Za Degenesis stoi doskonała oprawa graficzna, świetnie wprowadzająca w świat systemu i budząca wrażenie jakością wykonania. Pozwolę sobie w tym topiku wrzucać co ciekawsze obrazki wraz z opisem ich zawartości!
[center][/center]
[center]Członek kultu anabaptystów w trakcie medytacji[/center]
[center][/center]
[center]Ulica w jednym z północnoafrykańskich miast Neolibijczyków[/center]
[center][/center]
[center]Konni Sędziowie, stróże prawa Protektoratu[/center]
[center]Szpitalnik dopadnięty przez biokinetę (zatem najpewniej do spotkania doszło gdzieś w Polsce)[/center]
[center][/center]
[center]Kantor wymiany walut. Zwróćcie uwagę na kwity wymieniane za pieniądze (lub odwrotnie). To papierowa waluta Kronikarzy, swoiste weksle - tylko ta frakcja drukuje środki płatnicze[/center]
[center][/center]
[center]Frakcja Kronikarzy reprezentuje bardzo wysoki poziom technologiczny w porównaniu z innymi kultami, chociaż bardzo niechętnie dzieli się swymi zdobyczami![/center]
[center][/center]
[center]Biokineta, odmiana psychonauta wypełzająca z Warszawy... znaczy się, z Pandory![/center]
[center]Początki kariery w szeregach Szpitalników (ta ilustracja wydaje się naprawdę budować klimat frakcji)[/center]
[center][/center]
[center]Przedstawiciel licznych wrogów BG - Śpiący, hibernatus należący do projektu korporacji RG (zaczynają wyłazić na powierzchnię i wygląda na to, że nie lubią tych, którzy już się tam zadomowili w międzyczasie!)[/center]
[center][/center]
[center]Kto wie, co czai się w głębi kraterów?[/center]
[center][/center]
[center]Panorama instalacji Szpitalników[/center]
[center][/center]
[center]Kronikarze często biorą pod swoją opiekę nadmiernie inteligentne dzieci, odrzucane przez przesądnych techbarbarzyńców i rygorystycznie wychowywane w duchu nauk kultu![/center]
Jakiś czas przed nadejściem deszczu meteorów naukowcy wyhodowali z DNA mamuta (pozyskanego dzięki ciału wydobytym z lodu) żywe osobniki, żyjące do momentu kataklizmu w wielkim rezerwacie w Finlandii. Teraz te wielkie bestie przemierzają północ Europy.
[center][/center]
Dawny Paryż uległ w latach po Eshatonie daleko idącej degradacji, stając się matecznikiem niebywale niebezpiecznych psychonautów zwanych feromancerami.
[center][/center]
Symbol zatknięty na grobie to krzyż anabaptystów.
[center][/center]
Psychonauci posługują się w szerzeniu Sepsy różnymi rodzajami insektów, kontrolowanych za pomocą feromonów. Roje much, komarów, mrówek i innych miniaturowych potworków są w stanie pochłonąć każdego przeciwnika. Co do postaci na obrazku, to anabaptysta (zwróćcie uwagę na kolczyk w jego nosie, wszyscy członkowie tej sekty posiadają takie właśnie kolczyki).
Nie mogłem się oprzeć aby niw wstawić tej słodkiej foci przedstawiającej neolibijski Surge Tank. Obok dla skali jakiś pojazd Harapów. Robi wrażenie kolos, nie?
W wielkim błędzie byłby ten, kto by pomyślał, że w świecie Degenesis jedyne niebezpieczeństwo grozi ze strony zmutowanych przez Primera form życia, bandytów i zjawisk atmosferycznych - co powiecie na "istotę" zaprezentowaną na ilustracji powyżej?
Fajne obrazki a propos tego "czołgu" - koszmarnie niepraktyczna konstrukcja To już nawet niemiecki Maus był mniejszym kuriozum
]|[ Innocence Proves Nothing ]|[
Medea Trix: WS 28, BS 44, S 32, T 29, AG 41, INT 29, PER 40, WP 32, FEL 33 (12 wounds, 2 fate points)
Erias Kantar (Black Templar Marine): WS 53, BS 37, S 40, T 42, AG 51, INT 45, PER 45, WP 46, FEL 40 (23 wounds,4 fate points)
Gdyby ktoś chciał mieć pewne wyobrażenie o nowych gatunkach istot tworzonych przez pozaziemski wirus, zapraszam do poniższej ilustracji. Coś takiego łatwo teraz spotkać na pustkowiach Europy, ale z oswojeniem jest już dużo gorzej!