O co chodzi z charakterami?

GleamEye
Reactions:
Posty: 14
Rejestracja: 19 października 2014, 22:56

Post autor: GleamEye » 15 grudnia 2014, 19:32

Cześć! Czytałem niedawno Akcję i naszły mnie przez to pytania: o co chodzi z tymi charakterami?

Po pierwsze, podział dobro-zło jest strasznie dziwny. O ile w świecie realnym łatwo jest ocenić innych jako "dobrych" lub "złych", jest to raczej mało obiektywne podejście i dosyć trudna tematyka rozważań. No i pozostają jeszcze neutralni - jaki schemat zachować mają neutralni?

Jeszcze dziwniejsza jest oś praworządność-chaotyczność. To pierwsze brzmi jak dość sensowne zachowanie zwykłego człowieka, to drugie - coś albo dla bardzo rzadkich odrzutków społecznych, albo dla istot nierozumnych (zwierząt itp). Z drugiej strony akcja ukazuje postacie chaotyczne jako rozumne, działające w grupie, z ustaloną hierarchią i regułami. O co tu chodzi? No i znowu pozostaje neutralność - co ona tutaj oznacza?

W D&D taki podział ma sens, bo charakter w świecie jest ściśle powiązany z planami i sferami, które narzucają pewne schematy zachowań (zatem w tamtym uniwersum ma to sens, w "naszym" wszechświecie trudno jest to odnieść bez tej wiedzy). Czy w świecie Kryształów też tak jest? Może jest jakieś inne wyjaśnienie? Jak, jako gracze, rozumieliście ten dość ekstrawagancki podział?

Awatar użytkownika
Suriel
Reactions:
Posty: 3733
Rejestracja: 19 września 2010, 22:20
Lokalizacja: Wawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 150 times

Post autor: Suriel » 15 grudnia 2014, 20:19

Javto widzę w dużym uproszczeniu tak. Wyobraź sobie że masz znak drogowy ograniczenie prędkości. Praworzadny Niemiec pojedzie zawsze zgodnie z ograniczeniem, neutralny Polak pojedzie szybciej bo mu się spieszy a ograniczenia przestrzega tylko jak stoją miśki, chaotyczny (tu nie mam nacji) pojedzie za szybko nawet jak "miśki susza".
Teraz ten drugi element. Wyobraźmy sobie że następuje potrącenia kogoś.
Dobry bedzie miał wyrzuty sumienia nawet jak jechał przepisowo. Neutralny będzie żałował że potrącił ale ci4 mógł zrobić jechał przepisowo nie jego wina, złemu to wszstko jedno póki nie ma problemów z glinami a jeśli jechał przepisowo i potrącił kogoś kogo nie lubi (teściowa) to aż zatrze ręce z zadowolenia.
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2014, 11:23 przez Suriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? Albert Einstein

avnar
Reactions:
Posty: 1137
Rejestracja: 29 kwietnia 2009, 20:39
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Post autor: avnar » 16 grudnia 2014, 01:34

No leże i kwicze Suriel :), świetny przykład.

ODPOWIEDZ