Punkty Doświadczenia
-
- Reactions:
- Posty: 401
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53
RHN, potrafisz normalnie odpowiedzieć na pytanie i prowadzić dyskusję?
Nie pytam o jakiś dziwny wzór tylko po co, na co, i dlaczego MG miałby otrzymywać PD, szkoli się na poziom? Co to za jakaś nowa zasada/moda?
Nie pytam o jakiś dziwny wzór tylko po co, na co, i dlaczego MG miałby otrzymywać PD, szkoli się na poziom? Co to za jakaś nowa zasada/moda?
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
-
- Reactions:
- Posty: 12615
- Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 84 times
- Kontakt:
Prawdopodobnie chodzi o to, że sesje prowadzą na zmianę różni członkowie tej samej grupy. Ten, który ma pecha pełnić rolę aktualnego Mistrza Gry zmuszony jest do "przezimowania" swego bohatera, ale wymyślając mu jakieś zajęcia w trakcie absencji gracz uzasadnia tym samym przydział dla swej postaci dodatkowych PD.
Wiem, to trochę dziwaczny system podpakowywania bohatera... jakoś trudno mi się do tej koncepcji przekonać...
Wiem, to trochę dziwaczny system podpakowywania bohatera... jakoś trudno mi się do tej koncepcji przekonać...
-
- Reactions:
- Posty: 401
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53
brawo Keth!
wygrałeś talon..
owszem - prowadzenie sesji można nazwać pechem i osoba tym się zajmująca może być nie pocieszona - zaś dodatkowe PD (które nie zawsze są wielkie bo nawet jeden kiepski BG może strasznie zaniżyć noty) poprawia samopoczucie i humor takiego osobnika
może i dziwne, ale w przypadku małej drużyny sprawdzalne
nikomu nie przeszkadzało takie założenie, wilk syty i owca cała
co ciekawsze Keth, wprowadziłeś u siebie zasadę iż szkolenie co poziom (od 1 do 10) daje po jednej wybranej zdolności profesjinalnej
ciekawe
ale co powiesz na wykupywanie zdolności i awansów przez uzbieraną pulę PD ?
czyli gracz który (teoretycznie) uzbierał na pierwszej sesji 500 PD zastanawia się - lvl up na 2poziom ? czy może lvl up na 1poziom i dodatkowa zdolność profesjinalna ?
bo lvl up na 1 - to 100 na 2 - 150 ; dwie profesje to już razem 300 .. a zdolności prof np za 100
wygrałeś talon..
owszem - prowadzenie sesji można nazwać pechem i osoba tym się zajmująca może być nie pocieszona - zaś dodatkowe PD (które nie zawsze są wielkie bo nawet jeden kiepski BG może strasznie zaniżyć noty) poprawia samopoczucie i humor takiego osobnika
może i dziwne, ale w przypadku małej drużyny sprawdzalne
nikomu nie przeszkadzało takie założenie, wilk syty i owca cała
co ciekawsze Keth, wprowadziłeś u siebie zasadę iż szkolenie co poziom (od 1 do 10) daje po jednej wybranej zdolności profesjinalnej
ciekawe
ale co powiesz na wykupywanie zdolności i awansów przez uzbieraną pulę PD ?
czyli gracz który (teoretycznie) uzbierał na pierwszej sesji 500 PD zastanawia się - lvl up na 2poziom ? czy może lvl up na 1poziom i dodatkowa zdolność profesjinalna ?
bo lvl up na 1 - to 100 na 2 - 150 ; dwie profesje to już razem 300 .. a zdolności prof np za 100
Dura lex sed lex
Graliśmy tak na samym początku naszej przygody z RPG. Szybko jednak zrezygnowaliśmy z tej opcji. Dlaczego? Ma to związek tym co się dzieje z bohaterami, zdobywanymi przedmiotami czy spotykanymi NPCami. Jeden MG, musi przekazywać swoją wiedzę i tajemnice jakie wymyślił na potrzeby danego scenariusza kolejnemu MG. Nie jest to zbyt korzystne. Nagle się okazuje, że gracz otrzymuje wiedzę np o magicznym przedmiocie na długo przed tym zanim ja by odkrył.Prawdopodobnie chodzi o to, że sesje prowadzą na zmianę różni członkowie tej samej grupy. Ten, który ma pecha pełnić rolę aktualnego Mistrza Gry zmuszony jest do "przezimowania" swego bohatera, ale wymyślając mu jakieś zajęcia w trakcie absencji gracz uzasadnia tym samym przydział dla swej postaci dodatkowych PD.
Byłby to plagiat zapożyczony z WFRP, którego AS tworząc KC starał się unikać. Stąd nie ma też trafienia w konkretne miejsce jak to jest właśnie w WFRP. Ostatnio spytałem go nawet o możliwość autoryzowania profesji Kowala Run, nawet po ewentualnych przeróbkach zgodnych z jego wizją i usłyszałem, że sama nazwa "Kowal Run" jest zastrzeżona przez GW.ale co powiesz na wykupywanie zdolności i awansów przez uzbieraną pulę PD ?
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
-
- Reactions:
- Posty: 401
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 05:53
No cóż.
Współpraca w drużynie doprowadza do tego, że zdobyty przedmiot trafia w ręce drużynowego maga - jest badany i identyfikowany
Cały czar tajemniczych przedmiotów pryska błyskawicznie.
Do tego moi gracze szybko nauczyli się identyfikować przedmioty trudne u alchemików i innych - nie lubią nosić ze sobą nieznanych sobie "tykających paczek"
NPC ? nie problem
mądry MG wybrnie z tego
np "nie ma go teraz w domu"
Ktoś może jeszcze zarzucić nieczysty handel - to że MG w jednej sesji da drużynie przedmiot, a drugiej sesji będąc już bohaterem weźmie dla siebie ...
no cóż - tego również się nauczyły moje miśki, że najważniejsze jest wyczucie i dobry smak.
Nie przegina się szali w żadną stronę i gra smakuje wtedy znacznie lepiej.
(dla mniej wprawnych i tych co jednak nie wykombinowali jakby mogli w swojej drużynie zaradzić takim procederom - urzyjcie przypadkowych piorunów w ów krętaczy 100% skuteczności)
Plagiat powiadasz ?
nazwałbym to raczej alternatywnym sposobem
Każdy mistrz i każda drużyna zmienia system pod siebie, tak jak im pasuje i tak aby był ciekawszy. Taka zmiana napewno uciekawiłaby KC, co więcej wprowadziłaby element myślenia przy rozwijaniu swojej postaci, a nawet najprostrzy gracz myślący tylko o zabijaniu w przyszłej sesji musiałby się zastanowić: " statystyki czy zdolność młynkowania ?"
Współpraca w drużynie doprowadza do tego, że zdobyty przedmiot trafia w ręce drużynowego maga - jest badany i identyfikowany
Cały czar tajemniczych przedmiotów pryska błyskawicznie.
Do tego moi gracze szybko nauczyli się identyfikować przedmioty trudne u alchemików i innych - nie lubią nosić ze sobą nieznanych sobie "tykających paczek"
NPC ? nie problem
mądry MG wybrnie z tego
np "nie ma go teraz w domu"
Ktoś może jeszcze zarzucić nieczysty handel - to że MG w jednej sesji da drużynie przedmiot, a drugiej sesji będąc już bohaterem weźmie dla siebie ...
no cóż - tego również się nauczyły moje miśki, że najważniejsze jest wyczucie i dobry smak.
Nie przegina się szali w żadną stronę i gra smakuje wtedy znacznie lepiej.
(dla mniej wprawnych i tych co jednak nie wykombinowali jakby mogli w swojej drużynie zaradzić takim procederom - urzyjcie przypadkowych piorunów w ów krętaczy 100% skuteczności)
Plagiat powiadasz ?
nazwałbym to raczej alternatywnym sposobem
Każdy mistrz i każda drużyna zmienia system pod siebie, tak jak im pasuje i tak aby był ciekawszy. Taka zmiana napewno uciekawiłaby KC, co więcej wprowadziłaby element myślenia przy rozwijaniu swojej postaci, a nawet najprostrzy gracz myślący tylko o zabijaniu w przyszłej sesji musiałby się zastanowić: " statystyki czy zdolność młynkowania ?"
Dura lex sed lex