeniu fanowskiej wizji KC.
Założenia podstawowe świata:
1. Wychodzimy od oryginalnej (MIM) wersji Orchii i Orkusa. Czyli wyspa ma 1000 na 600 km, populację w przededniu upadku imperatora na poziomie 2,5 - 3mln. Wszelkie materiały dodatkowe, późniejsze - także te umieszczone na naszym portalu mogą wejść do wizji - jednak muszą zostać w niej zawarte, tak by kc10k były kompletnym settingiem, który każdy posiadające oryginalne KC (tudzież kopie w TAGu) może wziąć i grać bez potrzeby przeszukiwania innych miejsc
2. Archipelag Centralny wypełnią niezależne i konkurujące ze sobą byty (takie np. jak nowe imperium reptilionów, związki miast, etc). Gra ma się przenieść z samego Orkusa W na archipelag. Istotną częścią edycji będą opisy państw i innych sił w archipelagu.
3. Kulty przestaną się kochać, znika tolerancja religijna, nawet Asteriusz Wielki z Dagoninem Białym mogą wziąć się ze sobą za łby, walcząc o wpływy i wyznawców. Między nimi do otwartej wojny raczej nie dojdzie ale mogą organizować np. konkurencyjne krucjaty, finansować konkurencyjne państwa
4. Ostrogar (niezależnie od ostatecznej wizji) przestaje być centrum imperium. Imperator (nowe wcielenie) staje się marionetką w rękach możnych panów Uruk-hai walczących między sobą o dominację nad rasą i prawo odbudowy imperium.
Zgodnie z sugestią Czegoja wszystkich chętnych do udziału w projekcie w takim kształcie proszę o kontakt na prv - nawet jeżeli macie raptem jeden tekścik który chcecie by się w projekcie znalazł. Wkrótce mam nadzieję admini nam udostępnią lokalizację w której będziemy mogli się wykazywać twórczo.
Jimmor
1. Wychodzimy od oryginalnej (MIM) wersji Orchii i Orkusa. Czyli wyspa ma 1000 na 600 km, populację w przededniu upadku imperatora na poziomie 2,5 - 3mln. Wszelkie materiały dodatkowe, późniejsze - także te umieszczone na naszym portalu mogą wejść do wizji - jednak muszą zostać w niej zawarte, tak by kc10k były kompletnym settingiem, który każdy posiadające oryginalne KC (tudzież kopie w TAGu) może wziąć i grać bez potrzeby przeszukiwania innych miejsc
2. Archipelag Centralny wypełnią niezależne i konkurujące ze sobą byty (takie np. jak nowe imperium reptilionów, związki miast, etc). Gra ma się przenieść z samego Orkusa W na archipelag. Istotną częścią edycji będą opisy państw i innych sił w archipelagu.
3. Kulty przestaną się kochać, znika tolerancja religijna, nawet Asteriusz Wielki z Dagoninem Białym mogą wziąć się ze sobą za łby, walcząc o wpływy i wyznawców. Między nimi do otwartej wojny raczej nie dojdzie ale mogą organizować np. konkurencyjne krucjaty, finansować konkurencyjne państwa
4. Ostrogar (niezależnie od ostatecznej wizji) przestaje być centrum imperium. Imperator (nowe wcielenie) staje się marionetką w rękach możnych panów Uruk-hai walczących między sobą o dominację nad rasą i prawo odbudowy imperium.
Zgodnie z sugestią Czegoja wszystkich chętnych do udziału w projekcie w takim kształcie proszę o kontakt na prv - nawet jeżeli macie raptem jeden tekścik który chcecie by się w projekcie znalazł. Wkrótce mam nadzieję admini nam udostępnią lokalizację w której będziemy mogli się wykazywać twórczo.
Jimmor
-
- Reactions:
- Posty: 1697
- Rejestracja: 03 grudnia 2009, 23:24
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 12 times
4 kamienne tablice jimmor'a - jeśli będziecie postępować zgodnie z tym co tu napisane będzie dobrze - powiem więcej będzie bardzo dobrze.
I stało się to co na wschodniej ścianie archgasty było napisane:
"objawi się ten który będzie widział a jego sny staną się słowem
on myślą niszczył będzie i tworzył w nim jest chaos i porządek
przed nim mocarze upadną, miasta legną, trony opustoszeją
on zapomniane wśród bogów pradawne prawa przywróci
wybierze pięciu którzy równowagi strzec będą
równowagi i praw które u zarania nowego czasu stworzy
władzę będzie miał niepojętą i tylko swojej zdrady bać się musi
albowiem biada temu kto sam swoje prawa łamie"
I stało się to co na wschodniej ścianie archgasty było napisane:
"objawi się ten który będzie widział a jego sny staną się słowem
on myślą niszczył będzie i tworzył w nim jest chaos i porządek
przed nim mocarze upadną, miasta legną, trony opustoszeją
on zapomniane wśród bogów pradawne prawa przywróci
wybierze pięciu którzy równowagi strzec będą
równowagi i praw które u zarania nowego czasu stworzy
władzę będzie miał niepojętą i tylko swojej zdrady bać się musi
albowiem biada temu kto sam swoje prawa łamie"
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 22:52 przez mastug, łącznie zmieniany 1 raz.
W poprzedniej ankiecie 'chętnych' do pisania było naście osób -czegoj, możesz te osoby wyciągnąć z głosó?
Także jestem przeciwko mieszaniu apokaliptycznego niszczenia świata z tym co jimmor zaproponował. Lokalnie - na innym archipelagu niech się dzieje co chce - Centralny niech trzyma się tego co jimmor napisłeś.
Co do terminów - comiesięczne podsumowanie będzie lepsze. Dodatkowo w ramach tworzenia będzie można dawać newsy na główną że to i to jest opracowane a to jest pomysłem.
No i oczywiście zgłaszam się do rzeźby, jakoś pogodzę to ze swoim wolnym czasem między 23 a 2 w nocy
Także jestem przeciwko mieszaniu apokaliptycznego niszczenia świata z tym co jimmor zaproponował. Lokalnie - na innym archipelagu niech się dzieje co chce - Centralny niech trzyma się tego co jimmor napisłeś.
Co do terminów - comiesięczne podsumowanie będzie lepsze. Dodatkowo w ramach tworzenia będzie można dawać newsy na główną że to i to jest opracowane a to jest pomysłem.
No i oczywiście zgłaszam się do rzeźby, jakoś pogodzę to ze swoim wolnym czasem między 23 a 2 w nocy
Nareszcie.Run Habas Ne napisał(a):
hah .. niech więc o tym temacie zostanie stworzona ankieta
jimmor jeśli uważasz że ani jeden mój post nie wnosi nic na forum to chyba faktycznie nie mamy o czym rozmawiasz
dorzuciłeś do kotła i miarka się przebrała - teraz moje posty nabiorą sensu
czegoj napisał(a):Mogę ale po co? Deklaracja to jeszcze nie aktywność.W poprzedniej ankiecie 'chętnych' do pisania było naście osób -czegoj, możesz te osoby wyciągnąć z głosó?
Z prostej przyczyny, znanej mi na co dzień - jak się nie kopnie - nawet ochotnika - w dupę to jej nie ruszy. Zaraz z tych > 20 osób chętnych do pisania zostanie 5-6 na krzyż, w efekcie czego zarżną się samodzielnie z powodu ilości materiałów jakie trzeba będzie przygotowć.
Wolałbym, by projekt nie rozpełzał się po 100 miejsc, a powoli zaczyna. Ale ok.Oggy napisał(a):
jimmor postaraj się odpowiedzieć na to pytanie, najlepiej na forum. Jak dla mnie Twoja koncepcja jest zupełnie bez wyrazu. Byłoby miło gdybyś mnie (może nie tylko mnie?) przekonał.In other words, what things make your world truly unique? Why would someone want to play in your world in particular?
Nie mylmy ciekawej wizji świata z ciekawą historią świata. Wielkie fajerwerki, ocieplenia klimatu, epoki lodowcowe, martwiczne (tudzież demoniczne) hordy są cool ale gdy się o nich pisze. Gdy trzeba grać w świecie w którym to wszystko się już wydarzyło to przed graczami staje pytanie: ale co dalej? Czego możemy jeszcze dokonać? I jak tu grać w świecie, w którym wyjście za palisadę rodzinnej wsi oznacza natychmiastowe pożarcie / rozszarpanie / wessanie do negatywnej sfery egzystencji. Trochę trudno też w takich warunkach zebrać drużynę początkujących postaci.
Świat ma oferować przede wszystkim możliwości prowadzenia przygód w kilku różnych klimatach, dawać mistrzom gry mnóstwo luźnych wątków do splatania. Musi być bogaty, zróżnicowany i do pewnego stopnia otwarty. No i logiczny, przynajmniej na tyle na ile się da.
Pytanie o wyjątkowość świata nie jest niestety bezzasadne. Naszym punktem wyjścia jest Orkus stworzony przez AS'a - skrzyżowane lunaparku z cyrkiem, a wszystko to stłoczone na powierzchni stołu do pingponga. Można ten świat przeorać radykalnie wysadzając, bombardując asteroidami i ogołacając z życia. Gubimy jednak przy takim rozwiązaniu tą niewielką ilość charakteru, którą jednak Orchia posiadała. Właściwie lepiej byłoby zostawić nieszczęsną planetę w spokoju i stworzyć coś od zera w sferze egzystencji obok.
Propozycja przeze mnie złożona ma być w założeniu ewolucją a nie rewolucją świata. Usuwamy na bok infantylne imperium Katanów. Pozwalamy rasom i narodom wyrosnąć, nabrać charakteru i wziąć się solidnie za łby. Wzbogacamy świat a nie go umniejszamy.
Czym ten świat będzie się różnił od innych rozlicznych światów fantasy? Sporą odmienność nam narzuca sama mechanika.
Wychodzę z założenia, że magia w oparciu o PM powoduje, że wojny toczy się raczej z użyciem stali i najemników niż kul ognistych. Trzy marne magiczne pociski potrzebne do uśmiercenia głupiego goblina kosztują w złocie tyle co wynajęcie najemnika przez tydzień, albo ile wynosi miesięczny żołd zawodowego trepa (3pm x 2szt zł = 6 szt zł). Dzięki temu wojny toczyć się będą raczej o źródła PM niż z jego wykorzystaniem. PM jest ropą Orchii, tyle że rolę szejków pełnią szefowie magicznych gildii władających 'źródełkami'. Dzięki temu takie państwo jak imperium ostatniego katana-licza może istnieć - jego władca będący bramą do innych sfer egzystencji dysponuje zapewne olbrzymimi zasobami PM i za te PM kupuje sojuszników, najemników, przy ich użyciu manipuluje pozostałymi graczami. Jeżeli zdecydujemy się zastąpić jego państwo zdewastowanym międzywymiarowym horrorem powstałym po zniszczeniu Kryształu to otrzymujemy w zamian miejsce z jednej strony cholernie niebezpieczne z drugiej... przebogate, przyciągające niczym magnes wszystkich spragnionych szybkiego zysku. Obie opcje są ciekawe.
Druga cecha szczególna wynikająca z mechaniki to półbogowie. Orchia powinna być światem tysiąca kultów. Każda dolina, dzielnica, góra, puszcza będzie miała swe bóstwa opiekuńcze, lokalni święci, mesjasze i różnoracy guru powinni się wręcz roić. Zupełnie nie rozumiem idei monoteizmu który narzuca graczom AS. 60-80% populacji świata wyznawać powinno wszystkich bogów na raz - przeklinać sąsiadów wzywając Setha, przy ciężkiej chorobie żebrać o litość (hojnie sypiąc datkami) w świątyni Morglitha a jednocześnie szukać pocieszenia w kapliczce lokalnej bogini uzdrowienia, opiekunki świętego źródła. Oczywiście nie przeczy to istnieniu regionów, a nawet całych państw monoteistycznych, lub takich gdzie pewne kulty są zabronione. Każda religia pragnie dominacji, w końcu wierni napełniający świątynie są dla kapłanów ich źródłem ropy. Historycznie nawet Judaizm pierwotnie wcale nie był monoteistyczny "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" bynajmniej nie neguje istnienia tych obcych bogów...
Dodam jeszcze mały komentarz: mam coraz większe wątpliwości czy projekt ruszy. To nie jest i nigdy nie miał być projekt jednego człowieka. Tymczasem zaczyna to wyglądać w ten sposób: wygrałeś, to teraz organizuj, szukaj autorów, przekonuj nas i błagaj... Sorry. Chyba nie o to chodziło. Miał być grupowy projekt bandy zapaleńców w oparciu o motyw wybrany przez forumowiczów. Mam czas by koordynować prace w takiej grupie. Nie mam ani czasu ani ochoty szukać tych zapaleńców, ani przekonywać nikogo do udziału w projekcie, do udziału w którym nie ma przekonania.
jimmor napisał(a):
Dodam jeszcze mały komentarz: mam coraz większe wątpliwości czy projekt ruszy. To nie jest i nigdy nie miał być projekt jednego człowieka. Tymczasem zaczyna to wyglądać w ten sposób: wygrałeś, to teraz organizuj, szukaj autorów, przekonuj nas i błagaj... Sorry. Chyba nie o to chodziło. Miał być grupowy projekt bandy zapaleńców w oparciu o motyw wybrany przez forumowiczów. Mam czas by koordynować prace w takiej grupie. Nie mam ani czasu ani ochoty szukać tych zapaleńców, ani przekonywać nikogo do udziału w projekcie, do udziału w którym nie ma przekonania.
Spokojnie nie zniechęcaj a nakręcaj się, tym bardziej że nie do wszystkich dotarło że już trzeba będzie pisać lub zastanawiać się co napisać.