Oceny forumowiczów konkurs II edycja.
-
- Reactions:
- Posty: 766
- Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 10 times
Żeby nie śmiecić w komentarzach, proponuję zamieszczać komentarze tutaj, tak jak robiliśmy przy I edycji. Niech któryś z moderatorów będzie tak miły i przeniesie komentarze Bazyla.
1. Irysy dla zabójcy. Po raz kolejny Bazyl pokazał świetny warsztat. Przygoda jest czytelna i fajnie napisana. Bez problemu można poprowadzić ją po jednokrotnym przeczytaniu i to prawie z pamięci. Jednocześnie jest za prosta, główny zwrot akcji (kto siedzi w celi) nie ma żadnych konsekwencji fabularnych. Co najwyżej postacie mogą dowiedzieć się o tym z plotek jak skończą przygodę. Całość bardzo fajna dla początkujących graczy (nawet myślę czy jej w tym celu nie użyć) ale dla mnie brakuje jakiejś bomby która by to wszystko ożywiła.
2. Bardzo dziwny przypadek. Dlaczego ten nieszczęsny anioł wyskakuje kompletnie z czapki? Stworek jest świetny i sam w sobie byłby materiałem na ciekawą przygodę a u Ciebie mastugu pojawią się bez żadnego zamocowania w fabule, jako przerywnik, który okazuje się najmocniejszym elementem scenariusza.
3. Ciepło zimno. Mrufon doskonale zdaje sobie sprawę co jest nie tak z tym scenariuszem. Już to widzieliśmy. Po drugie nie bardzo rozumiem po co rozwiązywać zagadkę skoro ostatecznie trzeba i tak "zerwać podłogę" i zarąbać kogo trzeba. Myślałem żeby poprowadzić to w stylu silent-hill-kir, może wyszło by fajnie, może nie.
1. Irysy dla zabójcy. Po raz kolejny Bazyl pokazał świetny warsztat. Przygoda jest czytelna i fajnie napisana. Bez problemu można poprowadzić ją po jednokrotnym przeczytaniu i to prawie z pamięci. Jednocześnie jest za prosta, główny zwrot akcji (kto siedzi w celi) nie ma żadnych konsekwencji fabularnych. Co najwyżej postacie mogą dowiedzieć się o tym z plotek jak skończą przygodę. Całość bardzo fajna dla początkujących graczy (nawet myślę czy jej w tym celu nie użyć) ale dla mnie brakuje jakiejś bomby która by to wszystko ożywiła.
2. Bardzo dziwny przypadek. Dlaczego ten nieszczęsny anioł wyskakuje kompletnie z czapki? Stworek jest świetny i sam w sobie byłby materiałem na ciekawą przygodę a u Ciebie mastugu pojawią się bez żadnego zamocowania w fabule, jako przerywnik, który okazuje się najmocniejszym elementem scenariusza.
3. Ciepło zimno. Mrufon doskonale zdaje sobie sprawę co jest nie tak z tym scenariuszem. Już to widzieliśmy. Po drugie nie bardzo rozumiem po co rozwiązywać zagadkę skoro ostatecznie trzeba i tak "zerwać podłogę" i zarąbać kogo trzeba. Myślałem żeby poprowadzić to w stylu silent-hill-kir, może wyszło by fajnie, może nie.
astrolog/alchemik 10/10 POZ
Irysy dla zabójcy
Moim zdaniem najlepszy scenariusz w stawce i tak naprawdę nie miałem żadnego problemu z wyłonieniem zwycięzcy. Świetnie "podany", przejrzysty i bardzo czytelny. Znakomicie opisany wstęp dzięki czemu nawet bez "Lustra" można go śmiało poprowadzić. Miejsca, postacie i charakterystyki dobrze opisane. I nie ukrywam, że spore zaskoczenie jak dla mnie pod koniec scenariusza. Jakie? Przeczytajcie sami a będziecie wiedzieli o czym mówię. Generalnie scenariusz napisany jest tak, że po jednym przeczytaniu nawet początkujący MG może go bez trudu poprowadzić.
Bardzo dziwny przypadek
Wprawdzie jest to scenariusz linowy, ze "starej szkoły" ale wcale nie na straconej pozycji choć niektórzy takie scenariusze uważają za gorsze. Mamy ciekawe tło scenariusza, tradycyjne karczemne wejście i akcję, która toczy się właściwie przez cały scenariusz. Nie mamy tu nudnych przestojów i dla początkującej drużyny/graczy to świetny scenariusz promujący system. Świetnie dopasowane statystyki oraz opisy postaci. Niestety największy mankament scenariusza to błędy stylistyczne i ortograficzne przez co ciężko się go czyta.
Ciepło, zimno
Niestety czytając scenariusz odniosłem wrażenie, że autor napisał go bo musiał. Fajny ciekawy pomysł choć podobny do innych scenariuszy jakie czytałem pisane tą samą ręką. Brawa dla autora przed wszystkim za wykorzystanie autorskiego pomysłu nowego miasta Ag-Coto-gar, choć niezbyt spójne z pierwowzorem. Wstęp dla drużyny nie najlepszy zważywszy, że zainteresuje się ona problemem właściwie tylko wtedy gdy zostanie poddana działaniu czaru, co też już na wstępnie może okazać się dla niej śmiertelne. Poza tym straszne lenistwo w przedstawieniu statystyk postaci, brak załączonego opisu czaru. Ciekawym pomysłem było wprowadzenie nowej świątyni oraz zakonu, ale… bez kontynuacji czy szerszego opisu. Niestety nie porwał mnie ten scenariusz.
Dolina węży
Scenariusz zdecydowanie najtrudniejszy do prowadzenia i przeznaczony tylko dla doświadczonego MG. Co więcej, pomimo wzmianki iż można go poprowadzić bez scenariusza "Kraj w wojnie" nie można. Brak niezależnego wstępu, jak choćby pierwszy kontakt z Mohorovitzem skutecznie utrudnia samo rozpoczęcie i skutkuje włożeniem dodatkowej pracy przez ewentualnego MG. Do tego mnogość testów czy też z góry zaplanowane wydarzenia powodują iż gracze nie mają zbyt dużego pola manewru a samo prowadzenie jest mocno utrudnione i mało dynamiczne. Choć przy mojej drużynie pewnie i tak wydarzenia potoczyłyby się inaczej.
Moim zdaniem najlepszy scenariusz w stawce i tak naprawdę nie miałem żadnego problemu z wyłonieniem zwycięzcy. Świetnie "podany", przejrzysty i bardzo czytelny. Znakomicie opisany wstęp dzięki czemu nawet bez "Lustra" można go śmiało poprowadzić. Miejsca, postacie i charakterystyki dobrze opisane. I nie ukrywam, że spore zaskoczenie jak dla mnie pod koniec scenariusza. Jakie? Przeczytajcie sami a będziecie wiedzieli o czym mówię. Generalnie scenariusz napisany jest tak, że po jednym przeczytaniu nawet początkujący MG może go bez trudu poprowadzić.
Bardzo dziwny przypadek
Wprawdzie jest to scenariusz linowy, ze "starej szkoły" ale wcale nie na straconej pozycji choć niektórzy takie scenariusze uważają za gorsze. Mamy ciekawe tło scenariusza, tradycyjne karczemne wejście i akcję, która toczy się właściwie przez cały scenariusz. Nie mamy tu nudnych przestojów i dla początkującej drużyny/graczy to świetny scenariusz promujący system. Świetnie dopasowane statystyki oraz opisy postaci. Niestety największy mankament scenariusza to błędy stylistyczne i ortograficzne przez co ciężko się go czyta.
Ciepło, zimno
Niestety czytając scenariusz odniosłem wrażenie, że autor napisał go bo musiał. Fajny ciekawy pomysł choć podobny do innych scenariuszy jakie czytałem pisane tą samą ręką. Brawa dla autora przed wszystkim za wykorzystanie autorskiego pomysłu nowego miasta Ag-Coto-gar, choć niezbyt spójne z pierwowzorem. Wstęp dla drużyny nie najlepszy zważywszy, że zainteresuje się ona problemem właściwie tylko wtedy gdy zostanie poddana działaniu czaru, co też już na wstępnie może okazać się dla niej śmiertelne. Poza tym straszne lenistwo w przedstawieniu statystyk postaci, brak załączonego opisu czaru. Ciekawym pomysłem było wprowadzenie nowej świątyni oraz zakonu, ale… bez kontynuacji czy szerszego opisu. Niestety nie porwał mnie ten scenariusz.
Dolina węży
Scenariusz zdecydowanie najtrudniejszy do prowadzenia i przeznaczony tylko dla doświadczonego MG. Co więcej, pomimo wzmianki iż można go poprowadzić bez scenariusza "Kraj w wojnie" nie można. Brak niezależnego wstępu, jak choćby pierwszy kontakt z Mohorovitzem skutecznie utrudnia samo rozpoczęcie i skutkuje włożeniem dodatkowej pracy przez ewentualnego MG. Do tego mnogość testów czy też z góry zaplanowane wydarzenia powodują iż gracze nie mają zbyt dużego pola manewru a samo prowadzenie jest mocno utrudnione i mało dynamiczne. Choć przy mojej drużynie pewnie i tak wydarzenia potoczyłyby się inaczej.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Oceny Bazyla z komentarzy
Dobra, przeczytałem. Teraz pora na oceny, ale z góry uprzedzam, że faktycznie wszystkie prace prezentują zbliżony poziom i właściwie dopiero będę je ustawiał w kolejności - w miarę pisania. W każdym razie różnice są niewielkie.
1. Dolina węży - najbardziej oryginalny scenariusz, ale dość trudny do poprowadzenia i pozostawiający niewielkie pole do działania i decyzji dla graczy, a to wada. Właśnie za tę oryginalność dałem mu ułamek punktu więcej niż następnemu.
2. Bardzo dziwny przypadek - właściwie to dwie niezwiązane ze sobą przygódki. Kilka ciekawych wątków, dobre pomysły, ale zupełnie niewykorzystany potencjał. To co najlepsze w scenariuszu - tylko zasygnalizowane, bez rozwinięcia. Zawiniło tutaj podzielenie go i brak kolejnej części.
3. Ciepo-zimno - ułamek punktu mniej niż poprzedni scenariusz, głównie za wtórność. To co pisałem przy I edycji na temat scenariusza Mrufona - było już milion podobnych, szczególnie zaś w poprzedniej edycji, poza tym brakuje w nim intrygi i czegoś, co zachęciłoby graczy do gry (bo przymusowa śmierć jeśli nie podejmą wątku to zawsze jest tylko proteza motywu).
Wiem, że scenar był do dupy ale motyw w postaci kasy czy tajemniczego zakapturzonego nieznajomego wynajmującego w karczmie drużynę jest ograny do bólu.
Takie umocowanie w wyniku zagrożenia mnie mobilizuje do gry - wiem, że jak wszystkiego nie zrobię to po postaci. Łatwiej wejść w scenar bez zobowiązań i wycofać się jak się zacznie jarać pod dupą.
oceny dam później
Takie umocowanie w wyniku zagrożenia mnie mobilizuje do gry - wiem, że jak wszystkiego nie zrobię to po postaci. Łatwiej wejść w scenar bez zobowiązań i wycofać się jak się zacznie jarać pod dupą.
oceny dam później
Irysy dla zabójcy - Thief: Dark Project, misja 3, Włamani do więzienia Cragscleft . Tyle że napisane pod RPG. Jest kopalnia, jakieś martwiaki, świątynia w kopalni i połączenie z więzieniem z którego trzeba kogoś uratować.
Zamiast pająka (Thief) jest żuczek... Plus za ładne opisanie, ogromny minus za nie podanie, że pomysł (niezamierzenie?) 'opiera się' o grę w tak dużym stopni. Nawet mapki i kolejność atrakcji są podobne...
Dolina węży - trochę liniowo, ale mam problem z tym scenariuszem - nie wiem o co w nim chodzi, a jeszcze większy to taki że nie ma zakończenia. :] Brak opisanych znanych czarów autoratywnych Mohorovitza,, stwierdzenie że 'zna wszystkie' łamie mechanikę...
Ciepło, zimno - standardowa przygoda, ale dobry MG mógłby ją fajnie rozkręcić. Venar ujął w swoim komentarzu także i moje odczucia co do treści scenariusza. Znowu zuy czaruś 'zna wszystkie' czary do n-tego kręgu łamiąc w cudowny sposób mechanikę.
Bardzo dziwny przypadek - Słodko rozbrajające wkręcenie graczy! . Trochę dziwne jest to że zuy ma zabić nieznajomego a wynajmuje do tego zbirów. A dalej przyjemna, ale mało zmuszająca graczy do myślenia przygoda. Brak rozpiski PD, postacie graczy powinny być bardzo silna, bo jest w przygodzie masa wrogów do radosnego wycięcia . Proponowane poziomy 1-3 nie przeżyją nawet połowy przygotowanych walk. Już sami wynajęci zabójcy po prostu zmasakrują graczy.
Zamiast pająka (Thief) jest żuczek... Plus za ładne opisanie, ogromny minus za nie podanie, że pomysł (niezamierzenie?) 'opiera się' o grę w tak dużym stopni. Nawet mapki i kolejność atrakcji są podobne...
Dolina węży - trochę liniowo, ale mam problem z tym scenariuszem - nie wiem o co w nim chodzi, a jeszcze większy to taki że nie ma zakończenia. :] Brak opisanych znanych czarów autoratywnych Mohorovitza,, stwierdzenie że 'zna wszystkie' łamie mechanikę...
Ciepło, zimno - standardowa przygoda, ale dobry MG mógłby ją fajnie rozkręcić. Venar ujął w swoim komentarzu także i moje odczucia co do treści scenariusza. Znowu zuy czaruś 'zna wszystkie' czary do n-tego kręgu łamiąc w cudowny sposób mechanikę.
Bardzo dziwny przypadek - Słodko rozbrajające wkręcenie graczy! . Trochę dziwne jest to że zuy ma zabić nieznajomego a wynajmuje do tego zbirów. A dalej przyjemna, ale mało zmuszająca graczy do myślenia przygoda. Brak rozpiski PD, postacie graczy powinny być bardzo silna, bo jest w przygodzie masa wrogów do radosnego wycięcia . Proponowane poziomy 1-3 nie przeżyją nawet połowy przygotowanych walk. Już sami wynajęci zabójcy po prostu zmasakrują graczy.
Ostatnio zmieniony 20 września 2011, 13:15 przez ghasta, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
Dodałem coś do mojego komentarza pod newsem:
Przespałem się z tym i zmieniłem zdanie. Za minimalnie lepszy uważam jednak Bardzo dziwny przypadek, zaś Dolinę węży dam drugą. Dlaczego? Głównie ze względu na większe pole manewru dla graczy.
A co do zarzutu wyżej - owszem, sam pomysł dostania się do wiezienia przez kopalnie jest wzięty z Thiefa. Nic poza tym. Znam tę grę na pamięć, nie przeczę, ale ani żuk nie był wzorowany na pająku (serio? tam był zwykły pająk, który skakał na głowę z windy - 3 strzały i ginie, większe zagrożenie było ze strony zombich, ale tylko dlatego, że walka z nimi jest nieopłacalna), ani mapy na mapach z gry. To chyba oczywiste, że w lokacji więziennej muszą być cele? Mapę rysowałem z głowy, na kartce, skanowałem i poprawiałem linie w programie graficznym - 100% mojej pracy.
Jeśli szukacie podobnych nawiązań to zdradzę jeszcze coś - mapa kopalni jest kalką prawdziwej kopalni - Sztolni Królowa Luiza. Zaś zagadka z Lustra Melerusa nie jest oryginalną, tylko lekko zmodyfikowaną zagadką z serialu Stargate SG-1 (odcinek pt. Thor).
Przyznam, że zastanawiałem się nad umieszczeniem adnotacji o pomyśle z Thiefa, ale uznałem to za zbyt mało istotny fakt z punktu widzenia całości scenariusza, aby był wart wzmianki. Gdybym miał drugi raz pisać tę przygodę, pewnie też bym o tym nie wspomniał.
Przespałem się z tym i zmieniłem zdanie. Za minimalnie lepszy uważam jednak Bardzo dziwny przypadek, zaś Dolinę węży dam drugą. Dlaczego? Głównie ze względu na większe pole manewru dla graczy.
A co do zarzutu wyżej - owszem, sam pomysł dostania się do wiezienia przez kopalnie jest wzięty z Thiefa. Nic poza tym. Znam tę grę na pamięć, nie przeczę, ale ani żuk nie był wzorowany na pająku (serio? tam był zwykły pająk, który skakał na głowę z windy - 3 strzały i ginie, większe zagrożenie było ze strony zombich, ale tylko dlatego, że walka z nimi jest nieopłacalna), ani mapy na mapach z gry. To chyba oczywiste, że w lokacji więziennej muszą być cele? Mapę rysowałem z głowy, na kartce, skanowałem i poprawiałem linie w programie graficznym - 100% mojej pracy.
Jeśli szukacie podobnych nawiązań to zdradzę jeszcze coś - mapa kopalni jest kalką prawdziwej kopalni - Sztolni Królowa Luiza. Zaś zagadka z Lustra Melerusa nie jest oryginalną, tylko lekko zmodyfikowaną zagadką z serialu Stargate SG-1 (odcinek pt. Thor).
Przyznam, że zastanawiałem się nad umieszczeniem adnotacji o pomyśle z Thiefa, ale uznałem to za zbyt mało istotny fakt z punktu widzenia całości scenariusza, aby był wart wzmianki. Gdybym miał drugi raz pisać tę przygodę, pewnie też bym o tym nie wspomniał.
;] Niestety ale w regulaminie był punkt dot. właśnie 'źródeł' pomysłu ;p. Thiefa uwielbiam i w taką przygodę jak najbardziej chciałbym zagrać.BAZYL napisał(a):
Przyznam, że zastanawiałem się nad umieszczeniem adnotacji o pomyśle z Thiefa, ale uznałem to za zbyt mało istotny fakt z punktu widzenia całości scenariusza, aby był wart wzmianki. Gdybym miał drugi raz pisać tę przygodę, pewnie też bym o tym nie wspomniał.
A co do Thora, nie skojarzyłem mimo że wiele odcinków oglądałem 2 -3 razy a serie SG-1 i SG-Atlantis leżą u mnie na półce
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt:
Mrufonie, mam nadzieję, że na III edycję szykujesz scenariusz inspirowany pornosami. Spodziewam się wielu NPC-ów do wyrżnięcia oraz dużej ilości akcji i małej ilości strojów
A poważnie - myślę że nie ma sensu obciążać prestiżu (jaki by nie był) Pucharu jakimiś nie do końca wyjaśnionymi zarzutami, a mi też niepotrzebna jest opinia tego, który dla zwycięstwa zrobi wszystko.
edit:
@ghasta - nie zrozum mnie źle - to ja sugeruję dyskwalifikację. Lepiej dmuchać na zimne; brzydzę się oszustwem i plagiatem, więc to dla mnie chyba najlepsze wyjście.
A poważnie - myślę że nie ma sensu obciążać prestiżu (jaki by nie był) Pucharu jakimiś nie do końca wyjaśnionymi zarzutami, a mi też niepotrzebna jest opinia tego, który dla zwycięstwa zrobi wszystko.
edit:
@ghasta - nie zrozum mnie źle - to ja sugeruję dyskwalifikację. Lepiej dmuchać na zimne; brzydzę się oszustwem i plagiatem, więc to dla mnie chyba najlepsze wyjście.
Ostatnio zmieniony 20 września 2011, 14:24 przez BAZYL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 473
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 23:16
- Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/bazyl
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 58 times
- Kontakt: