Miasto Ag-Coto-Gar

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 16 listopada 2009, 10:50

Spójność z TWOJA, Hauerine, wizją świata KC może jest mizerna
Nie z moją wizją. to jest nizgodne z opisami oficjalnie dostepnymi od niemal 17 lat.
w mojej takie zachowanie byłoby akceptowalne
Zatem z pewnością nie chciałbym grac u takiego MG.
Mi pasuje przedstawiona przez Venar (...) sposób upomnienia bibliotekarza
Pasuje do czego?
Poza tym czepiłeś się tego jak rzep psiego ogona
Czepiłem się bo to jest absurd podwójny. Po pierwsze sytuacja idiotyczna, ze zwierzchnik biblioteki nie moze ukarac pracownika i druga, jeszcze głupsza, ze kapłanowi Piana próbuje sie narzucac co powinien pic, a czego nie. To w zadnym miejscu nie pasuje do realiów świata.
Może zaproponujesz coś w zamian tego flame forumowego?
Od czasu mojej rejestracji na portalu, żaden inny user nie zamiescił tylu materiałów co ja.
Jakieś propozycje do ubarwienia miasta? Cokolwiek?
Też juz były. w sprawie samej prezentacji win zaproponowałem trzy alternatywne sposoby jak to zrobic bez popadania w absurdy. Mam podac 30 ? Czy musże napisac 5 własnych fabularyzownych historyjek, żeby miec prawo do skrytykowania oczywistych bzdur w czyims tekscie? analogicznie, czy musże najpierw nakrecić jakis film, zeby miec prawo do wyrazenia krytyki nt. jakiegoś Rambo III ?

garfields
Reactions:
Posty: 167
Rejestracja: 05 października 2009, 10:20

Post autor: garfields » 16 listopada 2009, 11:43

Hauerine napisał/a:
Nie z moją wizją. to jest nizgodne z opisami oficjalnie dostepnymi od niemal 17 lat.
Hmm ja tam nie pamiętam żadnych opisów MiM i dyskietkowych, jak sie mają do siebie religie, jak na siebie reagują ludzie i nieludzie, jak zachowują się kapłani Piana a jak Hasar - Gruna. Są po 2 zdania na każdego i jest oficjalna linia Katana, która jest idiotyczna do bólu i do tego opisana w 3 zdaniach.
Zatem z pewnością nie chciałbym grac u takiego MG.
Uraziłeś moją dumę. A tak chciałem poprowadzić Ci KC.
Pasuje do czego?
Do mojej wizji świata Orchii jeśli nie zrozumiałeś kontekstu wypowiedzi. W sumie to portal o KC.
Jeśli ci to jednak nie pasuje - nie zmuszam Cię do przyjęcia takiego podejścia bo nie jest to moim celem.
Po pierwsze sytuacja idiotyczna, ze zwierzchnik biblioteki nie moze ukarac pracownika i druga, jeszcze głupsza, ze kapłanowi Piana próbuje sie narzucac co powinien pic, a czego nie. To w zadnym miejscu nie pasuje do realiów świata.
Jak już wspomniałem - Twojej wizji tego świata. Nawalony / niepunktualny/ kłamiący pracownik nigdzie nie jest akceptowalny i zdarzają się często sytuacje podobne do tej zaproponowanej przez Venara. Może inaczej - syn lokalnego władcy jest na przyuczeniu u burmistrza, ma nauczyć się jak zarządzać miastem, żeby przynosiło dochód bez zbędnego ciśnięcia mieszczan i gildii podatkami. Ten synek nie przychodzi do pracy tylko szlaja się po okolicy z kolegami i wszczyna burdy. Burmistrz może co najwyżej uprzejmie poprosić ojca o pomoc w opanowaniu zachowania chłopaka. Czy coś takiego także nie pasuje do twojej wizji świata (orchii czy jakiegokolwiek innego?). A teraz przełóż to na nasz świat. Pracuje w szkole katecheta - ksiądz, dyrektor szkoły może takiemu księdzu naskoczyć jeśli ten robi coś 'po swojemu' i co najwyżej wysłać do kurii uprzejmą prośbę o zdyscyplinowanie swojego podwładnego. Jest to prawda i nie zaprzeczysz temu. Zaraz napiszesz więc, że Orchia to nie Polska więc takie coś jest akceptowalne i będziemy dalej kruszyć kopie o głupoty.
Od czasu mojej rejestracji na portalu, żaden inny user nie zamiescił tylu materiałów co ja.
Nie zarzucam ci że nie umieściłeś nic na portalu. Zarzucam Ci sposób w jaki próbujesz innym narzucić swoje podejście przez agresywne komentarze.

zacytuje też Twoją wcześniejszą wypowiedź
I na koniec jeszcze raz o Pianie. Mamy o nim np informacje, ze jest chaotyczny dobry i jest bogem pijaństwa i przyjemności. Nagany za picie niewłaściwych trunków nijak do tego nie pasują.
I to są wszystkie dostępne informacje. Wszystkie! Są jednak pewne normy społeczne, których wymaga się szczególnie od osób 'na świeczniku'. Więc jeśli kapłan Piana będzie przychodził nawalony do pracy społecznej czy nie (ad ta nieszczęsna biblioteka) to wszyscy wyznawcy Piana stwierdzić mogą to samo - nawalmy się przed praca i powiedzmy że jesteśmy wyznawcami Piana i tak oddajemy mu cześć, przez bycie pijanymi non stop. To jest dopiero absurd. I taki sposób nagany/upomnienia jest jak najbardziej na miejscu. Niech kapłan wali wódę / wino w zaciszu świątyni, ale nie chodzi w takim stanie do pracy bo daje zły przykład zwyczajnym wyznawcom, a przez to generuje się tylko dodatkowe koszta. B)
Równie dobrze kapłan Morglihta może przyjść z pomocnikiem martwiakiem do pracy w leposorium - Bo temu trupowi to wszystko jedno, a ja mam dodatkowa parę rąk do pomocy.

OMG nie znoszę robić off topów :D
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2009, 11:43 przez garfields, łącznie zmieniany 1 raz.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 16 listopada 2009, 12:20

garfields:
Hmm ja tam nie pamiętam żadnych opisów MiM i dyskietkowych, jak sie mają do siebie religie, jak na siebie reagują ludzie i nieludzie, jak zachowują się kapłani Piana a jak Hasar - Gruna. Są po 2 zdania na każdego
To nie pamietasz zeby coś było, czy jednak było po kilka zdań ? Poza tym były jeszcze opisy charakterów, które nie sa od czapy, tylko daja duże wyobrażenie o tym jak zachowywac się bedzie istota pr.zła, a jak cht. db. czy każda inna.
Uraziłeś moją dumę. A tak chciałem poprowadzić Ci KC.
Przepraszam. Po prostu z doświadczenia nie lubię grać u MG, którzy nie trzymają sie realiów swiata w którym umawiamy się ze gramy. Np. ja sobie biore postac kapłana Piana - abstynenta, a MG typu venar czy garfields poprzez lokalnego arcykapłana zaczynają zmuszać moją postac do picia jakiś trunków. Zero przyjemności z takiej zabawy.
Do mojej wizji świata Orchii jeśli nie zrozumiałeś kontekstu wypowiedzi.
ale tak konkretnie? w Twojej wizji Orchii pracodawcy nie maja mozliwości dyscyplinowania pracowników bez zgody arcykapłanów, a kapłani boga przyjemności moga być zmuszani przez zwierzchników do rzeczy, których nie lubią ? Taka to jest wizja?
Jak już wspomniałem - Twojej wizji tego świata. Nawalony / niepunktualny/ kłamiący pracownik nigdzie nie jest akceptowalny i zdarzają się często sytuacje podobne do tej zaproponowanej przez Venara
Nigdzie nie kwestionowałem, ze nie moze się zdarzyć "nawalony pracownik".
Może inaczej - syn lokalnego władcy jest na przyuczeniu u burmistrza, ma nauczyć się jak zarządzać miastem, żeby przynosiło dochód bez zbędnego ciśnięcia mieszczan i gildii podatkami.
Członek elity władzy jako podwładny jakiegoś kmiota ? Przesadziłeś :D synalek mógłby być tam na zasadzie obserwatora, ale gdyby nie przychodził i nie uczył się tego co tatus każe to zostałby przez ojca ukarany...albo i nie. Poza tym mieszasz sytuacje, bo wspomniana biblioteka nie podlega światyni Piana, a dla burmistrza lokalny książę jest wyższą instancją. Czyli stosujesz nieadekwatne porównanie.
A teraz przełóż to na nasz świat. Pracuje w szkole katecheta - ksiądz, dyrektor szkoły może takiemu księdzu naskoczyć jeśli ten robi coś 'po swojemu' i co najwyżej wysłać do kurii uprzejmą prośbę o zdyscyplinowanie swojego podwładnego. Jest to prawda i nie zaprzeczysz temu.
Dlaczego miałbym nie zaprzeczyc? Kateheta ma umowe o prace ajk każdy inny i jak by przyszedł nawalony to by wyleciał. A jak molestuje dzieci to sprawa idzie do prokuratury bez pytania biskupa o zdanie. dyrektor nie moze ingerowac w to jak ks. uczy religii. Zreszta byłoby dziwne gdyby kapłan miał uczyc swojej religii tak jak kaze mu jakiś świecki. Zarówno tu jak i na Orchii byłoby to bardzo dziwne.
Zarzucam Ci sposób w jaki próbujesz innym narzucić swoje podejście przez agresywne komentarze.
Agresywne? Bez przesady :)
Więc jeśli kapłan Piana będzie przychodził nawalony do pracy społecznej czy nie (ad ta nieszczęsna biblioteka) to wszyscy wyznawcy Piana stwierdzić mogą to samo - nawalmy się przed praca i powiedzmy że jesteśmy wyznawcami Piana i tak oddajemy mu cześć, przez bycie pijanymi non stop. To jest dopiero absurd.
I to jest absurd z tekstu venara! Nie mozna ukarac kapłana Piana za picie bez zgody jego zwierzchnika. Natomiast zwierzchnik NIE zgadza się na ukaranie swojego podwałdnegoz a picie. I to jest żywcem wzięte z tekstu venara, który raz niby pasuje do Twojej wizji KC, a teraz nagle okazuje sie absurdalny.
I taki sposób nagany/upomnienia jest jak najbardziej na miejscu. Niech kapłan wali wódę / wino w zaciszu świątyni, ale nie chodzi w takim stanie do pracy bo daje zły przykład zwyczajnym wyznawcom, a przez to generuje się tylko dodatkowe koszta.
Widze, że się zgadzasz jednak ze mna, a nie z wizja świata wg. venara.
OMG nie znoszę robić off topów
To na przyszłośc czytaj dokładnie o czym chcesz napisać, to nie bedzie nieporozumień takich jak wyżej.

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 16 listopada 2009, 13:50

Oj dobrze, proponuję już zakończyć tą dyskusję czy komuś wydaje się być zgodne z wizją świata Orchii "szyndlerowską" czy nie. Wszak artykuł "Proce w KC" też zmienia tą wizję a skoro "Ludzkie frakcje" bazują również na tym to też. I co? Mam twierdzić, to absurd? Ktoś ma taki a nie inny pomysł i już. Niech sobie ma, jego wola. I nie mam zamiaru dalej prowadzić dyskusji o historyjce jaką napisałem. Będzie kolejna hehe :)
Tak naprawdę musielibyśmy każdy artykuł podsuwać pod ocenę Panu A.S. i czekać na pieczątkę "Zatwierdzone" lub "Odrzucone". Bo niby jakie my mamy prawo twierdzić, że coś może być a drugie nie?
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2009, 14:10 przez venar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 16 listopada 2009, 14:15

Oj dobrze, proponuję już zakończyć tą dyskusję czy komuś wydaje się być zgodne z wizją świata Orchii "szyndlerowską czy nie".
To kończ waść, a nie zaczynaj OT.
Wszak artykuł "Proce w KC" też zmienia tą wizję a skoro "Ludzkie frakcje" bazuję również na tym to też.
No i wywołał mnie do tablicy. "Proce w KC" nie zmieniaja wizji swiata. To jedynie kosmetyzna poprawka mechaniki, kóra ktos moze zastosowac lub nie. "Ludzkie Frakcje" moga działać w oparciu o jedną lub drugą mechanikę. To jest marginalna sprawa. Juz Ci na ten temat odpowiedziałem, a Ty rozpowszechniasz tu nieprawdziwe informacje. chcesz pogadac o "Fakcjach", to zapraszam do stosownego wątku.
Ktoś ma taki a nie inny pomysł i już.
Masz pomysły na przedstawienie takich czy innych kapłanów to dlaczego nie weźmiesz udziału w dyskusji o tym?
Tak naprawdę musielibyśmy każdy artykuł podsuwać pod ocenę Panu A.S. i czekać na pieczątkę "Zatwierdzone" lub "Odrzucone".
ale na żadne z zadanych Ci pytan nie masz najmniejszej ochoty odpowiedzieć ?
Bo niby jakie my mamy prawo twierdzić, że coś może być a drugie nie?
wystarczy przeczytać jeden czy drugi opis np. boga czy charakteru i już widać czy coś "jest zgodne". Niby jakie prawo ma kapłan chaotycznego dobrego-bóstwa przyjemności narzucac komukolwiek jakie maja pic trunki? Dlaczego miałby dawac komus nagane za to, co pije ? Skad ci się to wzięło, że będąc samozwańczym "doświadczonym MG" przedsatwiasz to jako element świata KC ?
Czy jako MG prowadzący od czasu do czasu "kryształki" moge oczekiwać odpowiedzi?

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 16 listopada 2009, 14:21

OK. Zadaj konkretne i bezpośrednie pytanie. Na każde odpowiem. Najlepiej na PW żeby nie zaśmiecać poszczególnych tematów na forum. Następnie wrzucę to w formie artykułu i w komentarzach będziemy dalej dyskutowali. Zbierz po prostu wszystkie nurtujące Cię pytania.
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2009, 14:31 przez venar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

garfields
Reactions:
Posty: 167
Rejestracja: 05 października 2009, 10:20

Post autor: garfields » 16 listopada 2009, 16:51

Ehh Hauerine możemy tak polemizować do śmierci swojej lub forum bo widzę że i tak się nie zgodzimy w ramach wątku i wizji świata :). Lepiej się gada o takich rzeczach przy lub browarze (jeśli żyjecie w w-wie) i dochodzi szybciej do wniosków.
Wracając do głównego wątku.

Padła po drodze propozycja wykorzystania linku map do średniowiecznych miast jako map z Orchii - w sumie czemu nie :). Nie trzeba za każdym razem wymyślać koła. Można by pokusić się o dopasowanie którejś mapy do Ag-Coto-Gar.

Kilka upiększaczy dla graczy.

W mieście aktualnie rozbudowywany jest fragment ratusza - każdy krasnolud z umiejętnościami (i każdy inny humanoid) jest miło widziany. Praca brudna, trudna ale płacą na czas.
Podczas prac ziemnych wykopano dosyć głęboki dół i okazało się że przebito strop do dawnej, zapomnianej leżakowni wina. Jednak jeszcze nie zbadano do końca tunelu i pomieszczeń. Może coś z nich wyjdzie w czasie nocy, MG?

Świątynia Piana zaprasza na degustacje win z winnicy jednego z okolicznych elfów.

Do miasta przybył astrolog zajmujący się podobno dosyć dokładnym przepowiadaniem przyszłości. Wynajął najlepszy pokój w karczmie i przyjmuje tam gości z wyższych sfer. Są niesamowicie zadowoleni z jego usług, ale jednocześnie trochę nieprzytomni po tym jak wracają do domu po kilkugodzinnej sesji w pokoju i na tarasie widokowym karczmy. Ciekawe co się dzieje za zamkniętymi drzwiami i osłoniętym kotarami tarasie?

Odbędzie się ślub córki burmistrza z synem jednego z najpotężniejszych rodów kupieckich w mieście. Ogrom przygotowań może zaskoczyć przyjezdnych. Kilka frontów domów należących do rodziny kupieckiej zostało przyozdobionych kwiatami (o ile jest wiosna) a na szczytach kamienic świecą sie magiczne lampy. W wielu karczmach mówi się że poza świętem Piana będzie to wydarzenie sezonu.

Wraz z jednym ze statków do miasta dociera zaraza. Tyle, że atakuje krzewy winogron! Miasto zapłaci każde pieniądze za znalezienie osoby która doprowadziła do takiej katastrofy.

W zimie - miasto zamiera, i to dosyć dokładnie, głównie z tego powodu że zamarza port, Drogi stają się niemal nieprzejezdne. Jeden z druidów - opiekunów winnicy - umiera z powodu wpadnięcia w przerębel jaki nagle pod nim się zrobił gdy przechodził przez rzekę. Różne zwierzęta, które spętał do pomocy w ochronie swoich dóbr zaczynają szaleć po okolicy. Przerębel nie był przypadkowy - tak przynajmniej uważa dowódca straży miejskiej.

Pożar! Nieostrożne obchodzenie się z ogniem doprowadziło do pożaru w obrzeżach miasta. Miejscowi ledwo radzą sobie z problemem. Spłonęła praktycznie cała dzielnica bednarzy i większa część farbiarzy. Dachy wielu domów w centrum także spłonęły. Ledwo udało się ochronić miasto przed całkowitą zagładą. Jeśli jest zima na ulicach może dochodzić od dantejskich scen gdy ludzie którzy stracili dach nad głową starają się za wszelką cenę znaleźć miejsce gdzie można w cieple przespać się i cokolwiek zjeść.

:)

Degustacja wina w winnicy pod Ag-Coto-Gar.
Obrazek

Srebrny kielich mszalny ze świątyni Asteriusza
Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2009, 17:03 przez garfields, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 16 listopada 2009, 21:45

No dobrze kolejne zmiany. Opis miasta jest już na 10 stronach. Tym razem zmienione:
1. Opis biblioteki
2. Opis Winnic
3. Opis muru (dodano opis bram)
4. Nowa mapka planu poglądowego miasta
Pozdrawiam i miłej lektury.
Widzę, że garfields już nie tylko dodaje opis miasta, ale same pomysły na przygodę. Pomyślę, co z tym zrobić.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 18 listopada 2009, 19:30

1. Opis biblioteki
Nie obraź się, ale mam niestety kilka uwag do opisu biblioteki.

Należy również wspomnieć o czterech miejscach, które każdy zaglądający do miasta
zwiedzić powinien.
(...)Drugie to biblioteka miejska(...) Niestety biblioteka nie jest dostępna dla każdego

Pogrubienia moje. Mysle, ze to kwestia małego przeredagowania. Prawdopodobnie robiąc jakas modyfikacje tekstu nie zauwazyłeś tego.

jednak wszelkie nietypowe zapytania,
zwłaszcza od osobników nieznanych (zazwyczaj z poza miasta) są rejestrowane
przez elfy


Nietypowe zapytania to np. jakie? Jak człowiek przychodzi do biblioteki to o różne dziwne rzeczy pyta zwykle. Wiem z autopsji :D

Powiada się, że jeśli
trafi się na odpowiednią zmianę, można zajrzeć do "ksiąg zakazanych" jak również wejść i
wyjść niezarejestrowany. Oczywiście taka usługa słono kosztuje, ale rdzenni mieszkańcy
miasta wiedzą do kogo się udać, aby można było z niej skorzystać. Jest również ciche przyzwolenie
najważniejszych osób w bibliotece, na tego typu działanie.


Tak mi przyszło do głowy, ze te "zakazane księgi" sa fałszywe, a cała ta korupcja to pic, żeby wyciągnąć dodatkowa kase od "turystów". Taki był plan :>?

Trzeba jeszcze wspomnieć o tajnym skrzydle biblioteki. Znajduje się ono w podziemiach
budynku. Wiedzą o nim posiadają tylko zainteresowani


Co to znaczy "wiedzą zainteresowani" ? wielu moze być zainteresowanych tą wiedza i zaraz każdy zainteresowany wie? Czy aby nie powinno byc "wtajemniczeni"?

oraz niewielka grupka osób
bardzo dobrze opłacanych
?

A to co za grupka? Jak to rozumeć? Ktos im płaci, za to, zeby wiedzieli? Czy o co tu chodzi?

Opiekę nad tym skrzydłem sprawują również elfy

... elfy to elfy tamto. Te wszystkie elfy to z jednej rodziny? Czy moze jakos się róznia między soba? Tworzą kilka rodów czy organizacji ? Jest jakaś konkurencja miedzy nimi? Mają może jakieś imiona albo herby ? Podział obowiazków? Raczej nie jest to kolektyw "elfów" odpowiadajacy za wszystko wspólnie i po równo bo dalej piszesz:
Działają one w porozumieniu z niektórymi
ważnymi osobnikami z karczmy "Elfia cnota" oraz z grupą elfów zajmujących się
preparowaniem specjalnych gatunków win na zlecenie


"Elfy" w opisie miasta wydaje się być pewnego rodzaju enigmatycznym słowem - wytrychem. Ot tym sie zajmuja elfy, współpracujące z elfami. Planujesz to jakoś zmienić ?

Niestety zdarzają się przecieki spowodowane
działaniem tego miejsca.


Samo działanie miejsca powoduje przecieki ?

Jest to zjawisko marginalne, jednak przy odrobinie chęci można zaopatrzyć się w środek,
który np. po zmieszaniu z odpowiednim winem wywołuje efekt zauroczenia lub bardziej
"mrocznego stanu" (paraliż, trucizna, itp.). Niestety klienci nigdy nie mogą być pewni, czy
specyfik zadziała.


Dlaczego nie moga byc pewni? Nie ma czaru wykrycie trucizny? albo czego innego ? Albo po prostu możliwości sprawdzenia próbki na jakims niewolniku? Zawsze trzeba brać kota w worku ? Sam piszesz, ze trzeba wypróbować, to czy nie mozna sprawdzić próbki przez zakupem ?

lub zakupienie od pewnej
grupy elfów, które trudnią się tym procederem w mieście.

...uwaga do elfów jak kawałek wyżej.

Pewnym logicznym sprawdzianem
funkcjonalności specyfiku może być jego cena.


Co w tym logicznego ? Jak nie masz mozliwości weryfikacji to mogą ci zwykłą wode sprzedać za sakiewke platyny. Jest to zreszta pomysł na kilka przygód, ale nic logicznego nie ma w zwiazku ceny czarnorynkowego towaru z jego jakością.
Zresztą duzo uwagi poswiecasz czarnemu rynkowi, a nie ma w ogóle informacji czemu służą zwykle te choćby "medykamenty". Ktos je produkuje dla zabawy, zeby trzymac w ukryciu (skąd przeciekają), czy są gdzies w legalnym obiegu ?

Pzdr.
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2009, 19:39 przez Hauerine, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 18 listopada 2009, 20:47

Dzięki za uwagi. Z niektórych skorzystam. Wydaje mi się, ze te ciągłe przeróbki zaczynają trochę prowadzić do tego, że tekst przestaje być spójny. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś skończyć to miasto :D

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 18 listopada 2009, 22:59

Tak sobie pomyślałem, że przecież nie muszę całego miasta opisywać sam i mogę prosić o pomoc. Czego bym potrzebował:
- opisu elfiej społeczności w Ag-Coto-Garze. Ich historii od momentu przybycia 9210 do czasów aktualnych 9445. Pamiętać należy że jest to aktualnie 10% społeczności czyli około 500 osobników. Trudnią się głównie handlem winem i sprawami związanymi z hodowlą winogron i produkcja wina. Mała grupka zajmuje się winami na specjalne zlecenie (alchemicy, druidzi). Kolejna grupka wynajdowaniem najlepszych gatunków winogron (druidzi, klerycy Arianny) oraz część z nich roślinami mięsożernymi i obdarzonymi możliwością ruchu. Kolejna grupka zajmuje się biblioteką. Oni robią interes na posiadaniu wiedzy. Społeczność elfia jest dla nich najważniejsza, jednak w określonych sytuacjach potrafią robić interesy również z osobami z karczmy "Elfia cnota" (tajne skrzydło biblioteki). Notabene są przeciwnikami istnienia tej karczmy. Bardzo podoba mi się pomysł lewych ksiąg podawanych osobą z poza miasta, żeby celowo wprowadzić w błąd tych, którzy chcieliby robić konkurencje przy interesie z winem. Pewna grupa z konieczności jest wydelegowana do obsługi świątyni Piana (mogą to być np. elfi wyznawcy tego boga). Potrzebowałbym również ich nazw podziału na klany, rodziny, domy lub jak to tam ktoś nazwie.
- opisu win jakie mogą zostać tworzone w Ag-Coto-Garze. Z podziałem na te legalne (znaczy tych dla całej klienteli) oraz tych na specjalne zlecenia.
- opisu rady miasta z dokładnym opisem osobników wchodzących w jej skład. Burmistrz musi być urukiem no i w radzie najsilniejszy skład muszą posiadać elfy. 30 radnych.
- przydałby się opis praw panujących w mieście tych zasygnalizowanych w tekście np. nie wolno budować stałych zabudowań na placu Tana Tschegola, prawo opieki nad fontanną założyciela podczas święta wina, prawo wybierania burmistrza tylko spośród osobników uruk-hai, zabronienie hazardu w murach miasta itd.

Sobie rezerwuję ukończenie opisu głównego oraz historii Tana Tschegola. Każdy z wymienionych wyżej opisów mógłby być oddzielnym rozdziałem. Ważne, żeby to wszystko jakoś "trzymało się kupy". Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2009, 23:01 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
venar
Reactions:
Posty: 1590
Rejestracja: 11 listopada 2008, 12:01

Post autor: venar » 19 listopada 2009, 08:39

- opisu rady miasta z dokładnym opisem osobników wchodzących w jej skład. Burmistrz musi być urukiem no i w radzie najsilniejszy skład muszą posiadać elfy. 30 radnych.
Osobiście mogę się tym zająć ale uważam, że 30 radnych na tak niewielkie miasto to zdecydowanie za duża ilośc. Spójrzmy na inne miasta czy chociażby "Ludzkie frakcje" Haurine. Chyba, że zrobić kilku kluczowych a reszta to tylko "figuranci".
Nie zgadzam si? z Twoimi pogl?dami, ale po kres moich dni b?d? broni? Twego prawa do ich g?oszenia

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 19 listopada 2009, 09:52

czyli około 500 osobników
To daje jakiś 100 - 150 dorosłych mężczyzn i kikunastu elfów na wysokich POZ ?
Mała grupka zajmuje się winami na specjalne zlecenie (alchemicy, druidzi). Kolejna grupka wynajdowaniem najlepszych gatunków winogron (druidzi, klerycy Arianny)
Zaprzeganie przyrody do słuzby cywilizacji i rozwoju miasta zdaje mi sie sprzeczne z etosem druida, który nie znosi wytworów cywilizacji, zwłszcza miast. Druid to nie ejst rolnik czy biznesmen, to jest zakała przeszkadzajaca w rozwoju cywilizacji i rolnictwa w imie obrony jakiś chwastów :)
Pewna grupa z konieczności jest wydelegowana do obsługi świątyni Piana (mogą to być np. elfi wyznawcy tego boga).
Z konieczności? Przecież elf moze szczerze czcic Piana ...chociaz ma słabą głowę.

venar:
Osobiście mogę się tym zająć ale uważam, że 30 radnych na tak niewielkie miasto to zdecydowanie za duża ilośc.
Taka ilość wynika z pomysłu Szyndlera, żeby każda profesja (niejako odpowiednik cechu) miała po 2 przedstawicieli w radzie. To w stolicy, w mniejszych miastach mogłoby być po 1 z profesji co zmniejsza radę do 15 osób.
Różne lokalne uwarunkowania czy prawa moga to jeszcze bardziej zminić. Np. nie sposób by w mieście gdzie rywalizują dwie duże religie w radzie był tylko 1 kapłan.
chociażby "Ludzkie frakcje" Haurine
W Złej sa własnie zupełnie inne warunki sprawowania władzy, gdzie nie ma miejsca dla paladyna czy druida. W Dobrej nie ma miejsca dla czarnego rycerza czy czarnoksieznika (chyba ze biały nekromanta, tylko skad takiego wiąć :P ? ), dlatego te frakcje mają wymienionych swoich władców i grupke najwazniejszych, najbardziej wpływowych osób. Frakcja Neutralna będzie chyba miała w miarę orchiańską 15 osobową radę z różnych profesji, w Ag-Coto-Gar może być podobnie ?

Awatar użytkownika
czegoj
Site Admin
Reactions:
Posty: 3837
Rejestracja: 18 listopada 2008, 23:34
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Post autor: czegoj » 19 listopada 2009, 10:06

Właściwie to może być ta administracja i 15 osobowa. Wymyśliłem jednak sobie, że skoro tam nie ma wojska, więc spora część zwłaszcza weteranów wojskowych tam przesiedlonych coś musi robić (część do papierków w ratuszu i może ze 2-3 do rady miasta). Skoro jest 100 rada administracyjna to dlaczego nie może być 30 osobowa rada miasta? Może być tam mocno rozwinięta administracja i wtedy takie papierkowe donosy na niesympatycznego pracownika byłyby nawet wskazane. Taka mała biurokracja.
Hauerine pytasz ze względu na wrodzoną ciekawość, czy masz ochotę coś zrobić? Jeśli na wrodzoną ciekawość, to poznasz odpowiedzi jak się pojawi gotowy tekst. Jeśli chcesz pomóc to powiedź jaką działka Cię interesuję a potem postaram się odpowiedzieć na nurtujące Cię pytania z tego zakresu.
Ostatnio zmieniony 19 listopada 2009, 10:07 przez czegoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Hauerine
Reactions:
Posty: 753
Rejestracja: 16 września 2009, 22:01
Kontakt:

Post autor: Hauerine » 19 listopada 2009, 10:17

Pytam z ciekawości i żeby zwrócic uwagę na problem etosu druida, który nie jest maszynką do rzucania czarów w słuzbie rolnictwa i leśnictwa, tylko obrońcą przyrody przed cywilizacją.

W chwilach poświęcanych RPG opisuję sobie Frakcje Neutralną, oraz stworki dla Hasar-Gruna, Piana i Gothmeda i jeszcze robię swój autorski system. Na żadną działke więcej się nie porywam.

ODPOWIEDZ