Zmiany by Venar i s-ka

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 28 czerwca 2011, 21:38

Zawsze traktowalem to jako wskazowke, synonim statusu. W wielu przypadkach jednak pomijalem jako oczywista bzdure.
Zmieniłem tutaj zmianę i popieram ten element. Daje to motywację graczom do tego by dążyli ku pewnym celom. I taki właśnie był zamysł ASa kiedy wprowadzał ten element.
jak wszyscy pakujacy dobre rzuty w najprzydatniejsze statystyki i olewajacy reszte.
Nie najprzydatniejsze a najważniejsze dla danej profesji
Mozna zastosowac wariant posredni - bez specjalnego szkolenia podnosza sie statystyki, ale nie dostajesz umiejetnosci.
Ciekawy pomysł. Jednak ostatnio lansuję pomysł, który aktualnie stosuje Keth w PBFie, czyli start z 10 podstawowymi umiejętnościami i zyskiwaniem kolejnej jednej co poziom. Z tym że w tej sytuacji MG powinien określić przed szkoleniem POZ takiego nauczyciela i umiejętności, które posiada i może przekazać takiemu szkolącemu się. Przecież nauczyciel nie musi znać wszystkich 10 pozostałych zdolności a nawet nie powinien jeśli na przykład ma tylko 5 POZ. Oznacza, że ma tylko 5 dodatkowych ponad standard i to jednej z nich właśnie taki BG może wybrać do nauki.
Pomysl uwazam za dobry - zasadzka, to zasadzka. Ktos kto sie na tym zna powinien miec wieksze szanse zaskoczenia niz te biedne 5-10%
Tutaj też się wycofuję. W zasadach mamy rzut na zaskoczenie - akt.SZ. Jednak brakuje dopisku, że dotyczy to tylko sytuacji w której postać nisi na głowie hełm, kaptur czy też cokolwiek innego co ogranicza mu percepcję postrzegania. W sytuacji gdy taki przykładowy rycerz nie posiada na głowie hełmu jego zaskoczenie liczymy względem całkowitej szybkości bez względu na posiadaną zbroję. To jak szybko on zareaguje to już inna kwestia, wszak ruchy wciąż ma ograniczone ciężką zbroją.
To ma sens, ale nie jestem pewien czy nie zaburzy balansu gry.
Uznaliśmy, że nie. Wszak otrzymuje tylko czar losowy i żaden z wyższych niż może rzucić z tytułu POZ. Jedyne co można mu zarzucić w takiej sytuacji to fakt iż oszczędza złoto na takim czarze. Z drugiej strony czarodziej też otrzymuje czar od nauczyciela przy szkoleniu, jednak jest to totalnie losowy, czyli nawet taki który już posiada i zna.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

ODPOWIEDZ