Magia i czary - czyli częste niejasności

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 14 czerwca 2013, 12:31

Było: http://www.kryszt...rowstart=0
od posta #17
Nie zgadzam się z Tobą czegoj, szczególnie gdy mówimy o zastosowaniach takiego ustrojstwa (patrz poprzednia dyskusja) oraz możliwości jego wykonania.
Przeczytałem w miarę możliwości całość o lewitacji i o zgrozo muszę zgodzić się z Hauerine. Lewitacja grupowa jakoś do mnie nie przemawia. Dlaczego? - Zakładając, że działa w ten sposób o jakim mówicie (tz. że kilku magów może rzucać lewitację na jeden przedmiot i ich siły są kumulatywne), mamy oto sytuację, w której magowie eksperymentują. Uda się, czy nie uda podnieść, a jeśli się nie uda to może dowołamy kolegę. Właściwie po co dowoływać, przecież nie ma napisane, że ten sam mag nie może rzucać kilka razy tego czaru i on się kumuluje. Dla mnie to absurd zwłaszcza, że w większości czarów jest napisane, że nieudane działanie (czyli np. odparcie) niweluje działanie czaru. I tutaj bym się tego dopatrywał. Jesli coś nie zadziałało, z powodu nie spełnienia warunków, tz. przestaje działać. Tutaj jeszcze dochodzi fakt, kto steruje tą lewitacją, skoro jest tylu rzucających?
A Czegoj, powiedz w takim razie jak chcesz podnieść giganta? Bo czar rzuca się na osobę (a nie na jej kawałki) ?
Dla mnie to właśnie się kłóci i dlatego mówiłem o rozczłonkowaniu, wtedy każdy mag rzuca na oddzielną część ciała, bo wtedy nie jest to już istota, tylko przedmiot.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak to rozwikłać, więc może przestane się wypowiadać w tym temacie. W każdym razie ja stoję na straży, że jak coś jest za ciężkie do podniesienia lewitacją to drugie rzucenie czaru nic nie pomoże, żeby to podnieść i nie ważne czy rzuca to inny mag, czy ten sam.

Kończąc - nie znamy wszystkich czarów dostępnych dla wszystkich profesji, może istnieje jakaś odmiana tego czaru, która pozwala na rzucanie go grupowo (coś jak krąg kapłański) i wtedy wszystko się wyjaśnia. Swoją drogą to ciekawa opcja, żeby magowie mogli łączyć swoje siły przy rzucaniu tożsamego czaru.
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2013, 12:36 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 14 czerwca 2013, 15:44

Ja bym tu widział raczej telekinezę niż lewitację. Chyba, że lewitujących magów przywiązać do platformy :). Jednego, dwóch, trzech, czy ilu tam trzeba. Pozostaje kwestia opłacalności. PM są okrutnie drogie.
Rozwiązaniem było by stworzenie przedmiotu magicznego "lewitująca winda", ale to jeszcze droższe i trudniejsze. Taka rzecz byłaby bardziej pożądana niż latający dywan :).

Co do techniki, Egipcjanie nie takie rzeczy budowali, będąc zacofani technicznie.

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 14 czerwca 2013, 15:57

nie, nie
mnie chodzi o zablokowanie lewitującego przedmiotu - tak, żeby już mag do lewitacji nie był potrzebny.
Potem tylko stworzenie "różdżki kontroli" i jazda! :P
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 14 czerwca 2013, 18:33

W takim razie rozwiązaniem jest:
Analiza magii - W oparciu o odpowiednią posiadaną wiedzę i zdobyte odpowiednie dane, komponenty i inne materiały Mag może przez okres śr. 1-10 lat +rok na poziom trudności (zależnie od MG, min. śr. 1-10 godzin dziennie) opracować i skonstruować niezwykle silny w działaniu przedmiot magiczny, którego cechy odpowiadają w przybliżeniu sile artefaktu (działanie artefaktu częściowo oparte jest na równowadze sił np. magicznych, zła i dobra zawartych w nim mocy. Sprawia to, że przedmiot jest bardzo silny, ale i niebezpieczny dla używającego). Szansa wykonania takiego przedmiotu wynosi (suma w %) 2/10 UM +2/100 IQ i 2/100 M. Tylko połowa tej szansy pozwala na wykonanie go w prawidłowy sposób (tak jak to sobie życzył Mag), inaczej przedmiot zachowuje się inaczej,z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami np. eksploduje podczas pierwszego użycia. Przy pomocy tej zdolności Mag ma identyczną szansę, ew. modyfikowaną na wykonywanie innych czynności związanych z silną magią (np. przepisywanie Ksiąg Wiedzy, uaktywnianie nieznanych artefaktów, itp.).

Pozostaje kwestia ile razy dziennie taki "Wieczne ruchadełko" będzie działać i jaką masę jest w stanie podnieść.
LEWITACJA (Energia)
KRĄG: II (czar nr 9)
ZUŻYCIE PM: 10 pkt.
CZAS RZUCANIA: 3 segmenty
ZASIĘG: bliski
CZAS DZIAŁANIA: (5 rund/POZ)
OBSZAR DZIAŁANIA: 1 istota lub przedmiot
OPIS: Danej istocie lub przedmiotowi o wadze (w kg) mniejszej od UM liczonej w pkt. umożliwia pionowo unosić się lub opadać (z prędkością 2 metrów na rundę), albo utrzymać się na danej wysokości. Odpychany lub ciągniony obiekt może być dodatkowo przesunięty na danej wysokości w bok. Istoty nie mające ochoty oderwać się od ziemi są w stanie nie być objęte czarem, jeżeli się czegoś mocno przytrzymają (nie były więc zaskoczone) lub/i gdy wykonają udany % rzut na odporność nr 5. Dyspozycje o wysokości do której postać się lewituje, czas, w którym ma zacząć się zniżanie lub ..odwołanie czaru w dowolnej chwili ustala mag podczas rzucania go. Każdy mag umiejący posługiwać się tym czarem, skupiając się (przez minimum 3 segmenty) na postaci lub rzeczy lewitującej (w wypadku lewitacji siebie czyni to podświadomie) może wydać nowe dyspozycje co do poruszania się. Postać lewitującą traktuje się jakby była częściowo w trudnych warunkach. W tym wypadku oznacza to do połowy zmniejszenie Trafienia i UM, oraz zwiększenia obrony 30 pkt. Po zatrzymaniu się na danej wysokości wszystko wraca do normy. Postać, która spadnie z danej wysokości odnosi 1k100 obrażeń od wstrząsu przy upadku (wyparowania nic nie chronią) za każde 2 metry spadania z powyżej 2 metrów. Dodatkowo wszystkie kruche przedmioty, które nie wykonają % rzutu na wytrzymałość otrzymują 1k10 uszkodzeń/2 metry lotu. W wypadku miękkiego lądowania MG może obniżyć obrażenia i uszkodzenia o połowę lub je nawet całkowicie wyeliminować.
Uwaga: Połączone lewitacje kilku magów są w stanie podnieść nawet giganta.
Więc autor czaru założył możliwość łączenia sił w podnoszeniu przedmiotów. Jakby kilka magów pracowało nad taki przedmiotem magicznym, może mogliby połączyć siły.
Magiczna siła - w różdżce też mogła by być, na tych samych zasadach. Poco bawić się w windę, która sama w sobie waży, jak można ładunek przenieść bez niej.
MAGICZNA SIŁA (energia specjalna)
KRĄG: I (czar nr 6)
ZUŻYCIE PM: 1 pkt.
CZAS RZUCANIA: 1 segment
ZASIĘG: bliski
CZAS DZIAŁANIA: (10 rund + 5 rund/POZ)
OBSZAR DZIAŁANIA: specjal. (1 istota lub przedmiot w promieniu 1/10 SZ liczonej w metrach od rzucającego)
OPIS: Telekinetyczna siła pozwalająca na przemieszczanie małych i niezbyt ciężkich przedmiotów lub istot. Maksymalna waga którą można manipulować w jednej rundzie nie może przekroczyć tylu kg, ile wynosi liczbowo 1/10 część UM maga. Maksymalna prędkość przesuwania nie może w rundzie przekroczyć 1/10 SZ maga liczonej w metrach. Czar ten działa dopóki koncentruje się na nim rzucający.
Za aprobatą MG czar ten można wykorzystywać np. do przewrócenia kogoś jeśli jest wytrącony z równowagi (tzn w balansie) lub do przytrzymania ciosu w celu zmniejszenia celności i siły obrażeń przez niego zadawanych. W tym ostatnim wypadku ofiarę traktuje się jakby miała zmniejszoną SF tego ataku o analogiczną wartość co siła czaru. W praktyce są to 4 pkt. SF na każde 10 pkt. UM maga.
Uwaga: Rzucony na istotę spadającą, z reguły o połowę zmniejsza jej szybkość spadania, neutralizując o tyle samo doznawane od wstrząsu obrażenia. W tym momencie czar ten też kończy się. Niekiedy z czaru tego korzysta się próbując zwolnić tempo tonięcia lub zapadania w bagnie czy piasku.

Awatar użytkownika
Oggy
Reactions:
Posty: 766
Rejestracja: 13 lipca 2009, 15:05
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/Oggy
Has thanked: 24 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Oggy » 14 czerwca 2013, 22:06

Z tego co pamietam Hauerine pisał, że na dyskietkach nie było tego dopisku o łączonych lewitacjach co własciwie pogrzebałoby temat.

czegoj zgadza się z Hauerine... teraz czekam aż słońce stanie się czarne jak włosienny wór a księżyc stanie się krwawy...
astrolog/alchemik 10/10 POZ

Denver
Reactions:
Posty: 1660
Rejestracja: 14 stycznia 2010, 11:26

Post autor: Denver » 14 czerwca 2013, 22:18

a ja myślę, że to, że ktoś , czegoś nie przewidział, nie znaczy, że się nie da.
Nie bądźmy matołami, którzy nie potrafią być elastyczni na głos rozsądku.

Jak dla mnie, sensownym jest wzmocnienie czaru poprzez kolejne go rzucanie - czy to jednocześnie w kilku, czy kolejno. i myślę, że tego będę się trzymał, bo ta dyskusja zaraz zawiąże kilka supłów dookoła siebie. Dziękuję za udział,w każdym razie
"Wikingowie dzielili rany na ?miertelne i nieistotne i znaj?c ich do?wiadczenie pewnie mieli racj?. " Oggy

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 14 czerwca 2013, 23:17

czegoj zgadza się z Hauerine... teraz czekam aż słońce stanie się czarne jak włosienny wór a księżyc stanie się krwawy...
Też jestem zdziwiony :|

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 02 marca 2014, 14:56

Grając u Deliada wpadłem znienacka na pomysł stworzenia pewnego mini-artefaktu z całkowitym pominięciem konieczności posiadania umiejętności Umagicznienie. Rzecz idzie o zaklęcie Czaszka strażnicza (II krąg czarów czarnoksięskich). Dysponując odpowiednio małą czaszką zwierzęcą zawieszoną na rzemyku (łańcuszku) mogę umagicznić ją tym zaklęciem, a następnie założyć na nią blokadę PM tworząc tym samym Wisiorek Przerażenia. Będzie co prawda mocno utrudniał życie codzienne generując aurę Przerażenia non stop, ale przecież postać nie musi nosić go cały czas, prawda? Ponieważ nie użyłem profesyjnego umagicznienia, wisiorek pozostaje wciąż kruchy i podatny na zniszczenie, tutaj jednak nasuwa się na myśl inne rozwiązanie, w postaci małego metalowego pudełeczka zawieszonego na łańcuszku na szyi i tworzącego kopertę dla czaszki. Metalowe opakowanie nie będzie przecież blokowało działania permanentnego zaklęcia.

Co na ów pomysł forumowi Mistrzowie Gry? Dopuścilibyście w swoich drużynach takie nowatorskie - a przez to niewątpliwie heretyckie na konserwatywnej Orchii - rozwiązanie? ;)

Awatar użytkownika
deliad
Reactions:
Posty: 3638
Rejestracja: 28 marca 2010, 10:24
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Nickpage: https://krysztalyczasu.pl/profile/deliad
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Post autor: deliad » 02 marca 2014, 15:51

Ciekawy pomysł na zastosowanie czaru.

Treant
Reactions:
Posty: 1867
Rejestracja: 05 stycznia 2009, 10:15

Post autor: Treant » 02 marca 2014, 16:13

Wadą jest mały zasięg działania czaru - myślałem kiedyś o kosturze zwieńczonym taką czaszką. I jeszcze o zrzucaniu takich "bomb" z dużej wysokości na oddziały przeciwnika. Problemem jest to, że każdy z efektów można odeprzeć udanym rzutem na odpowiednią odporność.
Mój skromny dorobek jako gracza w PBF: http://www.krysztalyczasu.pl/nickpage.php?user=35

Awatar użytkownika
Keth
Reactions:
Posty: 12615
Rejestracja: 07 kwietnia 2009, 20:37
Has thanked: 138 times
Been thanked: 84 times
Kontakt:

Post autor: Keth » 02 marca 2014, 16:22

Podoba mi się w tym zaklęciu to, że test na odporność musi być powtarzany co rundę. Dzięki temu nawet postać, która miała szczęście zaliczyć udany rzut może ulec Przerażeniu w następnej rundzie, jeśli dla odmiany szczęście dopisze mnie!

Awatar użytkownika
wasut
Reactions:
Posty: 743
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 18:16
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Post autor: wasut » 04 marca 2014, 22:06

W sumie nie widzę narzędzia które pozwalało by mi nie dopuścić takiego rozwiązania... jakoś musiałbym to obejść fabularnie jeśli by mi to bardzo komplikowało sprawy.
Niechby mi taki czarodziej zapomniał zaprosić i drużynowe konie na czas rzucania czaru to by się szybko oduczył stosować takie sztuczki i tricki...

ODPOWIEDZ