LARP
No cóż, myślę że nadszedł już dobry moment na ten temat. Od dłuższego czasu, jeszcze zanim powstał ten portal myślę o LARP'ie. Ci którzy mają w tej kwestii jakiekolwiek doświadczenie wiedzą, że nie jest to temat tak prosty jak skrzyknięcie się na sesję (choć i z tym bywają problemy ). Oczywiście wszystko w klimacie KC. Scenariusz i zasady już wstępnie mam, ale potrzeba do tego uczestników. Sam w tym uczestniczyłem jakiś czas temu (zresztą czegoj również) i mam(y) kontakt do osób z doświadczeniem w organizacji. Będę wdzięczny za wypowiedź w tej kwestii, zwłaszcza użytkowników a nie adminów z którymi mam bardzo częsty kontakt "face to face" (choć wasze zdanie też docenię ) Kontrolnie myślałem o wrześniu lub październiku. Co o tym myślicie?
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Tomku mówiąc szczerze - nie ma szans na larpa. Dlaczego? Nie znajdziesz wystarczająco dużo chętnych, a już na 100% nie tutaj. Jeśli masz koncepcje na jakąś ciekawą terenówkę, to poszukaj na stronach konwentów. Jeśli zainteresujesz tym większą społeczność może coś z tego wyjdzie. Ja najbardziej obawiam się o miejsce i zaplecze finansowe, nie mówiąc już o wcześniej wspomnianych uczestnikach. Jednak jeśli zainteresujesz nią zapaleńców to oni ci znajdą ludzi. Sam widzisz, jak jest u Nas. Mało osób się odzywa a nawet jeśli to powiedziałbym, że z pewną nieśmiałością. Tak czy inaczej, może i pomysł dobry, ale nie na tym terenie i nie w tej chwili. Przepraszam, że sprowadzam na ziemię, ale niestety tak jest prawda. Większość osób tutaj to czytacze, a nie uczestnicy. Aktywnych tutaj zamknąłbym w palcach dwóch rąk, chociaż mamy już 40 osób zarejestrowanych.
-
- Reactions:
- Posty: 435
- Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34
Hmm, na wyjeździe erpegowym na zamek Bolczów kręciliśmy film pt. "Mumia-rekultywacja". Zdjęcia z niego są na naszej stronie. Nie jest to LARP, ale jazda była, że mucha nie siada. Szykujemy kolejny odcinek - już z profesjonalnym strojem mumii, który w postaci bandaży wezmę z apteki.
Szykujemy się na lipiec bądź czerwiec na wypad pod namioty na Bolczów - spanie na terenie zamku, granie w nocy przy ognisku, takie tam...
Nie jest to do końca LARP, choć niemal wszyscy mamy jakąś broń - łuk, maczeta, topór, dwa miecze. Nie mamy natomiast strojów.
Na pewno za to będziemy co najmniej dwa dni - lub nawet trzy, jeśli wszystkim się uda pobrać urlop, grać w KC.
Powtarzam zaproszenie z innego tematu - wakują dwa miejsca, bo jest nas trzech. Za mało, a pozostałe dwie osoby odpadły, wykręcają się stale jak węże. Nudne się to i irytuje stało...
Szykujemy się na lipiec bądź czerwiec na wypad pod namioty na Bolczów - spanie na terenie zamku, granie w nocy przy ognisku, takie tam...
Nie jest to do końca LARP, choć niemal wszyscy mamy jakąś broń - łuk, maczeta, topór, dwa miecze. Nie mamy natomiast strojów.
Na pewno za to będziemy co najmniej dwa dni - lub nawet trzy, jeśli wszystkim się uda pobrać urlop, grać w KC.
Powtarzam zaproszenie z innego tematu - wakują dwa miejsca, bo jest nas trzech. Za mało, a pozostałe dwie osoby odpadły, wykręcają się stale jak węże. Nudne się to i irytuje stało...
No i w porzo. Ja również z żoną i dzieckiem muszę toczyć boje, ale na szczęście mam permisyję na 4 wyjazdy łikendowe w roku + co miesiąc jedne grania w sobotę
Dam znać o detalach.
Dam znać o detalach.
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2009, 13:57 przez Mrufon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcześniej jedziemy do agroturystyki powstałej w piwnicach po starym browarze - do Jawora. Pani tam miła, nalewki własne robią, jak to aptekarze mieli zwyczaj przez wieki czynić, do degustacyi zapraszają.
A wyjazd pod namiot będzie w czerwcu raczej - planujemy go tak - wyjazd czwartek wieczór (zbiórka we Wrocławiu). Gramy piatek, sobotę i niedzielę do południa - potem powrót.
Wszystko w ruinach prastarego piastowskiego Bolczowa, tysiące mil od cywilizacji, otoczeni duchami pomordowanych w lochach więźniów...
A wyjazd pod namiot będzie w czerwcu raczej - planujemy go tak - wyjazd czwartek wieczór (zbiórka we Wrocławiu). Gramy piatek, sobotę i niedzielę do południa - potem powrót.
Wszystko w ruinach prastarego piastowskiego Bolczowa, tysiące mil od cywilizacji, otoczeni duchami pomordowanych w lochach więźniów...
-
- Reactions:
- Posty: 435
- Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34
-
- Reactions:
- Posty: 435
- Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:34