Co zrobić aby było lepiej ?
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
ja też uważam, że powinniśmy troszkę więcej wymagać od obu panów S.
chyba wszyscy tutaj mają albo podręcznik do KC (tak wiem, wiem herezja) lub MiM a niektórzy i to i to, więc chyba wszyscy zgodnie chcemy rozwinąć bardziej ten obszerny świat KC prawda?
Ale pomimo wszystkiego i tak większość materiałów nie przechodzi przez akceptację, więc ja osobiście czekam na twór panów S.
chyba wszyscy tutaj mają albo podręcznik do KC (tak wiem, wiem herezja) lub MiM a niektórzy i to i to, więc chyba wszyscy zgodnie chcemy rozwinąć bardziej ten obszerny świat KC prawda?
Ale pomimo wszystkiego i tak większość materiałów nie przechodzi przez akceptację, więc ja osobiście czekam na twór panów S.
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Ja również, bo wydaje mi się, że Oni wytyczą pewien kierunek. Akceptacji nie uzyskamy, bo brak jest wyraźnego lidera, którego pomysły można byłoby przedyskutować i akceptować. Każdy ma swoją wizję i jakoś ją wspiera, niestety każda z nich odbiega od innej. Właściwie jedyny kierunek, który jest akceptowalny to dobudowanie do świata już stworzonego. Problem w tym, że najpierw trzeba nakreślić ramy, żeby ten świat tworzyć. Mówię tu o spojrzeniu globalnym. Owszem gracze mogą tworzyć miejsca, potwory i przygody, ale nie mając spójnej wizji globalnego świata to wszystko się rozłazi. Dodatkowo trzeba najpierw powyjaśniać nieścisłości mechaniki, żeby również przybliżyć w miarę spójną wizję mechy KC-towej. Tu również potrzebny jest ogląd całościowy i wyznaczający pewną płaszczyznę. Niestety na skutek wielu przekłamań, naleciałości z innych systemów oraz pomysłów jak coś dorobić, żadna z wizji nie jest do końca spójna. Mam wrażenie, że autor jednak wróci do swojego dziecka po latach i będzie chciał mu pomóc nie odrzucając tych, którzy mu pomagali, kiedy On zajmował się innymi sprawami. Taki trochę Return to past. Pytanie, czy my jako społeczność jesteśmy gotowi dać mu taką szansę?ja też uważam, że powinniśmy troszkę więcej wymagać od obu panów S.
A co my mamy do tego? Jeśli nie będzie wyraźnej woli (na razie nie ma - począwszy od braku obecności na portalu) autora to możemy sobie tu skrobać.
Wróci po latach? Kiedy? Ile lat minęło? 15. Ile lat człowiek żyje? Ile my mamy lat? Ile jeszcze mamy czekać? Niech powie konkretnie - "za 2 lata będzie" to pomożemy. Jak słyszę "kiedyś" to mnie ku%$#@* bierze. Tak to można w przedszkolu czas określać.
Wróci po latach? Kiedy? Ile lat minęło? 15. Ile lat człowiek żyje? Ile my mamy lat? Ile jeszcze mamy czekać? Niech powie konkretnie - "za 2 lata będzie" to pomożemy. Jak słyszę "kiedyś" to mnie ku%$#@* bierze. Tak to można w przedszkolu czas określać.
-
- Reactions:
- Posty: 2226
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:44
-
- Site Admin
- Reactions:
- Posty: 3837
- Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Mruf jeśli będzie możliwość to postaramy się zrobić wszystko, żeby A.S.-y pojechali na Kryształkon. Jeśli się tam pojawią będziesz miał szansę skonfrontować swoje żale z wizją jaką mają na temat przyszłości Kryształów. Mam wrażenie, że tylko w ten sposób będzie można uspokoić swoje rozczarowanie. Zapewniam Cię, że moja cierpliwość podobnie jak Twoja wyczerpała się już dawno, dlatego nie denerwuje mnie już kwestia dwóch lat, czy dwóch miesięcy. Cieszę się, bo kończy się lanie wody, a zaczyna się zakasanie rękawów. Na razie mogę tylko kibicować, ale to i tak dużo więcej niż miałem 2 lata temu. Dlatego ja jestem gotów zaczekać i w razie potrzeby wspierać, jeśli tylko zobaczę jakiś konkret. Wczoraj zobaczyłem i chociaż to trochę jak lizanie lizaka przez szybę, ale przy odrobinie wyobraźni (gram w RPG dość długo więc raczej trochę jej mam) byłem w stanie wyobrazić sobie smak tego lizaka.
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2011, 11:17 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.
Mimo tego że mógłbym to robić - moje zapędy prostowania rozmów mogą się nie spodobać więc chyba nie jest to do końca taki dobry pomysł... Zresztą sam nie wiem, ale czasem mam ochotę pokasować nie związane z tematami postyczegoj napisał/a:
Nie schodzimy z tematu. Myślimy co zrobić, żeby było lepiej, tz. żeby autor zaczął kreatywnie się udzielać na portalu i zaczął tworzyć dla swoich fanów. Ghasta chcesz się pobawić w moderatora?
No nie zgodzę się - np. co ma rozmowa o prawach autorskich do tematu opisywania Orkusa Wschodniego - wg. mnie nijak, albo częste przepychanki słowne (w których celują wszyscy) które jak dla mnie powinny kończyć się kasowaniem postów, ponieważ zwykle nie wnoszą nic do rozmów,..wasut napisał/a:
Kasować może nie, bo zawsze cośtam powiedziane jest, ale w 99% przypadków tematy się przenikają między sobą, dobra i rzetelna segregacja byłaby wskazana, ale to już krok do wtaczania kamorka na górkę.
Za bardzo się nie wkręcajcie w kasowanie. Ja nie mam takich pokus choć przy wszystkich waszych postach mam pusta krateczkę i opcja kasuj się narzuca. Każdy post to dobro wspólne, własność forum. Po wysłaniu przestajemy być jego właścicielami wyłącznymi. Takie jest moje zdanie.
Poza tym trzeba mieć dystans do żartów, dryfu, jeśli ktoś czasem rzuci żartem niekoniecznie związanym z tematem to można przymknąć oko. To nie jest sala sądowa, gdzie powaga marszczy nam oblicza. Wszak to hobby, czy nie?
Poza tym trzeba mieć dystans do żartów, dryfu, jeśli ktoś czasem rzuci żartem niekoniecznie związanym z tematem to można przymknąć oko. To nie jest sala sądowa, gdzie powaga marszczy nam oblicza. Wszak to hobby, czy nie?
No niestety ja mam bardziej restrykcyjne podejście , zbędne dryfy nie ubarwiają wątku a bez potrzeby go rozciągają (ja też tu daje ciała - jak np. przepychanki na starym nicku w temacie o marynistyce) a nic nie wnoszą.Mrufon napisał/a:
Za bardzo się nie wkręcajcie w kasowanie. Ja nie mam takich pokus choć przy wszystkich waszych postach mam pusta krateczkę i opcja kasuj się narzuca. Każdy post to dobro wspólne, własność forum. Po wysłaniu przestajemy być jego właścicielami wyłącznymi. Takie jest moje zdanie.
(..)
Poza tym można próbować wyrzucać takie wtrącenia do jakiegoś śmiecio-watku o ile silnik strony na to pozwala.
Co zrobić aby było lepiej? Przestać marudzić i wziąć się do roboty.
Po co te wszystkie narzekania - bo panowie AS to czy panowie AS tamto.
Ja również traciłem nadzieję na to, że KC-ty kiedykolwiek ujrzą światło dzienne w wydaniu takim jaki sobie wszyscy życzyli. Ktoś zadał sobie trud, by skontaktować się z ASem i dowiedzieć co się dzieje? Dlaczego leży to odłogiem i zarasta? Pewnie, wiem że na portalu są osoby, które kontaktowały się z ASem w kwestii KC (nie mówię o administracji). Ale co dalej? No dobra pogadałem sobie z ASem i już.
Nie próbuję tu bronić autora, ale może wypadałoby podejść do tego ze spojrzeniem bardziej z boku? Bez rozgoryczenia sytuacją, żalów i złośliwości? Mrufon pisze:
No to ja powiem więcej niż czegoj.
Wczoraj wieczorem Leo, czegoj i ja spotkaliśmy się z Arturem Szyndlerem oraz jego żoną i starszym synem (Never). W pierwszych słowach zaprosiliśmy go na KryształKon i wiele wskazuje na to że się pojawi. Ponadto w najbliższy piątek AS będzie oficjalnie zarejestrowany na portalu, gwarantuję Wam.
Widzieliśmy również część materiałów ze słynnej szuflady i potwierdzam że są tam również materiały, których wcześniej nie było (przejrzałem po trosze). Rozmawialiśmy o konkretach związanych z KC.
Plan jest taki aby KC-ty wróciły w całości w przeciągu trzech lat. Nie zrozumcie mnie źle, "w przeciągu trzech" a nie "za trzy" lata. Artur pokazał nam wstępny zarys jak ma to wyglądać i co to ma konkretnie być, wiemy jakie planowane są zmiany itd. Nie powiem jakie bo nie zostaliśmy upoważnieni. Co więcej fani, czyli Wy będziecie mogli wziąć czynny udział w całym projekcie.
Myślę, że więcej Artur sam powie za dwa tygodnie kiedy sami się również z nim spotkacie.
Dziś na początek najważniejsze jest zabezpieczenie by nie powtórzyła się sytuacja sprzed 20 lat i dlatego osobiście podesłałem dziś autorowi namiary kilku kancelarii prawniczych specjalizujących się w tej dziedzinie. Dwa wydawnictwa już są, które mogą wydać KC-ty więc i ta kwestia już poszła do przodu.
Panowie, wrzućcie na luz i dajcie człowiekowi pracować. Wszyscy na tym skorzystamy...
Po co te wszystkie narzekania - bo panowie AS to czy panowie AS tamto.
Ja również traciłem nadzieję na to, że KC-ty kiedykolwiek ujrzą światło dzienne w wydaniu takim jaki sobie wszyscy życzyli. Ktoś zadał sobie trud, by skontaktować się z ASem i dowiedzieć co się dzieje? Dlaczego leży to odłogiem i zarasta? Pewnie, wiem że na portalu są osoby, które kontaktowały się z ASem w kwestii KC (nie mówię o administracji). Ale co dalej? No dobra pogadałem sobie z ASem i już.
Nie próbuję tu bronić autora, ale może wypadałoby podejść do tego ze spojrzeniem bardziej z boku? Bez rozgoryczenia sytuacją, żalów i złośliwości? Mrufon pisze:
Wróci po latach? Kiedy? Ile lat minęło? 15. Ile lat człowiek żyje? Ile my mamy lat? Ile jeszcze mamy czekać? Niech powie konkretnie - "za 2 lata będzie" to pomożemy. Jak słyszę "kiedyś" to mnie ku%$#@* bierze. Tak to można w przedszkolu czas określać.
No to ja powiem więcej niż czegoj.
Wczoraj wieczorem Leo, czegoj i ja spotkaliśmy się z Arturem Szyndlerem oraz jego żoną i starszym synem (Never). W pierwszych słowach zaprosiliśmy go na KryształKon i wiele wskazuje na to że się pojawi. Ponadto w najbliższy piątek AS będzie oficjalnie zarejestrowany na portalu, gwarantuję Wam.
Widzieliśmy również część materiałów ze słynnej szuflady i potwierdzam że są tam również materiały, których wcześniej nie było (przejrzałem po trosze). Rozmawialiśmy o konkretach związanych z KC.
Plan jest taki aby KC-ty wróciły w całości w przeciągu trzech lat. Nie zrozumcie mnie źle, "w przeciągu trzech" a nie "za trzy" lata. Artur pokazał nam wstępny zarys jak ma to wyglądać i co to ma konkretnie być, wiemy jakie planowane są zmiany itd. Nie powiem jakie bo nie zostaliśmy upoważnieni. Co więcej fani, czyli Wy będziecie mogli wziąć czynny udział w całym projekcie.
Myślę, że więcej Artur sam powie za dwa tygodnie kiedy sami się również z nim spotkacie.
Dziś na początek najważniejsze jest zabezpieczenie by nie powtórzyła się sytuacja sprzed 20 lat i dlatego osobiście podesłałem dziś autorowi namiary kilku kancelarii prawniczych specjalizujących się w tej dziedzinie. Dwa wydawnictwa już są, które mogą wydać KC-ty więc i ta kwestia już poszła do przodu.
Panowie, wrzućcie na luz i dajcie człowiekowi pracować. Wszyscy na tym skorzystamy...
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia